PanSamochodzik.net.pl Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego
Liście dębu - Liście dębu
Jacekxt - 2013-05-17, 22:14 Liście Dębu przeczytałem w 1983 r. Czas przypomnieć sobie i tę powieść. Ale chyba wzorem Ojca Czesława zabiorę się za to na jesieni. Gregoriusmagnus - 2013-05-17, 22:16 to ustalmy termin - mogę poczekać do jesieni, choć w wakacje zamierzałem zawalczyć z powieściami Nienackiego dla dorosłych: Wielki las i Uwodziciel i Liście DębuCzesio1 - 2013-05-17, 22:20
Gregoriusmagnus napisał/a:
to ustalmy termin - mogę poczekać do jesieni, choć w wakacje zamierzałem zawalczyć z powieściami Nienackiego dla dorosłych: Wielki las i Uwodziciel i Liście Dębu
To zacznij czytać w takiej kolejności jak napisałeś. Gregoriusmagnus - 2013-05-17, 22:22 Ok. Wakacje czekają mnie "dorosłe" jeśli chodzi o działa Nienackiego Karen - 2013-05-18, 06:26
Gregoriusmagnus napisał/a:
to ustalmy termin - mogę poczekać do jesieni, choć w wakacje zamierzałem zawalczyć z powieściami Nienackiego dla dorosłych: Wielki las i Uwodziciel i Liście Dębu
Ja, o ile przeczytałam Wielki las i Liście dębu, o tyle przez Uwodziciela nie mogę przebrnąć i ciągle odkładam na później... Może też spróbuję na jesień Marczak - 2019-01-24, 08:54 Ha! Przeczytałem. Jakoś pół roku temu, albo nawet dawniej. A że nie zaglądałem na forum od... yy... przejścia na emeryturę, to się nie dzieliłem wrażeniami.
A byłem zaskoczony! Zupełnie nie tego się spodziewałem, a o książce nie wiedziałem wiele, bo forumowych wątków na temat książek nieprzeczytanych nie otwierałem.
Kustosz pięknie opisuje także moje wrażenia na temat lektury. Ale to zaskoczenie, to zaskoczenie awangardowym podejściem do prezentacji historii było bardzo piękne.
I metafizyczna historia z odwiedzinami w domu w zakamarku miasteczka, do którego prowadziła oniryczna droga, sprawa z ubraniem. Och! (Chyba że mylę już książki i ten fragment jest ze Stefana Grabińskiego, którego czytałem w te same wakacje. Jeżeli tak - głowa już nie ta...)Szara Sowa - 2019-01-24, 09:18 No pięknie, pierwszy post jednego z pierwszych moderatorów tego forum po 7,5 roku!
Marczak napisał/a:
I metafizyczna historia z odwiedzinami w domu w zakamarku miasteczka, do którego prowadziła oniryczna droga, sprawa z ubraniem. Och! (Chyba że mylę już książki i ten fragment jest ze Stefana Grabińskiego, którego czytałem w te same wakacje. Jeżeli tak - głowa już nie ta...)
Chyba faktycznie Ci się w tym szczególe pomyliło. No chyba że także mi się już myli... Marczak - 2019-01-24, 13:14 Ech, zasłużenie jestem na emeryturze. Tamta historia musi być z powieści Stefana Grabińskiego w takim razie.
Chodziło o Cień Bafometa (polecam). I sam tytułowy Bafoment zahaczał o Pana Samochodzika, i historia z wędrówką zakamarkami miasteczka zlała mi się w jedno z miejską przygodą, jakoś na przełomie tomów Liści dębu.Berta von S. - 2019-01-24, 21:17
Marczak napisał/a:
A byłem zaskoczony! Zupełnie nie tego się spodziewałem, a o książce nie wiedziałem wiele, bo forumowych wątków na temat książek nieprzeczytanych nie otwierałem.
Ja nie byłam zaskoczona, bo Liście dębu czytałam pierwszy raz w liceum i nie miałam w tamtym czasie pojęcia ani o Worku Judaszów, ani o artykułach Ewy Połanieckiej. Podobało mi się pokazanie sytuacji z różnych perspektyw i roli przypadku w wojennych losach, ale nie wiedziałam, że to ujęcie jest u Nienackiego raczej wyjątkiem.
A wiesz, Marczaku, że w AK był brat Nienackiego?Marczak - 2019-01-24, 22:55 Nie wiem. Życiorys Nienackiego też mi mocno odparował z pamięci. Zaraz zabiorę się za Samochodziki od nowa i będę zaskoczony pewnie nie raz.
Zazdrościcie? Też smarujcie grubo masłem, choć zdrożało...Berta von S. - 2019-01-25, 01:59
Marczak napisał/a:
Nie wiem. Życiorys Nienackiego też mi mocno odparował z pamięci. Zaraz zabiorę się za Samochodziki od nowa i będę zaskoczony pewnie nie raz.
Zazdrościcie? Też smarujcie grubo masłem, choć zdrożało...
Nie mamy czego zazdrościć, ja przeważnie zapominam, po co poszłam do pokoju.
A o tym bracie w AK to jakoś stosunkowo niedawno w jednym z wywiadów z rodziną wyszło.Berkut - 2019-05-03, 03:59 Przeczytałem w dwa dni .
To pierwszy Nienacki dla dorosłych (jaki czytałem) , dobrze wybrałem , wiem teraz że wchodzi lekko (mogę czytać resztę ) . Piszę o tym aby zachęcić kogoś do lektury .
Treść, może się nie podobać , jest niepoprawna politycznie . Ja jestem liberałem, to takie klimaty wchodzą mi bez problemu .
W podobny sposób widzę całą partyzantkę , czyli politruków , trochę nawiedzonych fanatyków, młodych-gniewnych co chcieli się lać ze szwabami oraz zwykłych bandytów ( jak wiadomo, wojna to gadanie starych zgredów i śmierć młodych głupców).
Pewną ilustracją książki niech będzie piosenka .
https://www.youtube.com/watch?v=prp9br6b5Vc
lub
https://www.youtube.com/watch?v=p8UMTD7a4Xgbatura - 2022-09-04, 21:01 Przeczytane, czyta się dobrze, do historycznych odniesień się nie odniosę. Polecam, dobra książka.Cristof - 2023-03-29, 21:52 Książka przesłuchana, ale też fajnie godziny zleciały w pracy. Losy głównego bohatera, a może i dwóch bohaterów pokrętne i tragiczne, ale niestety takie były realia, a nawet gorsze. Mój dziadek też dał się zaślepić wzniosłymi ideami jako młody chłopak, a na starość, gdy przyszło zrozumienie, płakał nocami, bo nie potrafił spojrzeć w lustro.
Polecam każdemu, kto daje się ponieść wzniosłym hasłom do czynów nie koniecznie moralnych.