Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-26, 10:15:23 Zbieżność miejsc akcji i nazwisk w twórczości Nienackiego
Szara Sowa napisał/a:
Jeszcze dodam, że w powieści pojawiają się co chwila znajome miejsca oraz nazwy/nazwiska. Część akcji dzieje się na górze Czartoria, pojawia się też Diabla Góra, Jasień. W toku wydarzeń pojawiają się Purtak oraz Kondras.
To takie miłe samochodzikofanowi klejnociki.
W trakcie dyskusji nad UFO i ZHP wynikło, że Mistrz posługiwał się grubsza tym samym zestawem nazwisk. Powtarzają sie one w różnych powieściach. To samo jest w "Podniesieniu", są tam nazwiska z "Uroczyska". Stworzymy przy okazji jakiś katalog, czy, że się tak wyrażę, konkordancję tych nazwisk. W "Uwodzicielu" żona mówi do pisarza, że nawet nazwisk nie potrafi wymyślać.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Protoavis 2016-03-06, 13:24, w całości zmieniany 1 raz
Stworzymy przy okazji jakiś katalog, czy, że się tak wyrażę, konkordancję tych nazwisk. W "Uwodzicielu" żona mówi do pisarza, że nawet nazwisk nie potrafi wymyślać.
A to ja mam już początek tego katalogu :
Przeglądając pierwszy i jedyny numer Magazynu Wydawnictwa Pojezierze "WERS", znalazłem wzmiankę o dyrektorze Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, który nazywał się... Aleksander Sewruk („był człowiekiem z zasadami, w pracy zawodowej człowiekiem rygorystycznym i wymagającym, co podbijał jeszcze swoją bezkompromisowością”).
Prawdopodobnie z pisma "Przemiany", z roku 1977, pochodzi notatka "To i owo festiwalowo", na temat drugiego festiwalu telewizyjnego, na którym Zbigniew Nienacki był jednym z reprezentantów środowiska literackiego, natomiast dziennikarzem akredytowanym przez czasopismo "Ekran" został Szczepan Żaryn (co ciekawe, najpóźniej w wydaniu powieści z roku 1990, nazwisko to zostało zmienione na „Łaryn”).
Zarówno w książkach "dla dorosłych", jak i w serii przygód "Pana Samochodzika" występuje pewnie stu kilkudziesięciu pierwszo- i drugoplanowych bohaterów. Z tej ogromnej gromady zajmijmy się na razie kilkoma osobami:
Batura - jego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Zastanawiająca jest jednak zbieżność nazwisk z występującym w "Uroczysku" handlarzem dewocjonaliami - Bachurą. Obaj są przy tym bohaterami negatywnymi. Czyżby Nienacki znał kogoś o podobnym nazwisku, kogo nie darzył sympatią i w ten sposób „odwdzięczył się”?
Elard zu Dohna, burgrabia i hrabia, który próbował skraść z British Museum kryształową tarczę i został za to wybrany prezesem wiedeńskiego Bractwa Różokrzyżówców, tak naprawdę nosi nazwisko pruskich arystokratów, posiadających tam rozliczne majątki, również przez jakiś czas pałac w Kamieńcu, oraz pałac w Morągu, wspomniane obszernie w "Niewidzialnych".
Jaroslaw Dohnal, ojciec Ludmiły i Helenki z "Tajemnicy tajemnic" chyba nieprzypadkowo nazywa się tak, jak autor czeskiego przekładu "Laseczki i tajemnicy" (ściśle rzecz biorąc nie znam imienia tłumacza, ale inicjał się zgadza).
Durant - porucznik, a następnie komisarz policji z "Termitiery" nosi to samo nazwisko, co kustosz Zamku Sześciu Dam z "Fantomasa".
Gabinoux - reporter z "Termitiery" ma nazwisko bardzo podobne do prywatnego detektywa Robinoux z "Fantomasa".
Gunter - wspomniany w rozdz. VIII "Złotej rękawicy" Arnold, mąż Christy Albedyll, ma to samo nazwisko, co Friedrich, kustosz Muzeum Goethego we Frankfurcie nad Menem, występujący w "Niewidzialnych".
Piotr Hertel, ostatni żyjący członek bandy Barabasza, nazwisko odziedziczył pewnie po autorze muzyki do serialu "Z przygodą na ty" - przypominam, że Nienacki był tu autorem scenariusza. Co prawda serial powstał dwa lata po napisaniu powieści, ale panowie mogli przecież znać się o wiele wcześniej - ze środowiska filmowego lub teatralnego. Nawiasem mówiąc pan Hertel napisał też muzykę do "Misia Uszatka" .
Kanada Bill - przezwisko szabrownika z drugiego tomu "Liści dębu" jest bardzo podobne do pseudonimu literackiego pana Lejwody ze "Złotej rękawicy".
Kondras, ojciec Hanki, człowiek zapalający wiślane światła w "Wyspie Złoczyńców" ma to samo nazwisko co mieszkaniec Łęgów Chłopskich w "Liściach dębu", który zawiózł na cmentarz trumnę ze zwłokami matki Marcina.
Marczak Jan, dyrektor departamentu, w którym pracuje Pan Samochodzik jest jedną z głównych postaci w kilku powieściach. Jednak w serii występuje jeszcze i inny Marczak - gajowy z "Wyspy Złoczyńców".
Masłochowa - tak nazywa się jedna z dwóch starych kobiet opłakujących matkę Marcina w "Liściach dębu". W "Wielkim lesie" występuje nadleśniczy Masłocha.
Nowicki - to jeden z kolegów Michała ze łódzkiej szkoły w "Liściach dębu", a także własne nazwisko Pisarza.
Purtak - nazywał się tak zarówno uczeń z tej samej szkoły, jak dyrektor ośrodka wczasowego w "Winnetou".
Sekundus z "Nekropolis", pseudonim nadany przez studentów gipsowej głowie dorobionej do wykopanego szkieletu stał się potem nazwiskiem kolekcjonera ikon z "Tajemnicy tajemnic", a sam wątek rekonstrukcji twarzy na podstawie czaszki odegrał niepoślednią rolę w "Wyspie Złoczyńców".
Wasiak, czyli Nauczyciel w sztuce "Nekropolis" nosi to samo nazwisko co kierownik ośrodka wczasowego w Janówce.
Z-24, czyli kryptonim Zenobii z "Księgi strachów" - notabene, jak można się domyślać, również agentki służb specjalnych - jest identyczny jak rzeczywisty pseudonim agenta Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego (występującego również jako "Siwiński"), który był pierwowzorem postaci Alberta z "Worka judaszów".
Miejscowości
Również długa jest lista miejscowości, w których rozgrywają się wydarzenia powieściowe lub tylko wspomnianych w nich przelotnie. Na razie pominę wszystkie te, które rzeczywiście istnieją na Mazurach i Warmii, w Bieszczadach itp. Zacznę od miejscowości fikcyjnych lub nieustalonych, których nazwy w dodatku powtarzają się w różnych książkach.
Czartoria, wapienna góra, na zboczach której znajdują się kamieniołomy, w "Uroczysku" przeniesiona w okolice Tumu pod Łęczycą, opisana została również w "Liściach dębu", tym razem przy drodze z Ręczna do Gorzkowic, gdzie w rzeczywistości jest położona.
Jasień. Miejscowość znana przede wszystkim z "Księgi strachów". Wioska o identycznej nazwie miała też być położona w okolicach Łęgów Chłopskich z "Liści dębu".
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-26, 22:28:09
Kurde, a miałem iść spać, bo nie wyrabiam już. Ale nie dadzą
Piotreek, może poprosimy moderatorów, żeby otworzyć nowy temat w którymś z forów ogólnych o twórczości Mistrza? Byłbyś jego gospodarzem i tam byśmy pozbierali te wiadomości z kilku różnych tematów i dopisali rzecz jasna nowe.
Alesander Sewruk był też aktorem i często grywał w filmach:
./redir/www.filmweb.pl/pe...r+Sewruk-44499#
Ja mam wydanie "Skiroławek" takie różowe, w jednym tomie. Kupiłem je, o ile pamiętam, w 88' roku - tam też jest już Łaryn.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2013-04-26, 22:30, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-27, 00:16:33
W dodatku miejscowości i nazwiska też się mogą przeplatać, albo zmieniać odniesienie.
Ktoś gdzieś już zwrócił np. uwagę, że w okolicach Piotrkowa (a więc w regionie świetnie Nienackiemu znanym) leży miejscowość Kodrąb. Można więc się zastanawiać, czy nie od niej wziął swoje nazwisko autor "Złotej Rękawicy".
Z kolei Solnik (gajówka, w której koczowały Karampuki) może pochodzić od osady Solniki położonej w lesie kilka kilometrów od Siemian (przed wojną była tam ponoć spora miejscowość, z dworem i hutą szkła, dziś pozostał jeden dom i ścieżka historyczna).
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-28, 17:29:56
TomaszK napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Szara Sowa napisał/a:
A wiedza Piotrka naprawdę powala!
A to fakt. Ale w końcu mamy do czynienia z (jak to określił jeden z jerzwałdzkich zlotowiczów) Papieżem Nienackiego ;)
Co prawda, to prawda.
Zwłaszcza, że my, Forowi Badacze Naukowi, chodzimy w biskupich fioletach. Dzięki interwencji naszej znakomitej Anny, epoka podejrzanego brązu trwała króciutko .
A do tematu:
Akcja powieści "Podniesienie" dzieje się w 1945 r, w okolicy pomiędzy Skierniewicami i Jeżowem. O ile udało mi się to ustalić wszystkie wymienione w powieści wsi i przysiółków rzeczywiście istnieją. Wśród nich wymienione są raz Janisławice, o których znajdujemy wzmiankę w "Uroczysku". Tomasz N. wspomina, że tam poznał Nemstę, gdzie znaleziono grób człowieka z mezolitu. Jak już wspominałem we właściwym temacie. takie odkrycie rzeczywiście miało miejsce w 1937 r., w żwirowni. W "Podniesieniu" jest enigmatyczna aluzja do jakiegoś skarbu znalezionego podczas kopania żwiru. Ponadto okolica akcji powieści znajduje się opodal Rogowa i Szerokiej Drogi, gdzie ZN umieścił elementy akcji "Laseczki i tajemnicy". Widać doskonale znał te strony.
Trzeba koniecznie dodać, że w powieści kilkakrotnie wspomniane są zndujące się właśnie tutaj Lipce, oczywiście Reymontowskie. Czy muszę wyjaśniać dlaczego się tak nazywają?
W powieści ZN użył całego mnóstwa nazwisk. Nie mam całkowitej pewności, czy wyłapałem wszystkie wykorzystane w innych jego książkach, bo niektóre z nich czytałem w całości dość dawno temu (np. właśnie "Liście dębu"). Ale przedstawiam to, co mam.
Masłocha, jak nadleśniczy w "Wielkim lesie". W "Podniesieniu" tu nosi je kilka osób; jest to widocznie nazwisko pospolite w tch stronach. Podobnie jest w przypadku nazwiska Bachura, doskonale nam pamiętnego z "Uroczyska". Do tegoż "Uroczyska" odnoszą się nazwiska innych osób: Romoska, Sobieszek i Fontański - pamiętamy je wszystkie z notatek milicjantów w sprawie pojawienia się diabła Kuwasy.
PS. Główny bohater ma na imię Paweł, które to imię nosi młodszy brat PS w WZ i młodszy brat Tomasza N. w "Skarbie Atanaryka"
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2013-04-29, 18:54, w całości zmieniany 5 razy
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-03, 21:38:00
"Zabójstwo Herakliusza Pronobisa" to prawdziwa kopalnia nazwisk, przezwisk i wątków, w mniejszym stopniu miejsc, które pojawiają się później w twórczości ZN.
Miejsca:
W zasadzie to tutaj przychodzi mi do głowy karczma Winodaj, któr jest oczywiście literackim przekształceniem słynnej w sieradzkiem karczmy w Tumidaju, wspominałem już o niej dwukrotnie. Pod swoją własną nazwą pojawia się ona zaraz na początku powieści "Sumienie".
Imiona, nazwiska, przezwiska:
Tomasz, główny bohater - oczywiste;
Babie Lato - postać o tym przezwisku pojawia się w "Uroczysku" i w PSiZF;
Czarna Milady lub po prostu Milady - Milady alias Sosnowej Igiełki alias Elizy w PSiW;
Malarz Bogumił (W.) - Bogumił ma na imię malarz Porwasz ze "Skiroławek"; W ogóle dużo ludzi ma u Mistrza nazwiska na W;
Dziennikarka Anna ("Mniszka") - Dziennikarka Anka (też "W.") w PSiT;
Panienka z Wydawnictwa - to kalka Panienki z Biblioteki (Marysia) z "Pozwolenia na przywóz lwa";
Panienka z Wydawnictwa ma na imię Anielka, jak "muza" Pietruszki i dziewczyna Waldemara Batury w PSiZF;
Doktor W. - W PSiTdoktor W. to ojciec Wilhelma Tella;
Gdański złotnik Schlaubitz - przypomina brzmieniem nazwiska ród von Haubitz z KS;
Malarz Borówko - harcerz Borówka z WZ;
Wątki i kalki sytuacyjne zostaną na razie tylko zasygnalizowane: może w niektórych przypadkach zbieżność jest przypadkowa. Należałoby zacytować dla porówniania obie sytuacje, co jest dość pracochłonne. Na razie niech będzie tak:
- Herakliusz Pronobis pisze pracę o polskich ekslibrisach - autorem takiej pracy był Joachim Czerski w ND;
- Tomasz wypożycza książkę " Przyczynek do działalności opata Piotra" i bibliotekarz jest zdziwiony, że tego nikt od 20 lat nie wypożyczał, aż tu naraz dwie osoby, potem Tomasz znajduje w "Pamiętnikach" Chłędowskiego kartkę z notatką - kalka tej sytuacji znajduje się w PSiTT, gdy PS wypożycza dzieło Dawida Katza a bibliotekarz dziwi się, że tej staroci nikt nie wypożyczał, a tu naraz kilka osób, Potem PS znajduje tam odrysowany plan Leska;
- Herakliusz Pronobis poszukiwał śladów Johna Dee i Edwarda Kelleya w Wiedniu - O osobach i działalności Johne Dee i Edwarda Kelleya oraz tajemnicach z nimi związanych Mistrz pisał w "Worku Judaszów" i w PSiTT. Widać ta sprawa mocno poruszyła jego wyobraźnię;
- Tytuł rozdziału "Straszny dwór" kojarzy sie nie tylko z operą Stanisława Moniuszki - ale także z tytułem powieści "Niesamowity dwór";
- Milady wypowiada opinię o dziennikarzach podobną do tej, wypowiedzianej przez Babie Lato w "Uroczysku";
- Portret Anny Orzelskiej i jej upodobanie do błękitów - jak w PSiW;
- w pałacu w Borowie znajdujemy szafy w stylu Jacob i biureczko "bonheur-du-jour" - podobnie jak we dworze w ND;
- brak śladów na świeżo spadłym śniegu; jedyny ślad, to ślad doktora W. - podobna sytuacja w ND, po wizycie Annopulosa ;
- Katarzyna Rokoko recytuje Petrarkę - Petrarkę recytuje Tomasz N. na bezludnej, jak mniema, wyspie w "Skarbie Atanaryka";
- rozmowa mistrza Nataniela w milicjantem: " Czy moje wyjaśnienie pana zadowala? - "Najzupełniej" - przypomina dialog PS z Kaznodzieją, gdy PS-owi wypsnęło się pytanie "Kim pan jest, u licha?" (jakoś tak) w NPPS;
- rozmowa o duchach - wydaje się przypominać podobne rozmowy Antka i Zosi w ND;
- Malarz Borówko jet laureatem Nagrody Państwowej I Stopnia - jak Winnetou z PSiW;
- Sygnalizacja alfabetem Morse'a latarką (elektryczną ) z okna ubikacji - jak w PSiF;
- Mistrz Nataniel wzniósł oczy do sufitu "Boże, czemu mnie prześladujesz?" - ten ewangeliczny fragment jest strawestowany w "Skarbie Atanaryka", gdzie Tomasz wzdycha "Pawle, czemu mnie prześladujesz?"
- pojawia się określenie "rzecz najcenniejsza" - dobrze nam znane z KS;
- Skarb ukryty w kasetce pod kamieniami w starej, nieczynnej studni - jak w klejnoty Kelleya i Katza w PSiTT, z tym, że w PSiTT, jest to obok starej, nieczynnej studni;
- Nataniel mówi "piękne kobiety są dla ludzi bez wyobraźni" - nie wiem gdzie, ale wydaje mi się, że to zdanie u Mistrza się jeszcze gdzieś powtarza.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2013-05-06, 18:48, w całości zmieniany 12 razy
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-06, 18:56:27
TomaszK napisał/a:
Imponujące.
Właśnie! Mam wrażenie, że Mistrz tę powiastkę traktował jako kopalnię różnych chwytów i pomysłów. Musiał ją pisać z dużym zaangażowaniem, skoro istnieje tyle nawiązań w jego twórczości od praktycznie równoległej w czasie (Skarb Atanaryka", "Pozwolenie na przywóz lwa"), aż do późniejszej o lat kilkanaście. Nektóre nawiązania mogły być nieświadome, jak np. dialog PS z Kaznodzieją. Przed chwilą uzupełniłem ten wykaz o "rzecz najcenniejszą"; sam wcześniej, we właściwym temacie o tym pisałem .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2013-05-06, 18:57, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 9 razy Wiek: 62 Dołączył: 12 Sie 2010 Posty: 1478
Wysłany: 2013-05-06, 19:10:22
On chyba traktował tekst który napisał do lokalnej gazety, jako zupełnie zapomniany. Korzystał później z tych pomysłów pisząc wielonakładowe książki, nie sądząc że ktoś w przyszłości będzie to analizował.
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-06, 19:13:26
TomaszK napisał/a:
On chyba traktował tekst który napisał do lokalnej gazety, jako zupełnie zapomniany. Korzystał później z tych pomysłów pisząc wielonakładowe książki, nie sądząc że ktoś w przyszłości będzie to analizował.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 104 Skąd: Niesamowity Dwór
Wysłany: 2013-07-31, 17:37:34
Nie wiem, czy był już jakiś inny temat / post dotyczący nazwisk, ale ciekawi mnie "pociąg" Nienackiego do nazwisk, które mają w sobie zwykle dwie litery "ł" lub końcówkę "o".
Gromiłło, Butyłło, Kuryłło, pewnie jest tego więcej ?
Nie wiem, czy był już jakiś inny temat / post dotyczący nazwisk, ale ciekawi mnie "pociąg" Nienackiego do nazwisk, które mają w sobie zwykle dwie litery "ł" lub końcówkę "o".
Gromiłło, Butyłło, Kuryłło, pewnie jest tego więcej ?
i wszystkie do siebie podobne - to chyba nie przypadek
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-20, 15:12:43
Powieść „Wąż Morski” drukowana w odcinkach w 1962 roku zawiera również mnóstwo nazwisk, nazw i wątków wykorzystanych w pozostałej twórczości ZN. W temacie poświęconym tej powieści już zwrócono uwagę, że postać i sam pseudonim Cagliostra, jak również jego sztuczki zostały – po koniecznych przeróbkach – zużytkowane w PSiZF. Zwrócono również uwagę, że wątek dotyczący zaginionego zbioru monet – i to takich samych w części monet jak w „WM” - został również przebudowany i wpleciony w PSiZF. Zwrócono również uwagę, że pojawia się tam postać o nazwisku Marczak, jak gajowy Marczak w WZ i dyrektor Marczak w sześciu powieściach kanonu. Zacznijmy więc po kolei:
Postaci:
W tej kategorii wymienimy dwie osoby:
Dziennikarz Henryk, główny bohater, wydaje się być tą sama postacią co dziennikarz Henryk z LiT, aczkolwiek ten pierwszy pracuje w gazecie codziennej a drugi w tygodniku o profilu społeczno-kulturalnym.
Iluzjonista Cagliostro to prawie taka sama postać jak iluzjonista Cagliostro z PSiZF.
Mgr Bernard W. – kustosz Gabinetu Numizmatycznego to z pewnością portret mgr Anatola Gupieńca, faktycznie kustosza takiego gabinetu przy Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi, czyli kustosza A.G. z PSiZF.
Nazwiska i imiona:
Marczak – nazwisko księgowego – Marczak – gajowy w WZ i Marczak – Dyrektor CZMiOZ MKiS w ND, NPPS, PSiZF, PSiTT, PSiN, PsiCzU.
Joanna – samotna matka, podobnie jak Joanna – pani Księżyc w PSiZR.
Bernard W. (znów predylekcja ZN do nazwisk na literę W!) kustosz Gabinetu Numizmatycznego – Bernard opat w klasztorze sulejowskim w ZHP; postać najprawdopodobniej fikcyjna.
Miejsca:
Kawiarnia „Pod Ormianinem” – pojawia się również w ND.
Lokal „Casanova” w Łodzi – znamy go z PSiN.
Wiedeń – poprzednie miejsce pracy Henryka; Wiedeń – miejsce pracy Tomasza w ZHP.
Wątki:
Zaginiona w czasie II Wojny Światowej kolekcja monet – tak samo jak w PSiZF; o swoich poszukiwaniach zaginionego zbioru starych monet wspomina PS w PSiT jako o swojej jednej z najbardziej niebezpiecznych przygód.
W WM i w PSiZF w składzie kolekcji monet pojawiają się te same trzy monety: brakteat Jaksy, denar „Gnezdun Civitas” i dukat Łokietka, przy czym w PSiZF o dukacie się tylko mówi, nie wchodził on w skład kolekcji. Prócz tego w składach obu kolekcji ( w WM i PSiZF) wymieniono także inne monety, ale nie powtarzają się one.
O odnalezieniu przez siebie drugiego egzemplarza dukata Łokietka wspomina PS w ND, jako o jednej ze swoich przygód.
Czasopismo „Wiadomości Numizmatyczne” – faktycznie istniejące – wspomniane jest również w PSiZF.
Ciężarówka, którą hitlerowcy usiłują ewakuować skarby i która zostaje utracona – podobny wątek jak w NPPS.
Henryk znajduje kilka fenigów i srebrną monetę – wygląda to na zarodek pomysłu wykorzystanego w PSiZF. Ponadto srebrne stare monety pojawiają się w „Uroczysku” – u Justa i wśród zawartości kurhanu.
Marczak po wojnie rozpoczął budowę domu i nie był w stanie jej dokończyć, podobnie jak Krostek w PSiN. Motyw domu zbudowanego i niedokończonego pojawia się też w „Skarbie Atanaryka”.
Henryk rozmawia ze Szpakowatym o zmuszaniu mordercy do działania przez publikację w prasie – podobny motyw pojawia się w LiT w końcowej rozmowie z Rosanną.
W rozmowie z Gałkowieckim Henryk przedstawia alternatywne wyjaśnienie sprawy, w którym on sam jest mordercą, podobnie jak w LiT w końcowej rozmowie z Rosanną.
Noc w miejscu zbrodni przypomina taką samą noc w towarzystwie zwłok pięknej pani Butyłło w LiT.
Henryk brał udział w ekspedycji archeologicznej na Pomorzu, co nam przypomina „Skarb Atanaryka”.
Henryk przebywał dwa miesiące w Związku Radzieckim, co się kojarzy z „Pozwoleniem na przywóz lwa”.
Pani Gnom odzywa się grubym, męskim głosem, jak sąsiadka PS w PSiTT.
Stylistyka:
Fryzjer Kolasa zagaduje Henryka: „A ten Cagliostro? Jak jest jego rola w tej sprawie?” przypomina to scenę z rozdziału 14 KS, gdy PS głośno myśli: „A Zenobia? Jaką rolę odgrywa Zenobia?”
„Na cmentarzu stanęły obok siebie dwie mogiły. Było w tym fakcie coś symbolicznego”. Przypomina to ostanie zdania 18 rozdziału WZ: „Pochowano Skałbanę [...] w pobliżu zbiorowej mogiły bandy Barabasza. [...] Było w tym fakcie coś ponurego i jednocześnie symbolicznego.”
Jedna z zaczepianych dziewczyn pyta Henryka „A pan co, niemowa?
Podobnie w rozdziale 8 WZ pan Karol zagaduje do Tomasza Włóczęgi i pana mgr Henryka Opałki: „A panowie to co, niemowy?”
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2013-08-20, 15:16, w całości zmieniany 1 raz
Można jeszcze dodać nazwisko fryzjera Kolasy Nie występuje ono co prawda w innych powieściach Nienackiego, ale w filmie "Wyspa złoczyńców", którego scenariusz napisał Nienacki, powieściowy Skałbana właśnie występuje pod nazwiskiem Kolasa.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-20, 20:38:52
Even napisał/a:
Można jeszcze dodać nazwisko fryzjera Kolasy Nie występuje ono co prawda w innych powieściach Nienackiego, ale w filmie "Wyspa złoczyńców", którego scenariusz napisał Nienacki, powieściowy Skałbana właśnie występuje pod nazwiskiem Kolasa.
Wielkie dzięki, Evenie!
Pół niedzieli kopałem w książkach, bo mnie ten Kolasa prześladował: wydawało mi się, że musi mieć jakieś związki z twórczością ZN. Co prawda nie zaglądałem od niepamiętnych czasów do "Liści dębu" ani do "Wielkiego lasu" jak również do "Skiroławek", ale w tych ostatnich raczej się to nazwisko nie pojawia. Jest to nazwisko znane w regionie - choćby we wsi, skąd pochodzi moja rodzina i datego tak intensywnie kopałem, żeby wyjaśnić samemu sobie, czy to nazwisko istotnie się pojawia u ZN, czy sam z oczywistych przyczyn uległem takiej sugestii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.