PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pan Eugeniusz Bielawski i Mazurska Izba Regionalna
Autor Wiadomość
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2020-11-23, 06:21:25   Pan Eugeniusz Bielawski i Mazurska Izba Regionalna

...
— Czy mój brat, Szara Sowa, zna tę mądrą i dobrą bladą twarz?
— Nie.
— To były dyrektor szkoły w Wejsunach, obecnie już na emeryturze. Założył w swej wsi Izbę Regionalną, pełną mazurskich eksponatów z okolic Puszczy Piskiej. Przybył w te strony już po wojnie, ale ożenił się z Mazurką i rozkochał także w tych ziemiach. Interesuje się wszystkim, co jest związane z tutejszym regionem, napisał o tej ziemi wiele artykułów i zebrał dużo ciekawych materiałów. W Izbie Regionalnej prowadzi frapujące gawędy dla wycieczek szkolnych.

(...)
Pan Eugeniusz, gawędziarz mazurski i były nauczyciel, mieszkał w dość dużym murowanym domu w Wejsunach, położonych o siedem kilometrów od Niedźwiedziego Rogu. Obok jego domu znajdowała się mała chata mazurska, gdzie zorganizował Izbę Regionalną, szczególnie latem chętnie odwiedzaną przez młodzież, która z całej Polski ściągała w te przepiękne okolice. Historia powstania tej izby wyglądała bardzo prosto: pewnego dnia pan Eugeniusz chcąc dzieciom szkolnym uzmysłowić, jak wyglądało dawne życie w wiosce i w jaki sposób pracowali ongiś tutejsi rolnicy, poprosił młodzież, aby wyszukała na strychach wszelkie starocie. I tak wkrótce zebrało się tyle przeróżnych starych narzędzi rolniczych i domowego gospodarstwa, że zdecydowano się otworzyć maleńkie muzeum, gdzie znalazło się miejsce na stare radła, brony, naczynia na zboże, żarna, łyżniki, stare dokumenty dotyczące tych okolic, a nawet bardzo starą mapę Wejsun i Śniardw.
Późnym wieczorem siedzieliśmy na brzozowych pieńkach w Izbie Regionalnej i rozmawialiśmy o historii wysepki: Monika, Winnetou, ja i pan Eugeniusz — tęgi postawny mężczyzna o pełnej pogody twarzy i wesołym spojrzeniu bystrych oczu.
...


--
W olsztyńskim wydaniu "Gazety Wyborczej" ukazał się reportaż Martyny Siudak o Wejsunach dawniej i dziś, w którym poświęcono miejsce Mazurskiej Izbie Regionalnej i jej twórcy. Informacje zebrane przez dziennikarkę potwierdzają to, co Zbigniew Nienacki uwiecznił w "Niewidzialnych".

Całość reportażu można znaleźć pod adresem: https://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/7,48726,26531818,tesknota-za-mazurem.html, a poniżej dla zachęty kilka urywków.


--
Wejsuny były kwintesencją mazurskości. Po wojnie w okolicy skupiło się najwięcej ludności autochtonicznej z całego powiatu piskiego.(...)

(...)ruch w wakacje był zawsze. W 1967 roku, w kronice wsi, Eugeniusz Bielawski pisał o najeździe wczasowiczów. Dziś, pół wieku od tamtego lata, jest podobnie.(...)

Czy coś się tu zmieniło przez te czterdzieści lat? Lasy. Magdalena zna puszczę jak własną kieszeń. Krajobraz zmienia się na tyle, że czasami na spacerze nie wie, gdzie jest. Wszystko przez to, że tną na potęgę. Żałuje drzew.(...)



Zabytkowa drewniana chata mazurska w Wejsunach Fot. Tomasz Waszczuk / AG

W opowieściach Teresy Wejsuny są miejscem bez podziałów, miejscem, w którym wszyscy są równi. Tutaj nie traktowano Mazurów źle. Dzielono się z nimi obowiązkami, wybierano do różnych organów. Z protokołu gminnej spółdzielni z 1956 wynika, że we władzach byli i Mazurzy, i Polacy. Listonoszami byli i Mazurzy, i Polacy. Tak samo z nauczycielami.(...)

[O budynku dawnej szkoły] To tutaj latem przyjeżdżali harcerze na obozy. Wieczorami organizowano ogniska. Przychodził na nie Eugeniusz Bielawski, kresowy przesiedleniec, żołnierz AK, wieloletni nauczyciel i kierownik szkoły. Opowiadał. Znał fascynujące historie. – To taki bajarz był, z darem do opowiadania. My, miejscowe dzieci, na te ogniska żeśmy się wkręcali. Kochaliśmy te opowieści – wspomina Mariola Małyska, która była uczennicą Bielawskiego. Człowiek legenda, regionalista, pasjonat, prostolinijny, sprawiedliwy – tak mówią o nim byli uczniowie.
– Krzyczał do mnie „Ty gałganie, ty urwisie!”, ale nikt się za to nie obrażał – mówi Eugeniusz Faryj, były uczeń Bielawskiego. Wspomina, że za szkołą rosła duża, piękna grusza. Zakładali się z kolegami, kto wejdzie i zerwie owoce. Strasznie się im za to oberwało od dyrektora. Ale gruszki zjedli.(...)



Eugeniusz Bielawski i Mariola Bazydło (dziś Małyska), 1970 r. Zdjęcie pochodzi z archiwum prywatnego pani Marioli Małyski, która od wielu lat prowadzi bibliotekę w Wejsunach.

Pamiątki po autochtonach pozbierał Bielawski. W 1971 roku stworzył pierwszą w Polsce Mazurską Izbę Regionalną. Byli uczniowie pamiętają, jak na jego prośbę zbierali z domów nieużywane narzędzia, stare sprzęty domowe, które pierwotnie miały posłużyć jako rekwizyty na lekcje historii. Później stały się eksponatami w małym, wiejskim muzeum.
Dla Bielawskiego Mazury były nową ojczyzną. W 1986 roku w chyba ostatnim wywiadzie prasowym cieszył się, że zostanie po nim izba, która ma być dowodem, że „Polacy byli tu przed wiekami”. – Nie po to całe życie przesiedziałem w Wejsunach, aby teraz wszystko poszło na zmarnowanie. I w ludzkie zapomnienie. Wierzę, że znajdzie się ktoś, kto mnie zastąpi. Poczekam – mówił. Dwa miesiące po tej rozmowie zmarł.
Przez lata budynkiem zarządzanym przez gminę w Rucianem-Nidzie niewielu się interesowało. Były zapędy, by izbę zlikwidować. – Ta chałupa stała dwadzieścia lat i niszczała. Zawsze zamknięta. Jak zaczęła się sypać, to jej w ogóle nie otwierali – słyszę od miejscowych. W końcu eksponaty wywieziono do Pisza i Popielna. – Już przed przewiezieniem wielu z nich brakowało. Tam jest może jedna trzecia tego, co było – mówi jeden z mieszkańców.



Fot. Piotr Bogdaszewski

Ponad trzydzieści lat po śmierci Bielawskiego, w kwietniu 2019 roku, podpisano umowę na remont i odnowienie izby regionalnej. Zamknięta na cztery spusty chata miała zyskać drugie życie. Co o pomyśle modernizacji sądzą mieszkańcy? „To nie jest typowa chałupa mazurska”, „nie ma proporcji zupełnie”, „cepelia wyszła”. Jednak to nie przeszkodziło w działaniu.


Fot. Piotr Bogdaszewski

– Ten dzisiejszy wygląd to raczej takie wspomnienie o izbie. Przez kolor i to podwyższenie trochę zatraciła dawny urok – przyznaje Piotr Bogdaszewski, kustosz Izby Regionalnej w Wejsunach, która podlega pod Dom Kultury w Rucianem-Nidzie.
Bogdaszewski uważa, że dzięki temu miejscu duch Bielawskiego wciąż w Wejsunach żyje. Sam na co dzień prowadzi pracownię rzeźby w Rucianem-Nidzie. We wsi pojawił się w kwietniu 2019 roku. Przyszedł z pomysłem zajęcia się izbą regionalną, zafascynowany życiorysem Bielawskiego i tym, co tutaj stworzył. Regionalizm jest jego pasją. Nie chce, by muzeum było zwykłą wystawką, woli, by można było tu czegoś doświadczyć. To ma być żywa izba regionalna.
– Kontynuuje pan dzieło Bielawskiego. Ale dla kogo? Dla resztki mazurskiej społeczności? – zagajam.
– Trudno mówić o społeczności, kiedy tak naprawdę dwie czy trzy osoby zostały. O mazurskości, o rdzennych Mazurach, o tym się raczej nie słyszy na co dzień wśród miejscowych – odpowiada.
Zamarła ta mazurskość w tych ludziach. Po to jest ta izba, żeby o tym opowiadać i pamiętać .
W pracy najbardziej lubi odkrywanie na nowo historii eksponatów. (...)
Okazuje się, że Bielawski nie zebrał wszystkiego. Wciąż zgłaszają się osoby, które chcą coś do izby oddać. Jakaś pani przyniosła kołowrotek. Ktoś dzwonił z Węgorzewa, że ma siennik w stodole, co dziś jest rzadkością. Kierownictwo izby wprowadziło nawet opcję depozytu, by zachęcić lokalsów do oddawania zalegających w domach przedmiotów. Bogdaszewski: – My nie chcemy tego na zawsze. Naprawimy, zaopiekujemy się, wyeksponujemy. Kto zechce, dostanie umowę z dokumentacją fotograficzną, czy na czas określony, czy nie. W każdym momencie można eksponat odebrać.


--
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2020-11-24, 20:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-11-23, 10:07:34   

No proszę, czyli izba dostała nowe życie i wreszcie jest dostępna!
I zobaczyliśmy fizjonomię i posturę p. Eugeniusza! :564:
(zapomoga się należy i warto wydzielić ten temat!)
Czy w tym artykule jest wzmianka o Nienackim? (trzeba mieć wykupiony dostęp...).
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2020-11-23, 10:47, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-23, 10:38:29   Re: Wejsuny

O fajnie!
Wrzucę później zdjęcie budynku po remoncie i dokładniej się odniosę do artykułu.

Na razie tylko jedno zdanie, które mnie rozbawiło. :)

artykuł napisał/a:
Okazuje się, że Bielawski nie zebrał wszystkiego..
_________________
Drużyna 5

 
 
Kozak 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Cze 2018
Posty: 7212
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2020-11-23, 10:42:41   

Świetna robota Kyno :564:
Zapomoga jak najbardziej się należy.
_________________
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2020-11-23, 13:19:42   

Szara Sowa napisał/a:
Czy w tym artykule jest wzmianka o Nienackim?

Nie ma wzmianki o Nienackim ani o Samochodziku.
Szara Sowo, Kozaku - dzięki za wyróżnienie. :- )

Berta von S. napisał/a:
Na razie tylko jedno zdanie, które mnie rozbawiło. :)
artykuł napisał/a:
Okazuje się, że Bielawski nie zebrał wszystkiego..

No cóż, jak to mawiają: wszystkiej wódki nie wypijesz, i coś tam coś tam jeszcze, ale próbować zawsze można.

Berta von S. napisał/a:
Wrzucę później zdjęcie budynku po remoncie i dokładniej się odniosę do artykułu.

Jest w artykule fragmencik, którego Twoje zdjęcie może być ilustracją:

--
Dietmar Serafin jest Mazurem z dziada pradziada. Choć dziś nie mieszka w Wejsunach, a w Piszu, letnie dni chętnie spędza w domu we wsi. Gdy pytam go o Mazury i wieś, mówi, że nie jest od wygłaszania prawd. – Niech to robią historycy. Ale rzadko który historyk o jakichkolwiek jaskrawych nadużyciach wobec Mazurów pisze. A szkoda – dodaje. Jego zdaniem w Wejsunach nie ma już żadnej mazurskości. Jedyna mazurskość z Lwowszczyzny to popiersie Jana Sitnickiego, czyli Eugeniusza Bielawskiego, który stworzył izbę mazurską.
Na początku października w Wejsunach uroczyście otwarto izbę regionalną. Przed odnowionym muzeum stanął głaz. Na masywnej skale wisi tablica pamiątkowa poświęcona „lwowskiemu Mazurowi z akowskim garbem”. Na popiersiu, które zaprojektował Andrzej Arcimowicz, Bielawski wygląda jak żywy. Tylko jego Mazury już nie te.


--
Dlaczego "Jana Sitnickiego, czyli Eugeniusza Bielawskiego"? Okazuje się, że pan Bielawski, w związku z akowską walką w czasie wojny, w okresie 1946-47 spędził rok w celi UB w Krakowie na Montelupich. Po uwolnieniu w ramach amnestii uznał za wskazane zmienić rejon zamieszkania. Zagrożenia nie uniknął i już w koszalińskiem, w dość dramatycznych okolicznościach (bezpieczniacy z nakazem dosłownie po drugiej stronie drzwi) musiał kolejny raz uciekać. Udał się z kolei na Śląsk i tam zdobył dokumenty Jana Sitnickiego (według innych źródeł: Sietnickiego) - człowieka który zginął był podczas wojny - i nimi posługiwał się do 1956 roku.

Ta historia jest w najwyższym stopniu emocjonująca i ukazuje jej bohatera w zupełnie innych barwach niż jowialnego zbieracza pamiątek i piewcę uroków regionu. Żeby oddać jej nastrój trzeba by w całości zacytować reportaż "Przepustka do istnienia", wydany z zbiorze pod tytułem "Dogoń serce moje" pod redakcją Krystyny Golbergowej w Łomży w 1988 roku. Ten tekst zamieścił niedawno fejsbukowy profil "Piszkulturalnie.pl" pd tym linkiem:
./redir/www.facebook.com/...066361100046686

Krótki biogram Eugeniusza Bielawskiego odnajdziemy także w Leksykonie Kultury Warmii i Mazur:
./redir/leksykonkultury.ceik.eu/index.php/Eugeniusz_Bielawski?fbclid=IwAR29gC2daXgQd3iHuBQuyJAyV1Ou9-W1HcY4oriHNUQci5uNg2a0Uo_BEZY

Z obu tych źródeł możemy na przykład dowiedzieć się, jak nazywała się i kim była Mazurka którą pojął za żonę pan Eugeniusz, a o której wspomniał Winnetou.
Zobaczymy też kilka innych fotografii przybliżających sylwetkę pana Bielawskiego, a nawet jego karykaturę jako "Króla Puszczy Piskiej". :- )

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Kozak 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Cze 2018
Posty: 7212
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2020-11-23, 13:51:05   

Gość sporo przeżył.
Areszt w Krakowie na Montelupich jeszcze dzisiaj robi ponure wrażenie, a co dopiero tuż po wojnie. Wykonano tam wiele egzekucji. Ostatnią przeprowadzono w 1988 roku.
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-23, 17:13:55   

Kynokephalos napisał/a:

Berta von S. napisał/a:
Na razie tylko jedno zdanie, które mnie rozbawiło. :)
artykuł napisał/a:
Okazuje się, że Bielawski nie zebrał wszystkiego..

No cóż, jak to mawiają: wszystkiej wódki nie wypijesz, i coś tam coś tam jeszcze, ale próbować zawsze można.

Jasne, że można. Ale rozbawiło mnie to "okazuje się". Jakby przez dekady sądzono, że Bielawski zebrał wszystko. Aż tu nagle takie zaskoczenie - "Jest kołowrotek!" . :)

Kynokephalos napisał/a:

Berta von S. napisał/a:
Wrzucę później zdjęcie budynku po remoncie i dokładniej się odniosę do artykułu.

Jest w artykule fragmencik, którego Twoje zdjęcie może być ilustracją

Jeszcze nie miałam czasu poszukać, ale chyba nie mam tam kamienia, czyli to faza przejściowa.

Co do artykułu. Przygnębiające jest to, że podobne miejsca żyją tylko dzięki pasjonatom. Bielawski wierzył, ze ktoś jego "dzieckiem" się zajmie.

Nie po to całe życie przesiedziałem w Wejsunach, aby teraz wszystko poszło na zmarnowanie. I w ludzkie zapomnienie. Wierzę, że znajdzie się ktoś, kto mnie zastąpi. Poczekam – mówił. Dwa miesiące po tej rozmowie zmarł.

Ale niestety wyszło inaczej - budynek niszczał, a izba przeważnie była zamknięta, aż w końcu eksponaty wywieziono (pozostałości eksponatów - bo 2/3 zniknęło).

Teraz jest wielka radość, ale izba odżyła tylko dlatego, bo pojawił się kolejny pasjonat - Piotr Bogdaszewski - który doprowadził do jej wskrzeszenia i został kustoszem. Jak (odpukać) szlag trafi nowego opiekuna, to pewnie historia się powtórzy.
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2020-11-23, 17:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-24, 00:48:43   

Znalazłam zdjęcia. :)
Jakoś zeszłej zimy robione, nie pamiętam, kiedy dokładnie.

DSC03856 kopia.jpg
Plik ściągnięto 150 raz(y) 664,06 KB

DSC03854 kopia.jpg
Plik ściągnięto 139 raz(y) 775,27 KB

_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2020-11-24, 00:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2020-11-24, 15:13:20   

Berta von S. napisał/a:
aż w końcu eksponaty wywieziono (pozostałości eksponatów - bo 2/3 zniknęło).

Chyba nie jest aż tak źle.

"W końcu eksponaty wywieziono do Pisza i Popielna. – Już przed przewiezieniem wielu z nich brakowało. Tam jest może jedna trzecia tego, co było – mówi jeden z mieszkańców."

Rozumiem tę wypowiedź tak, że obecnie "tam" (czyli chyba "w Izbie") jest jedna trzecia dawnego zbioru. Łącznie z tym co znajduje się w Piszu (zapewne w Muzeum Ziemi Piskiej) i w Popielnie (w Muzeum Przyrodniczym?) z kolekcjonerskiej pracy Eugeniusza Bielawskiego zachowało się znacznie więcej.
Zniknęło (rozkradziono, a może w niektórych przypadkach odebrano swój dawny depozyt) "wiele" eksponatów - nieokreślona liczba, ale mniej niż 2/3.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2020-11-24, 20:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-24, 20:42:55   

Kynokephalos napisał/a:
Łącznie z tym co znajduje się w Piszu (zapewne w Muzeum Ziemi Piskiej) i w Popielnie (w Muzeum Przyrodniczym?) z kolekcjonerskiej pracy Eugeniusza Bielawskiego zachowało się znacznie więcej.

Może i masz rację, chociaż po naszych doświadczeniach z kronikami Czesława Białasa, które przepadły w magazynach PTTK, jakoś nieufnie jestem nastawiona do większych placówek przejmujących prywatne kolekcje.
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2020-11-25, 00:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Muzygog 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 29 razy
Wiek: 61
Dołączył: 04 Lis 2017
Posty: 3778
Skąd: Pasym
Wysłany: 2021-09-03, 19:01:43   

Tadeusz Willan - "Nienawiść i pajda chleba" - Pojezierze - Olsztyn 1968

W jednym z opowiadań wspomina o Eugeniuszu Bielawskim:




_________________
Ostatnio zmieniony przez Muzygog 2021-09-03, 19:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Muzygog 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 29 razy
Wiek: 61
Dołączył: 04 Lis 2017
Posty: 3778
Skąd: Pasym
Wysłany: 2021-09-03, 19:23:54   

Wlepię też tu zdjęcie z lipca 2021:

_________________
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-09-03, 19:59:58   

Muzygog napisał/a:
W jednym z opowiadań wspomina o Eugeniuszu Bielawskim:


Fajne informacje! :564:
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-04, 10:15:50   

Ciekawe, jak odbierali Eugeniusza Bielawskiego pracujący w tej szkole nauczyciele, bo wszystko bardzo pozytywnie brzmi, ale te informacje, że nie można było na lekcji opuścić ani na minutę sali, a nauczyciel musiał być w szkole już pół godziny przed rozpoczęciem lekcji trochę mi pobrzmiewają, hmm... despotyzmem. :)

Nie negując oczywiście prawdziwych zasług EB, o których wspomina Hejda.

Swoją drogą fajnie byłoby przeczytać ten pamiętnik Hejdy Stank, na którym się opierał autor tekstu.
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2021-09-04, 10:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2021-09-04, 10:53:50   

On stał się dla niej kimś bardzo bliskim, kimś, komu Hejda zawdzięcza prawie wszystko, co w życiu osiągnęła” - pisze Tadeusz Willan.

Chyba jest za tym coś więcej niż relacja nauczyciel-uczeń. Według artykułu w Leksykonie Kultury Warmii i Mazur, który już przytaczaliśmy wyżej (./redir/leksykonkultury.ceik.eu/index.php/Eugeniusz_Bielawski) Eugeniusz Bielawski został ojczymem Hejdy Stank - bo Mazurką, z którą się ożenił, i o której wspomniał Pan Samochodzik w swojej opowieści, była jej matka Lotta Stank.

Nawiasem mówiąc: Jeżeli pan Eugeniusz został nauczycielem nie od razu po swoim przybyciu do Wejsun, a przedtem Hejda w swoim uczniowskim życiu zdążyła poznać kilkoro nauczycieli-„turystów” o których opowiada, to w czasie ślubu Lotty z Eugeniuszem miała już przynajmniej 9 lat, może więcej. Znaczyłoby to, że określenie „kilkuletnia”, użyte w Leksykonie, nie jest precyzyjne - w moim rozumieniu sugeruje wiek przedszkolny.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-05, 00:39:50   

Kynokephalos napisał/a:

Chyba jest za tym coś więcej niż relacja nauczyciel-uczeń. Według artykułu w Leksykonie Kultury Warmii i Mazur, który już przytaczaliśmy wyżej (./redir/leksykonkultury.ceik.eu/index.php/Eugeniusz_Bielawski) Eugeniusz Bielawski został ojczymem Hejdy Stank - bo Mazurką, z którą się ożenił, i o której wspomniał Pan Samochodzik w swojej opowieści, była jej matka Lotta Stank.

:zdziw:
Hmmm, w tej sytuacji dość dziwne mi się wydaje, że pisze o nim jako o nauczycielu jedynie, podczas gdy była tu rodzinna relacja. No bo w pewnym sensie obniża to jednak obiektywizm spojrzenia.

Muzygog napisał/a:
Wlepię też tu zdjęcie z lipca 2021:

To ja z sierpnia! :p

DSC09188.JPG
Plik ściągnięto 93 raz(y) 719,41 KB

_________________
Drużyna 5

 
 
Muzygog 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 29 razy
Wiek: 61
Dołączył: 04 Lis 2017
Posty: 3778
Skąd: Pasym
Wysłany: 2021-09-05, 00:42:36   

Była ona wewnątrz?

Fisharmonia miała przyjechać...
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-05, 00:47:35   

Muzygog napisał/a:
Była ona wewnątrz?

Fisharmonia miała przyjechać...

Nie była. Przejeżdżała mimo tylko, w drodze z Bärenwinkel.
Ledwo się udało na sekundę wyskoczyć.
_________________
Drużyna 5

 
 
Rólka 
Moderator
Szef forumowej sekcji sportowej



Pomógł: 56 razy
Wiek: 54
Dołączył: 26 Maj 2015
Posty: 13291
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2021-09-05, 22:45:54   

Berta von S. napisał/a:
To ja z sierpnia!


Do konkursu niech Ona to wstawi! :027:
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-05, 22:54:03   

Rólka napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
To ja z sierpnia!

Do konkursu niech Ona to wstawi! :027:

Nie da rady, bo nie mam ani kartki z datą ani mapki.
_________________
Drużyna 5

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,82 sekundy. Zapytań do SQL: 14