To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Biografia Zbigniewa Nienackiego - Życiorys, bibliografia oraz opracowania poświęcone Z. N.

Z24 - 2018-08-27, 14:22

Berta von S. napisał/a:
Dla kandydatów, świadectw takich nie posiadających, pragnących jednak uzyskać akademickie wykształcenie techniczne, utworzony został dekretem Prezydenta Krajowej Rady Narodowej dnia 24 maja 1945 r. wstępny rok studiów, na który mogą być przyjmowani kandydaci, którzy przedstawią decyzję państwowych komisji weryfikacyjno - kwalifikacyjnych, powołanych rozporządzeniem Ministra Oświaty.


O, i to jest dopiero jakaś wskazówka. Jest dekret Prezydenta KRN i powinno być rozporządzenia Ministra Oświaty.
No i jak z tego wynika, musiała być jakaś komisja rozpatrująca poszczególne przypadki.
To jest już zarys jakiegoś systemu.
Jeżeli zaś przyjąć, że ZN rzeczywiście tą drogą załapał się do wyższych szkół, to co w takiem razie robił wcześniej? Akurat w Łodzi były gimnazja itd. a i warunki, nazwijmy to, domowe, miał nie najgorsze.

PawelK napisał/a:
Pytanie na ile matura jest wyznacznikiem czegokolwiek.


Oczywiście. Przecież nie o to chodzi.

Szara Sowa napisał/a:
Czyli mieliśmy jeszcze nie tak dawno sporo lekarzy czy inżynierów bez matury! Bo teraz już pewnie nie są aktywni zawodowo.


U nas w województwie najstarszy przyjmujący lekarz, a właściwie lekarka ma 96 lat, więc kto wie... ;-)

Berta von S. - 2018-08-27, 20:33

Kozak napisał/a:

Nie istotne co komu wisi ;-) ale w stu procentach się z tobą zgadzam.

To Ci się chwali. ;-)

Z24 napisał/a:

Jeżeli zaś przyjąć, że ZN rzeczywiście tą drogą załapał się do wyższych szkół, to co w takiem razie robił wcześniej? Akurat w Łodzi były gimnazja itd. a i warunki, nazwijmy to, domowe, miał nie najgorsze.

W tym pierwszym artykule twierdzono, że lata wstępne zdominowała młodzież pochodzenia inteligenckiego oraz z rodzin kupieckich, rzemieślniczych, prywatnych właścicieli i innych przedstawicieli tzw. klas posiadających. Czyli w rzeczywistości chyba nie przestrzegano zbyt ostro wymogu robotniczo-chłopskiego pochodzenia.

Z24 napisał/a:

U nas w województwie najstarszy przyjmujący lekarz, a właściwie lekarka ma 96 lat, więc kto wie... ;-)

To mi przypomina Panią laryngolog, u której muszę robić badania do pracy. Stawia pacjentów w kącie i mówi szeptem cyfry, żeby sprawdzić, czy dobrze słyszą. Ale mocno wiekowa jest i sama nie słyszy odpowiedzi... Za 3 dni muszę do niej iść, więc sprawdzę czy nadal te same metody. ;-)

PawelK - 2018-08-27, 20:58

Berta von S. napisał/a:
o mi przypomina Panią laryngolog, u której muszę robić badania do pracy. Stawia pacjentów w kącie i mówi szeptem cyfry, żeby sprawdzić, czy dobrze słyszą. Ale mocno wiekowa jest i sama nie słyszy odpowiedzi... Za 3 dni muszę do niej iść, więc sprawdzę czy nadal te same metody.


U mnie tak wygląda badanie słuchu u pani doktor medycyny pracy, tylko wychodzi do sąsiedniego pokoju. Miałem to 3 miesiące temu. Najlepsze jest to, że w systemie miała wyniki profesjonalnych badań słuchu, które robiłem kilka miesięcy wcześniej...

Kozak - 2018-08-28, 10:41

Berta von S. napisał/a:
[
To mi przypomina Panią laryngolog, u której muszę robić badania do pracy. (...) Za 3 dni muszę do niej iść, więc sprawdzę czy nadal te same metody. ;-)

:053: :053:
Coś na ten temat wiem. Nie tak dawno robiłem okresowe na Pradze. Wzrok badała Pani w dosyć zaawansowanym wieku i niezbyt dobrze widząca, a jednak stwierdziła, że powinienem czytać w okularach.

Even - 2018-08-28, 11:13

Kiedyś lekarz medycyny pracy zapytał mnie
- Czy pan mnie widzi?
- Tak - odpowiedziałem.
- O! To i słuch ma pan dobry.
I było po badaniach.

Teresa van Hagen - 2018-08-28, 17:42

Even napisał/a:
Kiedyś lekarz medycyny pracy zapytał mnie
- Czy pan mnie widzi?
- Tak - odpowiedziałem.
- O! To i słuch ma pan dobry.
I było po badaniach.


:D :D :D

PawelK - 2018-08-28, 17:51

Even napisał/a:
Kiedyś lekarz medycyny pracy zapytał mnie
- Czy pan mnie widzi?
- Tak - odpowiedziałem.
- O! To i słuch ma pan dobry.
I było po badaniach.


Ja robiłem kiedyś do wojska w przychodni wojskowej badania, bo zgłosiłem chorobę nerek:
chirurg - pięciu proszę - jakieś uszkodzenia chirurgiczne, protezy? Nie - bum, stempel - chirurgicznie poprawnie.
dermatolog - pięciu proszę - tatuaże, narośle? Nie - bum, stempel - dermatologicznie poprawnie.

Berta von S. - 2018-08-28, 20:05

Widzę, że wszyscy mamy podobne doświadczenia.
Najbardziej mi się podobał ten lekarz Evena. :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group