Wysłany: 2010-08-27, 09:41:16 Światem zaczyna rządzić jesień
"Światem zaczęła rządzić jesień
Topi go w żółci i czerwieni
A ja tak pragnę – czemu? Niewiem
Uciec pociągiem od jesieni"
"Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa, krucha i miła
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna
Która do mnie na ulicę wychodziła"
Światem zaczyna rządzić jesień. Czas na nowy wątek pogodowy. Dzisiejsza aura nastroiła mnie refleksyjnie. I choć lubię wszystkie pory roku smutno mi, że lato powoli nas opuszcza.
_________________
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2010-08-27, 09:44:44
Kustosz błagam tylko nie jesień, ja chcę lato, lato i lato! Za kilka dni zaczyna mi się szkoła! I znowu pobudka codziennie o 7:00, brrrrrr to jest straszne!
Pomógł: 6 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 19316
Wysłany: 2010-08-27, 09:46:12
iwmali napisał/a:
Kustosz błagam tylko nie jesień, ja chcę lato, lato i lato! Za kilka dni zaczyna mi się szkoła! I znowu pobudka codziennie o 7:00, brrrrrr to jest straszne!
To gdzie byłaś do tej pory Iwmali? jaksię nie chciało za młodych lat to trzeba teraz uzupełniać wykształcenie, po 80-tce.
_________________ Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-) Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi.
Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz.
A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi.
- Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni?
- To już jesień? Jak leci ten czas!
I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże!
Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę.
Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota!
Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.
Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.
Mam ją na czarnym singlu
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2010-08-27, 10:30:34
Ja kiedyś wyrzuciłam wszystkie czarne płyty, było to w czasach gdzie nie można było kupić igieł do gramofonu, bo ponoć ich nie produkowali! A teraz z tego co widziałam to znowu produkują nowe adaptery-gramofony, chyba, że się mylę i tych starych płyt one nie odsłuchują?
"Ciągle pada, asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej
Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczem wodzie
A ja? A ja chodzę, desperacko i na przekór wszystkim moknę
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic
Ciągle pada, ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu
Stoją w bramie ledwie się w tej bramie mieszcząc
Ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze
A ja? A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani śpiesząc
Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą
Ze złożonym parasolem idę pieszo, o tak"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum