Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-06, 23:03:11
guzzi napisał/a:
A pomogło mi to opracowanie: tutaj.
Muszę przejrzeć, a to trochę potrwa .
guzzi napisał/a:
Co do źródeł, wymieniłbym jeszcze pracę Z. Kozłowskiej - Budkowej: "Repertorium polskich dokumentów doby piastowskiej do końca XII w." Kraków 1937, do której prof. Mitkowski również zaglądał.
Trudno byłoby jednak wykazać, że ZN znał bezpośrednio tę zupełnie fundamentalną dla historyków polskiego wczesnego średniowiecza pozycję, czy tylko za pośrednictwem pracy profesora Józefa Mitkowskiego.
To jest bardzo dobra praca źródłoznawcza. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że nie tak dawno została wznowiona. Mam ją. Zawiera ona omówienie dokumentów polskich lub dotyczących Polski i spraw polskich do początków XIII w. Będę musiał zajrzeć...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-02-06, 23:04, w całości zmieniany 1 raz
Kustosz [Usunięty]
Wysłany: 2017-01-11, 00:56:18
Jeżeli ktoś ma konto na Twitterze, to użytkownik ZNienacki Klub7Przyg wrzuca codziennie skan kolejnego odcinka Zabójstwa Pronobisa, drukowanego w Odgłosach w 1958 roku, z ilustracjami Jerzego Nowosielskiego.
wymieniłem z tą osobą kilka tweetów on udostępnia tygodnik "Odgłosy", czyli coś co było publiczne, wydane więc raczej nie ma możliwości, żeby łamał prawa autorskie
Swoją drogą, fajna rzecz...tylko jakościowo na TT słabo
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-11, 22:20:21
sl napisał/a:
wymieniłem z tą osobą kilka tweetów on udostępnia tygodnik "Odgłosy", czyli coś co było publiczne, wydane więc raczej nie ma możliwości, żeby łamał prawa autorskie
Swoją drogą, fajna rzecz...tylko jakościowo na TT słabo
Nie wiem czy tymi argumentami chciał oszukać Ciebie czy siebie.
Przeniesienie utworu na inne pole eksploatacji wymaga 1-mo: zgody posiadacza praw, 2-ndo: zapłaty należnego wynagrodzenia autorskiego.
Co do artykułu: żyłem z prawa autorskiego lat kilka i to przeważnie nie najgorzej, ale co to znaczy w tym kontekście "autorskie prawa majątkowe do tytułu" to chętnie bym posłuchał .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-01-11, 22:31, w całości zmieniany 2 razy
wymieniłem z tą osobą kilka tweetów on udostępnia tygodnik "Odgłosy", czyli coś co było publiczne, wydane więc raczej nie ma możliwości, żeby łamał prawa autorskie
Swoją drogą, fajna rzecz...tylko jakościowo na TT słabo
Nie wiem czy tymi argumentami chciał oszukać Ciebie czy siebie.
Przeniesienie utworu na inne pole eksploatacji wymaga 1-mo: zgody posiadacza praw, 2-ndo: zapłaty należnego wynagrodzenia autorskiego.
Co do artykułu: żyłem z prawa autorskiego lat kilka i to przeważnie nie najgorzej, ale co to znaczy w tym kontekście "autorskie prawa majątkowe do tytułu" to chętnie bym posłuchał .
pierwsza część mojego postu była raczej głośnym wyrażaniem myśli, a nie podsumowaniem jakiejś konwersacji, druga zaś czymś co miało odpowiedzieć na zadane pytanie samemu sobie w tym głośnym rozmyślaniu....nikt nikogo nie chciał oszukać...
nie znam się, nie orientuję...ale nie warto od razu wyśmiewać, no chyba że chcecie aby to forum było tylko Waszym towarzystwem adoracji..bo nowi forumowicze mogą się tu źle poczuć...
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 20:12:21
sl napisał/a:
nie znam się, nie orientuję...ale nie warto od razu wyśmiewać, no chyba że chcecie aby to forum było tylko Waszym towarzystwem adoracji..bo nowi forumowicze mogą się tu źle poczuć...
Zet atakuje każdego jak leci (mnie też nie oszczędza mimo stażu i stanowiska ). Odreagowuje czasy, kiedy był hippisem.
nie znam się, nie orientuję...ale nie warto od razu wyśmiewać, no chyba że chcecie aby to forum było tylko Waszym towarzystwem adoracji..bo nowi forumowicze mogą się tu źle poczuć...
Zet atakuje każdego jak leci (mnie też nie oszczędza mimo stażu i stanowiska ). Odreagowuje czasy, kiedy był hippisem.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-13, 00:11:47
sl napisał/a:
Z24 napisał/a:
sl napisał/a:
wymieniłem z tą osobą kilka tweetów on udostępnia tygodnik "Odgłosy", czyli coś co było publiczne, wydane więc raczej nie ma możliwości, żeby łamał prawa autorskie
Swoją drogą, fajna rzecz...tylko jakościowo na TT słabo
Nie wiem czy tymi argumentami chciał oszukać Ciebie czy siebie.
Przeniesienie utworu na inne pole eksploatacji wymaga 1-mo: zgody posiadacza praw, 2-ndo: zapłaty należnego wynagrodzenia autorskiego.
Co do artykułu: żyłem z prawa autorskiego lat kilka i to przeważnie nie najgorzej, ale co to znaczy w tym kontekście "autorskie prawa majątkowe do tytułu" to chętnie bym posłuchał .
pierwsza część mojego postu była raczej głośnym wyrażaniem myśli, a nie podsumowaniem jakiejś konwersacji, druga zaś czymś co miało odpowiedzieć na zadane pytanie samemu sobie w tym głośnym rozmyślaniu....nikt nikogo nie chciał oszukać...
Zrozumiałem, że powtarzasz czyjąś argumentację. Jeśli Cię dotknąłem - przepraszam .
No i za darmo masz ekspertyzę...
A co do drugiego, to komentowałem zawartość cytowanego artykułu, więc nie bierz sobie do serca...
Udostępnienie czasopisma w postaci zdigitalizowanej to pożyteczna rzecz, nie byłoby to niczym specjalnie odrębnym z stosunku do naturalnej funkcji bibliotek. Tylko tam jakiś gość twierdzi, że jest posiadaczem autorskich praw majątkowych... tylko do czego? I w jakim zakresie?
sl napisał/a:
no chyba że chcecie aby to forum było tylko Waszym towarzystwem adoracji..bo nowi forumowicze mogą się tu źle poczuć...
Zdecydowanie nie. Pragnę, żeby nowi uczestnicy czuli się jak najlepiej. I mam nadzieję, że tak jest.
Berta von S. napisał/a:
Zet atakuje każdego jak leci (mnie też nie oszczędza mimo stażu i stanowiska )
Stanowczo zaprzeczam tym insynuacjom.
Berta von S. napisał/a:
Odreagowuje czasy, kiedy był hippisem.
Berta się raczej słabo zna na hipisach. Bo w przeciwnym razie faceta w dredach słuchającego Marleya nie nazwałaby nigdy Hipisem... .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-01-13, 00:41, w całości zmieniany 5 razy
Nie zwróciłem wcześniej na to uwagi, ale Pronobis zmarł 20 listopada 1951 roku.
Podczas wizyty w bibliotece na parę dni przed Bożym Narodzeniem Tomasz znajduje kartkę "DWÓR W ŁĘKACH. MEBLE. 28.XII.52 R. Potem BORÓW". I sam stwierdza, że to już za kilka dni.
Ta data jest wymieniona 3 linijki niżej ponownie.
Z treści nie wynika, żeby od śmierci Pronobisa do wizyty w bibliotece minął ponad rok.
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-19, 12:26:36
michaŁ napisał/a:
Nie zwróciłem wcześniej na to uwagi, ale Pronobis zmarł 20 listopada 1951 roku.
Podczas wizyty w bibliotece na parę dni przed Bożym Narodzeniem Tomasz znajduje kartkę "DWÓR W ŁĘKACH. MEBLE. 28.XII.52 R. Potem BORÓW". I sam stwierdza, że to już za kilka dni.
Ta data jest wymieniona 3 linijki niżej ponownie.
Z treści nie wynika, żeby od śmierci Pronobisa do wizyty w bibliotece minął ponad rok.
Rzeczywiście, nie zauważyłem wcześniej. Przy okazji będę musiał sprawdzić jak jest w oryginalnym wydaniu, tj. w "Odgłosach", bo może ten kiks wynikł przy sporządzaniu wydania elektronicznego. A może był od początku.
_________________ Z 24
Oskar Twórca Amos Oskar Ajchel -autor powieści samochodzikowych
Dołączył: 24 Gru 2014 Posty: 107
Wysłany: 2017-03-19, 17:33:46 ODGŁOSY...
Czy oryginalne "Odgłosy" są gdzieś dostępne online, tak jak "Głos Koszaliński" z "Wężem..."?
_________________ Oskar
--------------------------------------------------------
QUIDQUID LATINE DICTUM SIT, ALTUM VIDETUR
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.