Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2018-07-17, 15:02:11
Sprzedający napisał, że ów księgozbiór zakupił w Łodzi...
Wychodzi na to, że niechcący stałem się jednym z tych, których Pan Samochodzik ścigał - wywiozłem za granicę unikatowy zabytek Ale skoro, jak piszesz, nie wszystko po Nienackim zostało w rękach ludzi odpowiedzialnych, to może i tak lepiej? Przynajmniej przetrwają w niepogorszonym stanie. A niewykluczone, że kiedyś i wrócą do ojczyzny
A jeżeli w naszych (forowiczów) rękach jest więcej takich pamiątek, to może stworzyć izbę pamięci wirtualną, skoro z prawdziwą nic nie wyszło? Z czasem trafialiby na nią inni posiadacze pamiątek, niezrzeszeni na forum (przypuszczam, że tacy istnieją ) i mogliby przekazywać zdjęcia eksponatów, nie pozbywając się oryginałów. Co Wy na to?
Ostatnio zmieniony przez Bóbr Mniejszy 2018-07-17, 15:06, w całości zmieniany 2 razy
Ale skoro, jak piszesz, nie wszystko po Nienackim zostało w rękach ludzi odpowiedzialnych, to może i tak lepiej? Przynajmniej przetrwają w niepogorszonym stanie. A niewykluczone, że kiedyś i wrócą do ojczyzny
Nie bierz tego do siebie. Pisząc o ludziach odpowiedzialnych miałem na myśli tych, którzy dysponowali pamiątkami po ZN od chwili jego śmierci, a teraz nie wiadomo co z nimi zrobili.
No wiadomo tylko tyle, że jakieś książki pojawiły się w sprzedaży. Przynajmniej nie trzeba się martwieć o te książki, które trafiają w ręce ludzi podobnych do ciebie.
Cytat:
A jeżeli w naszych (forowiczów) rękach jest więcej takich pamiątek, to może stworzyć izbę pamięci wirtualną, skoro z prawdziwą nic nie wyszło? Z czasem trafialiby na nią inni posiadacze pamiątek, niezrzeszeni na forum (przypuszczam, że tacy istnieją ) i mogliby przekazywać zdjęcia eksponatów, nie pozbywając się oryginałów. Co Wy na to?
Mnie się ten pomysł podoba. Brak rzeczywistej Izby Pamięci można zastąpić wirtualną Dlaczego nie Ja na przykład mam kolorowe zdjęcie ZN z jego autentycznym autografem, o czym zapewnił w odręcznym liście z 1995 roku przedstawiciel Oficyny Wydawniczej WARNIA.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-07-17, 17:15:08
Bóbr Mniejszy napisał/a:
niechcący stałem się jednym z tych, których Pan Samochodzik ścigał - wywiozłem za granicę unikatowy zabytek
Spoko, Bobrze, nawet sam Pan Samochodzik rozróżniał pomiędzy przemytem a legalną formą handlu z zagranicą. Należy Ci się nawet pochwała, bo książkę zapewne uratowałeś dla przyszłych pokoleń.
Dla Twojego pomysłu z wirtualną izbą pamięci nie widzę jednak większych szans, co najmniej nie w ramach tego forum. Ciesz się po prostu ciekawym nabytkiem.
kozak napisał/a:
Pisząc o ludziach odpowiedzialnych miałem na myśli tych, którzy dysponowali pamiątkami po ZN od chwili jego śmierci, a teraz nie wiadomo co z nimi zrobili.
Najważniejsze eksponaty i manuskrypty zostały zabezpieczone w MWiM, i to jest w moim przekonaniu sto razy lepiej, niż gdyby były przechowywane w jakiejś tam słabo zabezpieczonej izbie wspomnień.
Nieco mniej ważne trafiły w ręce rodziny, a co oni z nimi zrobili i robię, o tym raczej nie będą nikogo informować.
A reszta? Kto to tam wie. Memorabilia po Nienackim nie mają zbyt wielkiej wartości kolekcjonerskiej…
Najważniejsze eksponaty i manuskrypty zostały zabezpieczone w MWiM ....
No to super, że zabezpieczono, tylko co dalej?
Cytat:
... i to jest w moim przekonaniu sto razy lepiej, niż gdyby były przechowywane w jakiejś tam słabo zabezpieczonej izbie wspomnień.
No nie do końca. Zapewne nie są to jakieś bezcenne eksponaty, które należy przechowywać w zabezpieczonych gablotach i dodatkowo chronić przez wartownika.
Cytat:
Nieco mniej ważne trafiły w ręce rodziny, a co oni z nimi zrobili i robię, o tym raczej nie będą nikogo informować.
Jasne, że rodzina nie musi się nikomu tłumaczyć. Szkoda jedynie wszelkich pamiątek po ZN.
Cytat:
A reszta? Kto to tam wie. Memorabilia po Nienackim nie mają zbyt wielkiej wartości kolekcjonerskiej
Bardzo mnie zaskoczyłeś Nie mają wartości?
Ponoć Bóbr Mniejszy odpuścił sobie zakup pierwszego wydania "Uroczyska", ponieważ cena dochodziła do tysiąca złotych Dla wielu to sporo kasy. Bóbr M. prawdopodobnie też nie kupił czechosłowackiej wersji "Laseczki..." za przysłowiową złotówkę.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-07-18, 10:26:36
kozak napisał/a:
No to super, że zabezpieczono, tylko co dalej?
Nie rozumiem pytanie: co ma być dalej? Stała wystawa? Już widzę te tłumy podjeżdżające autobusami, by ją zwiedzić…
Archiwum Nienackiego magazynowane jest w Olsztynie w doskonałych warunkach i tam też można przejrzeć maszynopisy jego powieści np. dla celów badawczych. Uważam, że jest to idealne rozwiązanie.
Nie rozumiem pytanie: co ma być dalej? Stała wystawa? Już widzę te tłumy podjeżdżające autobusami, by ją zwiedzić…
A co tutaj rozumieć? Dlaczego taki sarkazm? A obecnie muzea w Olsztynie są oblegane? Wręcz potrzebne są zapisy, aby zwiedzić ekspozycje? W sezonie letnim wystawa pamiątek po ZN, autorze Pana Samochodzika, zapewne cieszyłaby się powodzeniem.
Cytat:
Archiwum Nienackiego magazynowane jest w Olsztynie w doskonałych warunkach i tam też można przejrzeć maszynopisy jego powieści np. dla celów badawczych. Uważam, że jest to idealne rozwiązanie.
Jest to idealne rozwiązane, ale z twojej wypowiedzi wynika, że zabezpieczono jedynie maszynopisy powieści ZN
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-07-18, 14:47:41
kozak napisał/a:
Jest to idealne rozwiązane, ale z twojej wypowiedzi wynika, że zabezpieczono jedynie maszynopisy powieści ZN
Maszynopisy, część korespondencji i zdjęć, dzieła sztuki i przedmioty pamiątkowe. Wystawa w MWiM byłaby oczywiście fajna rzecz, przechowywanie spuścizny autora w muzeum w Jerzwałdzie nie. Wystarczy sobie przypomnieć losy zbiorów sztuki ludowej Wojciecha Siemiona, wspomnianych w “Złotej rękawicy”, by zrozumieć mój sceptycyzm.
Maszynopisy, część korespondencji i zdjęć, dzieła sztuki i przedmioty pamiątkowe. Wystawa w MWiM byłaby oczywiście fajna rzecz, przechowywanie spuścizny autora w muzeum w Jerzwałdzie nie.
Super. Czyli sporo dobroci jest po ZN. Wystawa byłaby kapitalna.
Cytat:
Wystarczy sobie przypomnieć losy zbiorów sztuki ludowej Wojciecha Siemiona, wspomnianych w “Złotej rękawicy”, by zrozumieć mój sceptycyzm.
Bez przesady. Ile spłonęło zamków, pałaców, dworków, kamienic, bloków, mieszkań, kościołów, itp.? Tak się zdarza. Nie można wykluczyć, że pożar wybuchnie w muzeum, czy też w innym budynku użyteczności publicznej.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kozak 2018-07-18, 17:02, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2018-07-19, 06:05:06
Pany, nie ma się o co spierać. Zbiory są w muzeum, tego się nie zmieni, a poza tym i dobrze. W muzeum jednak mniej są narażone na różne żywioły. Mam tylko nadzieję, że jednak nie trzeba być koniecznie naukowcem, żeby je obejrzeć.
Tak... śledzę czasem Allegro, różne tytuły w różnych wydaniach się zdarzają, ale ta pierwsza edycja "Uroczyska" to musi jakiś Święty Graal był...
A jeżeli w naszych (forowiczów) rękach jest więcej takich pamiątek, to może stworzyć izbę pamięci wirtualną, skoro z prawdziwą nic nie wyszło? Z czasem trafialiby na nią inni posiadacze pamiątek, niezrzeszeni na forum (przypuszczam, że tacy istnieją ) i mogliby przekazywać zdjęcia eksponatów, nie pozbywając się oryginałów. Co Wy na to?
Mnie się ten pomysł podoba. Brak rzeczywistej Izby Pamięci można zastąpić wirtualną Dlaczego nie Ja na przykład mam kolorowe zdjęcie ZN z jego autentycznym autografem
Myślę że to całkiem ciekawy pomysł i nawet nie mam pewności czy gdzieś już nie istnieje na forum.
Cytat:
Mnie się ten pomysł podoba. Brak rzeczywistej Izby Pamięci można zastąpić wirtualną Dlaczego nie Ja na przykład mam kolorowe zdjęcie ZN z jego autentycznym autografem
Myślę że to całkiem ciekawy pomysł i nawet nie mam pewności czy gdzieś już nie istnieje na forum.
No był taki temat, w którym forumowicze chwalili się książkami z dedykacjami czy spotkaniami z pisarzem. Ale teraz na szybko nie mogę tego znaleźć w tych naszych wielkich zasobach...
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-30, 14:20:07
John Dee napisał/a:
Archiwum Nienackiego magazynowane jest w Olsztynie w doskonałych warunkach i tam też można przejrzeć maszynopisy jego powieści np. dla celów badawczych. Uważam, że jest to idealne rozwiązanie.
No właśnie niestety nie tak łatwo już, bo pani Basia poszła na emeryturę, a nowa kierowniczka biblioteki robiła ostatnio Nietajence jakieś problemy - kazała składać oficjalny wniosek do dyrektora muzeum czy coś w tym stylu.
Pomysł wystawy czasowej w muzeum byłby dobry, tylko wdowa po Nienackim zastrzegała, żeby tych rzeczy nie upubliczniać, przez jakiś okres chyba. Może ktoś dokładnie pamięta?
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2018-07-30, 14:20, w całości zmieniany 1 raz
Archiwum Nienackiego magazynowane jest w Olsztynie w doskonałych warunkach
No właśnie niestety nie tak łatwo już, bo pani Basia poszła na emeryturę, a nowa kierowniczka biblioteki robiła ostatnio Nietajence jakieś problemy - kazała składać oficjalny wniosek do dyrektora muzeum czy coś w tym stylu.
No właśnie. Materiały super zabezpieczone i praktycznie niedostępne, a człowiek jest istotą bardzo ciekawską i chciałby je zobaczyć z bliska.
Berta von S. napisał/a:
Pomysł wystawy czasowej w muzeum byłby dobry, tylko wdowa po Nienackim zastrzegała, żeby tych rzeczy nie upubliczniać, przez jakiś okres chyba. Może ktoś dokładnie pamięta?
Jestem za czasową wystawą w muzeum. Taka wystawa byłaby dodatkową atrakcją dla zwiedzających.
Od śmierci ZN minęło już sporo czasu, więc obecnie nie powinno być żadnych problemów. Chyba, że pani Helena pozostawiła testament zawierający jakiś zapis w tej sprawie, ale to mało prawdopodobne.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-30, 15:16:52
Kozak napisał/a:
Od śmierci ZN minęło już sporo czasu, więc obecnie nie powinno być żadnych problemów. Chyba, że pani Helena pozostawiła testament zawierający jakiś zapis w tej sprawie, ale to mało prawdopodobne.
No właśnie nie pamiętam dokładnie, ale coś mi się majaczy, że tam było zastrzeżenie, żeby nie upubliczniać tych materiałów przez długi okres czasu. I już pozwolenie na wgląd do maszynopisów pod warunkiem, że się nie kopiuje, było lekkim przekroczeniem zasad.
Przeczytałem "Laseczka i tajemnica" .Książka ma już tyle lat , a ja dopiero teraz ją poznałem . Chyba jest ok , zresztą nie wiem , nie czytałem nigdy kryminałów . Tu jest też zagadka historyczna , całkiem sprawnie wpleciona w akcję . Cały czas mam wrażenie że Nienacki nie lubił kryminałów , albo ich autorów uważał za cienkich pisarzy . To zakończenie alternatywne jest takie , jakby sam o kryminałach się wypowiedział negatywnie . Jeszcze w "Złotej rękawicy" dokłada do pieca o Lejwodzie, że to tandeciarz. Że nawet się nie znają na broni (pisarze), wyposażając milicjantów w rewolwer zamiast pistoletu. Musiał bym przeczytać jakieś polskie Kryminały żeby mieć skalę porównawczą ,może tego Joe Alexa ?
_________________ Tarasująca zazwyczaj chodnik hałaśliwa gromada
niechlujnie ubranych mężczyzn koło budki z piwem rozstąpiła się przede mną z ogromnym
szacunkiem. Mój avatar to licznik od Ferrari 410.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.