PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Być w Łodzi nie zaszkodzi
Autor Wiadomość
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2018-08-29, 18:37:13   Być w Łodzi nie zaszkodzi

Nasz wypad w Beskidy samochodzikowy nie był, trza więc było zakończyć pozlotowe wojaże odpowiednim akcentem. Wracając zahaczyliśmy o Łódź, gdzie nasz forowy bohater pędził beztroski żywot pismaka hobbistycznie poszukującego skarbów, nim ni z gruchy ni z pietruchy wyszło na jaw, że od zawsze jest detektywem zatrudnionym jako urzędnik państwowy w referacie do zadań specjalnych Ministerstwa Kultury i Sztuki, nie mieszkającym wcale w Łodzi tylko w kawalerce na warszawskiej starówce.

W Łodzi, jak to w Łodzi, tylko na Piotrkowskiej coś się dzieje, więc i my wpadliśmy tam na znane twarze (kto zna ten wie). Akurat pod antykwariatem przy Piotrkowskiej 115/119 gdzie nieco pierdołowaty Henryk, główny bohater książki „Laseczka i tajemnica” wszedł, drogą kupna, w posiadanie tytułowej laseczki.



Pogoda nas nie rozpieszczała więc dziewczyny mogły sobie poćwiczyć pamiętną scenę z musicalu „Singin in the Rain”. Samochodzikowe to nie było ale zdjęcie ładne:)



Obiecałem dziewczynkom lody w Honoratce, ale nic z tego nie wyszło gdyż pani w banku, który się tam teraz ulokował słysząc pytanie o lody nieco się zmieszała. Po Honoratce, w której Tomasz zdybał pięknego Waldemara handlującego walutą nie będącą od dawna w obiegu (Zagadki Fromborka), a Henryk z „Laseczki” i chyba Piotr z „Sumienia” imprezowali w gronie snobistycznie usposobionych pań i panów pozostała jedynie pamiątkowa tablica.



Piotrkowska to długa ulica. Pod numerem 133 mieszkał ten facet, który napisał taką świńską książkę o mieszaniu krwi w starym młynie na Mazurach. Podobno swego czasu spoglądał na świat przez prawe okno na ostatnim piętrze.



Ów facet ma aż trzy własne kostki brukowe na rzeczonej Piotrkowskiej. Wyśledziliśmy wszystkie trzy. Inni też mają swoje kostki, zazwyczaj jedną, bo ponoć każdy może se fundnąć taki fun. Ale są tacy, którzy mają kostek od groma np. pani Ewa Pollena.







Potem nastąpiła próba hartu ducha i zimnej krwi. Milady wywiozła Kustosza na pełną zakapiorów ulicę, która teraz nazywa się jakoś inaczej, ale w czasie studiów Agnieszki Osieckiej w łódzkiej filmówce, była ulicą Kamienną i kazała podziwiać płaskorzeźbę kochanków z owej ulicy, którą na wieczną rzeczy pamiątkę ktoś tam bez sensu obstalował. Na każdym rogu roiło się od żuli gotowych skroić nas do ostatnich gaci, a może i co gorszego więc podziwianie płaskorzeźby kochanków odbyło się w lekkim dyskomforcie, za to w ekspresowym tempie. A i tak zdążył przypałętać się lekko zawiany Tomek (tak się ów dżentelmen przedstawił) i zażądał bym odgadł w jakich misjach wojskowych miał zaszczyt reprezentować naszą piękną ojczyznę. Wysiliłem mózgownicę i po chwili wahania podałem bezbłędną odpowiedź dzięki czemu udało nam się oddalić raźnym krokiem w stanie nie naruszonym.



Acha, byliśmy jeszcze w fajnym muzeum. Muzeum Kinematografii, czy jakoś tak. Miejsce bez wątpienia ma klimat i Kustosz w kilku miejscach zmuszony był użyć przymiotnika „kultowy”.

Fotoplastikon – magia.



Wnętrza pałacu Pałacu Scheiblera, i filmowego Mullera z „Ziemi obiecanej” – kultowy film.





Karrramba, z dedykacją dla nowego kolegi, którego swoim zwyczajem nie powitałem w przywitalni.



Rekwizyty filmowe z „Kingsajzu” Machulskiego.



Mini zlot łódzki płynnie przeformował się w mini zlot grochowski, po czym szczezł:)

Ostatnio zmieniony przez 2018-08-30, 11:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Aldona 
Maniak Samochodzika
Aldona



Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 11 Sty 2014
Posty: 5208
Skąd: Skąd?
Wysłany: 2018-08-29, 19:12:30   

Trzeba by się do tej Łodzi w końcu wybrać :)
Super relacja. :)
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-29, 22:11:06   Re: Być w Łodzi nie zaszkodzi

Kustosz napisał/a:
W Łodzi, jak to w Łodzi, tylko na Piotrkowskiej coś się dzieje, więc i my wpadliśmy tam na znane twarze (kto zna ten wie)

Chyba kojarzę.
Kustosz napisał/a:

Mini zlot łódzki płynnie przeformował się w mini zlot grochowski

I tu też. ;-)

Kustosz napisał/a:

Pogoda nas nie rozpieszczała więc dziewczyny mogły sobie poćwiczyć pamiętną scenę z musicalu „Singin in the Rain”. Samochodzikowe to nie było ale zdjęcie ładne:)

Ładne.
:564:

Kustosz napisał/a:

Fotoplastikon – magia.

Niezły, ale nie ma takiego klimatu jak warszawski. :)
_________________
Drużyna 5

 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2018-08-30, 06:35:00   

Kustosz napisał/a:
pani w banku, który się tam teraz ulokował słysząc pytanie o lody nieco się zmieszała

Ciesz się, że w gębę nie zarobiłeś. ;-)
_________________
 
 
She 
Junior Adminka



Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 10 Sty 2010
Posty: 19574
Skąd: Tam i z powrotem
Wysłany: 2018-08-30, 07:55:13   

Aldona napisał/a:
Trzeba by się do tej Łodzi w końcu wybrać


Też tak myślę.

Ciekawie napisana relacja :)

A propos nieporozumień z lodami mam jedną anegdotkę, ale Szary pewnie by ją stąd usunął :p
_________________


Semel scriptum, decies lectum!
Ostatnio zmieniony przez She 2018-08-30, 07:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-08-30, 08:03:09   

Ładny ten "dom Nienackiego"!

Aż 3 kostki? Pozazdrościć! :)

She napisał/a:
ale Szary pewnie by ją stąd usunął


Usunąłby jak nic! :p
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-08-30, 08:14:09   

Ale miłe spotkanie!
Spotkania łódzkie mają niepowtarzalny klimat, a tworzą go bezsprzecznie ludzie, którzy po tym mieście oprowadzają ;-)

Ja również wspaniale wspominam nasze łódzkie wypady. Swoją drogą dawno nie byliśmy. Chyba czas się wybrać.
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


 
 
Tomasz 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Wiek: 47
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1182
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-08-30, 09:28:06   

Yvonne napisał/a:
Ale miłe spotkanie!
Spotkania łódzkie mają niepowtarzalny klimat, a tworzą go bezsprzecznie ludzie, którzy po tym mieście oprowadzają ;-)

Ja również wspaniale wspominam nasze łódzkie wypady. Swoją drogą dawno nie byliśmy. Chyba czas się wybrać.


Zapraszamy, zapraszamy. :)
_________________
"Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów" - Kartezjusz
 
 
Milady 
Fanatyk Samochodzika
Profil zawieszony



Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 03 Lut 2011
Posty: 4066
Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2018-08-30, 09:38:40   

Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny. Fajnie było przy okazji spotkać się z 'Tomkami'. :)

Kustosz zapomniał jeszcze wspomnieć, że obejrzał z dziewczynkami pokaz mody i został wyprowadzony na górkę śmieciową. :)

Kustosz napisał/a:
Potem nastąpiła próba hartu ducha i zimnej krwi.


No co Ty, to była jedna z bezpieczniejszych części miasta. :D

Tomasz napisał/a:
Yvonne napisał/a:

Ja również wspaniale wspominam nasze łódzkie wypady. Swoją drogą dawno nie byliśmy. Chyba czas się wybrać.


Zapraszamy, zapraszamy. :)


Dokładnie, zapraszamy. I to na dłużej, miejsc samochodzikowych do odwiedzenia jest w okolicy mnóstwo.
_________________


Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
 
 
Milady 
Fanatyk Samochodzika
Profil zawieszony



Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 03 Lut 2011
Posty: 4066
Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2018-08-30, 09:39:30   

Berta von S. napisał/a:
Kustosz napisał/a:

Fotoplastikon – magia.

Niezły, ale nie ma takiego klimatu jak warszawski. :)


Byłam w tym warszawskim kilka lat temu i faktycznie niezły był.
_________________


Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2018-08-30, 10:37:34   

Milady napisał/a:
Kustosz zapomniał jeszcze wspomnieć, że obejrzał z dziewczynkami pokaz mody i został wyprowadzony na górkę śmieciową.

Kustosz nie zapomniał wspinaczki na najwyższy szczyt w Łodzi o zachodzie słońca, pokazu mody dla wróżek i księżniczek prezentowanej przez młodą obiecującą projektantkę, ani paru innych miłych rzeczy, których jednakże nie mógł tu zilustrować z braku materiału fotograficznego:)

PS Tytułem uzupełnienia, szkiełka w Pasażu Róży, które bardzo się dziewczynkom podobały.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 13