PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Czesio1
2012-10-02, 21:35
"Atanaryk" - czy najmniej lubiana część przygód?
Autor Wiadomość
zuzu 
Słyszał o Samochodziku


Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 6
Wysłany: 2009-02-10, 21:05:53   

Przyznam, że czytając tę część po raz pierwszy, ominełam chyba wszystkie te "wywody", :D chciałam po prostu jak najszybciej połknąć kolejną przygode Pana Samochodzika. ;-)
Myślę, że przy kolejnym podejściu będę miała odrobinę więcej cierpliwości. :053:
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2014-10-28, 12:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
alcotronic 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Wiek: 42
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 457
Skąd: Malbork
Wysłany: 2009-02-12, 13:18:44   

Miałem to samo, niestety na drugie podejście z braku czasu sie nie zanosi. :|
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2014-10-28, 12:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
zuzu 
Słyszał o Samochodziku


Dołączyła: 09 Lut 2009
Posty: 6
Wysłany: 2009-02-12, 15:35:17   

Mi pozostało jeszcze wiele części do przeczytania, więc to tej konkretnej pewnie też długo nie powrócę... :okulary2:
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2014-10-28, 12:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Konfiturek2 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 21
Skąd: Puszcza Zielona W-wa
Wysłany: 2009-05-10, 12:04:52   

W którymś tam momencie książki Herr Oscar na polityczne wywody Andrzeja dotyczące tego czyje naprawde jest Pomorze albo inaczej komu sie należy odpowiedział;: " To co pan mówisz jest polityką" i w sumie tak by należało potraktować te wszystkie wstawki Nienackiego o wędrówkach Gotów itd. w pierwszej części książki, która jakoś topornie mi szła w czytaniu.
Gdzieś od czternastego rozdziału książka się rozkręca i czyta się fajnie i przyjemnie. Bardzo fajnie rozwiązana końcówka- miło się zaskoczyłem tym kto naprawde jest złodziejem- autor na czarne charaktery kreował inne osoby odemnie duży plus.
Oczywiście jak to u Nienackiego wakacyjny klimat; kajaki, przyroda, namioty, przygoda- czyli jak dla mnie zestaw na wakacje wymarzony :p
Minus to ta polityka,wywody o wędrówkach i nudnawy początek- choć w sumie czytałem to pierwszy raz, może następnym razem pójdzie lepiej?
Jak to kolega wspominał wcześniej niektóre fragmenty są przesadzone lub niewiarygodne. Generalnie nie zwracam na to uwagi- wiadomo różne bajki serwuje się nam chociażby w serialach (kiedy ci bohaterowie pracują ? :) - zajmują się zazwyczaj miłością :p ) ale moment w którym faceci w koszulach i marynarkach ładują się do kajaków a póżniej przewalają po trawie na wyspie bardzo mnie ubawił :D Kto wie może autor specjalnie sobie robił jaja :p ??
_________________
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Moj mały,intymny, muzyczny świat.
Ostatnio zmieniony przez Konfiturek2 2009-05-10, 12:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Gregoriusmagnus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 606
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-05-10, 16:12:11   

Przeglądałem allegro - jeśli ktos chce nabyc tę książkę - jest już do nabycia za 5 zeta. Chyba warto - jeśli jej ktoś jeszcze nie posiada. Mówię oczywiście o 2 wydaniu bo pierwsze kosztuje grubo ponad 100 :/
 
 
michaŁ
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 741
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-05-12, 18:47:45   

Konfiturek, ależ w tamtych latach marynarka, koszula, krawat (przeważnie takie wąskie "śledzie") to standardowe ubranie mężczyzny, no może czasem koszulka polo pod marynarkę. Serio nie oglądałeś filmów z tamtych czasów, obojętnie - fabularnych albo kronik? Poczytaj literaturę, na przykład u Tyrmanda masz niezwykle barwnie i wyczerpująco opisane w "Złym" ubrania apaszy, czyli takich dzisiejszych dresów, dresiarzy. Otóż ci chuligani, apasze nie chodzili w dresach, tylko w MARYNARKACH! Kraciastych przeważnie. Chuligani! A co dopiero zwyczajni obywatele. Tyrmand określa to zapożyczeniem z warszawskiej gwary, że wiosną chodzili już "do figury". Czyli w samych marynarkach. Polecam np. opis poranka niejakiego Meteora - zakłąda spodnie w kant, opalowocielistą koszulę, krawat, dwurzędową marynarkę na szerokich klapach.

Naprawdę, Nienacki, Tyrmand i inni ówcześni pisarze przenosili na papier świat taki, jaki widzieli. Czemu by miało służyć koloryzowanie fabuły w tej kwestii?
_________________
I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
 
 
Konfiturek2 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 21
Skąd: Puszcza Zielona W-wa
Wysłany: 2009-05-13, 16:31:14   

Może i pewnie Michale masz racje co do mody panującej w tamtych czasach. Ech cała ta publika ubrana z wdziękiem i gustem, to musiało być fajne.
Mnie raczej rozbawił komizm akurat tej sytuacji wiadomo chłopaki sie przyszykowali, wdzieli pewnie śnieżnobiałe wyprasowane koszule, na szyi zaciśnięte krawaty a na plecach ładne i schludne marynarki. Do tego oczywiście wykantowane jak brzytwa spodnie i buty pewnie też eleganckie i wypastowane- bo jak by całośc wyglądała bez eleganckich pantofelków??
A na dworze spiekota, mi w taką pogodę gorąco nawet w podkoszulku, trzeba zwodować i wylądować kajak każdy wie że to jest najtrudniejsze, naprawde ciężko się nie zamoczyć i ubrudzić błotem a tu przecież wyspa jest bezludna- musiały się troche ubłocić te spodnie i pantofelki :D Do tego gdzieś trzeba było usiąść- zielona trawka do tego nadaje się idealnie :)
_________________
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Moj mały,intymny, muzyczny świat.
 
 
matteo8282 
Stały bywalec forum



Wiek: 30
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 225
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-16, 18:24:17   

Może nie wszystkim się to spodoba ale dla mnie Atanaryk jest jedną z najlepszych książek Nienackiego
 
 
 
Robin 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2674
Skąd: Mazury
Wysłany: 2009-05-17, 12:39:35   

... zgoda... tajemnicze boginki, "bezludne wyspy", przyjecia nad woda, martwe domy, zlodzieje roslin doniczkowych, nocne eskapady po wzburzonym jeziorze, Stara Edda, plonace kregi, dzwoniace korony drzew, antyczne zloto zakopane obok zwyklej rzodkiewki, podstepni motocyklisci, jezioro, kurhan, krwawa historia Gotow, wiersze Petrarki, zemsta i laxigen, a wszystko kipiace zmyslnym humorem, wakacjami, przygoda, itd itp...

... najbardziej nielubiana z przygod???
to ja chyba tu czegos nie rozumiem... :D
_________________
 
 
Konfiturek2 
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 21
Skąd: Puszcza Zielona W-wa
Wysłany: 2009-05-18, 17:20:25   

eee- tworzący ten temat troche przesadził nie jest tak źle- choć zdarzają się takie nudne momenty- zresztą po wypowiedziach widać że nie jest taka nielubiana :)
_________________
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Moj mały,intymny, muzyczny świat.
 
 
Marczak 
Uwielbia Samochodzika



Pomógł: 5 razy
Wiek: 104
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 633
Skąd: MKiSz
Wysłany: 2009-05-18, 21:39:59   

Faktycznie. UFO notuje najgorsze chyba statystyki.
_________________
prof. dr hab. Jan Marczak,
Dyrektor Centralnego Zarządu Zabytków,
Ministerstwo Kultury i Sztuki
Ostatnio zmieniony przez Marczak 2009-05-18, 21:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Gregoriusmagnus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 606
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-05-18, 21:44:03   

UFO ma najgorsze statystyki - bo jest najmniej realna. A czytelnik spragniony przygód nie potrafi siebie wyobrazic jako uczestnika takiej przygody. A pozostałe części aż wzywają do poszukiwania tych przygód

Poprawiłem błąd logiczny :)
Ostatnio zmieniony przez Gregoriusmagnus 2009-05-19, 09:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2009-05-19, 08:38:50   

gregoriusmagnus napisał/a:
UFO ma najgorsze statystyki - bo jest najmniej nierealna. A czytelnik spragniony przygód nie potrafi siebie wyobrazic jako uczestnika takiej przygody. A pozostałe części aż wzywają do poszukiwania tych przygód

Najmniej nierealna??
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
Pan Tragacik 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 11 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 3610
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-05-19, 09:13:34   

Może rzeczywiście nie ma tu typowej samochodzikowej przygody - ale za to jest to ciekawa pozycja ze względu na powiew świeżości w serii. Taka metafizyczna końcówka serii Nienackiego... Polubiłem ją.
 
 
Gregoriusmagnus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 606
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-05-19, 09:24:56   

UFO jest "najmniej namacalna" ( użyję takiego określenia - jeśli komuś niewłaściwe wydaje się najmniej realna)- rozumieją to Ci, którzy pojechali choc w jedno miejsce opisane przez Nienackiego. Dlatego wg. mnie oczywiście - to ta częśc jest najmniej lubiana z serii samochodzikowej a nie Atanaryk.
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2009-05-19, 09:28:34   

gregoriusmagnus napisał/a:
UFO jest "najmniej namacalna" ( użyję takiego określenia - jeśli komuś niewłaściwe wydaje się najmniej realna)- rozumieją to Ci, którzy pojechali choc w jedno miejsce opisane przez Nienackiego. Dlatego wg. mnie oczywiście - to ta częśc jest najmniej lubiana z serii samochodzikowej a nie Atanaryk.


No teraz rozumiem. Było podwójne przeczenie i wyszło na to, że UFO jest najbardziej realna z czym nie mogłem jakoś się zgodzić.
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
Gregoriusmagnus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 606
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-05-19, 09:32:40   

mea maxima culpa :p
Ale juz poprawiłem błąd
 
 
Czesio1 
Zasuszony Fan Samochodzika
Były administrator



Pomógł: 6 razy
Wiek: 48
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 14370
Wysłany: 2009-05-19, 09:38:54   

gregoriusmagnus napisał/a:
mea maxima culpa :p
Ale juz poprawiłem błąd

Spoko, forumowicze czuwają.
A ogólnie to popieram Twoje zdanie w sprawie tej realności albo raczej nierealności.
_________________

Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
 
 
 
Gregoriusmagnus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 606
Skąd: Radom
Wysłany: 2009-05-19, 09:44:12   

Pamietam jak czytałem w chyba w 6 lub 7 klasie podstawówki całą serię samochodzika. Chciałem byc historykiem, archeologiem, chciałem podróżowac i szukac przygód jak Pan Tomasz. Pamietam jednak że 12 tom mnie zniemaczył i zastanawiałem się co się stało z tamtym Panem Samochodzikiem. :(
 
 
Robin 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2674
Skąd: Mazury
Wysłany: 2009-05-20, 12:37:22   

alez alez... PRAWDZIWY milosnik Pana Samochodzika kocha i "UFO"... :) o wa...
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 14