PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Ryszard Doroba
Autor Wiadomość
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2017-09-01, 14:27:07   Ryszard Doroba

Ryszard Doroba „Baszta Szarej Sowy”




Niemal każdemu z dzisiejszych czterdziesto i pięćdziesięciolatków nieobce są powieści przygodowe, których akcja rozgrywa się w latach II wojny światowej. Do klasyków takiej literatury zaliczani bywają m.in. autor „Kaktusów z Zielonej ulicy” Wiktor Zawada, czy Cezary Leżeński, twórca postaci bohaterskich chłopców Jarka i Marka. Nie można tu pominąć Janusza Przymanowskiego autora zekranizowanego dzieła „Czterej pancerni i pies”. Nowelka „Filip i jego załoga na kółkach” była natomiast przez długie lata lekturą obowiązkową w jednej z pierwszych klas szkoły podstawowej. Przygody dzielnych żołnierzy i konia ciągnącego, o ile dobrze pamiętam, wóz z kuchnią polową poznałem jako kilkuletni chłopiec, mając w nosie ideologiczny sos jakim autorka Janina Broniewska obficie zaprawiła fabułę tego utworu.

Ryszard Doroba napisał kilka książek dla młodzieży, z których najbardziej znana jest powieść w wakacyjnych klimatach „Tajemnica podziemnego lochu” (wyd. 1972 r.). Jego kolejna, opublikowana tym razem w 1974 r. książka „Baszta Szarej Sowy” to wojenna opowieść o kilku chłopcach, którzy marzą o tym aby dostać się do partyzantki i wraz z leśnymi ramię w ramię bić się o wyzwolenie ojczyzny spod niemieckiej okupacji. Wzorem dla nich są rówieśnicy walczący kilkadziesiąt kilometrów dalej w Powstaniu Warszawskim. Linia frontu zatrzymała się tuż tuż za Wisłą. Z każdym dniem coraz głośniejsze salwy armatnie zwiastują nieuchronne nadejście przełomowego momentu w wojnie…

Lolek i jego koledzy o przezwiskach Zyga, Tyka oraz Serdel mieszkają w niewielkiej wsi położonej pośród rozległych lasów. Najroztropniejszy z chłopców - Lolek wraz z matką zamieszkuje w dworku, przylegającym do kamiennej baszty stanowiącej jedyną pozostałość po starym zamczysku. Jego matka pracowała tu niegdyś jako kucharka. Przed wybuchem wojny w sąsiedztwie Baszty Szarej Sowy chłopcy lubili bawić się w Indian. Basztę zaś wykorzystywali jako miejsce spotkań i narad.

Chłopcy dowiadują się, że partyzanci nie zamierzają przyjąć ich do swojego oddziału. Uważają, że są zbyt młodzi na walkę z bronią w ręku i powinni się jeszcze uczyć, aby w przyszłości odbudowywać ojczyznę ze zniszczeń wojennych. Nadarza się jednak okazja aby w inny sposób osłabić okupanta. Do dworu przyjeżdża na kwaterę oddział niemieckich żołnierzy. Hitlerowcy magazynują w baszcie skrzynie z amunicją. Czwórka kolegów postanawia wykraść amunicję ze skrzyń i przekazać ją do oddziału partyzanckiego. Drzwi baszty strzeże uzbrojony strażnik. Chłopcy muszą działać niezwykle ostrożnie. Zdają sobie sprawę, że odkrycie ich poczynań może skończyć się dla nich i dla mieszkańców dworku tragicznie. Opracowują jednak dokładny plan działania i przystępują do akcji…

Niewątpliwie dużym minusem powieści jest zredukowanie roli żołnierzy niemieckich do roli statystów, biernie obserwujących kręcących się po okolicy chłopców. Trzeba jednak zrozumieć postępowanie autora, wszak książka adresowana jest do młodych czytelników i niewskazane byłoby w niej epatowanie przemocą i okrucieństwem. Powieść jest sprawnie napisana. Kiedy powoli zbliżałem się do ostatniej strony, ze zdziwieniem zauważyłem, że Ryszardowi Dorobie niemal udało się uniknąć obowiązkowych w latach PRL-u nawiązań do braterstwa broni i wkładu sojuszniczej armii ze wschodu w wyzwolenie naszego kraju. Niestety, w krótkim epilogu pojawia się zdanie przypominające w jakich latach powstała książka: „A już po czterech spokojnych miesiącach we wsi pojawiły się czołgi z czerwonymi gwiazdami na pancerzach – zwiastuny upragnionej, od dawna wyczekiwanej wolności” . Mimo wszystko, polecam.

Źródło:
./redir/www.zapomnianabib...zarej-sowy.html
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

Ostatnio zmieniony przez Protoavis 2017-12-28, 21:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14105
Skąd: Niemcy

Wysłany: 2017-09-02, 12:05:12   

Zdaje się, że czytałem tę książkę. Czy wdzierają się do tego arsenału w Baszcie przez strych?
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2017-09-02, 15:40:19   

John Dee napisał/a:
Zdaje się, że czytałem tę książkę. Czy wdzierają się do tego arsenału w Baszcie przez strych?


Owszem tak, a później organizują kolejną akcję.
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2018-01-18, 11:30:18   

Ryszard Doroba "Tajemnica podziemnego lochu"




Kilkunastoletni Marek przyjeżdża do swoich kuzynów na wakacje. W niewielkim miasteczku nie ma zbyt wielu atrakcji. Chłopiec pasjonuje się historią. Stąd też jego uwagę przykuwają ruiny zamku znajdujące się na niewielkim wzgórzu. Marek próbuje wyobrazić sobie jak wyglądała budowla w czasach swojej świetności. Zaciekawia go także informacja o tym, że zamek połączony był podziemnym korytarzem z położoną w odległości kilkuset metrów kolegiatą. W czasie zagrożenia korytarzem tym przenoszono kosztowności ze skarbca kolegiaty za zamkowe mury, które dobrze chroniły kościelne precjoza przed żołdakami łupiącymi co jakiś czas miasteczko.

Chłopcy postanawiają odnaleźć wejście do tunelu i przedostać się nim do kolegiaty. Obawiają się jednak, że podziemne przejście może być częściowo zasypane. Marek dowiaduje się od kuzynów, że mieszkający w pobliżu stary nauczyciel historii może udzielić wielu cennych wiadomości niezbędnych do przygotowania wyprawy. W trójkę udają się więc do niego i z wypiekami na twarzy wsłuchują się w bogatą historię czternastowiecznego zamku, który przez długi okres czasu był siedzibą biskupów a podczas wielu wojen został zniszczony przez obce wojska.

Tuż przed planowanymi poszukiwaniami młodzieńcy spostrzegają błękitny namiot rozbity miedzy kolegiatą a zamkiem. Okazuje się, że nie tylko oni zamierzają zejść do podziemnego korytarza, lecz muszą zmierzyć się z dwoma podejrzanymi typami. Chłopcy podejrzewają przybyszów o niecne zamiary i chęć ograbienia skarbca kolegiaty. Postanawiają do tego nie dopuścić, a że odwagi i pomysłowości im nie brakuje możemy być pewni, iż nielegalnym amatorom dóbr kultury problemów nie zabraknie. Do akcji włączą się również dzielni i błyskotliwi funkcjonariusze z miejscowego posterunku Milicji Obywatelskiej.

Powieść zawiera wiele walorów dydaktycznych. Autor próbuje uświadomić młodym czytelnikom, żeby „tworząc teraźniejszość i przyszłość nie zapominać o przeszłości.” W jednym z serwisów internetowych przeczytałem, że książka ta jest gorszą wersją „Wakacji z duchami.” Niestety, muszę się z tym zgodzić. Przewidywalna akcja a szczególnie wyidealizowane postacie funkcjonariuszy MO, nawet mnie (miłośnikowi kryminałów milicyjnych) niezbyt przypadły do gustu. Do dzieła Adama Bahdaja, powieści tej bardzo dużo brakuje.

Zamek opisany przez Ryszarda Dorobę wybudował arcybiskup gnieźnieński Jarosław Bogoria Skotnicki. Łatwo można ustalić, że jest to jeden z zamków: w Łowiczu, Uniejowie, Kamieniu Pomorskim lub Opatówku. We wszystkich tych miejscowościach istniały wcześniej drewniane grody, w trzech z nich znajdują się kolegiaty, w jednej kościół. Do którego z tych zamków prowadzi tajemniczy podziemny korytarz? Rozwiązanie tej prostej zagadki pozostawiam Czytelnikom powieści „Tajemnica podziemnego lochu.”

Źródło:
./redir/www.zapomnianabib...hu-ryszard.html
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-08-30, 09:29:49   

Wczoraj zaczęłam czytać "Tajemnicę podziemnego lochu".
Nawet mnie wciągnęło. Książka jest niewielka objętościowo, więc pewnie dzisiaj w drodze z pracy do domu skończę i wtedy napiszę więcej.
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


 
 
Mysikrólik 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 5230
Skąd: Opalenica
Wysłany: 2018-08-30, 09:56:50   

Yvonne napisał/a:
Wczoraj zaczęłam czytać "Tajemnicę podziemnego lochu".


To jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa.
_________________
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-08-31, 09:04:39   

Protoavis napisał/a:
Ryszard Doroba "Tajemnica podziemnego lochu"


Zaciekawiliście mnie, właśnie zamówiłem na allegro, bo to biały kruk normalnie, nie ma ani w bibliotekach ani jako ebook...
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-08-31, 09:45:38   

Wczoraj wieczorem skończyłam czytać.

Książka, mimo że niewątpliwie skierowana do młodych czytelników, wciągnęła mnie.
Ma wszystkie elementy, jakie powinna posiadać dobra książka przygodowa: ciekawą zagadkę, interesująco zarysowane postaci, tajemnice, nagłe zwroty akcji, a także pogadanki historyczne podane w sposób nienachalny i łatwo trafiający do czytelnika.
Rzeczywiście, tak jak pisał Protoavis, zawiera pewne „smrodki” dydaktyczne, które mają na celu zwrócenie uwagi młodego czytelnika na ważne aspekty życia społecznego, ale mnie one nie przeszkadzały.
Dodatkowy plus dla autora za piękny język (rzadko niestety teraz spotykany u autorów książek przygodowych) i plastyczne opisy przyrody. Z zachwytem czytałam fragmenty, które opisywały scenerię wydarzeń. A i same perypetie bohaterów wciągnęły mnie mimo pewnej przewidywalności zdarzeń.
Polecam!
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


Ostatnio zmieniony przez Yvonne 2018-08-31, 09:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2018-08-31, 09:47:33   

Cytat:
Zaciekawiliście mnie, właśnie zamówiłem na allegro, bo to biały kruk normalnie, nie ma ani w bibliotekach ani jako ebook...


A "Basztę Szarej Sowy" czytałeś, Szara Sowo? ;-)
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-08-31, 10:02:16   

Może w drugiej kolejności, bo jednak Loch miał u nas lepsze oceny! :D
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2018-08-31, 16:16:29   

Baszta też fajna. Może uda mi się w tym roku przypomnieć jeszcze "Wakacje pod łunami" tego autora. Od dłuższego czasu czeka na półce, ale ciągle wpada jakaś książka, która kusi bardziej niż wojenne przygody.

./redir/lubimyczytac.pl/ksiazka/174070/wakacje-pod-lunami
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48392
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-09-14, 21:01:04   

Ryszard Doroba "Tajemnica podziemnego lochu"

Protoavis napisał/a:
Zamek opisany przez Ryszarda Dorobę wybudował arcybiskup gnieźnieński Jarosław Bogoria Skotnicki. Łatwo można ustalić, że jest to jeden z zamków: w Łowiczu, Uniejowie, Kamieniu Pomorskim lub Opatówku. We wszystkich tych miejscowościach istniały wcześniej drewniane grody, w trzech z nich znajdują się kolegiaty, w jednej kościół. Do którego z tych zamków prowadzi tajemniczy podziemny korytarz? Rozwiązanie tej prostej zagadki pozostawiam Czytelnikom powieści „Tajemnica podziemnego lochu.”


Nie, no jest sporo poszlak kierujących do Łowicza! :)

Książeczkę odebrałem z pewnym rozczarowaniem, bo mi narobiliście smaku, a tymczasem faktycznie jest to taki gorszy Nienacki pomieszany z gorszym Bahdajem. Rozczarowała mnie głównie taka jakaś jednoznaczność akcji. Młody szef małolatów wymyśla plan, jak się na niego spojrzy z daleka pełen zagrożeń, mielizn i możliwych błędnych ocen, po czy ów plan spełnia się w 150%. Trochę to jest zbyt prosto pomyślane, choć dziecko, do którego kierowana jest ta książka rzecz jasna to "kupi". To tylko my stare wapniaki tak sobie marudzimy. :)
Książeczkę można przeczytać, pomysł z lochem na pewno wpływa na wyobraźnię, szkoda że został trochę zaprzepaszczony (np. dlaczego nie poszli lochem w stronę zamku?, czy nie prościej po prostu otworzyć wytrychem czy łomem drzwi do kościoła zamiast robić takie odskoki? No i skąd złodzieje wiedzieli gdzie dokładnie jest ten tunel? :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Mig 
Twórca
Łukasz Supel -autor powieści samochodzikowych



Pomógł: 3 razy
Wiek: 44
Dołączył: 06 Sty 2018
Posty: 629
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-07-28, 20:23:11   

Przypadkiem wpadła mi w ręce Tajemnica. Zaciekawiony tytułem przeczytałem tę krótką opowieść. Akcja jest bardzo prosta - trzech chłopaków typuje możliwy przebieg podziemnego tunelu, trafia na.niego już za pierwszym razem. Potem bezbłędnie odgadują intencje tajemniczego namiotowicza, zastawiają prostą pułapkę i złodzieje trafiają w ręce milicji. Dla mnie dość dziecinna ta książka. Ale dobra byłaby, aby dać ją do przeczytania dziecku przed Samochodzikiem i zainteresować literaturą przygodową.
_________________
 
 
michaŁ
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 8 razy
Wiek: 44
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 741
Skąd: Łódź
Wysłany: 2019-07-29, 19:30:29   

Często pożyczałem tą książkę z biblioteki. Lubiłem ją, bo kolegiata zawsze kojarzyła mi się z Tumem, a Tum z Uroczyskiem. Ostatnio dobrych parę lat temu ją przeczytałem, nawet nie pamiętam, skąd ją mogłem wypożyczyć.
_________________
I znowu polski rycerz dumnie podejmuje złotą rękawicę
 
 
Mig 
Twórca
Łukasz Supel -autor powieści samochodzikowych



Pomógł: 3 razy
Wiek: 44
Dołączył: 06 Sty 2018
Posty: 629
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-07-29, 19:38:52   

Mi się trafiła dość przypadkiem. Przyjechałem na wakacje do domku nad jeziorem i była w biblioteczce gospodarza. Wcześniej przeczytałem Wakacje Putramenta, które tu przywiozłem i po tej naprawdę sympatycznej lekturze Tajemnica wydała mi się taka, jak opisałem. Może, gdyby autor poświęcił więcej stron opisowi okolicy, a zapewne była piękna, byłoby lepiej.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 11