Ponieważ powtarzają się czasami prośby o napisy do różnych ekranizacji, wziąłem się za spisanie napisów do "Wyspy złoczyńców" (bo to mój ulubiony film - być może później spróbuję z "Templariuszami"). Obecnie jestem na etapie ok. 60% filmu, ale mam jedną prośbę.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co mówi pan Karol w scenie, podczas której ustawia dzieci przy studni na rynku (ok. 46-47 minuty)?
Mam coś takiego:
Cytat:
No dzieci, tak
Stańcie sobie tu wokół studni (?), o tak
Ty pójdziesz tu, tak, ty troszeczkę wyżej, ty niżej
O, chłopcy bardzo dobrze
Tam gdzie postawiłem pytajnik jestem prawie pewny, ze mówi coś innego niż "wokół studni" - czy ktoś to potrafi zrozumieć?
Moim zdaniem wyraźnie słychać: "Stańcie sobie tutaj koło studni, o tak".
A tak po za tym to jak byś robił napisy do Templariuszy, to możesz wykorzystać napisy do prawie całego pierwszego odcinka, które tu kiedyś zamieściłem na forum w jakimś temacie na prośbę jednego bodajże zagranicznego kolegi jakiś czas temu.
Z tego co wiem tłumaczenie ze słuchu nie jest nielegalne. Jeżeli ktoś z moderatorów uzna, że napisy łamią prawo to zawsze można usunąć linka. Jakby co można je wygooglać na mojej stronce. Osobiście nie przesadzałbym za bardzo bo popadniemy w paranoję
Z tego co wiem tłumaczenie ze słuchu nie jest nielegalne. Jeżeli ktoś z moderatorów uzna, że napisy łamią prawo to zawsze można usunąć linka. Jakby co można je wygooglać na mojej stronce. Osobiście nie przesadzałbym za bardzo bo popadniemy w paranoję
ja tam nie wiem...
czytałem jednak opinię, że zamieszczanie napisów do filmów, w tym także tłumaczeń jest łamaniem prawa autorskiego, bo dialog z filmu jest jak tekst w książce.
Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że wszystko to zmierza w stronę paranoi, bo nie rozumiem zupełnie, dlaczego mogę kupić książkę w księgarni i potem do woli pożyczać ją znajomym, a nie mogę dać w ten sam sposób skanowanego tekstu. To samo tyczy muzyki - mogę pożyczyć własną płytę, a nie mogę mp3? Czy może się mylę i ochrona form elektronicznych nie jest aż tak restrykcyjna?
Mój post nie miał na celu przesadzania i popadania w paranoję, raczej był mocno sarkastyczny...
Sarkazm załapałem, kto jak kto, ale Ty masz chyba dobre powody by być niezadowolonym z obecnego stanu rzeczy (vide ilustracje na ZNHP). Najwyżej wrócimy kiedyś do materiałów przegrywanych, przepisywanych i kopiowanych z ręki do ręki i też jakoś przeżyjemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.