PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Książki o tematyce sportowej
Autor Wiadomość
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2017-10-09, 11:56:02   

Pragnę wyrazić mój nieustający podziw dla kolegi Michała. :564:
_________________
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-10-15, 18:55:58   

Wiesław Dobruszek - "Z historii speedwaya: Drużynowe Mistrzostwa Świata"



Seria pięciu książek przybliżająca miłośnikom żużla drużynowe zmagania we wszystkich MŚ i PŚ. Uwielbiam tego typu publikacje. Wymagają masę wkładu pracy, wiele godzin przeglądania archiwalnych numerów prasy sportowej i nie tylko. To chyba moja ulubiona forma książek sportowych, ale też najbardziej narażona na krytykę, jeśli autorowi nie uda się dogrzebać do niektórych wyników lub istnieją wątpliwości co do prawdziwości pewnych faktów. Wszystkie pięć tomów pochłonąłem z wypiekami na twarzy. Dla takich perełek warto czytać tego rodzaju literaturę:) Książki są ładnie wydane, z dużą ilością zdjęć i masą ciekawostek.

Coś wspaniałego :)

10/10

:)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-10-31, 12:39:04   

Lukasz Kadziewicz, Łukasz Olkowicz - "Kadziu. Siatkówka & rock'n'roll"



Bardzo dobra książka. Jednak siatkarze nie muszą być nudni :)

Do tej pory każda biografia siatkarza powodowała że wręcz zasypiałem. Jakbym czytał biografię jakiegoś mnicha. Z Kadziewiczem jest na szczęście inaczej :)

Widać, że chłopak ma charakter. W swojej karierze niczego nie wygrał, często był drugi, ale bycie wicemistrzem świata to też nie lada osiągnięcie :)

Fajnie się to czyta. Niemal wszystkie wydarzenia sportowe jakie opisuje Łukasz są mi bliskie, bo ten siatkarz jest z mojego pokolenia więc wszystkie sportowe fakty były mi dobrze znane, a bohater książki wzbogacił je jeszcze o historie pozasportowe.

Polecam wszystkim kibicom siatkówki. Warto sięgnąć po "Siatkówka & rock'n'roll".
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-05, 21:27:18   

Gabriela Jatkowska - "Przerwane igrzyska"



Przerwane igrzyska” to książka o polskich sportowcach pierwszej połowy dwudziestego wieku. Autorka opisała losy dziewięciu postaci: Wacława Kuchara, Ernesta Wilimowskiego, Haliny Konopackiej, Stanisławy Walasiewiczówny, Marii Kwaśniewskiej, Jadwigi Jędrzejowskiej, Janusza Kusocińskiego, Stanisława Marusarza oraz Jerzego Iwanowa-Szajnowicza.

Wg mnie takie książki są bardzo potrzebne. Mimo, że zdecydowana większość informacji jest ogólnie dostępna i w niemal niezmienionej formie raz na jakiś czas drukowana w różnych publikacjach, to pamięć o tych osobach powinna być cały czas podtrzymywana.

Najbardziej zainteresowały mnie losy Walasiewicz i Szajnowicza. O Stanisławie jest tam kilka ciekawostek, o których wcześniej nie słyszałem. Zaszokowała mnie tez informacja, że w tamtych czasach lekarze publicznie, w prasie i radiu, wygłaszali opinie że płeć kształtuje się do 21 roku życia. Dziś czytając takie teksty nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.

Dobra pozycja nie tylko dla kibiców sportowych :)

Polecam!
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2017-11-05, 21:30:50   

Mam tę pozycję, ale przeczytam pewnie dopiero po Nowym Roku.

Na podstawie losów Jerzego Iwanowa-Szajnowicza nakręcono film "Agent Nr. 1".

_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

Ostatnio zmieniony przez Protoavis 2017-11-05, 21:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-12, 20:57:10   

Iwona Guzowska - "Najważniejsza decyzja"



Jedna z niewielu książek napisanych przez sportowca bez pomocy copywritera. Iwona Guzowska pisała swoją biografię przez trzy lata. Pewnie z pomocą dziennikarza zrobiłaby to w kilka miesięcy, ale czy efekt byłby tak samo zadowalający? Wątpię.

Mimo, że momentami jest chaotycznie, a wiele zdań i opinii się powtarza, a coś takiego jak chronologia wydarzeń praktycznie nie istnieje, to warto sięgnąć po tę pozycję, bo jest bardzo pozytywna. Praktycznie z każdej strony (wyłączając pierwszy rozdział) bije fajny przekaz i dobra energia. Widać że autorka stara się żyć na tak i wszystko co złe wypiera ze swojej świadomości.

Dobre na prezent dla ludzi smutnych i zdołowanych.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-16, 16:06:13   

Kajetan Kajetanowicz, Krzysztof Pyzia - "Kajto. Jadę po swoje"



Tak, wiem, wiem... Miałem już nie czytać biografii kierowców, bo to najnudniejsi sportowcy świata. To już wiemy..., ale wciąż od czasu do czasu sięgam jednak po ich książki sam nie wiedzieć czemu :D

"Kajto. Jadę po swoje" miażdży człowieka nudą od samego początku. Jałowe rozmowy o samochodach i... nic więcej. Nic się tam nie dzieje. O głównym bohaterze książki nie dowiadujemy się niczego. Już mnie to nie dziwi i nie szokuje bo to przecież kierowca rajdowy, czyli mogłem się tego spodziewać. Dziwi mnie tylko że nadal kupuję książki o tych sportowcach zmotoryzowanych.

Na łopatki położył mnie koniec książki. Krzysztof Pyzia sili się na konkluzję i podsumowanie: "Kajetan, jesteś bardzo nudnym człowiekiem". Odpowiedź: "Też uważam że jestem nudny".

To jest kwintesencja tej biografii, a właściwie wywiadu rzeki o... niczym :p
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-23, 14:08:00   

Mamed Chalidow, Szczepan Twardoch - "Lepiej byś tam umarł"



Wywiad z jednym z najlepszych reprezentantów Polski w zawodowym MMA dziwnie się czyta. Tło religijne jest tak mocne że na dłuższą metę męczące. Z całą pewnością Chalidow jest bardzo wierzącym Muzułmaninem całkowicie oddanym Bogu i przestrzegającym nauk Koranu, ale o szczegółach jego kariery niewiele znajdziemy w "Lepiej byś tam umarł". Nie tego się spodziewałem. Kupiłem wywiad ze sportowcem a nie z księdzem.

Szczepan Twardoch to pisarz który w ostatnich latach jest w Polsce dość znany, ale wg mnie nie poradził sobie w roli dziennikarza. W wielu momentach swoją osobę wysuwa na pierwszy plan, a przecież to nie jest książka o Twardochu tylko Chalidowie. Słaba trójka w mojej ocenie.

Taki gniotek trochę...
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-26, 11:11:26   

Sylwia Chutnik - "Kobiety, które walczą"




Co za gniot. Książka bezwartościowa. Widać że zajęła się tym osoba, która nie ma pojęcia o sporcie. Pomysł może i nie najgorszy, ale pytania do zawodniczek zupełnie nietrafione. Rzadko trafia się na taką tandetę wśród książek o tematyce sportowej, ale niestety w każdej dziedzinie życia coś takiego może nas spotkać. Mucha w zupie w ulubionej restauracji, ustawiony wynik meczu na który się wybieramy, pijany muzyk na koncercie ulubionej kapeli za który słono zapłaciliśmy, itd. Do tej kategorii zaliczam "dzieło" Sylwii Chutnik. Bardzo słaba książka. Coś jak pozycje Burnego lub Mroza. Nie polecam!
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Ostatnio zmieniony przez Michal_bn 2017-11-26, 11:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 137 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6647
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2017-11-26, 16:45:06   

Michal_bn napisał/a:
Widać że zajęła się tym osoba, która nie ma pojęcia o sporcie. Pomysł może i nie najgorszy, ale pytania do zawodniczek zupełnie nietrafione.

Być może inne sprawy miała na względzie autorka - sztandarowa feministka i gendero-znawczyni środowiska Krytyki Politycznej. Słowo "sport" mogło zaplątać się na okładkę tylko przez przypadek.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-27, 08:30:27   

Kynokephalos napisał/a:
Być może inne sprawy miała na względzie autorka - sztandarowa feministka i gendero-znawczyni środowiska Krytyki Politycznej. Słowo "sport" mogło zaplątać się na okładkę tylko przez przypadek.


Tak serio to tam nie ma żadnej treści. Dawniej na papierze toaletowym można było znaleźć literki gdy był przerabiany z makulatury. W tej książce jest tyle samo wiedzy, czyli nic.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-11-29, 11:58:34   

Wojciech Demusiak, Dariusz Faron, Grzegorz Tkaczyk - "Niedokończona gra"



Kolejne bardzo przyjemne czytadło :) Z jednej strony fajnie było sobie przypomnieć wspaniałe mecze kadry prowadzonej przez Wentę i wrócić pamięcią do tych miłych wspomnień, ale z drugiej strony zaczynam mieć przesyt biografii pisanych na jedną modłę. Książki tego typu są bardzo przewidywalne, pytania dziennikarzy też jakby wciąż te same...

Mimo to, jeśli ktoś nie czyta na co dzień tego typu książek, warto przeczytać, bo Grzegorz Tkaczyk da się lubić :) Autobiografia napisana w podobnym tonie jak książka Kadziewicza. Swoją drogą Kadziu też się przewija na jej stronach. Nie będzie to stracony czas, ale na jakiś czas mam dość biografii. Niebawem chyba sięgnę po kilka opracowań z historii sportu, napisanych przez osoby, które zajmują się historią sportu na co dzień.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
GrzegorzCh 
Twórca
Autor książek dokumentalnych



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 1357
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-12-09, 13:37:49   

Michal_bn napisał/a:
Kajetan Kajetanowicz, Krzysztof Pyzia - "Kajto. Jadę po swoje"

Obrazek

Tak, wiem, wiem... Miałem już nie czytać biografii kierowców, bo to najnudniejsi sportowcy świata. To już wiemy..., ale wciąż od czasu do czasu sięgam jednak po ich książki sam nie wiedzieć czemu :D

"Kajto. Jadę po swoje" miażdży człowieka nudą od samego początku. ...


Wiem, jestem tendencyjny ale mam inne zdanie.
Dostałem tę książkę na Mikołaja, jestem gdzieś przed połową i czyta mi się to bardzo sympatycznie. W każdym razie wydaje mi się, że dla osoby spoza branży jest to bardziej wciągające, niż np. Mój Dakar Hołka...

Cóż, de gustibus... ;-)
_________________
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-12-09, 18:31:13   

GrzegorzCh napisał/a:
Dostałem tę książkę na Mikołaja, jestem gdzieś przed połową i czyta mi się to bardzo sympatycznie.


Czytając te książkę miałem wrażenia jakbym podsłuchiwał dwóch facetów sączących piwo, dyskutujących o niczym konkretnym ale oscylującym wokół motoryzacji. Siadło sobie dwóch dorosłych facetów i bleblają. Czego dowiedziałeś się z tej książki Grzegorzu? To takie paplanie co mi ślina na język przyniesie.

Nie moja bajka... W sumie to niewiele z tej książki już pamiętam... :027:
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-12-09, 22:12:33   

Andrzej Kostyra - "Walki stulecia"



Przerwa od biografii, autobiografii i wywiadów typu rzeka. Postanowiłem sięgnąć teraz po kilka historycznych opracowań. Pierwszym z nich jest bardzo udana książka Andrzeja Kostyry, oryginalnego komentatora boksu, znanego z takich tekstów jak m.in. "Jest wolny jak keczup", "Jeśli podniesie się po tym ciosie, będzie to największy cud od zmartwychwstania Łazarza", "Ma wzrok mętny jak trzydniowe otwarte piwo", "Macha rękoma jak pijak goniący ostatni pociąg na peronie", "Zmęczył się w tej walce jak aktorzy filmów porno podczas dialogów", itp. ;-)

Książka Kostyry została napisana w dość prostej konwencji. Każdy rozdział opisuje jedną z walk (lub kilka jeżeli były pojedynki rewanżowe) w taki sposób, iż ma się wrażenie że autor oglądał pojedynek w telewizji, następnie bazgrolił sobie notatki na bieżąco, a później uzupełniał tekst opisami ze sportowych czasopism oraz opiniami bokserów i ekspertów. Oczywiście nie zabrakło smaczków typowych dla Kostyry, takich jak: "ma instynkt unikania ciosów lepszy niż domowa mucha", "hymn wykonał zespół który rzępolił niczym dwa wagony Cyganów wyposażonych w skrzypce", "szamotał się jak mucha przyklejona do lepu", "zarobił tyle, że mógłby sfinansować klimatyzację w piekle", "pojedynek był ekscytujący jak korek na autostradzie o 8 rano" i wiele wiele innych :)

Dobra książka. Jest w niej kilka błędów, ale nie ma co o nich wspominać, bo są mocno przysłonięte mocnymi stronami książki. Barwny, obrazowy język to coś co jest główną zaletą publikacji. Polecam. Warto przeczytać :)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
GrzegorzCh 
Twórca
Autor książek dokumentalnych



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 1357
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-12-16, 16:20:56   

Michal_bn napisał/a:
Siadło sobie dwóch dorosłych facetów i bleblają. Czego dowiedziałeś się z tej książki Grzegorzu?


Np. bardzo ciekawy wątek o treningu Kajta, ten z zadaniami arytmetycznymi przy tętnie 180. Nie wiedziałem, że aż na takim poziomie to się dzieje. Nie było tak 'za moich czasów' ;-)

Natomiast podziwiam cierpliwość Kajta do rozmówcy - dość często pytania są takie, jakby je zadawała dziewczynka z przedszkola. Przypuszczam, że gdyby to był np. Sołowow to rozmowa by się skończyła po 10 minutach ;-)

Ja książkę widzę na dużo bardziej ciekawą dla kogoś z poza branży niż np. Piekło Dakaru Hołowczyca (a raczej Obrockiego)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2017-12-16, 16:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-12-25, 19:56:17   

GrzegorzCh napisał/a:
Ja książkę widzę na dużo bardziej ciekawą dla kogoś z poza branży niż np. Piekło Dakaru Hołowczyca


Z Kajta już praktyczne nic mi w głowie nie zostało, a z Hołowczyca sporo :)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-12-26, 19:02:04   

Martin Dugard - "Śmirtelny wyścig. Regaty Sydney - Hobart 1998. Historia prawdziwa"




"Wśród żeglarzy regaty Sydney-Hobart uważane są za jeden z najniebezpieczniejszych wyścigów.
Wydarzenia roku 1998 uzasadniają to przekonanie.
Na rywalizujące tamtego roku jachty spadł znienacka sztorm z wiatrem, którego prędkość przekraczała 150 km/h i ogromnymi, załamującymi się falami.
Dwadzieścia cztery jachty zostały porzucone na morzu, sześćdziesięciu trzech żeglarzy stoczyło dramatyczną walkę o życie. Sześciu z nich ją przegrało.
Odtwarzając koszmar jaki przeżyły dotknięte przez los załogi, Martin Dugard zabiera nas kilkaset mil od wschodniego wybrzeża Australii, na środek Cieśniny Bassa (zwanej przez żeglarzy diabelskimi wodami). Na podstawie rozmów z uczestnikami regat, rozbitkami i członkami rodzin tych, którzy nie wrócili, tworzy niezwykle emocjonalną książkę. Opowieść o żeglarzach, wśród których byli zarówno zawodowcy jak i amatorzy, w tym prezesi wielkich korporacji i miliarderzy, ryzykujących wszystko w starciu z nieokiełznanymi siłami natury. Siłami, których w 1998 roku pokonać nie było można."


Niemalże poetycko spisana historia tych pamiętnych regat. Nawet w Polsce, gdzie sporty żeglarskie zajmują odlegle miejsce w przekazach medialnych, było o niej głośno. Czyta się to jak powieść. Autor chyba zbyt mocno wziął sobie do serca aby nadać opowieści mocne tło fabularne. W mojej ocenie nieco przesadził, ale mimo to oceniam książkę pozytywnie.
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2017-12-28, 21:14:47   

Jerzy A. Kulesza - "Bokserskie turnieje przedolimpijskie w Polsce (1958 - 1967)"



Ta książka to już leciutka przesada. O ile dwie poprzednie publikacje tego autora dotyczące boksu na IO w 1956 oraz w 1960 roku zawierały sporo interesujących informacji, to ciężko powiedzieć coś pozytywnego o najnowszym "dziecku" Pana Kuleszy. Opis niewiele znaczących turniejów towarzyskich to frajda chyba tylko dla osób, które pamiętają przełom lat 50/60 - tych. W niektórych nie startowała nawet czołówka polskich zawodników, bo przygotowywali się do IO. Nie rozumiem takich pomysłów. Zdecydowanie wolałbym, gdyby autor opisał turniej olimpijski z Tokio i Meksyku. Nuda...
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Michal_bn 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 6753
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2018-01-12, 17:29:09   

Grzegorz Majchrzak - "Smutni panowie na olimpijskim szlaku. Inwigilacja polskich olimpijczyków przez służbę bezpieczeństwa""



Kolejna książka z serii "jak to za komuny było źle". Bohaterami tej publikacji są urzędnicy państwowi, którzy towarzyszyli sportowcom podczas imprez sportowych, ze szczególnym uwzględnieniem wyjazdów do krajów kapitalistycznych. Grzegorz Majchrzak skupił się głównie na odtajnionych dokumentach. Czytając w obecnych czasach te wypociny aż ciężko uwierzyć w to, jak skrajnie bezsensowne były wtedy czasy. Znalezienie u kogoś zachodniej prasy było nagłaśniane i piętnowane. Przyłapana na gorącym uczynku osoba była w niektórych kręgach traktowana jak zdrajca ojczyzny.

Osobiście wolę czytać o zmaganiach na arenach sportowych, ale raz ja jakiś czas można sobie coś takiego przeczytać. Wartość książki podwyższają dwa rozdziały napisane przez Tadeusza Olszańskiego. To reportaże dotyczące IO w Moskwie i Los Angeles.

Moja ocena: 3 z plusem ;-)
_________________


"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,67 sekundy. Zapytań do SQL: 12