Pomógł: 24 razy Wiek: 55 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 6670 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-02, 00:45:56
John Dee napisał/a:
Z24 napisał/a:
Bajka, Bajeczka, funkcjonuje jako zdrobnienie od Barbary . Byłem wielce zaskoczony i zdumiony.
… podobnie jak Kornel Makuszyński, który na ten temat pisze:
Panienki mają przedziwny zwyczaj przekręcania własnych imion, wskutek czego Petronela w metryce zowie się na użytek domowy Kizia, a Magdalena Dolly…
O zdrobnieniach świetnie pisał Jarosław Iwaszkiewicz w "Książce moich wspomnień". To stamtąd dowiedziałem się, że Tunia z "Panien z Wilka" to nie Antonina tylko Oktawia, a Tolo to Witold .
_________________ Z 24
Szara Sowa Ojciec Zarządzający Przewodniczący Kapituły Samochodzik. Książka Roku
Nie zawsze
Zdrobnienie od Antoniego to Antek.
Ale też spotkałem się ze zdrobnieniem Tolek, co mnie zdziwiło, gdyż brat mojej mamy od dziecka do śmierci był nazywany Tolkiem, a miał na imię Anatol.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Szara Sowa Ojciec Zarządzający Przewodniczący Kapituły Samochodzik. Książka Roku
Jestem tu nowy (jestem z Słowacji - przepraszam za mój zły język polski) i chcę o coś zapytać.
Czytałem Zlotą rekawicą i wydaje mi się, że pałac Karnity jest w książce trochę bliżej Kanału Elbląskiego - Nienacki pisze "nad Jeziorem Karnickim". Również piraci: "w kanale kotwiczyli już od wczorajszego ranka i z daleka przyglądali się zdjęciom filmowym robionym w Karnitach". Ale na mapie widzę pałac nad Jeziorem Kocioł, to około kilometra od Jeziora Karnickiego. To tylko jedna rzecz, której nie potrafię wyjaśnić. Jak pisarz myślał umieścić obiekt pałaca? Dlaczego pałac znajduje się w innym miejscu?
Nienacki czasami zmieniał fakty żeby bardziej pasowało mu do książkek. Rzeczywiście, z mapy wynika, że pałac jest w sporej odległości.
Chociaż nie mam teraz przy sobie książki, ale wydaje mi się, że w którymś momencie było napisane, że od miejsca kotwiczenia był spory kawałek do przejścia.
_________________
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna. samozwańczy prezes Klubu Martologicznego
Pomogła: 58 razy Wiek: 46 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 18677 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 20:22:01
irycki napisał/a:
Chociaż nie mam teraz przy sobie książki, ale wydaje mi się, że w którymś momencie było napisane, że od miejsca kotwiczenia był spory kawałek do przejścia.
Przeszedł większą odległość, bo cumował nad jeziorem Dauby
"Krasula” nie była przystosowana do cumowania w kanałach, po których kursują statki pasażerskie i holuje się tratwy; nie miała odpowiedniego oświetlenia. Nie pozostało mi więc nic innego, jak zarzucić kotwicę na jeziorze Dauby, u wejścia do kanału, i odbyć prawie czterokilometrową pieszą wędrówkę
Tytus Atomicus napisał/a:
Mi się wydaje, że Nienacki w ogóle nie używa nazwy 'Kocioł' i te dwa jeziora nazywa jedną nazwą - Jezioro Karnickie.
Tak, połączył je w jedno. Opisy jeziora przy pałacu dotyczą jeziora Kocioł, np:
pałacu, którego neogotyckie wieże górowały nad Jeziorem Karnickim. [Kocioł]
wreszcie ujrzałem drzewa obrastające Jezioro Karnickie i dwie wieże pałacowe zwieńczone krenelażem.[Kocioł]
Pałac i otoczenie są zaniedbane. Stwierdziłem to jeszcze przed dwoma laty, gdy jeden z wielkich zakładów produkcyjnych chciał zagospodarować zarówno pałac, jak i Jezioro Karnickie, postanawiając urządzić tutaj ośrodek rekreacyjny. [Kocioł]
A sama nazwa jeziora oraz informacja, że przez jezioro przechodzi kanał są pożyczone od jeziora Karnickiego:
Przez środek Jeziora Karnickiego ciągnie się Kanał Elbląski (…) Usypano więc przez środek Jeziora Karnickiego groblę i w owej grobli wykopano kanał, podziemnymi rurami łącząc obydwie części akwenu. I tak oto posuwając się Kanałem Elbląskim płynie się niejako ponad Jeziorem Karnickim [Karnickie]
Pewnie chciał dodać jezioru przy pałacu atrakcyjności taką ciekawostką.
Wrzucam dla ilustracji mapkę. Żółta kropka to miejsce cumowania Krasuli, a czerwona to Pałac Karnity (nie jest w Karnitach, tylko w Karnitkach).
jezioro karnickie.jpg
Plik ściągnięto 25 raz(y) 540,48 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-11-22, 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 58 razy Wiek: 46 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 18677 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 22:23:54
Tytus Atomicus napisał/a:
Swoją drogą - przed wybudowaniem Kanału jezioro miało pewnie jedną nazwę. Ale pewnie całkiem inną, niemiecką.
Cały czas ma jedną nazwę.
Nienacki połączył dwa jeziora, które dzieli 1,5km. Karnickie (dwuczęściowe), które znajduje się koło Karnit + Kocioł, które znajduje się koło Karnitek przy Pałacu Karnity.
Niemiecka mapa mówi, że Karnickie nazywało się wcześniej Abiskarsee (temu dano nazwę pobliskiej wsi), a Kocioł Kesselsee (tutaj po prostu przetłumaczono)
Pomógł: 5 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Cze 2015 Posty: 3227 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 22:40:48
Po raz kolejny okazuje się, że nie możemy dosłownie traktować opisów topograficznych Nienackiego, bo częstokroć tylko ,,z grubsza,, pokrywają się z rzeczywistością
Pomogła: 58 razy Wiek: 46 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 18677 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 22:47:58
Wowax napisał/a:
Po raz kolejny okazuje się, że nie możemy dosłownie traktować opisów topograficznych Nienackiego, bo częstokroć tylko ,,z grubsza,, pokrywają się z rzeczywistością
Fakt. W dodatku permanentnie mylił kierunki (w opisie Jasienia kiedyś Zet sprawdzał i wyszło, że nic się nie zgadza).
Pomogła: 58 razy Wiek: 46 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 18677 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 23:11:03
Wowax napisał/a:
Ciekawe, czy to była ,,licentia poetica,, , skleroza, czy delirium tremens?
Mieszanie miejsc to raczej "licentia poetica", ale jak różne elementy poumieszczał w stworzonej przez siebie przestrzeni, to mu się pewnie zaczynało mylić.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Wrz 2017 Posty: 319 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 23:32:17
Berta von S. napisał/a:
Tytus Atomicus napisał/a:
Swoją drogą - przed wybudowaniem Kanału jezioro miało pewnie jedną nazwę. Ale pewnie całkiem inną, niemiecką.
Cały czas ma jedną nazwę.
Nienacki połączył dwa jeziora, które dzieli 1,5km. Karnickie (dwuczęściowe), które znajduje się koło Karnit + Kocioł, które znajduje się koło Karnitek przy Pałacu Karnity.
Niemiecka mapa mówi, że Karnickie nazywało się wcześniej Abiskarsee (temu dano nazwę pobliskiej wsi), a Kocioł Kesselsee (tutaj po prostu przetłumaczono)
A, ok. Z 1o lat już tam nie byłem i coś mi się pomyliło.
Cholera, musiał naprawdę nieźle dawać w parnik.
W latach 70 miał ca tyle lat, co my teraz, a już takie dziury w mózgu?
Nie żałował sobie chłop
To że Nienacki lubił przybalować nie oznacza że miał w związku z tym problemy z pracą mózgu. Według mnie nie można mówić o pomyłce. Nienacki lubił kreować powieściową rzeczywistość zestawiając ze sobą faktyczne miejsca. Jest nawet o tym wprost w posłowiu Uroczyska. Czasem nic nie zmieniał (vide Zagadki Fromborka) czasem wiele. Człowieka tak twórczego i interdyscyplinarnego w żaden sposób nie można łączyć z demencją. Wprost przeciwnie, uważam że miał on do bólu jasny umysł.
_________________ Grunt się nie przejmować i mieć wygodne buty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum