Niedziela zaczęła się leniwie. Chyba wszyscy pozostawali nadal pod wpływem wczorajszego wieczoru i bynajmniej nie była to oranżada, a magia i niezapomniany klimat dnia minionego. Zlotowicze nieśpiesznie przygotowywali śniadania, kawy, herbaty oraz inne specjały i równie nieśpiesznie spożywali je na tarasie, racząc się cudownym widokiem oraz wspaniałym towarzystwem. Jakoś nikt, no może poza Wowaxem, który planował nas niedługo opuścić, nie kwapił się, żeby się spakować i przygotować do wyjazdu. Wszyscy czynili to raczej z dużym ociąganiem, żeby nie powiedzieć niechętnie. No, ale na szczęście to jeszcze nie był koniec naszej przygody, na dzisiejszy dzień Berta przygotowała nam jeszcze kilka atrakcji.
Po śniadaniu wybraliśmy się na jerzwałdzki cmentarz. Po drodze wstąpiliśmy do szkoły po resztę zlotowiczów. Jak się okazało sekcja szkolna była dużo bardziej zdyscyplinowana i wszyscy wynosili właśnie torby, walizy i co tam jeszcze mieli do samochodów. Przed bramą szkoły pożegnaliśmy Wowaxa, chkaplana i Beatę, którzy niestety wyruszyli już w drogę do domów.
Na cmentarzu, tradycyjnie już, zapaliliśmy znicz na grobie Zbigniewa Nienackiego i po dłuższej chwili z Mistrzem, wróciliśmy do bazy.
Stamtąd, już samochodami, ruszyliśmy w stronę Solnik. Trasa może nie była długa, ale robiło się już niemiłosiernie gorąco. Z ulgą zaparkowaliśmy nad malowniczym jeziorem Głębokim, niedaleko jedynego domu w Solnikach i podążyliśmy zacienionym leśnym duktem, który był kiedyś wiejską drogą, w stronę jeziora Czerwica.
Niestety, jedyną Milady jaką udało nam się spotkać, była ta która z nami przyjechała Nasz szlak wyglądał mniej więcej tak: Solniki
Jezioro Czerwica okazało się malownicze i dzikie. Znajduje się tam utworzony w 1957 roku Rezerwat "Czerwica" dla ochrony istniejącej od 1934r. kolonii kormorana czarnego. Kolonia istniała od 1934r. do 2010 r., kiedy to ptaki opuściły kolonię z przyczyn do tej pory niewyjaśnionej. W kolonii gniazdowały oprócz kormoranów czaple siwe.
Kiedy już nasyciliśmy oczy pięknym widokiem, postanowiliśmy wrócić do samochodów i wyruszyć w poszukiwanie bandy Czarnego Franka. Udaliśmy się na Krupówki, gdzie okazało się, że bandy dawno już tam nie ma, jest zatem doskonałe miejsce do plażowania i relaksu. Nie mogliśmy tego przegapić. Najmłodsi nawet nie czekali na hasło, tylko od razu zaczęli wskakiwać w stroje kąpielowe, a i tych ciut starszych, też nie trzeba było długo namawiać. Ci, którzy nie zdecydowali się na kąpiel w wodach jeziora Płaskiego, relaksowali się w cieniu.
Warunki do odpoczynku na i nad wodą były idealne i zapewne korzystając z nich zawitał do nas na swoim Vikingu mirekpiano z kilkuosobową świtą. Po krótkiej, acz miłej pogawędce załoga Vikinga odpłynęła. My natomiast, odczuwając coraz większy głód, wyruszyliśmy do Siemian na obiad. "Szopa" była wyjątkowo mało zatłoczona i dosyć szybko dostaliśmy nasze dania. Po mało wykwintnym, acz smacznym obiedzie, nikt nie zdecydował się na spacer po Siemianach, jednogłośnie postanowiliśmy wracać do Jerzwałdu.
W Jerzwałdzie, znowu nieśpiesznie i z pewnym rozleniwieniem, raczyliśmy się kawą i innymi napitkami siedząc na tarasie Domu Nienackiego. Jakoś nikt nie śpieszył się z wyjazdem.
Niestety wszystko co dobre ma swój koniec. Przyszedł czas na wylewne pożegnania. Zlotowicze udali się w drogi powrotne do domów. W bazie został Kustosz z Gusią i Mają i to im przypadł zaszczyt zdjęcia naszego baneru. Jerzwałdzki zlot dobiegł końca, a że niedosyt był ogromny, spotkamy się jeszcze raz w tym roku.
Relacja z niedzieli zamieszczona. Bardzo proszę spojrzeć na nią łaskawym okiem, to mój debiut Mam nadzieję, że nic istotnego nie pominęłam i nie pomyliły mi się fakty, tyle się działo...
Bardzo dziękuję Nietajence za pomoc techniczną przy wklejaniu zdjęć
Ostatnio zmieniony przez Aga 2018-07-12, 18:08, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 49 razy Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 4066 Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2018-07-12, 20:41:10
Dziękuję Aga.
Relacja bardzo przyjemna. Fajnie, że coś udało Ci się wyciągnąć, ten ostatni dzień z racji świadomości, że to dzień zlotu był już dość leniwy i umiarkowany.
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
Ostatnio zmieniony przez Milady 2018-07-12, 23:42, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-12, 23:22:57
Brawo, Aga!
Bardzo Ci dziękuję i zaraz klikam zasłużone "pomogła".
Aga napisał/a:
Stamtąd, już samochodami, ruszyliśmy w stronę Solnik. Trasa może nie była długa, ale robiło się już niemiłosiernie gorąco. Z ulgą zaparkowaliśmy nad malowniczym jeziorem Głębokim, niedaleko jedynego domu w Solnikach i podążyliśmy zacienionym leśnym duktem, który był kiedyś wiejską drogą, w stronę jeziora Czerwica.
Jezioro Czerwica okazało się malownicze i dzikie. Znajduje się tam utworzony w 1957 roku Rezerwat "Czerwica" dla ochrony istniejącej od 1934r. kolonii kormorana czarnego.
Ulga szybko została nieco zakłócona przez wielkie chmary komarów...
Ale dzielnie doszliśmy do cmentarzyka i Czerwicy.
Niezorientowanym wyjaśnię może jeszcze, że ów rezerwat i dom są podejrzewane o bycie inspiracjami do Winnetou. Na 100% oczywiście tego się potwierdzić nie da - ale wiemy już, że akcja powieści miała się pierwotnie toczyć w okolicach Jezioraka + w obydwu przypadkach w okolicy znajduje się na półwyspie wspomniany rezerwat kormorana + podobieństwo miejsc jest niewątpliwie:
Solnik - gajówka niedaleko której obozowały Karampuki
Solniki/pierwotnie Solnik - samotny dom w lesie należący do leśnictwa.
Tak czy tak miejsce ma dla mnie klimat, szczególnie jak się pomyśli, że "za Niemca" była tam wieś i huta szkła...
Aga napisał/a:
Po mało wykwintnym, acz smacznym obiedzie, nikt nie zdecydował się na spacer po Siemianach, jednogłośnie postanowiliśmy wracać do Jerzwałdu.
No fakt. Nikt już w tym skwarze nie miał siły na Lejwodę...
Rozejrzymy się za jego domem następnym razem.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2018-07-12, 23:24, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-13, 18:11:16
Wowax napisał/a:
Brawo Aga za relację!
Uznanie moje tym większe, że (...) nie omieszkałaś wymienić mnie dwukrotnie z imienia
No tak, to najważniejsze.
kozak napisał/a:
Pytanko:
Dlaczego "historyczna aleja"?
Z czym jest związane miejsce upamiętnione krzyżem i głazem?
]
Bo to jest lipowa aleja, która kiedyś prowadziła przez centrum wsi. Wieś była spora - stała w niej szkoła, karczma, dwór, huta szkła i domy mieszkalne oczywiście, ale teraz jedynym śladem jest samotny dom, krzyż na cmentarzu i tabliczki (na tej dużej jest plan, jak to kiedyś wyglądało).
Kustosz napisał/a:
Pożyteczne są te relacje. Solniki jakoś nie zapisały się w mojej pamięci:)
No to mnie zaskoczyłeś. Dla mnie to jest jedno z bardziej magicznych miejsc w tamtej okolicy.
Brawo Aga za relację!
Uznanie moje tym większe, że mimo iż w tym dniu nie byłem już z Wami ciałem, to duch mój i wspomnienia po mnie takie silne w Was pozostały, że i Ty nie omieszkałaś wymienić mnie dwukrotnie z imienia
No cóż Wowaxie, należysz od typu ludzi "trudnozapominalnych" lub "łatwozapamiętalnych", jak wolisz . I żeby była jasność, to był komplement
Cieszy mnie, że "moja" niedziela się podobała , nie wiedziałam za bardzo jak zostanie przyjęta.
Berta von S. napisał/a:
zaraz klikam zasłużone "pomogła"
dziękuję bardzo
Sławomir Dz. Słyszał o Samochodziku Sławek ogrodnik
Wiek: 58 Dołączył: 06 Cze 2016 Posty: 14 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-11, 13:29:55 Indywidualnie w Jerzwałdzie
Pozdrawiam forumowiczów.
Przegapiłem zlot w Jerzwałdzie i pojechałem tam samemu pod koniec czerwca. Zacząłem 28-06-2018. Wybrałem się z rowerem w pociągu do mc. Susz, a potem te 15 km rowerem do Jerzwałdu, słońce paliło i był upał. Potem robiłem wycieczki rowerowe po okolicy.
W żółtym hoteliku po dawnej szkole byłem dosłownie sam jak palec, nikogo więcej. Ale od gospodyni dowiedziałem się o zlocie który się już odbył. Także inne informacje - w Jerzwałdzie nigdy nie byłem. Teraz już znam aktualny stan domu Nienackiego, widziałem nagrobek i dowiedziałem się o Pani Alicji, która teraz mieszka w Iławie. Nie może zapomnieć swoich lat przeżytych ze Z.Nienackim.
Potem próbowałem się kąpać i pływać, ale jezioro w Jerzwałdzie ma zamulone dno. Pojechałem do Siemian, tam jest wieża widokowa i więcej sklepów. Po drodze Jerzwałd-Siemiany jest ośrodek wczasowy TVP w Sarnowie i w Tłokowisku. Dość skromny jak na TVP, takie szeregowe segmenty z cegły, jak na wielu osiedlach. Odwiedziłem zamek w Szymbarku, ogromny jak na tak małą miejscowość. Mało znany. Iława z kolei ma marinę i warunki do żeglowania.
Postaram się być bardziej aktywny i spotkać się z forumowiczami pod Malborkiem.
Mam terminowe prace i być może tylko od 18 lipca. W święto 15.08 chcę być na defiladzie nad Wisłą.
Co sądzicie o miejscowości Brodnica między Toruniem a Olsztynem? Ma swój mały zamek krzyżacki, kościół po Krzyżakach, jezioro, rzeka Drwęca i lasy. Dookoła inne jeziora i zamki. Od niedawna mam tam dom z działką. Dość duże.
Barlewice są koło Sztumu. Czyli słynny ZK Sztum. Podobnie jak ZK w Iławie. Dostanę się z rowerem. Jeździ tam kolej -autobus szynowy.
hotelikJerzw.jpg Byłem sam jeden na 10 pokojach.
Plik ściągnięto 117 raz(y) 1,75 MB
sarnowoTVP2.jpg ośrodek TVP
Plik ściągnięto 146 raz(y) 2,18 MB
SarnowoTVP.jpg ośrodek TVP
Plik ściągnięto 139 raz(y) 2,61 MB
ZK_Ilawa.jpg Najważniejszy pracodawca w Iławie
Plik ściągnięto 140 raz(y) 1,77 MB
Siemiany.jpg Wieża widokowa Siemiany
Plik ściągnięto 130 raz(y) 910,53 KB
Jerzwałd.jpg
Plik ściągnięto 130 raz(y) 1,87 MB
szymbark2.jpg Tu jestem
Plik ściągnięto 143 raz(y) 4,09 MB
Szymbark.jpg tu jestem
Plik ściągnięto 150 raz(y) 1,86 MB
_________________ Czytałem 'Samochodziki' kiedy były świeżo pisane przez Z. Nienackiego. Pierwsze wydania, a wcześniej przed wydaniem książkowym drukowane były w czasopismach dla dzieci (np. Płomyk - było takie). Wtedy byłem przekonany, że wszystko to zdarzyło się naprawdę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.