Standardowa pozycja Olszakowskiego. Wlaściwie 99% jego dzieł jest identycznie napisane, wiec mozna o nic napisac jedno i to samo..Nuda, dziwaczne, niemal fantastyczne pomysły, wymysły i wynalazki, akcja schematycza bo bolu, bohaterowie sztuczni. A wszystkie te "wspaniłosci" kosztawały mnie wtedy 24 złote:P
Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 400 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-13, 14:08:13
Słuszne spostrzeżenie - pozycje Olszakowskiego są szalenie schematyczne. U Miernickiego też to czasem widać na początku utworu, potem jednakże książki zjeżdzają na różne tory.
_________________ "Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Ta książka sprawiła, że zrezygnowałem z kupowania kontynuacji.
Cóż dodać więcej, schematyzm, naiwność, macgyveryzm i błędy warsztatowe - ergo lekceważenie odbiorcy.
Ta książka sprawiła, że zrezygnowałem z kupowania kontynuacji.
Janku, mam nadzieję, że chwilowo
Teraz, dzięki temu forum masz możliwość wstępnej selekcji zakupu. Poza tym jednak jest wyraźna tendencja. "Kontynuacje " o numerach większych niż 50 są przeważnie dużo lepsze od tych starszych.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
jak doszedłem do momentu w którym wybuchła im mina pod kołami i raz że nic im się nie stało a dwa że w ciągu kilkunastu godzin niemłody już przecież Tomasz przeszedł 70 km po pustyni to odechciało mi się czytać
Hi hi, tak mnie zachęciliście, że ponownie wziąłem się za Poselstwo - i już dokonałem ciekawych obserwacji.
Niewątpliwie ulubionym zwrotem autora jest "poważnie kiwnął(em) głową" - w co bardziej dialogowych rozdziałach pojawia się mniej więcej na co drugiej stronie, w porywach nawet dwukrotnie na jednej stronie.
Książka sprawia wrażenie pisanej nieco pośpiesznie i nieuważnie - czego przykładem są np. buty Dańca podczas 70-km marszu po najechaniu na minę. Najpierw, gdy jeszcze szli, dowiadujemy się, że podeszwy adidasów przetarły mu się na wylot, a gdy ogląda je następnego dnia, okazuje się, że starły się trochę i popękały, ale niezbyt głęboko.
Kolega rusofil chcąc obrzydzić nam amerykańskich imperialistów zapędził się jak zwykle w kozi róg, a z Daniec okazał się wojskowym jak z koziej d*** trąba - nie ma bowiem bomb kasetonowych, jak "fachowo" stwierdził Daniec obejrzawszy odłamek pocisku, są natomiast kasetowe. No i - niestety - bomby kasetowe nie są jako takie zakazane żadnymi konwencjami, jak ustami Dańca pobredza Pilipiuk.
I zawsze budzi mój podziw głęboka i złożona psychika Dańca - komandos z obrzydzeniem biorący broń do ręki.
Tak a propos broni - Pilipiuk, na "Czterech pancernych" najwyraźniej wychowany nie raczył był zauważyć, że czasy pepeszy minęły nieodwołalnie i pistolety maszynowe, od których wręcz roi się na stronach jego książki, są w obecnych czasach bronią niszową i praktycznie w wojsku niespotykaną.
Pzdr
Janek
Ostatnio zmieniony przez Jan_Bigos 2008-05-14, 10:19, w całości zmieniany 1 raz
- nie ma bowiem bomb kasetonowych, jak "fachowo" stwierdził Daniec obejrzawszy odłamek pocisku, są natomiast kasetowe.
A może bomby kasetonowe to specjalistyczna amunicja do niszczenia kasetonów?
Jan_Bigos napisał/a:
No i - niestety - bomby kasetowe nie są jako takie zakazane żadnymi konwencjami, jak ustami Dańca pobredza Pilipiuk.
Zakazane nie są, ale jest rezolucja Parlamentu Europejskiego która m. in. mówi:
"Wzywa się do bezzwłocznego wprowadzenia moratorium na użycie, składowanie, produkcje, przekazywanie lub eksport amunicji kasetowej..." - co prawda to nie międzynarodowy zakaz, ale...
Jan_Bigos napisał/a:
Tak a propos broni - Pilipiuk, na "Czterech pancernych" najwyraźniej wychowany nie raczył był zauważyć, że czasy pepeszy minęły nieodwołalnie i pistolety maszynowe, od których wręcz roi się na stronach jego książki, są w obecnych czasach bronią niszową i praktycznie w wojsku niespotykaną.
I tu się mylisz. Na przykład w Wojsku Polskim używane są oprócz karabinków rónież pistolety maszynowe, nawet stosunkowo nowej konstrukcji. Służą jako broń osobista oddziałów nieszturmowych. Od lat używane są zmodernizowane Glauberyty PM98 i starsze jego odmiany PM 84, oraz nowoczesne FN P-90. Za granicą na przykład Niemcy skonstruowali i rozpoczeęli seryjną produkcję pistoletu maszynowego MP 7 w 2001 roku.
Nie wspomnę już o armiach krajów afrykańskich czy amerykańskich, gdzie można spotkać jeszcze nawet pepesze.
Też nie lubię, jak autor powieści pisze rzeczy, których nie sprawdził, potem pokutują takie wymysły jako fakty historyczne (że wspomnę tu o kardynale Richelieu przedstawianym przez Dumasów w sposób bardzo daleki od prawdy, czy naszą Trylogię Sienkiewicza). Niemniej od krytyka wymagana jest również wiedza w temacie krytykowanym.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Niemniej od krytyka wymagana jest również wiedza w temacie krytykowanym.
Jak również i umiar w samozadowoleniu. ;)
Cytat:
"Wzywa się do bezzwłocznego wprowadzenia moratorium na użycie, składowanie, produkcje, przekazywanie lub eksport amunicji kasetowej..." - co prawda to nie międzynarodowy zakaz, ale...
Pilipiuk napisał wszakże, że jest zakazana i już. Powyższe wezwanie do moratorium... wybacz - ale mam może ograniczony umysł ścisły i w ustawach za często siedzę, bo pobożna chęć zakazania jakoś nie równa się dla mnie nijak zakazowi faktycznemu - więcej precyzji poproszę. Ergo, Pilipiuk skłamał, aby tylko przypaskudzić USA (po raz kolejny zresztą - vide choćby bajeczka o skylabie w "Rubinowej tiarze").
Cytat:
tu się mylisz. Na przykład w Wojsku Polskim używane są oprócz karabinków rónież pistolety maszynowe, nawet stosunkowo nowej konstrukcji. Służą jako broń osobista oddziałów nieszturmowych.
Czytaj uważnie - czy ja napisałem, że nie są używane? A może, że jest ich bardzo mało? Ta, i kto jest w nie uzbrojony? Załogi czołgów? Łącznościowcy i nie wiem, kto jeszcze? Ja osobiście z sporadycznie pmy w rękach żandarmerii czy innej WSW chyba widuję. Ile jest procentowo pistoletów maszynowych pośród strzeleckiej broni indywidualnej? U Pilipiuka pm pojawia się co chwilę - a wydaje mi się, że nawet w Afryce zdecydowanie pośród wojska w strefie przyfrontowej in statu nascendi dominować będą kałasznikowy nad PPSz czy PPS.
Pzdr
Janek
Ostatnio zmieniony przez Jan_Bigos 2008-05-14, 13:53, w całości zmieniany 2 razy
Wyraźnie napisałeś, że to broń niszowa. Widocznie to taka duża nisza. Jakbyś dobrze policzył, to w porównaniu np do kałachów tych pistoletów nie jest wcale tak mało w WP. Ja nie odnosiłem się do tego co pisał Pilipiuk, tylko do Twoich wypowiedzi.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Czy temu facetowi nikt nie powiedział, że Tomasz NN Nienackiego nie woził w wehikule kałasznikowa? Że nie straszył nim Malinowskiego ani nie brał go ze sobą na akcje przeciw Kuwasie? Może ten Pilipiuk żyje w takiej nieświadomości?
_________________ I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
Pomysł ciekawy, książkę przeczytałem szybko ale:
1. Lepszym bohaterem tej książki by był MakGajwer
2. Wojna w Sudanie wydaje się być niezłą nawalanką frajerów, przy której cała reszta ma niezły ubaw i całkiem dobrze sobie radzi.
3. Panaceum na straszne choroby panoszące się w Afryce zdaniem autora jest jedna fabryka leków, którą obrzydliwi amerykanie zbombardowali. Gdyby nie to, to całe społeczeństwo Sudanu by było zdrowe, uśmiechnięte i szczęśliwe.
itd.
99. Książka jest niestety infantylna.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Książka strasznie naciągana ... Marsz po pustyni , spotkanie 15-latka który okazuje się polakiem , skok ze spadochronem , a na koniec podkop pod więzienie .... dla mnie za dużo tego dziwactwa . Książka powinna być zaliczana do Fantystyki .
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-08, 09:14:49
Konkretna recenzja,ja też nie polecam tej części! Chyba,że ktoś lubi historie nieprawdopodobne.
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-10-08, 17:47:27
iwmali napisał/a:
Konkretna recenzja,ja też nie polecam tej części! Chyba,że ktoś lubi historie nieprawdopodobne.
Hehehehe, przyganiał kocioł garnkowi a sam smoli (a UFO to pewnie sytuacja prawdopodobna????).
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-08, 18:15:08
A wiesz Czesio1, wiedziałam,że to napiszesz! Na bank! Uderz w stół,a Czesio1 się odezwie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.