Wg mnie jest ich kilku tych miernych i beznadziejnych więc można aż 4 wybrać.
Przy wyborze mniejszej ilości nie będzie można głosować drugi raz tzn jak zagłosujesz na 3 to potem nie będziesz mógł/a ''dogłosować'' na jednego. Nie chcę się mądrzyć ale przestrzec bo sam się w ten sposób przejechałem na jednej z poprzednich sond
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Nemo 2011-10-12, 13:17, w całości zmieniany 2 razy
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2011-10-12, 13:36:28
A można oddać głos na jedenastu?
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-10-12, 16:39:14
Unieski napisał/a:
Cholipa, nie mogę zagłosować, bo kilku nie znam
Brak głosów na Szumskiego?
Mróz, Żelech i Burny to dno ... Olszakowski to nic w porównaniu do tej trójcy
Takie świństwa erotomańsko-pedofilskie opisują a akcji praktycznie żadnej
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-10-12, 16:40:29
Czesio1 napisał/a:
A można oddać głos na jedenastu?
a Czesio swoje Tradycyjnie jedzie po kontynuacjach
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Nemo 2011-10-12, 16:41, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2011-10-12, 23:15:24
Czesio1 napisał/a:
Unieski napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Nemo napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
A można oddać głos na jedenastu?
a Czesio swoje Tradycyjnie jedzie po kontynuacjach
Staram się jak mogę
Ja nie wiem czym Ci te biedne kontynuacje zawiniły?
Tytułem. Albo raczej dwoma magicznymi słówkami z tytułów.
Ale to naprawdę nie są złe książki (co niektóre rzecz jasna)
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2011-10-13, 07:11:29
Unieski napisał/a:
Ale to naprawdę nie są złe książki (co niektóre rzecz jasna)
To nie można im było nadać tytuł "Pan Daniec i..." tworząc nową serię zamiast podpinać się pod skrzydła Nienackiego? Jak książka jest dobra to się sprzeda bez dodatkowego naciągania.
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Przyznam szczerze że zaliczyłem może z 6-7 kontynuacji, ale to za mało żeby zabrać głos, bo połowy autorów nie znam w ogóle i śledząc recenzje chyba nie przeczytam nigdy.
Tak więc popatrzę sobie z boku!
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2011-10-13, 13:33:04
Czesio1 napisał/a:
Unieski napisał/a:
Ale to naprawdę nie są złe książki (co niektóre rzecz jasna)
To nie można im było nadać tytuł "Pan Daniec i..." tworząc nową serię zamiast podpinać się pod skrzydła Nienackiego? Jak książka jest dobra to się sprzeda bez dodatkowego naciągania.
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-10-13, 14:06:45
Unieski napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Unieski napisał/a:
Ale to naprawdę nie są złe książki (co niektóre rzecz jasna)
To nie można im było nadać tytuł "Pan Daniec i..." tworząc nową serię zamiast podpinać się pod skrzydła Nienackiego? Jak książka jest dobra to się sprzeda bez dodatkowego naciągania.
Marketing
a kto by to kupił z tytułem ''Pan Daniec i... '' Na przełomie wieków Marcin Daniec zapewne bardziej się kojarzył Jak bym zobaczył taki tytuł w księgarni to pomyślałbym, że to jakieś jego skecze spisane
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Ostatnio zmieniony przez Nemo 2011-10-13, 14:07, w całości zmieniany 1 raz
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2011-10-13, 14:35:05
Unieski napisał/a:
Czesio1 napisał/a:
Unieski napisał/a:
Ale to naprawdę nie są złe książki (co niektóre rzecz jasna)
To nie można im było nadać tytuł "Pan Daniec i..." tworząc nową serię zamiast podpinać się pod skrzydła Nienackiego? Jak książka jest dobra to się sprzeda bez dodatkowego naciągania.
Marketing
To nie marketing tylko żerowanie na czyjejś popularności. Wyobraź sobie, że wchodzisz do salonu samochodowego i widzisz coś takiego:
źródło: Wikipedia
A za szybą napis MERCEDES. Czy uznasz ten wóz jako najnowszy model Mercedesa o czym solennie zapewnia Cię sprzedawca?
Nemo napisał/a:
a kto by to kupił z tytułem ''Pan Daniec i... '' Na przełomie wieków Marcin Daniec zapewne bardziej się kojarzył Jak bym zobaczył taki tytuł w księgarni to pomyślałbym, że to jakieś jego skecze spisane
Czyli uważasz postawę Warmii za godną pochwały że wykorzystuje wizerunek stworzony przez Nienackiego i uznajesz kontynuacje jako dalszy ciąg kanonu?
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2011-10-13, 14:35, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 37 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 151 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-10-13, 14:54:20
Czesio1 napisał/a:
Czyli uważasz postawę Warmii za godną pochwały że wykorzystuje wizerunek stworzony przez Nienackiego i uznajesz kontynuacje jako dalszy ciąg kanonu?
nie, ale spójrz z ich strony : nowe, młode wydawnictwo... chcieli zaistnieć na rynku. Ja ich nie tłumaczę i wg mnie tytuł powinien brzmieć trochę inaczej, np Nowy pan samochodzik i.... Sądze, że to bardziej by przyciągnęło od pana dańca.
Co do niektórych (a nawet większości) kontynuacji - brakuje im dopracowania i to mogę ganić i uważać za karygodne sto razy bardziej od samej idei kontynuacji pod szyldem '' Pan samochodzik i...''
Nie uważam tzw. kontynuacji za ciąg dalszy kanonu tylko za odrębne przygodówki.
_________________ Gdy znalazłem na podłodze kartkę z pierwszą wieścią o Ałbazinie, zostałem opętany myślą rozwiązania zagadki, dotarcia aż nad Amur, myślałem, że doznam rozczarowania i zostanę uwolniony z opętania. Nie przeżyłem jednak nic takiego. Powróciłem z tą samą chorobą, która mnie stąd wygnała. Sądziłem, że tutaj czeka mnie uwolnienie. I znowu nic. Choroba ma jest nieuleczalna. Gdyby mi znowu przyszło powtórzyć tę podróż bez przyczyny i bez rezultatu, zrobiłbym to bez wahania. Czy nie ma dla mnie ratunku?
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2011-10-13, 15:36:49
Czesio1 napisał/a:
A za szybą napis MERCEDES. Czy uznasz ten wóz jako najnowszy model Mercedesa o czym solennie zapewnia Cię sprzedawca?
Jeśli Czesiu masz do sprzedania Syrenkę w takim stanie, to możesz zapewniać mnie, że to Mercedes a ja mimo, że widzę, iż to nie Mercedes to i tak wezmę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.