To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Biografia Zbigniewa Nienackiego - Wywiad z Edwardem Dębskim, szwagrem Zbigniewa Nienackiego!

Z24 - 2016-04-30, 10:19

M.Gośka napisał/a:
Wracając do zdjęć psów 3,4,5 są świetne, widać jak bardzo kochał swoje psy, chętnie z nimi pozował, często robił im zdjęcia, łącząc z tymi, które są już w obiegu powstałby ciekawy materiał psy Nienackiego z dużą ilością fotografii :)


:564:

Gdzieś w jakiejś książce widziałem takie okrrrrropnie uładzone jego zdjęcie z jamnikiem. U P. Łopuszańskiego? W "Sztukach teatralnych"?

Gaspard - 2016-05-01, 15:13

Berta von S. napisał/a:
M.Gośka napisał/a:
Z fotografii znamy cztery psy, z nazwy dwa – dog błękitny „Prot”, dog arlekin „Leda”:

Ten pierwszy to zapewne Sebastian. A może Molka? ;-)



Jamniki były dwa: pierwszego Helena Nowicka przywiozła z planu "Popiołów". Nadano mu imię "Puk-Pukowski" (magister inżynier). Później był tez i drugi jamnik. Sądząc z wyglądu Nienackiego, mamy do czynienia raczej z tym drugim pieskiem, choć oczywiście nie mozna wykluczyć, że ów Puk-Pukowski pożył kilka lat i był na przykład pierwowzorem Sebastiana...

Z24 - 2016-05-01, 15:55

Gaspard napisał/a:
Jamniki były dwa: pierwszego Helena Nowicka przywiozła z planu "Popiołów"


Czyżby grał w moim ukochanym filmie?

Gromiłło - 2016-05-01, 20:51

Brawo. Doskonale rozszyfrowaliście samochody.
Zdecydowanie Zastava (nie ZastaWa!!!), a nie F600, i zdecydowanie ARO, a nie Gaz 69.
ARO to z pewnością ów "niewielki samochodzik terenowy" o którym mowa na okładkach serii "kolorowej" :)
Syrena to zdecydowanie nie 100. Wg mnie 102-103.
Skoda oczywiście - 1000MB. (tysiąc małych błędów ;) )
Pozdrawiam i dziękuję za świetne materiały.

Berta von S. - 2016-05-02, 00:02

Gaspard napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
M.Gośka napisał/a:
Z fotografii znamy cztery psy, z nazwy dwa – dog błękitny „Prot”, dog arlekin „Leda”:

Ten pierwszy to zapewne Sebastian. A może Molka? ;-)

Jamniki były dwa: pierwszego Helena Nowicka przywiozła z planu "Popiołów". Nadano mu imię "Puk-Pukowski" (magister inżynier). Później był tez i drugi jamnik. Sądząc z wyglądu Nienackiego, mamy do czynienia raczej z tym drugim pieskiem, choć oczywiście nie mozna wykluczyć, że ów Puk-Pukowski pożył kilka lat i był na przykład pierwowzorem Sebastiana...

Na tym pierwszym jamniczym zdjęciu chyba jest właśnie Puk-Pukowski. Bo wydaje mi się, że ono było robione na tym samym wyjeździe, co zdjęcie na głazie. A tam Nienacki wygląda na młodego.
http://pansamochodzik.net...er=asc&start=34

Mamy zatem prawdopodobnie foty 5 psów. :)

M.Gośka - 2016-05-03, 21:34

Z24 napisał/a:
Gdzieś w jakiejś książce widziałem takie okrrrrropnie uładzone jego zdjęcie z jamnikiem. U P. Łopuszańskiego? W "Sztukach teatralnych"?


Fotografię z jamnikiem widziałam na forum Jerzwałd - u kolegi Mirekpiano ;-) - gorszej jakości kopię, chyba z czasopisma. Są jednak inne bardzo ciekawe zdjęcia z psami Nienackiego, do których warto zajrzeć :564:
http://www.forum.jerzwald.pl/viewtopic.php?p=6579
Berta von S. napisał/a:
Mamy zatem prawdopodobnie foty 5 psów. :)

:) 5 psów a 3 nazwy: Leda, Prot, Puk-Pukowski za ostatnią dzięki :564:
Gaspard napisał/a:
Jamniki były dwa: pierwszego Helena Nowicka przywiozła z planu "Popiołów"(...) Puk-Pukowski pożył kilka lat i był na przykład pierwowzorem Sebastiana...

Z planu "Popiołów" - spektaklu telewizyjnego, rok produkcji: 1964 czy filmu z 1965 roku? :065:

Uwaga portret namalowany przez p. Alicję powstał na podstawie wstawionej u nas fotografii :D



Natomiast kolejne zdjęcie z serii z jamnikiem, również ze strony forum prowadzonego przez Mirekpiano (źródła nie podaje) wygląda na wcześniejsze :065: - jamnik chyba ten sam (patrząc na lewe ucho ;-) ) i kurtka ta sama, Zbyszek tak jakby młodszy :D

Michal_bn - 2016-05-04, 08:54

Kiedy mniej więcej możemy się spodziewać tego wywiadu? Jestem strasznie ciekaw ;-)
Szara Sowa - 2016-05-04, 17:06

Michal_bn napisał/a:
Kiedy mniej więcej możemy się spodziewać tego wywiadu? Jestem strasznie ciekaw ;-)


Spoko, dziś lub jutro! :564:

Gaspard - 2016-05-04, 18:31

Z planu "Popiołów" - spektaklu telewizyjnego, rok produkcji: 1964 czy filmu z 1965 roku? :065:

Z planu filmowego! :)

M.Gośka - 2016-05-04, 23:56
Temat postu: Edward Dębski (szwagier Z.N.) - wywiad
Wywiad z Edwardem Dębskim - bratem Heleny Nowickiej
dla Forum Miłośników Pana Samochodzika, kwiecień 2016 r.



Na zdjęciu M.Gośka, Pan Edward Dębski i Klapek


Część I.

1. Czy pamięta Pan skąd pochodzili rodzice Zbigniewa Nienackiego, kim byli z zawodu, jak się poznali i gdzie są pochowani?
Skąd pochodzili nie pamiętam. Matka była nauczycielką, ojciec był urzędnikiem, bodajże w magistracie. Matka miała zdolności plastyczne, nawet malowała trochę. A ojciec, bardzo poczciwy człowiek. Wszyscy pochowani są w Łodzi na cmentarzu Zarzew, syn też – nie pamiętam gdzie, Hela o wszystko dbała. A teraz nie mam kogo zapytać, siostra jest chora i straciła pamięć, to już nie ta sama osoba… Przykre, ze wszystkim zostałem sam.

2. Pod jakimi łódzkimi adresami mieszkał Zbigniew Nienacki i jego rodzice? (przed i po wojnie). Wiemy że mieszkał na Kruczej, potem na Kościuszki i Piotrkowskiej, Rzgowska, Podmiejska – może gdzieś jeszcze?
Pamiętam dwa adresy, ale Heli po ślubie. Na Sienkiewicza – tam mieszkali w sąsiedztwie z adwokatem, który miał synka. Ten synek osiadł w Izraelu i stał się znaną postacią (intelektualistą izraelskim). Potem przenieśli się na Kościuszki, gdzie w jednym trzypokojowym lokalu mieszkały trzy rodziny: małżeństwo Nej (graficy), w drugim arcymistrz szachowy Makarczyk, a w trzecim Nowiccy. Z Kościuszki prawdopodobnie na Piotrkowską. Gdzie wcześniej Zbyszek z rodzicami, nie wiem. O pozostałych adresach nie słyszałem. Wyjechałem z Polski w 1958 r. Ze względu na ustrój polityczny mieliśmy przerwę w kontaktach około 15 – 17 lat. Żyliśmy w innym świecie, oni tu, ja tam (w Izraelu). Ten ustrój to był kataklizm historyczny. Było bardzo źle. Później, nie dało się tego nadrobić. Hela nie chciała wyjechać, nie wiem czy tylko ze względu na Zbyszka, wiem że tutaj była szczęśliwa, praca dawała jej satysfakcje...

3. Czy na rogu ul. Rzgowskiej i Miłej była kiedyś szkoła? W którym budynku? Pojawiła się hipoteza, że tam uczył się przed wojną Nienacki.
Tego nie wiem.

Zbigniew Nienacki - okres maturalny (Zdjęcie z archiwum E.Dębskiego)

4. Czy pamięta Pan gdzie dokładnie Zbigniew Nienacki spędził okupację?
Na wsi, na pewno na wsi (nazwy nie znam). Było im bardzo ciężko, ale poradzili sobie. Zaraz po wojnie w Łodzi było bardzo nieciekawie, później rozpacz klas robotniczych (zastanawiano się z czego zrobić obiad). Wielu ludzi nie nadawało się do ustroju komunistycznego (tak jak mój ojciec), rozkwitliby w kapitalistycznym, ale nie mieli szansy. Liczyła się głównie przynależność partyjna, a nie fachowość. Notabene w tamtych czasach nie pytało się rodziców o dzieje rodziny, jak było, co było pokolenie wstecz a może i wcześniej. Teraz się żałuje i szuka skąd pochodziła rodzina. Moja była liczna… Wiem jedynie, że ojciec był z Chmielnika (gdzie byłem parę lat temu), a matka z Łęczycy.

5. Nazwę Jasień kojarzy Pan z jakimś miejscem, miejscowością, wsią?

Nie, nic mi to nie mówi, nie znam takiej…

6. Czy znany jest Panu przebieg edukacji Z.N. i powód dlaczego nagle przerwał studia w Moskwie?

Z tego co ja wiem, nie tylko z literatury, wersje są dwie. Była wersja, że tam poznał jakąś dziewczynę. Ja wierzę w tę drugą – że zaważyła jego przekora. Zbyszek nie mógł się pogodzić z kultem Stalina. Prawdą jest, że w Rosji każdy obywatel innego kraju był obserwowany. Czy pani wie, że tam w hotelach na każdym piętrze siedziała taka babuszka, która obserwowała, kto kiedy wychodzi i kto do niego przychodzi, wszystko notowała? Chociaż poglądy polityczne Zbyszka nie były antysocjalistyczne (uważał, że w tym systemie można żyć), nie mógł się pogodzić z kultem jednostki. Uznano go za przeciwnika ustroju – wywrotowca. Ale ile w tym prawdy, że właśnie z tego powodu dostał wilczy bilet, tego nie wiem.


Zbigniew Nienacki - Łódź, lata 60. XX wieku. (Zdjęcie z archiwum E.Dębskiego)

Wiem, że on matury nie zrobił. Uważał, że jest mu niepotrzebna. Ówczesny ustrój nie zawsze patrzył na formalności, dokumenty ginęły, wiele osób ich nie miało. Przypuszczam, ja tego nie wiem na pewno, tylko przypuszczam, że on zaczął studiować w szkole filmowej i widocznie rektor polecił go wysłać za granicę, na zasadzie – „On jest nasz człowiek, zdolny i inteligentny, trzeba dać mu szansę”.

7. Jak to było z pseudonimem? Dlaczego akurat Nienacki? Istnieją na ten temat chyba trzy wersje.

To się wiąże z powrotem z Moskwy, nie chcieli go drukować. Dlatego mówił, że musiał zmienić nazwisko. Jeżeli ja się nie mylę, podobno Putrament (a może inny pisarz) poradził mu „pisz pod pseudonimem”. Wiem bodajże od Heli, że on sobie wziął nazwisko Nienacki od postaci literackiej. Ale nie pamiętam, jakiej. Jakaś znana postać. Może u Prusa? Chyba postać jakiegoś lekarza. Pewności nie mam.

8. Czy Zbigniew Nienacki odwiedził kiedykolwiek: Syberię, Kolumbię, Francję, Czechy czyli miejsca gdzie dzieje się akcja ”Samochodzików”?

O krajach zachodnich nic mi nie wiadomo, nie pamiętam żeby wspominał o tym. Możliwe, że Czechy, albo Słowację. Tego nie wiem, ale może tam był, bo tam go tłumaczyli. Notabene cały Samochodzik był tam wydany, oprócz jednej książki „Złotej rękawicy”, co wiem od pani znajomego Mariusza (forumowego „klapka” dop. red.), który zainicjował nasze spotkanie. Pan Mariusz, zajmie się jej tłumaczeniem. Bardzo chciałbym by zainteresowano się również, a obecnie przede wszystkim, literaturą dla dorosłych, którą uważam za niedocenioną. Ostatnio bodajże w styczniu tego roku, na deskach Teatru Spiskiego, na Słowacji miała miejsce premiera „Pana Samochodzika i templariuszy”, na okoliczność której przesłano mi broszurki. Osobiście wolałbym sztuki dla dorosłych, bo to zaszufladkowanie jest moim zdaniem krzywdzące. Czemu nie mówi się o „Liściach dębu”, „Dagome iudex”, dlaczego tego nie ma, przecież to fenomenalne, pozostałe zresztą też.

Wracając do wyjazdów Zbyszka, to na pewno kilka razy był jako pisarz w Rosji. Kiedy pisał książkę, bodajże „Pozwolenie na przywóz lwa”, do której część materiałów zbierał w Rosji. Podczas swego pobytu, może na Syberii, ale tego do końca nie wiem, nabawił się ciężkiego, niewyleczonego przeziębienia. Gdy wrócił do Łodzi to go zupełnie rozłożyło. On był wręcz bliski tamtego świata, bardzo bliski. To przepięknie jest opisane w „Z głębokości”. Tam pisze o Helenie (zmieniając jej imię). Potem był jeszcze na zjazdach, zapraszali go, bo był znanym pisarzem. Ale to, że tak powiem, kurtuazyjne wizyty, nie były związane z pracą pisarską.

Zbigniew Nienacki z reżyserem Jerzym Waldenem, podczas próby sztuki Z.N. "Termitiera"
(Zdjęcie z archiwum E.Dębskiego)


Zbigniew Nienacki (Zdjęcie z archiwum E.Dębskiego)


Zbigniew Nienacki (Zdjęcie z archiwum E.Dębskiego)

PawelK - 2016-05-05, 06:32

No i już wiemy kto był mistrzem szachowym w Pozwoleniu :-) Swoją droga bardzo porządny człowiek. Ujczestnik wojny 20 roku i PW.
John Dee - 2016-05-05, 06:40

Brawo! Jeden z najciekawszych wywiadów, jakie kiedykolwiek otrzymaliśmy! Zdjęcia są fenomenalne! Diabelny przystojniak był nasz Zbyszek w swoich młodych latach, no no…

Zdjęcia i treść wywiadu dają odpowiedź na parę w przeszłości gorąco dyskutowanych pytań.

Nienacki nie posiadał matury.
Myślę, że to możemy w końcu zaszufladkować jako fakt, bo my z zespołu Drzewo Genealogiczne również mamy podobne potwierdzenie z innej strony.

Ojciec Zbyszka był bardzo poczciwym człowiekiem.
Tu też krążyły różne domysły, teraz wiemy, że pisarz miał bardzo, bardzo porządnego ojca. Jak porządnego, wyjawi niebawem Ater w innym wywiadzie. ;-)

Gdy Nowiccy mieszkali na Kościuszki, ich sąsiadem był arcymistrz szachowy Makarczyk.
To oczywiście musi być Ludwika P. z PNPL! Tu widzimy go grającego w szachy - to ten po lewej.



Myślę, że zidentyfikowaliśmy kolejną osobę będącą pierwowzorem jednej z postaci literackich Mistrza. :)

Również sytuacja mieszkaniowa nakreślona przez pana Edwarda zgadza się z opisem w książce: “Zajmowaliśmy w trójkę wygodne, trzypokojowe mieszkanie z hallem, kuchnią i łazienką. Jeden pokój należał do mnie, drugi – do szachowego mistrza klasy międzynarodowej, pana Ludwika P., trzeci zaś zajmowała panna Kamila, śpiewaczka z operetki.”
Ciekawe, czy uda nam się także wykryć, kim w rzeczywistości była panna Kamila?

Przedostatnie zdjęcie, na którym widzimy jurty, dowodzi, że Zbigniew Nienacki był w Mongolii! Kropka! Szara Sowo, na naszej liście krajów, które ZN potencjalnie odwiedził, ten możesz zaznaczyć jako pewnik!


Gośko, klapku - ogromne gratulacje i wielkie brawa! :564: :564: :564:

M.Gośka - 2016-05-05, 07:30

John Dee napisał/a:
Gośko, klapku - ogromne gratulacje i wielkie brawa! :564: :564: :564:

:564: :) Praca zawsze jest zespołowa, przede wszystkim duże podziękowania dla Władz Forum Berty von S., Szarej Sowy i Protoavisa :564:
którzy działali/ją przy realizacji kilkuetapowego nieskończonego jeszcze bardzo ciekawego projektu ;-)
Cieszę się, że mogłam pomóc i w nim uczestniczyć :564: :564:
Największe bezapelacyjnie należą się dla oddanego i zaangażowanego w sprawę (wywiadu, materiałów, wyścigu z czasem) brata Pani Heleny Nowickiej.
Dziękujemy Panu Edwardowi bardzo za poświęcony wielu spotkaniom, rozmowom czas oraz wsparcie przy udostępnieniu choć części zdjęć. To fakt - duża i owocna praca, która jeszcze trwa.

Wywiad został podzielony na 3 części, fotografie pomimo słabej jakości są wspaniałym materiałem (nie wyczerpały się jeszcze), dającym wiele dotychczas poszukiwanych odpowiedzi ;-)

M.Gośka - 2016-05-05, 08:25

Jak wyżej pisałam, jest to projekt kilkuetapowy,
jeszcze wiele niespodzianek przed Nami.
Jesteśmy w stałym kontakcie z Panem Edwardem ;-)

John Dee - 2016-05-05, 09:18

M.Gośka napisał/a:
Praca zawsze jest zespołowa… Największe bezapelacyjnie należą się dla oddanego i zaangażowanego w sprawę (wywiadu, materiałów, wyścigu z czasem) brata Pani Heleny Nowickiej.
Dziękujemy Panu Edwardowi bardzo za poświęcony wielu spotkaniom, rozmowom czas oraz wsparcie przy udostępnieniu choć części zdjęć. To fakt - duża i owocna praca, która jeszcze trwa.

Oczywiście, nasze podziękowania należy wyrazić przede wszystkim panu Edwardowi, ale także wszystkim innym biorącym w tym projekcie udział!


Co do tych oczekujących nas jeszcze niespodzianek - fajnie byłoby, gdyby otrzymaliśmy pozwolenie na szczegółowe badania archiwum Nienackiego w MWiM! Może połączone z autoryzacją sporządzania kopii, jeżeli jakieś odkrycie okaże się szczególnie ciekawe? Myślę, że wynikiem takiego porozumienia mogła by być nawet publikacja w postaci książki. ;-)

Nietajenko - 2016-05-05, 09:27

John Dee napisał/a:
gdyby otrzymaliśmy pozwolenie na szczegółowe badania archiwum Nienackiego w MWiM

To już mamy. Wszystkie materiały zostały skatalogowane. Wystarczy spisać sygnatury z katalogu, napisać do BMWiM kwit o wgląd wskazując w nim te sygnatury i od ręki udostępniają. Czego nie wolno nam robić to kopii.

John Dee - 2016-05-05, 09:40

Nietajenko napisał/a:
John Dee napisał/a:
gdyby otrzymaliśmy pozwolenie na szczegółowe badania archiwum Nienackiego w MWiM

To już mamy. Wszystkie materiały zostały skatalogowane. Wystarczy spisać sygnatury z katalogu, napisać do BMWiM kwit o wgląd wskazując w nim te sygnatury i od ręki udostępniają. Czego nie wolno nam robić to kopii.


Wszystko jest doszczętnie skatalogowane? Do doskonała nowina, bo praca przyszłych badaczy będzie o wiele lżejsza.

Ciekawe, czy pan Edward mógłby “przegłosować” zakaz robienia kopii? :027:

Nietajenko - 2016-05-05, 10:04

John Dee napisał/a:
Ciekawe, czy pan Edward mógłby “przegłosować” zakaz robienia kopii?

Właśnie to po stronie dysponenta prawami autorskimi jest zgoda na kopiowanie materiałów. Póki nie minie 70 lat od śmierci autora tak niestety jest. Jeżeli pan Edward da nam na piśmie zgodę (tu nie wiem czy nie musiałaby być taka zgoda uwierzytelniona przez notariusza) to będziemy mogli kopiować. Prawda jest taka, że wszyscy dysponenci praw autorskich troszkę po macoszemu traktowali spuściznę po Nienackim, którą z taką pieczołowitością zabezpieczyło Muzeum. Co więcej, wyczułem też o to żal ze strony pani kierownik, że przy braku kontaktu mimo najszczerszych chęci udostępniania materiałów (co ljest podstawową funkcją biblioteki) nie wiedzą za bardzo co ma robić.

Szara Sowa - 2016-05-05, 11:36

John Dee napisał/a:
Przedostatnie zdjęcie, na którym widzimy jurty, dowodzi, że Zbigniew Nienacki był w Mongolii! Kropka! Szara Sowo, na naszej liście krajów, które ZN potencjalnie odwiedził, ten możesz zaznaczyć jako pewnik!


Tak jest! :564:

Ja tylko dodam, że mimo współdziałania wielu osób, to rola M.Gośki w całym przedsięwzięciu jest kluczowa! :564:

Protoavis - 2016-05-05, 11:41

Szara Sowa napisał/a:


Ja tylko dodam, że mimo współdziałania wielu osób, to rola M.Gośki w całym przedsięwzięciu jest kluczowa! :564:


Potwierdzam :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group