To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Inna literatura polska - Co aktualnie czytasz?

John Dee - 2022-03-27, 20:24

Zakończyłem właśnie Anne of Green Gables. Książka zaskakująco dobra.
Mig - 2022-03-27, 21:27

W Polsce dotychczas znana jako Ania z Zielonego Wzgórza. Ale według nowego tłumaczenia Anne z Zielonych Szczytów. I to najnowsze wydanie kupiłem mamie w prezencie. Osobiście widziałem film, do książki jakoś mnie nie ciągnie. Taka bardziej kobieca lektura.
John Dee - 2022-03-28, 07:39

Mig napisał/a:
Anne z Zielonych Szczytów.
Brzmi lepiej. Ciekawe, jak to wygląda ze starym i nowym przekładem? Ta powieść jest napisana niezwykle dobrym językiem; mam nadzieję, że nowy przekład jest w miarę adekwatny. Co do starego, to te “zielone wzgórza” nie wróżą nic dobrego.
Yvonne - 2022-03-28, 07:48

John Dee napisał/a:
Mig napisał/a:
Anne z Zielonych Szczytów.
Brzmi lepiej. Ciekawe, jak to wygląda ze starym i nowym przekładem? Ta powieść jest napisana niezwykle dobrym językiem; mam nadzieję, że nowy przekład jest w miarę adekwatny. Co do starego, to te “zielone wzgórza” nie wróżą nic dobrego.


Zielone Szczyty brzmi dla Ciebie lepiej niż Zielone Wzgórze??? :zdziw:

Mig - 2022-03-28, 08:07

Pod tym linkiem kilka słów od tłumaczki ww. książki.
./redir/marginesy.com.pl/sklep/produkt/133475/anne-z-zielonych-szczytow

Chemas - 2022-03-28, 08:33

Z tłumaczeniem, myślę, że to jest kwestia przyzwyczajenia. Oczywiście chodzi mi o zwyklego czytelnika czytającego po polsku
Podobna sprawa ma się z nowszym tłumaczeniem Pana Łozińskiego trylogii "Władca pierścienia" Tolkiena. Straszna burza była w necie wokół tej sprawy. Ja sobie swego czasu zakupiłem, ponieważ stare według Marii Skibniewskiej zaginęło mi, a chciałem wrócić do Tolkiena, no i nie wiedziałem o tym nowym tłumaczeniu.
Ledwo przebrnąłem. Nic mi nie pasowało. Wychowany byłem na Marii Skibniewskiej, którą to wersja przeczytałem swego czasu chyba 100 razy. Zamiast Obieżyświata jest Łazik, zamiast Drzewiec, Drzewacz i wiele innych zmian. Całe szczęście, że pod falą krytyki zrezygnowano z pewnych dosłownych tłumaczeń nazw własnych, jak na przykład Włości zamiast Shire

irycki - 2022-03-28, 10:48

Chemas napisał/a:
Podobna sprawa ma się z nowszym tłumaczeniem Pana Łozińskiego trylogii "Władca pierścienia" Tolkiena. Straszna burza była w necie wokół tej sprawy. Ja sobie swego czasu zakupiłem, ponieważ stare według Marii Skibniewskiej zaginęło mi, a chciałem wrócić do Tolkiena, no i nie wiedziałem o tym nowym tłumaczeniu.
Ledwo przebrnąłem. Nic mi nie pasowało.


:564:

Tam jeszcze zamiast "krasnoludów" były "krzaty" (przynajmniej w pierwszych wersjach, bo ponoć kolejne były poprawiane).
Tłumaczenie p. Skibniewskiej w środowisku fanów Tolkiena uchodzi za kanoniczne w każdym razie :) , mimo pewnych błędów.

Zresztą ponoć z tłumaczeniami jest jak z kobietami:

Piękne nie jest wierne,
Wierne nie jest piękne.
:D

Antracyt - 2022-03-28, 16:23

Krążąc na początku roku pociągami między Łodzią a Warszawą pochłaniałem kryminały Roberta Małeckiego

Na pierwszy ogień poszła seria:



Marek Bener - dziennikarz i właściciel gazety z Torunia wciela się w rolę śledczego i rozwiązuje tajemnicze sprawy, które wiążą się ze zniknięciem jego żony.

Następnie łyknąłem:



Komisarz "śmierć" - Bernadr Gross rozwiązuje sprawy w podtoruńskiej Chełmży.
Czyta się szybko i lekko, a dla mnie była to dodatkowa frajda bo wychowałem się w tych terenach.

Teraz czeka jeszcze na półce:


John Dee - 2022-03-28, 17:21

Yvonne napisał/a:
Zielone Szczyty brzmi dla Ciebie lepiej niż Zielone Wzgórze??? :zdziw:
Oczywiście, bo tak przecież nazywał się dom Maryli i Mateusza w oryginale, Green Gables.

Co się jednak tyczy starego przekładu Rozalii Bernsztajnowej, to porównawszy kilka jego fragmentów z oryginałem odniosłem wrażenie, że jest bez zarzutu. Nie mam ani jednego zastrzeżenia, imiona własne bohaterek i bohaterów pomijając.

Yvonne - 2022-03-28, 22:35

John Dee napisał/a:
Yvonne napisał/a:
Zielone Szczyty brzmi dla Ciebie lepiej niż Zielone Wzgórze??? :zdziw:
Oczywiście, bo tak przecież nazywał się dom Maryli i Mateusza w oryginale, Green Gables. .


I co z tego?
Przecież Zielone Szczyty w odniesieniu do budynku (jednego) brzmią idiotycznie.
W sztuce przekładu nie chodzi przecież o tłumaczenie wszystkiego dosłownie.
Przez chwilę nawet się zastanawiałam, czy przeczytać nową wersję. Do czasu, jak się dowiedziałam o Dołku Lindów. Dołek??? :galy: :027:

Yvonne - 2022-03-28, 22:37

Antracycie, a "Zmorę" Małeckiego czytałeś?
Czytalski - 2022-03-30, 07:20

Antracyt napisał/a:
Krążąc na początku roku pociągami między Łodzią a Warszawą pochłaniałem kryminały Roberta Małeckiego

Te dwie pierwsze serie tak bardzo się różnią od siebie, że trudno uwierzyć, że to ten sam autor. Trylogia z Benerem to sensacyjniak w stylu "zabili go i uciekł", fajnie się czyta i zakończenie jest ciekawe. Za to w serii z Grossem nic się nie dzieje, ale wciąga jak mało co. Czytałem jeszcze Żałobnicę i Najsłabsze ogniwo - ta jest w stylu Harlana Cobena.

Antracyt - 2022-03-30, 13:14

Yvonne napisał/a:
Antracycie, a "Zmorę" Małeckiego czytałeś?


Jeszcze nie czytałem.

I oczywiście z lekkich lektur poleca Piotra Głuchowskiego.
Najbardziej w pamięć zapadła mi


W tych rejonach wychowałem się od dziecka i biegałem dniem i nocą nie zawsze legalnie.
Jak przeczytałem książkę, to nabrałem dystansu do terenów po byłej jednostce armii radzieckiej...

Może z wiekiem człowiek już po prostu nie robi takich rzeczy jak za dzieciaka...

John Dee - 2022-04-03, 15:12

Prawdopodobnie pod wpływem pogody za oknem, wziąłem się za następną część cyklu Arthura Ransome’a “Jaskółki i Amazonki” - “Zimowe wakacje” (“Winter Holiday”).


Chemas - 2022-04-09, 12:29

Mario Puzo -- Ojciec Chrzestny

Muszę przyznać, że czyta się bardzo dobrze. I nawet nie przeszkadza mi to, że dopiero teraz czytam, po tak wielokrotnym obejrzeniu trylogii filmowej.

Sposób pisania i język dość ostry i miejscami brutalny.

Mig - 2022-06-12, 14:25

Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo. Akcja dzieje się w czasach nam współczesnych, ale też wyłania się zagadka z II wojny światowej. Momentami nieco zbyt mocno autorka nawiązuje do literatury kobiecej, ale na szczęście to tylko momenty. Polecam miłośnikom zagadek z historii, których tu nie brakuje.
Czytalski - 2022-06-14, 17:39

Czytałem :) To się dzieje w mojej okolicy :)
michaŁ - 2022-06-14, 17:44

Adam Bahd... o sorry ;)
Dominik Damian - Drugie dno.

Jeden z czterech kryminałów tego autora.

John Dee - 2022-06-16, 21:11

Kazuo Ishiguro (Nagroda Nobla 2017 r.)

./redir/www.achievement.o...s-889486722.jpg

“Never Let Me Go” (“Nie opuszczaj mnie”). Ponoć jedna z 100 najlepszych angielskojęzycznych książek wydanych między 1923 a 2005. Zacząłem czytać dziś rano, ćwiartkę mam już za sobą. Jestem oczarowany.


./redir/ireland.apollo.olxcdn.com/v1/files/e95nkdi1rn9m-PL/image;s=1000x700

GrzegAleks - 2022-06-22, 22:51

Mig napisał/a:
Nadeszła dziś, zakupiona na olx. Zacząłem czytać, warto było kupić...


Napiszesz coś więcej? Zaciekawiła mnie ta pozycja.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group