Sebastian Miernicki (Sebastian Mierzyński) - 100. Napoleoński Dragon
Michal_bn - 2010-02-27, 23:38 Temat postu: 100. Napoleoński Dragon Spodziewałem się czegoś więcej po jubileuszowym setnym tomie przygód PS. Książka niczym się nie wyróżniła od większości powieści Miernickiego. Ten sam schemat, to samo tempo akcji, ta sama przewidywalność. Jednym słowem standard Miernickiego.
Powiem szczerze, że po przeczytaniu wszystkich "samochodzików" pana Miernickiego dochodzę do wniosku, że on już nic nie wniesie do tej serii i powinien skończyć definitywnie kontynuowanie przygód PS. Znacznie lepiej sprawa wygląda w przypadku Jakuba Czarnego, który z książki na książkę robi wyraźne postępy.
Ogólnie "Napoleońskiego Dragona" nie polecam, jeśli już ktoś czytał Miernickiego. Kto nie czytał, może sięgnąć po jakąkolwiek jego książkę, a będzie to równoznaczne z tym, jakby przeczytał wszystkie
Even - 2010-03-05, 09:16
m_pufi napisał/a: | jeśli już ktoś czytał Miernickiego. Kto nie czytał, może sięgnąć po jakąkolwiek jego książkę, a będzie to równoznaczne z tym, jakby przeczytał wszystkie |
Stanowczo nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Wg mnie właśnie Miernicki zrobił największe postępy pisząc kolejne "kontynuacje". Pierwszych niemal nie dało się czytać, natomiast z czasem "wyrobił się" i znacznie podniósł poziom. Wystarczy porównać jego książki sprzed dziesięciu lat z "Zamkiem Czocha", "Siódmym wojownikiem" czy Joannitami". Świadczą też o tym opinie forumowiczów.
Anonymous - 2010-03-05, 09:57
m_pufi napisał/a: | jeśli już ktoś czytał Miernickiego. Kto nie czytał, może sięgnąć po jakąkolwiek jego książkę, a będzie to równoznaczne z tym, jakby przeczytał wszystkie |
Nie zgadzam się z tą opinią, tak jak i Even. Czytałam Zamek Czocha i Joanitów, różniły się zdecydowanie od siebie i obie mi się podobały!
Afrodyta - 2010-03-05, 13:02
Jestem tego samego zdania co Even i Iwmali. Miernicki zrobił duże postępy i w niektórych kontynuacjach udało mu się przynajmniej w pewnym stopniu oddac klimat PS lub przynajmniej stworzyc barwne przygody. Byc może ostatnie części nie należą do najlepszych (akurat nie czytałam), ale wiele trzyma bardzo dobry poziom.
ness - 2010-04-27, 09:46
Podobnie jak przedmówcy, uważam wcześniejsze książki Miernickiego m.in. o Zamku Czocha czy Joanitach za udane. "Napoleoński dragon" przypomina mi jednak bardziej Harlekina. Jest chyba więcej rozważań o małżeństwie i uczuciach niż zagadek i przygód. Jeśli ktoś nie musi czytać wszystkich części jak ja to zdecydowanie szkoda czasu...
lukinis131 - 2012-05-31, 16:21
Jak na pozycje numer 100 zdecydowanie za słabo . Chociaż oczywiście lepiej niz "Twierdza Boyen" która była jego pierwszą kontynuacją i wyszła tragicznie .
Komar - 2013-02-25, 20:01
"Pan Samochodzik i Napoleoński Dragon " - dobrze pamiętam ten tytuł. Czytałem go przebywając w szpitalu w "Wenecji wschodu" tj. w Pułtusku, które jak wiadomo też ma związek z Cesarzem Francuzów. Sama książka podobała mi się - dobrze napisana, płynnie się ją czyta + nie jest przewidywalna. Po jej przeczytaniu odczuwałem niedosyt.
Mig - 2019-02-03, 11:01
Książka w mojej opinii naprawdę udana, posiada ten samochodzikowy klimat. Po raz kolejny chylę czoła przed Miernickim za stworzenie wspaniałej postaci kobiecej. Blanka bardzo przypomina Hanię z Zamku w Rynie. To taka dobra, opiekuńcza i piękna dziewczyna. Można się przy niej rozmarzyć...
MichalW - 2021-07-28, 08:54
Jestem w trakcie czytania tej pozycji. Źle nie jest, ale jednak kilka innych tytułów od Sebastiana Miernickiego bardziej mi pasuje
|
|
|