Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11283 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-01, 22:20:20
Tak, jeśli brać pod uwagę miejscowości utrwalone przez pisarza w jakiejś mierze w jego książkach, to może być grodzisko w Tumie. Aczkolwiek jest to bardzo złe zdjęcie w sensie kompozycji. Jakby ktoś mi powiedział że jest to kurhan w Gledzianówku - też bym uwierzył. Albo miejsce gdzieś pod Górą Czcibora. ZN wygląda na bardzo młodego na tym zdjęciu .
_________________ Z 24
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 137 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6647 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2016-06-02, 06:22:55
Berta von S. napisał/a:
Ten garnitur nawet by pasował do oficjalnej okazji
"Przyprowadziłem bladą twarz, która zabłąkała się na bagnach i wygląda na greenhorna."
A co to za paliki na tylnym planie? Mniej więcej o wysokości człowieka, chyba że perspektywa oszukuje umysł. Czy używano takich na przykład dla oznaczania stref podczas prac wykopaliskowych?
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-02, 10:00:22
Z24 napisał/a:
Tak, jeśli brać pod uwagę miejscowości utrwalone przez pisarza w jakiejś mierze w jego książkach, to może być grodzisko w Tumie. Aczkolwiek jest to bardzo złe zdjęcie w sensie kompozycji. Jakby ktoś mi powiedział że jest to kurhan w Gledzianówku - też bym uwierzył. Albo miejsce gdzieś pod Górą Czcibora. .
No niestety, niestety. Dlatego się nie nadawało do zagadki, ale możemy sobie wyobrażać, że to Tum. Też mi - podobnie jak Milady - od razu przyszedł do głowy.
W każdym razie na pewno to nie są Węsiory i raczej nie Brześć Kujawski, więc Tum najbardziej prawdopodobny, bo o innych bytnościach ZN na wykopaliskach nie słyszałam. O ile to w ogóle kurhan...
Kynokephalos napisał/a:
"Przyprowadziłem bladą twarz, która zabłąkała się na bagnach i wygląda na greenhorna."
Kynokephalos napisał/a:
A co to za paliki na tylnym planie? Mniej więcej o wysokości człowieka, chyba że perspektywa oszukuje umysł. Czy używano takich na przykład dla oznaczania stref podczas prac wykopaliskowych?
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11283 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-15, 17:52:19
Kynokephalos napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Ten garnitur nawet by pasował do oficjalnej okazji
"Przyprowadziłem bladą twarz, która zabłąkała się na bagnach i wygląda na greenhorna."
A co to za paliki na tylnym planie? Mniej więcej o wysokości człowieka, chyba że perspektywa oszukuje umysł. Czy używano takich na przykład dla oznaczania stref podczas prac wykopaliskowych?
Pozdrawiam,
Kynokephalos
Takimi słupkami wytyczono bieg dawnej drogi na wykopaliskach w Tumie już bodajże w 1950 roku. Wkrótce zamieszczę odpowiedni cytat z "Słowiańskiego rodowodu" Pawła Jasienicy. Byłby to dowód na "tumskie" pochodzenie zdjęcia .
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11283 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-19, 20:06:53
No i spełniam swoją zapowiedź.
Paweł Jasienica "Słowiański rodowód", Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, str. 65-66:
"O parę kilometrów, aż za Bzurą, widać dachy Łęczycy. na zielonej równinie sterczy kręty rząd palików.
- To panowie ustawili te żerdki?
- Tak. Ale to nie są żadne żerdki, tylko żelazne słupki wpuszczone w betonowe podstawy.. Proszę się dobrze przypatrzyć. Nic pan nie widzi? Trzeba uważnie śledzić barwę łąki wzdłuż linii słupków. Dostrzega pan takie rude pasemko?
Rzeczywiście. Wzdłuż tej linii kolor trawy jest jakby inny. Pasemko, o którym wspominał profesor, składać się zdaje z szeregu rdzawych plam. Nieregularnym zakosem przecina łąkę, biegnie niedaleko grodziska, później wyraźnie odchyla się w kierunku miasta.
- Widzę. Ale co to jest?
- Barwę nadaje temu pasmu szczaw, zawsze szukający dla siebie miejsc chociażby odrobinę wyższych, a przez to bardziej suchych. Ta ruda linia jest śladem średniowiecznej drogi. Wyznaczył ją najpierw szczaw, a potem my. Chcemy ją w przyszłości zrekonstruować. Była kiedyś od pięciu do piętnastu metrów szeroka i wiodła w poprzek całej doliny Bzury. To ją właśnie ryglował ten gród, który strategicznie zatykał szlak prowadzący z południowej Wielkopolski na południowe Mazowsze. Jest to najdalej na wschód wysunięty bastion obronny dawnej Wielkopolski."
Rozmówcą Pawła Jasienicy był znany nam już profesor Konrad Jażdżewski .
Owe paliki chyba jednak zostały osadzone nieco później niż w 1950 r. W poprzedzającym akapicie było odniesie do wykopalisk z roku 1950 i tak mi się to zbiło w pamięci. Wydaje mi się, że, w sierpniu 1996 r. - gdy odwiedziłem Łęczycę po raz pierwszy - idąc do Tumu od strony miasta, przez taką kładkę na Bzurze, widziałem chyba jeszcze jakieś pojedyncze słupki...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-06-19, 20:23, w całości zmieniany 5 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-20, 09:48:03
Z24 napisał/a:
Ale to nie są żadne żerdki, tylko żelazne słupki wpuszczone w betonowe podstawy.. Proszę się dobrze przypatrzyć. Nic pan nie widzi? Trzeba uważnie śledzić barwę łąki wzdłuż linii słupków. Dostrzega pan takie rude pasemko? (...) Ta ruda linia jest śladem średniowiecznej drogi. Wyznaczył ją najpierw szczaw, a potem my. Chcemy ją w przyszłości zrekonstruować.."
Dzięki! To wyjaśnia kwestię palików (niesamowite swoją drogą, że można poznać po szczawiu). Choć niekoniecznie takie paliki musiano wbijać też w Tumie.
Z24 napisał/a:
Wydaje mi się, że, w sierpniu 1996 r. - gdy odwiedziłem Łęczycę po raz pierwszy - idąc do Tumu od strony miasta, przez taką kładkę na Bzurze, widziałem chyba jeszcze jakieś pojedyncze słupki...
Ale skoro masz wrażenie, że je tam widziałeś. A intuicyjnie nam się to zdjęcie kojarzy z Tumem. To możemy roboczo przyjąć, że to Tum.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11283 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-20, 12:39:12
Berta von S. napisał/a:
To wyjaśnia kwestię palików (niesamowite swoją drogą, że można poznać po szczawiu)
Tego rodzaju zmiany w zabarwieniu wynikające ze zmian składu roślinnego są jedną z podstaw bujnego rozkwitu archeologii lotniczej w powojennych latach.
Berta von S. napisał/a:
Choć niekoniecznie takie paliki musiano wbijać też w Tumie.
Rozmowa toczy się w pobliżu grodziska w Tumie. Napisałem to we wcześniejszym poście. W cytacie ująłem, że "o parę kilometrów, za Bzurą, widać dachy Łęczycy".
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-06-20, 19:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-20, 14:51:01
Z24 napisał/a:
Rozmowa toczy się w pobliżu grodziska w Tumie. Napisałem to we wcześniejszym poście. W cytacie ująłem, że "o parę kilometrów, za Bzurą, widać dachy Łęczycy".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.