No i myślę, że Paweł i Czesio trafili w sedno sprawy. Ten błąd językowy przez polonistów nazywany jest pleonazmem. Oto kilka przykładów jakie serwuje nam wikipedia:
akwen wodny
cofać do tyłu
błędna pomyłka
dalej kontynuować
okres czasu
spadać w dół
zabić się na śmierć
Pozdrawiam
Co do tego cofania do tyłu, to jak pamiętam (choć nie mam pewności) na ten zwrot poloniści zrobili nagonkę dopiero na przełomie lat 70-tych i 80-tych (podobnie zresztą jak na włączać zamiast włanaczać).
W Templariuszach takie sformułowanie zostało użyte dwa razy, w bliskiej od siebie odległości (zarówno czasowej, kilometrowej, jak też licząc strony w książce )
Jedno zostało poprawione w wydaniu Warmii, drugie dopiero w Siedmiorogu
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2011-11-24, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
No i myślę, że Paweł i Czesio trafili w sedno sprawy. Ten błąd językowy przez polonistów nazywany jest pleonazmem. Oto kilka przykładów jakie serwuje nam wikipedia:
akwen wodny
cofać do tyłu
błędna pomyłka
dalej kontynuować
okres czasu
spadać w dół
zabić się na śmierć
Pozdrawiam
Swego czasu bawiliśmy się w wyszukiwanie różnych pleonazmów. Do dzisiaj zapamiętałem oprócz wyżej wymienionych:
kręcić się w kółko
głupia baba
przeć do przodu
słuszna racja
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Co do wypowiedzi michaŁa to archaizm jest czymś innym niż błąd językowy i wydaje mi się, że niezależnie od tego w jakich czasach żyjemy są ludzie, którym zależy na poprawności językowej. Nie będę gołosłowny i mam tu świetny przykład w nowoczesnej formie:
http://www.youtube.com/watch?v=_6HCOgTc5r4
Nawet fajna muzyczka i ciekawy tekst, tylko domyślam się że jakby zamiast k... padło np. "kurka" to artyście ów kawałek nie byłby przez rówieśników zaliczony.
Nie wiem, trzeba by popytać trzydziestolatków. Ja nie mam nic przeciwko k***om jeżeli są w słusznej sprawie, czasem nie można inaczej
Na przykład taki "Dzień Świra" nikomu nie przeszkadzał za bardzo. Chyba już dawno jesteśmy poza tematem Laseczki...
No fakt, w życiu nie spotkałem się z bardziej wnerwiającymi sytuacjami niż biała kawa zamiast czarnej, trzęsący tramwaj i źle akcentująca zabawka (tak z pamięci rzucam...).
Nowomowę w polskim kinie chyba zaczął artysta Linda. Ale przecież to jego środek artystyczny. Pokolenie wychowane na jego filmach nie wyobraża sobie już chyba zdania, które nie zawiera wulgaryzmów.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 2674 Skąd: Mazury
Wysłany: 2012-07-19, 21:15:18
Even napisał/a:
Nieco zbliżony klimatem, chociaż nie tak doskonały jest "Wąż morski".
Zbliżony, nieco samochodzikowy klimat występuje chwilami również w "Sumieniu", choć to powieść z "innej beczki", psychologiczna, przedstawiająca rozterki wewnętrzne sądowego ławnika. Są tam wspaniałe opisy nocnej podróży główniego bohatera do Tlenia, nocleg nad rzeką jak również dość klimatyczny wyjazd, kiedy to zabłądził w lesie uciekając przed burzą. Słowem, jest sensacja, brak tylko historycznej zagadki.
"Laseczke" czytałem kilka lat temu. Nie pamiętam już nawet treści, ale pamietam swoje wrażenia podczas lektury. Nienacki miło mnie zaskoczył, książeczkę fajnie się czytało, fabuła mnie wciągneła........... ale ostatnie strony rozczarowanie, przez te kilka stron juz nie przebrnąłem Pomyślałem wtedy że to jak taniec z atrakcyjną, mądrą kobietą, która zaczyna fascynować......... ale w ostatnim takcie muzyki "trzepnie" głośnego bąka....... i cały czar wieczoru i kobiety pryska jak bańka mydlana.
_________________ Zdania nie zmieniłem, ale komentować już mi się nie chce
Pozdrawiam
Drogi Even,
(Wybacz mi mój pozorny protekcjonalizm, ale piszę to z pełną sympatią do Twojej osoby)
Mój gust, Twój gust, czy też X i Y nie podlega dyskusji.
Opisałem swoje wrażenia po lekturze "Laseczki" i nic więcej. Nie przeżywam w związku z tym jakiejś traumy i nie czuję potrzeby kładzenia się na leżanke i poddawania tego psychoanalizie
Tobie się podoba zakończenie... i bardzo dobrze.
_________________ Zdania nie zmieniłem, ale komentować już mi się nie chce
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.