To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Wyspa Złoczyńców - Przemytnicy w okolicach akcji Wyspy Złoczyńców

Chemas - 2021-10-07, 13:48
Temat postu: Przemytnicy w okolicach akcji Wyspy Złoczyńców
Jak wiadomo wszystkim w Wyspie Złoczyńców istotnym dla treści książki jest dawny nadgraniczny proceder przemytniczy w rejonach Antoninowa:

"W okresie poprzedzającym tę datę (chodzi o rok 1914 - moje uzupełnienie), o pięć kilometrów od miasteczka przebiegała granica między zaborem pruskim i rosyjskim. Obywatele Antoninowa zajmowali się przemytem słynnej rosyjskiej herbaty, miasteczko miało kilku niekoronowanych „królów herbacianych”, którzy na przemytniczym procederze dorobili się dużych fortun. „Królowie” ci posiadali swoje dwory, swoje szajki przemytnicze. Ich członkowie również żyli bardzo dostatnio. Tak więc w tym czasie mieszkańcom Antoninowa powodziło się bardzo dobrze, miasteczko się rozbudowało, wzdłuż czterech ulic postawiono wiele nowych drewnianych domów."

Natrafiłem ostatnio na ciekawą imprezę o tle historycznym:
https://aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl/i-bieg-przemytnika-w-aleksandrowie-kujawskim-juz-wkrotce/ar/c4-3885907
Jest to co prawda z 1916 roku, ale jak sądzę odbywa się cyklicznie.

Cytat ze strony:
"Jak wiadomo, przed laty dzisiejszy Aleksandrów Kujawski znany był też jako Aleksandrów Przygraniczny. Na rzece Tążyna była bowiem granica, rozdzielająca tereny zaboru rosyjskiego i pruskiego."
I dalej jeszcze parę ciekawych informacji.
Okazuje się, że nie tylko przemytnicy przestepcy, ale również patrioci :)

I jeszcze coś takiego:

https://gmina-aleksandrowkujawski.pl/wiadomosci/615/wiadomosc/100745/951/historyczna_gra_terenowa_zlap_przemytnika

Co ciekawe Otłoczyn :)

Zakładam więc taki wątek, przeszukałem dokładnie forum i poza sytuacjami konkursowymi oraz rozważań na temat Antonimowa, patrz:
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=271212&highlight=#271212
nie znalazłem, żeby ktoś zajął się bezpośrednio tematem przemytników w okolicach Aleksandrowa Kuj.

Postaram się poszukać jakiś materiałów.

Antracyt - 2021-10-07, 15:29

Chemas napisał/a:
Natrafiłem ostatnio na ciekawą imprezę o tle historycznym:
./redir/aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl/i-bieg-przemytnika-w-aleksandrowie-kujawskim-juz-wkrotce/ar/c4-3885907
Jest to co prawda z 1916 roku, ale jak sądzę odbywa się cyklicznie.


Bieg odbywał się cyklicznie ale od dwóch lat raczej już go nie ma. Info chyba z 2016 roku.

Chemas - 2021-10-07, 15:38

Antracyt napisał/a:
Info chyba z 2016 roku


Zgadza się, a nie sprawdzałem jego dalszej historii.

Chciałem tylko zaznaczyć, że istnieje w regionie jakaś pamięć historyczna co do praktyk przemytniczych.

Berta von S. - 2021-10-07, 17:38
Temat postu: Re: Przemytnicy na Wiśle
Chemas napisał/a:
Zakładam więc taki wątek, przeszukałem dokładnie forum i poza sytuacjami konkursowymi oraz rozważań na temat Antonimowa, patrz:
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=271212&highlight=#271212
nie znalazłem, żeby ktoś zajął się bezpośrednio tematem przemytników w okolicach Aleksandrowa Kuj.

Fajny pomysł. :)

Tylko tytuł wątku sugeruje, że towary przemycano wodą, a przemyt chyba raczej szedł lasem. Gdzieś w sieci było zdjęcie uciekających przemytników pod Otłoczynem, poszukam w komputerze, bo chyba je ściągałam.

Chemas - 2021-10-07, 17:55

Berta von S. napisał/a:
Tylko tytuł wątku sugeruje, że towary przemycano wodą, a przemyt chyba raczej szedł lasem.


No właśnie jak zacząłem sobie przeglądać, to się kapnąłem, że źle w temacie wątku. Chyba zasugerowałem się łodziami i Wyspą Złoczyńców. To znaczy zdaje się, że granica była na rzeczce, która przepływa przez Aleksandrów (zapomniałem nazwy) i na przykład ten Bieg był chyba w jej okolicach organizowany.
A tak w ogóle można zmienić temat wątku?

Z24 - 2021-10-07, 18:38

Rzeczka, którą biegła granica między Kongresówką a Prusami nazywa się Tążyna, kiedyś chyba Tonczyna. Na tym odcinku Wisła była przecięta granicą, nie zaś ją wytyczała.
Granica biegła Wisłą w górnym jej biegu, między Galicją i Kongresówką.

Chemas - 2021-10-07, 19:15

Z24 napisał/a:
Granica biegła Wisłą w górnym jej biegu, między Galicją i Kongresówką.


No tak, a nie wiem co ja się tak tą Wisłą zasugerowałem.

Przy okazji znalazłem ciekawy link:
./redir/nowosci.com.pl/ruch-na-zielonej-granicy-retro/ar/12500176

No i proszę mamy Otłoczyn, mamy przemyt herbaty (między innymi), pasuje.
"Według szacunków z 1880 roku przemytnicy działający na pruskiej granicy uszczuplali rosyjski skarb o co najmniej sześć milionów rubli rocznie!" Nieźle !

Z24 - 2021-10-07, 21:41

Chemas napisał/a:
Przy okazji znalazłem ciekawy link:
./redir/nowosci.com.pl/ruch-na-zielonej-granicy-retro/ar/12500176

No i proszę mamy Otłoczyn, mamy przemyt herbaty (między innymi), pasuje.
"Według szacunków z 1880 roku przemytnicy działający na pruskiej granicy uszczuplali rosyjski skarb o co najmniej sześć milionów rubli rocznie!" Nieźle !


:564:

Ciekawy kawałek.
Widzimy, że ZN czerpał z realiów lokalnych jak najbardziej i niespecjalnie zmyślał. Bywał na wakacjach już od dzieciństwa i pewnie nieraz słyszał opowieści uczestników wydarzeń...

Berta von S. - 2021-10-08, 00:51

Chemas napisał/a:

A tak w ogóle można zmienić temat wątku?

Widzę, że już zmieniłeś. :)

Z24 napisał/a:
Rzeczka, którą biegła granica między Kongresówką a Prusami nazywa się Tążyna, kiedyś chyba Tonczyna. Na tym odcinku Wisła była przecięta granicą, nie zaś ją wytyczała.

Dokładnie tak. Zresztą na Wiśle do dziś można rozpoznać, gdzie biegła granica, bo po Pruskiej stronie brzegi były dużo bardziej uregulowane, więc nie ma tylu łach i nurt jest głębszy, a koryto węższe. :)

Chemas napisał/a:

Przy okazji znalazłem ciekawy link:
./redir/nowosci.com.pl/ruch-na-zielonej-granicy-retro/ar/12500176

Autor musi być jakimś pasjonatem przemytu w Otłoczynie :D , bo 3lata wcześniej też pisał w Nowinach artykuł na ten temat: ./redir/nowosci.com.pl/do-1920-roku-pod-toruniem-dzialaly-komory-zielone/ar/10873456
Może warto poszukać do niego kontaktu?


Znalazłam zdjęcie przemytników z Otłoczyna (dorzuciłam też widokówkę z granicy i Kozaka strzelającego na postrach przemytnikom ;-) ).

Moim zdaniem było jeszcze inne zdjęcie z przemytnikami - w lesie. W każdym razie to mi się nie chce ściągnąć w dobrej jakości, więc jakby co tutaj jest źródło: ./redir/docplayer.pl/63323216-Mapa-otloczyna-z-1892-r.html

Szara Sowa - 2021-10-08, 07:32

Ależ mieli zimowe kamuflaże, niczym snajperzy! :)
Kozak - 2021-10-08, 08:12

Berta von S. napisał/a:
Znalazłam zdjęcie przemytników z Otłoczyna (dorzuciłam też widokówkę z granicy i Kozaka strzelającego na postrach przemytnikom ;-) ).

To ja dodam tego samego Kozaka, ale trochę w innym otoczeniu ...

Chemas - 2021-10-08, 08:48

Trafił mi się przy okazji nie do końca związany z tematem ale ciekawy artykuł, w którym wspomniane jest o stacji Aleksandrów Przygraniczny:

./redir/hrabiatytus.pl/2021/06/01/przygraniczne-pieknosci-stacje-kolejowe-na-styku-trzech-zaborow/

Taka ciekawostka.

Chemas - 2021-10-08, 08:52

Berta von S. napisał/a:
Może warto poszukać do niego kontaktu?


Może i bym spróbował, czemu nie :)

Zdjęcia super, szczególnie podoba mi się ta ostatnia panorama nasypu kolejowego, cudeńko.
A przy okazji, to chyba w WZ nie ma żadnej wzmianki o trasie kolejowej, przynajmniej nie przypominam sobie.

Kozak napisał/a:
To ja dodam tego samego Kozaka, ale trochę w innym otoczeniu ...


Kozak dodaje kozaka ;-)

Berta von S. - 2021-10-08, 11:23

Chemas napisał/a:

A przy okazji, to chyba w WZ nie ma żadnej wzmianki o trasie kolejowej, przynajmniej nie przypominam sobie.

Jest wzmianka, że Teresa miała jechać do Ciechocinka pociągiem + Skałbana dowoził cement ze stacji kolejowej + Hertla złapano na przejeździe kolejowym przed Tpruniem. Tak więc widać, że w okolicy są jakieś line kolejowe, ale nie ma ich w opisie otoczenia.

Chemas napisał/a:
Trafił mi się przy okazji nie do końca związany z tematem ale ciekawy artykuł, w którym wspomniane jest o stacji Aleksandrów Przygraniczny.

Fajny tekst. Podoba mi się określenie „miasto kolejowe”. Tego dworca pod Sosnowcem nie znam niestety , ale w Nowych Skalmierzycach kojarzę, bo tam byłam w liceum na wakacjach u rodziny przyjaciółki. Niestety w tamtym wieku specjalnie nie interesowałm się architekturą, pamiętam tylko, że budynek wydawał nam się ponurawy i dziwnie wielki jak na taką „dziurę”. ;-)

Braku połączeń kolejowych z Aleksandrowa do Ciechocinka też nie rozumiem. Podobnie ostatnio się zastanawiałam nad absurdem likwidacji stacji kolejowej w Zegrzu, które leży jest nad największym akwenem (wodnym :okulary: ) w okolicy Warszawy i walą tam w weekendy tłumy, stojące w gigantycznych korkach...

Kozak napisał/a:

To ja dodam tego samego Kozaka, ale trochę w innym otoczeniu ...

A to dobre! :D

Bo na blogu lokalnego pasjonata, z którego (blogu nie pasjonata) korzystałam przygotowując zlot w Wołuszewie jest dyskusja na temat kartki pocztowej ze zdjęciem przejścia granicznego. Identyczny motyw jest na kartce z Otłoczyna i Lubicza (wrzucam w załączniku).
./redir/jerzy-foto.blogspot.com/2012/03/gdzie-to.html

Zastanawiano się, czy to celowe, czy pomyłka. Ale w świetle zdublowanych kozaków wygląda to na celowe fotomontaże. :okulary: Tylko po co???

Kynokephalos - 2021-10-09, 06:27

Berta von S. napisał/a:
Tylko po co???

To są chyba komercyjne wyroby, przeznaczone dla letników, dla których „Ein Blick nach Russland” to ciekawostka, jaką warto podzielić się z przyjaciółmi w odległym mieście. Russki kozak na czatach to też egzotyka i atrakcja. Ktoś wpadł na pomysł i postanowił w pełni go wykorzystać, dostarczając pocztówki do wszystkich atrakcyjnych turystycznie miejscowości wzdłuż granicy. Zaś produkując je masowo - szybciej, taniej i łatwiej wyszło mu wykonać fotomontaże na zdjęciach przywiezionych z tych miejsc, niż w każdej z nich najmować dobrze wyglądającego zagranicznego wojaka żeby zapozował. I nawet taniej niż wozić ze sobą przebierańca z koniem. Tak myślę.
A że czasami sprawa się rypła - tak bywa, zresztą bez następstw. Miejmy nadzieję, że niewiele osób zostało w ten sposób pozbawionych iluzji.

Z mostem w Otłoczynie / Lubiczu mogło być inaczej. Widać, że fotografie są zrobione z trochę innego punktu i może innego dnia. W tym przypadku uwierzę, że w wytwórni coś się pomieszało i zdjęcia zostały mylnie oznaczone. Chyba, że zdjęcie z Otłoczyna źle wyszło, zaginęło, lub zapomniano o tym miejscu i w pośpiechu wykorzystano sąsiedni Lubicz - tak też mogło być.

Berta von S. napisał/a:
widać, że w okolicy są jakieś line kolejowe, ale nie ma ich w opisie otoczenia.

Oprócz słówka o przemysłowej linii wąskotorowej:
O pół kilometra za miastem przechodzi tor wąskotorowej kolejki, po którym w okresie jesiennym kursują wagony z burakami, dowożonymi do niedalekiej cukrowni. Tuż przy torze rozciąga się duży park ze stawem pokrytym zieloną rzęsą.

Pozdrawiam,
Kynokephalos

Chemas - 2021-10-09, 16:34

Berta von S. napisał/a:
Jest wzmianka, że Teresa miała jechać do Ciechocinka pociągiem + Skałbana dowoził cement ze stacji kolejowej + Hertla złapano na przejeździe kolejowym przed Tpruniem. Tak więc widać, że w okolicy są jakieś line kolejowe, ale nie ma ich w opisie otoczenia.


To tak, zgadza się, chociaż o Skałbanie jakoś zapomniałem :/

Berta von S. napisał/a:
Fajny tekst. Podoba mi się określenie „miasto kolejowe”.


To prawda, mi też się podoba to określenie :) Poza tym zbiór ciekawych artykułów historycznych.

Wpadła mi jeszcze taka stronka:
./redir/szczypiorno.info/komoracelna/
Co prawda dotyczy ona dzielnicy Kalisza - Szczypiorno - gdzie była tzw. komora celna, jak dobrze zrozumiałem dla granicznego przejścia Nowe Skalmierzyce, jednak są wyszczególnione inne komory celne w okresie zaborów i wśród nich Nieszawa!!!

Oto cytat zamieszczony na tejże stronie, pochodzący z "Gońca Polskiego" z 1851 roku:

"W królestwie polskiem jest jedenaście komór Iszej klasy: Warszawa, Wierzbołów, Pepłów, Nieszawa, Pyzdry, Szczypiorno, Praszka, Granica, Michałowie, Zawichost, Tomaszów. […] Warszawska komora pobiera cło od wszelkich towarów dozwolonych dla komór Iwszej i IIej klasy i przyjmuje na skład z innych komór […] Na niektóre tylko komory przywozić wolno: Bronzy, alabaster, marmur, na komory Nieszawa, Szczypiorna, Granica Zawichost i przez nie Warszawa. […] Wszelkie wyroby szklanne, zwierciadlane itp. Na komory Nieszawa, Szczypiorna, Granica, Zawichost. Wyroby wełniane: na wszystkie komory klasy Iej. Wymienione dopiero co towary nie mogą być wprowadzane ani oclone na innych komorach."

Chemas - 2021-10-24, 09:38

Berta von S. napisał/a:
Autor musi być jakimś pasjonatem przemytu w Otłoczynie :D , bo 3lata wcześniej też pisał w Nowinach artykuł na ten temat: ./redir/nowosci.com.pl/do-1920-roku-pod-toruniem-dzialaly-komory-zielone/ar/10873456
Może warto poszukać do niego kontaktu?


Próbuję się skontaktować, ale na razie bezskutecznie.

Co ciekawe znalazłem skrzynkę keszingową:

./redir/commons.wikimedia.org/wiki/File:Marie_Theres_Kroetz_Relin_cropped.JPG?uselang=pl

Zdaje się, że to nasza, poznaję zdjęcia ze Zlotu. :)

Szara Sowa - 2021-10-24, 12:03

Chemas napisał/a:
Co ciekawe znalazłem skrzynkę keszingową:

./redir/commons.wikimedia.org/wiki/File:Marie_Theres_Kroetz_Relin_cropped.JPG?uselang=pl

Zdaje się, że to nasza, poznaję zdjęcia ze Zlotu.


Owa skrzynka jest pod tym linkiem?

Chemas - 2021-10-24, 14:36

Szara Sowa napisał/a:
Owa skrzynka jest pod tym linkiem?


Kurcze rąbnąłem się, bo jednocześnie uzupełniałem portrety w bazie FDB :oops:
Coś mi system nawala, bo nieraz jak skopiuje link, to wkleja mi poprzedni :/

Prawidłowy:

./redir/www.geocaching.co...na-samochodzika

Z24 - 2021-10-24, 15:02

Wydaje się, ze w komora celna w Nieszawie obsługiwała handel wiślany, podobnie komora w Zawichoście, niedaleko miejsca, gdzie Wisła wpływała w granice Kongresówki.
Jeśli chodzi o towary przemycane do Królestwa, to pewną rolę wśród nich odgrywał.. eter.
Jako substytut alkoholu i ćpańska oczywiście :) .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group