PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Znalezione w sieci
Autor Wiadomość
Jacekxt 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 2701
Wysłany: 2012-03-27, 16:14:08   

Nie była? A to pech... :(
Nic to, będziemy szukać dalej...
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-03-27, 16:28:15   

Jacekxt napisał/a:
Tu kategorycznie się nie zgadzam. NIE MOŻNA ZROBIĆ COŚ RÓWNIE DOBREGO.


Inne nie zawsze znaczy złe.

Jacektxt napisał/a:
Można się zaś setnie ośmieszyć, co nie tylko twórcy nowej "Stawki" uczynili, ale także kontynuatorzy PS, czy nawet konstruktorzy nowego Garbusa u VW, Fiata 500 itp.


Nowej "Stawki" nie widziałem, ale przeczytałem wszystkie kontynuacje i mogę z całą stanowczością powiedzieć, że się nie zgadzam. Kto się ośmieszył, to się ośmieszył, ale są tomy, które w mojej skromnej ocenie nie ustępują "samochodzikom" Nienackiego, a nawet niektóre z nich poprzebijają. Taką "Rękawicę" czy "UFO" to "Złoty Bafomet", Arsen Lupin" czy "Krzyż lotaryński" łykają bez popitki.
Powiedzmy sobie szczerze Jacku. Cokolwiek być w tym kinie zobaczył i tak byś narzekał. Gdyby nawet wstawić odmłodzonego Mikulskiego, pisałbyś pewnie, że to już było i powielają stare schematy. Gdyby Klosa przez cały film grał Mikulski, twierdziłbyś pewnie, ze to bez sensu. Jest już stary i tylko rozmienia swoją aktorską karierę na drobne. Ortodoksów nie da się niczym zadowolić, chyba żeby ich przenieść kilkadziesiąt lat wstecz. Zastanawia mnie tylko, po co byłeś na tym filmie? :)


Tak się składa, ze mój ojciec posada starego Fiata 500 i pisząc, że był lepszy od nowego modelu zaprzeczasz calkowicie rozwojowi techniki jaki nastąpił przez te 50 lat. Stary Fiat wciąż się psuł, wszystko się w nim psuło. To złom, o którym nie mogę powiedzieć ani jednego dobrego słowa. GDZIEKOLWIEK TYLKO JECHALIŚMY JAK BYLEM DZIECKIEM, TO NIGDZIE NIE MOGLIŚMY DOJECHAĆ. ZAWSZE SIĘ ROZKRACZAŁ. ZAWSZE!

Jacektxt napisał/a:
Tak jak "Stawka większa niż życie"z roku 1967-go była, jest i będzie jedyna, tak "Pan Samochodzik" pióra Z. Nienackiego jest i będzie JEDYNY. (Czesio ze swoją ortodoksją przy mnie to niewinne dziecię jest :) )
Szkoda życia na podróby (tu znowu mi brak emotikona wymiotującego obficie).


Samochodzików Nienackiego jest kilkanaście. który z nich jest prawdziwy? A które z nich to podróbki? Przecież reszta to kontynuacje "Wyspy".

Przypomina mi się moja babcia, która zawsze powtarza, że dawniej było lepiej. Że rowery były lepsze, drogi były lepsze, ludzie byli lepsi, autobusy jeździły punktualnie, wszystko było! Ale tego że była wojna, że ludzie nie mieli wody w domach, tylko do studni drałowali kilka km z wiadrem w dłoni, że nie było prądu, że wyprawa 10 km do kościoła to było wielkie wyzwanie, itp, itd. to już nie mówi... Niestety ludzie zawsze pamiętają najlepiej to, co było w dzieciństwie i idealizują tamte czasy. Ja przekornie powiem, że nie chciałbym żyć w czasach mojej babci, czy nawet Twoich, bo doceniam to co mam , bo w XXI wieku mamy naprawdę dużo. A to ze jest ponad 100 tomów przygód PS? Kto nie chce niech nie czyta :)


Świat się zmienia, idzie do przodu. Młody czytelnik sięgając po nowe samochodziki, nie ocenia ich tak jak Ty to robisz, bo nie ma porównania. Dla niego Paweł Daniec jest bohaterem, a Tomasz to stary pryk siedzący w fotelu. My (chcąc czy nie chcąc) porównujemy kontynuacje do tego co pisał Nienacki zapominając że czasy się zmieniają, ludzie nie mówią już do siebie panno Zosiu, używają telefonów komórkowych, mają dostęp do techniki, zagraniczne podróże tez już nam spowszedniały, itp. itd. Świat się zmienił. To że kontynuatorzy utrzymują przy życiu postać, stworzoną przez Nienackiego, to dla mnie ogromny plus.
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2012-03-28, 06:41, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Jacekxt 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 2701
Wysłany: 2012-03-27, 17:08:41   

Michal-bl, jeśli będziesz w Radzyniu w czerwcowy dzień, to postaram się odpowiedzieć na niektóre wątki, które tu przytoczyłeś, dobrze? Oczywiście, jak wyrazisz na to ochotę.
Podobają mi się Twoje wypowiedzi. Mają ogromny sens, są przemyślane, a najważniejsze, że skłaniają mnie do zmian w mym, jakże archaicznym sposobie pojmowania niektórych spraw. Masz w pełni rację, świat się zmienił, a ja nie umiem już się do niego przystosować, a tak bardzo chciałbym. (naprawdę zrobiło mi się teraz smutkowato... :( )
Dlatego czas umierać...( a ONI każą mi pracować do 67 lat... :zdziw: )

Errare humanum est - pomyślał w zadumie Jacek i udał się na poszukiwanie jakiejś kontynuacji. Sugerując się poradami, sięgnął po "PS i Arsen Lupin"...

P.S. Kocham to FORUM i przyrzekam już nigdy nie będę nikogo drażnił moimi "filozoficznymi mądrościami" :oops:
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-03-27, 17:32:28   

Jacekxt napisał/a:
świat się zmienił, a ja nie umiem już się do niego przystosować, a tak bardzo chciałbym. (naprawdę zrobiło mi się teraz smutkowato... :( )
Dlatego czas umierać...( a ONI każą mi pracować do 67 lat... :zdziw: )


O rany! Nie taki miałem cel pisania tego postu!!!! Odwołuję wszystko co napisałem. Nie chce mieć Cię na sumieniu!

Jacektxt napisał/a:


P.S. Kocham to FORUM i przyrzekam już nigdy nie będę nikogo drażnił moimi "filozoficznymi mądrościami" :oops:


Pisz co chcesz. Nikogo nie drażnisz. Forum jest od tego żeby dyskutować. To ja raczej powinienem zamilknąć... :p Czesio znowu da mi po tyłku... :/
 
 
TomaszK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 9 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1478
Wysłany: 2012-03-27, 21:15:02   

Jacekxt napisał/a:
Masz w pełni rację, świat się zmienił, a ja nie umiem już się do niego przystosować, a tak bardzo chciałbym. (naprawdę zrobiło mi się teraz smutkowato... :( )
Dlatego czas umierać...
Kurczę, nie pisz takich rzeczy mój rówieśniku, bo od razu wpadam w depresję :( . Właśnie wywołałeś we mnie melancholię, a ponieważ nie mam żadnych kontynuacji, idę utopić smutek w winie porzeczkowym.
 
 
Iwmali
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-27, 21:58:07   

Jacekxt napisał/a:
Dlatego czas umierać...( a ONI każą mi pracować do 67 lat... :zdziw: )

A co ja mam powiedzieć...pamiętająca bitwę pod Grunwaldem??? :/ Co tam 67 lat przy moim wieku! :D
 
 
veg1 
Fanatyk Samochodzika


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 1270
Wysłany: 2012-03-27, 22:03:35   

Poczekamy jeszcze ze dwadzieścia lat i zobaczycie jak zmienią się poglądy Michała. Jakie to wszystko co było będzie piękne i mądre, a to co będzie ...szkoda słów. Szkoda, że tego nie dożyję :518: :518: :518: a jeżeli nawet to największym wyzwaniem będzie nie wybicie sobie widelcem oka.
_________________
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2012-03-28, 07:12:02   

Michal_bn napisał/a:
Odwołuję wszystko co napisałem

No nareszcie!!! A już przestałem w Ciebie wierzyć. :D
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
johny
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-29, 08:59:13   

Michal_bn napisał/a:
Jacekxt napisał/a:
Tu kategorycznie się nie zgadzam. NIE MOŻNA ZROBIĆ COŚ RÓWNIE DOBREGO.


Inne nie zawsze znaczy złe.

Jacektxt napisał/a:
Można się zaś setnie ośmieszyć, co nie tylko twórcy nowej "Stawki" uczynili, ale także kontynuatorzy PS, czy nawet konstruktorzy nowego Garbusa u VW, Fiata 500 itp.


Nowej "Stawki" nie widziałem, ale przeczytałem wszystkie kontynuacje i mogę z całą stanowczością powiedzieć, że się nie zgadzam. Kto się ośmieszył, to się ośmieszył, ale są tomy, które w mojej skromnej ocenie nie ustępują "samochodzikom" Nienackiego, a nawet niektóre z nich poprzebijają. Taką "Rękawicę" czy "UFO" to "Złoty Bafomet", Arsen Lupin" czy "Krzyż lotaryński" łykają bez popitki.
Powiedzmy sobie szczerze Jacku. Cokolwiek być w tym kinie zobaczył i tak byś narzekał. Gdyby nawet wstawić odmłodzonego Mikulskiego, pisałbyś pewnie, że to już było i powielają stare schematy. Gdyby Klosa przez cały film grał Mikulski, twierdziłbyś pewnie, ze to bez sensu. Jest już stary i tylko rozmienia swoją aktorską karierę na drobne. Ortodoksów nie da się niczym zadowolić, chyba żeby ich przenieść kilkadziesiąt lat wstecz. Zastanawia mnie tylko, po co byłeś na tym filmie? :)


Tak się składa, ze mój ojciec posada starego Fiata 500 i pisząc, że był lepszy od nowego modelu zaprzeczasz calkowicie rozwojowi techniki jaki nastąpił przez te 50 lat. Stary Fiat wciąż się psuł, wszystko się w nim psuło. To złom, o którym nie mogę powiedzieć ani jednego dobrego słowa. GDZIEKOLWIEK TYLKO JECHALIŚMY JAK BYLEM DZIECKIEM, TO NIGDZIE NIE MOGLIŚMY DOJECHAĆ. ZAWSZE SIĘ ROZKRACZAŁ. ZAWSZE!

Jacektxt napisał/a:
Tak jak "Stawka większa niż życie"z roku 1967-go była, jest i będzie jedyna, tak "Pan Samochodzik" pióra Z. Nienackiego jest i będzie JEDYNY. (Czesio ze swoją ortodoksją przy mnie to niewinne dziecię jest :) )
Szkoda życia na podróby (tu znowu mi brak emotikona wymiotującego obficie).


Samochodzików Nienackiego jest kilkanaście. który z nich jest prawdziwy? A które z nich to podróbki? Przecież reszta to kontynuacje "Wyspy".

Przypomina mi się moja babcia, która zawsze powtarza, że dawniej było lepiej. Że rowery były lepsze, drogi były lepsze, ludzie byli lepsi, autobusy jeździły punktualnie, wszystko było! Ale tego że była wojna, że ludzie nie mieli wody w domach, tylko do studni drałowali kilka km z wiadrem w dłoni, że nie było prądu, że wyprawa 10 km do kościoła to było wielkie wyzwanie, itp, itd. to już nie mówi... Niestety ludzie zawsze pamiętają najlepiej to, co było w dzieciństwie i idealizują tamte czasy. Ja przekornie powiem, że nie chciałbym żyć w czasach mojej babci, czy nawet Twoich, bo doceniam to co mam , bo w XXI wieku mamy naprawdę dużo. A to ze jest ponad 100 tomów przygód PS? Kto nie chce niech nie czyta :)


Świat się zmienia, idzie do przodu. Młody czytelnik sięgając po nowe samochodziki, nie ocenia ich tak jak Ty to robisz, bo nie ma porównania. Dla niego Paweł Daniec jest bohaterem, a Tomasz to stary pryk siedzący w fotelu. My (chcąc czy nie chcąc) porównujemy kontynuacje do tego co pisał Nienacki zapominając że czasy się zmieniają, ludzie nie mówią już do siebie panno Zosiu, używają telefonów komórkowych, mają dostęp do techniki, zagraniczne podróże tez już nam spowszedniały, itp. itd. Świat się zmienił. To że kontynuatorzy utrzymują przy życiu postać, stworzoną przez Nienackiego, to dla mnie ogromny plus.


Drogi Michale, jak widzę jesteś bardzo zafascynowany nową rzeczywistością i Nowym Wspaniałym Światem. Ja jestem bardzo daleki od tego. Tez bym nie chciał żyć w czasach moich dziadków czy rodziców ale nie dlatego, że nie było komórek, komputerów czy innych gadżetów. Powód jest prozaiczny to były czasy słusznie minione, które sprowadzały szarego człowieka do rangi sterowalnego przedmiotu, za którego myślał nie on sam lecz kto inny.

Co do postępu techniki, o którym piszesz to nie zgadzam się z tobą w tej kwestii. O ile się nie mylę to zasada działania silnika spalinowego nie zmieniła się do dzisiaj. Jedynymi udoskonaleniami współczesnej motoryzacji są wszelakiego rodzaju systemy typu abs, asr etc,etc oraz zwiększenie znaczenia elektroniki. A wszystko to robione po to aby drenować naszą kieszeń w przypadku awarii. Nie uświadczysz już dzisiaj aut, które bez problemu przejadą 500.000 km (vide: Mercedes 124)

Dzisiejsze czasy to ciągły wyścig szczurów już od czasów przedszkolnych, to codzienny pęd za pieniądzem i nabywaniem kolejnych artefaktów w postaci wypasionych komórek, 50-calowych telewizorów etc, etc.
Rosną kolejne pokolenia skretyniałych ludzi, dla których niedzielna wizyta w centrum handlowym to wysublimowana rozrywka i jedyna forma odpoczynku jaki znają.

Z drugiej strony coraz bardziej jesteśmy inwigilowani, nakładane są na nasz różne zakazy i ograniczenia. Powoli wracamy do tego co było tyle tylko, że na własne życzenie. Smutne jet to, że większości jest z tym dobrze i nie widzą żadnego problemu w tym co się dzieje.

Naprawdę dochodzę do wniosku, że Orwell był świetnym wizjonerem a jego rok 1984 step by step staje się rzeczywistością.

Co do kontynuacji to już wielokrotnie wymienialiśmy swoje argumenty i pewnie się nie przekonamy nawzajem. Dla mnie Samochodzik jest jeden jedyny Nienackiego i tyle. Nie potępiam w czambuł kontynuacji ale nie podoba mi się to, że w celach merkantylnych w nazwie są magiczne dla mnie dwa słowa: PAN SAMOCHODZIK. Przeczytałem jedną i mi wystarczy. Nie zamierzam sięgać po następne.

Na Klossa iść zamierzam ale nie będę go traktował jako kontynuację serialu, chcę po prostu sam przekonać się o poziomie tego filmu i zobaczyć Mikulskiego i Karewicza po latach. Zapewniam Ciebie, że w przypadku gdyby powstała sto któraś tam kontynuacja Stawki na pewno bym sobie to odpuścił.
 
 
veg1 
Fanatyk Samochodzika


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 1270
Wysłany: 2012-03-29, 10:06:00   

Johny podpisuję się pod tym wszystkim co napisałeś obiema rękami, z tym małym zastrzeżeniem, że w każdym ustroju w każdym pokoleniu i czasie jest dość pokaźna grupa ludzi, którym pozostało samodzielne myślenie. Co prawda za tzw."komuny" bo z komunizmem nie miało to nic wspólnego za samodzielne myślenie czasami bolała d...(sam wykropkowałem). Natomiast w obecnie jedynie słusznym ustroju płaci się często bezrobociem , wykluczeniem. I teraz pozostaje kwestia piorytetów.
Dawniej ludzie o poglądach niewłaściwych spotykali się w prywatnych mieszkaniach dziś na forach i czatach. Wszędzie tam gdzie zebrała się grupka podobnie myślących i czujących ludzi . Mam nadzieję, że i nasze forum jest takim miejscem. Ciekawe co pozostanie po spotkaniu w Radzyniu. ;-)
Co do kontynuacji ja także przebrnąłem przez dwie i stwierdziłem , że szkoda mi czasu. Mam sporo innych zainteresowań a czasu już niezbyt wiele, zresztą nawet do UFO nie chciało mi się wrócić mimo ciekawego konkursu. Po nowym Klosie niczego dobrego się nie spodziewam, wolę tą forsę wlać do baku i szukać wiosny.
_________________
 
 
Aldona
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-29, 10:08:11   

johny napisał/a:
Na Klossa iść zamierzam ale nie będę go traktował jako kontynuację serialu, chcę po prostu sam przekonać się o poziomie tego filmu i zobaczyć Mikulskiego i Karewicza po latach. Zapewniam Ciebie, że w przypadku gdyby powstała sto któraś tam kontynuacja Stawki na pewno bym sobie to odpuścił.


I własnie tak potraktowałam "nowego" Klossa. Nie jako kontynuacje Stawki tylko jako zupełnie coś nowego. Nie spodziewałam się dreszczu emocji jak to w przypadku starych odcinków. Nie podobała mi się jednakże gra Mikulskiego i tym faktem jestem najbardziej rozczarowana.
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2012-03-29, 10:33:16   

veg1 napisał/a:
Johny podpisuję się pod tym wszystkim co napisałeś obiema rękami

Ja również podpisuję się z innym małym zastrzeżeniem. Mianowicie odnośnie niedzielnych zakupów, a to dlatego, że mi czasem też się zdarzy wyskoczyć do marketu w niedzielę, ale nie traktuję tego jako rozrywki lecz jako konieczność, zwłaszcza gdy na tygodniu brakuje na to czasu. :)
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
johny
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-29, 10:35:50   

Czesio1 napisał/a:
Ja również podpisuję się z innym małym zastrzeżeniem. Mianowicie odnośnie niedzielnych zakupów, a to dlatego, że mi czasem też się zdarzy wyskoczyć do marketu w niedzielę, ale nie traktuję tego jako rozrywki lecz jako konieczność, zwłaszcza gdy na tygodniu brakuje na to czasu.

Czesio, przecież wiemy o co chodzi, ja też taki święty nie jestem! :)
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2012-03-29, 10:38:28   

johny napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Ja również podpisuję się z innym małym zastrzeżeniem. Mianowicie odnośnie niedzielnych zakupów, a to dlatego, że mi czasem też się zdarzy wyskoczyć do marketu w niedzielę, ale nie traktuję tego jako rozrywki lecz jako konieczność, zwłaszcza gdy na tygodniu brakuje na to czasu.

Czesio, przecież wiemy o co chodzi, ja też taki święty nie jestem! :)

Pewnie, że wiemy. Ale całą resztę ująłeś tak pięknie, że miałem wrażenie jakbym czytał Kustosza :564:
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2012-03-29, 10:40:56   

Czesio1 napisał/a:
veg1 napisał/a:
Johny podpisuję się pod tym wszystkim co napisałeś obiema rękami

Ja również podpisuję się z innym małym zastrzeżeniem. Mianowicie odnośnie niedzielnych zakupów, a to dlatego, że mi czasem też się zdarzy wyskoczyć do marketu w niedzielę, ale nie traktuję tego jako rozrywki lecz jako konieczność, zwłaszcza gdy na tygodniu brakuje na to czasu. :)


A nawet jeśli to jest traktowane jako rozrywka... to ludzie wyjście na duże zakupy traktowali jako rozrywkę od dawien dawna, więc nie jest to wymysł współczesnych czasów.
Polecam przeczytanie np. Robin Hooda - tam największą rozrywką dla ludu były targi z występami, zawodami, tańcami i możliwością zjedzenia czegoś.
Jakoś nie zauważyłem, żeby ktoś się burzył na te zwyczaje. Mam wrażenie, że wszechobecne krytykowanie centrów handlowych jest teraz modną pozą i tyle.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Ostatnio zmieniony przez PawelK 2012-03-29, 10:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-03-29, 10:47:25   

A ja wam napisze tak:

Starzejecie się chłopaki. Wchodzicie w etap wiecznego narzekania i zrzędzenia. Tu nie o czasy chodzi, bo jak nasi rodzice byli w naszym wieku, to też pewnie narzekali na aktualne czasy, podobnie nasi dziadkowie, pradziadkowie i tak dalej i tak dalej. Mamy to chyba w naturze, że krytykujemy czasy obecne, chwalimy minione, a o przyszłości boimy się nawet myśleć. Mam to chyba jeszcze przed sobą, bo póki c,o mam zupełnie inne zdanie niż wy.

P.S. 500000 km to ogrom, dawniej jak ktoś przechleli dużym Fiatem 100 000 tys. km to go w TV pokazywali (tak mi tata opowiadał, ale wy wiekowi (ciałem 50 duchem 150) powinniście to pamiętać).
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
veg1 
Fanatyk Samochodzika


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 1270
Wysłany: 2012-03-29, 10:56:50   

Michal_bn napisał/a:
(tak mi tata opowiadał, ale wy wiekowi (ciałem 50 duchem 150) powinniście to pamiętać).


Bo drogi Michale w życiu jest tak , że jedni rosną dojrzewają, stają się mężczyznami , a inni tylko rosną. :D :D :D
_________________
 
 
johny
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-29, 11:02:42   

Michal_bn napisał/a:
dawniej jak ktoś przechleli dużym Fiatem 100 000 tys. km to go w TV pokazywali (tak mi tata opowiadał, ale wy wiekowi (ciałem 50 duchem 150) powinniście to pamiętać).

Dla mnie 100.000 to niecałe 3 lata jazdy... :)
 
 
Jacekxt 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 2701
Wysłany: 2012-03-29, 13:41:10   

Ja nawet rozumiem młodzież, ale żeby ona tak agresywna nie była :)
Przydałoby się też mieć choć ociupinkę wyobraźni i świadomości, że kiedyś (i to szybciej, niż się nam wydaje) też się będzie...dojrzałym.
Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, gdy czytam VEG-a Johny;ego, czy Czesia.
Macie u mnie piwo krzyżacko- radzyńskie Panowie!

P.S. Jeśli zaś chodzi o tematykę pojazdową, to zapodam Wam coś takiego
./redir/youtu.be/vvFNgPD7Cf4 :)
Miłego oglądania! :) Już wiecie, który to ja? :)
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-03-29, 14:00:14   

Jacku, nie dość że naprawdę jesteś gwiazdą filmową to wygląda na to, że dodatkowo masz wyjątkowo ciekawe życie!
Pozazdrościć tych wszystkich pasji! :D
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,41 sekundy. Zapytań do SQL: 12