PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zlot 2018 - sonda i dyskusja

Jaki termin na zlot 2018
Tylko Boże Ciało
4%
 4%  [ 1 ]
Wolę Boże Ciało, ale majówka też ok
23%
 23%  [ 5 ]
Wolę majówkę, ale Boże Ciało też ok
0%
 0%  [ 0 ]
Tylko majówka
4%
 4%  [ 1 ]
Cokolwiek poza majówką
9%
 9%  [ 2 ]
Cokolwiek poza Bożym Ciałem
4%
 4%  [ 1 ]
Zwykły weekend
14%
 14%  [ 3 ]
Nie wiem na razie, jaki termin wolę, ale chcę pojechać
38%
 38%  [ 8 ]
Głosowań: 21
Wszystkich Głosów: 21

Autor Wiadomość
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-01-12, 20:06:00   

Pierre Tendron napisał/a:
No, może na aż coś takiego trudno jeszcze liczyć, ale zawsze można by przeprowadzić śledztwo w sprawie Krasuli, która przed 30 laty była zakotwiczona w książkowej przystani PTTK. Skąd się w ogóle wzięła, co się z nią później stało, czy istniała wcześniej i była inspiracja dla książkowej Krasuli, czy została zbudowana później wg opisu z książki,... może przy odrobinie szczęścia udałoby się odnaleźć jej resztki w jakiejś szopie nad brzegiem Jezioraka... A może ma się całkiem dobrze, tylko jest dobrze zabezpieczona/schowana?
Bo co do tego, że istniała, nie ma żadnych wątpliwości. Ja ją widziałem.


Muszę przyznać że to bardzo ciekawy pomysł! I chyba bardzo trudny w realizacji! To chyba nawet lepiej! :564:
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Podkonieczerwca 
Uwielbia Samochodzika
vel Czerwiec vel PKC


Pomógł: 10 razy
Wiek: 56
Dołączył: 08 Mar 2016
Posty: 879
Skąd: Wawa
Wysłany: 2018-01-12, 20:17:18   

coś mi się wydaje, że historia z Krasulą była przez ZN wymyślona a na pewno w niej nie uczestniczył. ZN dopiero się nauczył żeglować gdy już mieszkał w Jerzwałdzie... prawda?
_________________
 
 
Tytus Atomicus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Wrz 2017
Posty: 511
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-12, 20:24:30   

Podkonieczerwca napisał/a:
Ten kanał na jeziorze Karnickim to już dawno chciałem zobaczyć...

Ale ja ta byłem kilka lat temu przy okazji wizyty w Karnitach. I niewiele tam widać. Krzaczory straszne.
Wydaje mi się też że płynąc tym kanałem widać jeszcze mniej.
 
 
Tytus Atomicus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Wrz 2017
Posty: 511
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-12, 20:26:41   

irycki napisał/a:
Ja też popieram śluzę, a właściwie nie tyle śluzę, co pochylnie, miałem to sam zaproponować ale Nietajenko mnie ubiegł.
Mam wrażenie, że w którejś z nich (chyba w Miłomłynie właśnie) jest muzeum.

W Buczyńcu.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-12, 20:35:41   

Kustosz napisał/a:

Skoro tak to zapisz nas na wstępną listę. Postaram się tak zarządzać czasem żeby przyjechać. Kustosz + dwie Kustoszki.

Super! Dopisuję. :)

She napisał/a:

Może Pierre od tego uzależnia swój przyjazd?

Jakoś nie wierzę, że się kiedyś zdecyduje.

Pierre Tendron napisał/a:

Nie przyjeżdżam, ale protestuję przeciwko użyciu określenia "programowo". Nawet nie mam takiego programu w menu. Poza tym nie przyjeżdżam nie z założenia, ale dlatego, że tak (nie)wychodzi…

Możesz sobie protestować, ale dopóki się kiedyś nie zjawisz, traktuję „(nie)wychodzi” jako "programowo". :p

Pierre Tendron napisał/a:

Pewnie w programie zlotu będą odwiedziny wszystkich samochodzikowych miejsc w Iławie - m.in. obu przystani, kawiarni "Leśna" i znajdującego się za nią domku nr 3

Przystań przy przesmyku to już zupełnie inna modernistyczna przestrzeń. Nie ma tam żadnych śladów. :( Do Omegi i Leśnej jak najbardziej możemy się przejść. Tylko prowadzenie „śledztwa” w 30 osobowej grupie słabo się sprawdza. :)

Even napisał/a:

Jak już będziemy w Karnitach, może warto by obejrzeć groblę z kanałem na jeziorze Karnickim? (ZR)

Trudno tam trochę się dostać, ale możemy spróbować. Fajny pomysł. :)

Co do śluz, zobaczymy. Jak będziemy mieć luz, to do Miłomłyna można zajrzeć, bo to od krzyżówki do Karnit około 5km (chociaż, jak znam życie, raczej będziemy redukować...). Tylko te śluzy nie są akurat jakieś spektakularne. Ciekawsze by były wspomniane przez Iryckiego pochylnie (muzeum jest w Kątach), ale to za daleko od samochodzikowych miejsc. :/

Podkonieczerwca napisał/a:

Może tataczerwiec przyjedzie się wyspać...

Mamieczerwiec też by się należało ;-)

Wowax napisał/a:
WashIrving napisał/a:
Jak nie wyjdzie po dobroci do wtorku to jej pomogą

Powodzenia! :)

Powodzenia! :)
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2018-01-12, 20:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Aga 
Uwielbia Samochodzika
Panna Nikt



Pomogła: 6 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2018
Posty: 530
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2018-01-12, 21:43:00   

Zlot! Super! My byśmy się pisali, ale z racji posiadania nieletnich, raczej zależałoby nam na miejscówce tam gdzie będziemy spędzać wieczory, czyli chyba w domu Nienackiego.
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2018-01-12, 21:43:22   

Nie wiem o jakich śluzach mowa, ale jeśli min o tej gdzie pisarz Lubiński spotkał samego siebie, to ja akurat chętnie zobaczę.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-12, 21:50:17   

Aga napisał/a:
Zlot! Super! My byśmy się pisali, ale z racji posiadania nieletnich, raczej zależałoby nam na miejscówce tam gdzie będziemy spędzać wieczory, czyli chyba w domu Nienackiego.

Jasna sprawa. :)

Kustosz napisał/a:
Nie wiem o jakich śluzach mowa, ale jeśli min o tej gdzie pisarz Lubiński spotkał samego siebie, to ja akurat chętnie zobaczę.

To popatrz, czy tam są jakieś dokładniejsze informacje, po których można by się zorientować, przy której śluzie kręcił się Lubiński. Mam nadzieję, że przy najbliższej. ;-)
_________________
Drużyna 5

 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2018-01-12, 22:09:19   

Berta von S. napisał/a:
To popatrz, czy tam są jakieś dokładniejsze informacje, po których można by się zorientować, przy której śluzie kręcił się Lubiński. Mam nadzieję, że przy najbliższej. ;-)

Późnym popołudniem Lubiński zacumował swój jacht w wąskiej i długiej zatoce przy śluzie. Tuż za jej żelaznymi wrotami zamykającymi ocementowane koryto był kanał, który dalej rozgałęział się w dwie strony: lewą odnogą można było dostać się do morza, prawa wiodła do rozległego jeziora z brzegami zabudowanymi przez ośrodki wczasowe. W pobliżu śluzy znajdowało się letnisko z restauracją i stołówką w pseudogotyckim zamku z dwoma basztami i arkadowym podjazdem.

Rozumiem, że w pobliżu zameczku w Karnitach.
 
 
Tytus Atomicus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Wrz 2017
Posty: 511
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-12, 23:22:17   

Berta von S. napisał/a:

Even napisał/a:

Jak już będziemy w Karnitach, może warto by obejrzeć groblę z kanałem na jeziorze Karnickim? (ZR)

Trudno tam trochę się dostać, ale możemy spróbować. Fajny pomysł. :)

Co do śluz, zobaczymy. Jak będziemy mieć luz, to do Miłomłyna można zajrzeć, bo to od krzyżówki do Karnit około 5km (chociaż, jak znam życie, raczej będziemy redukować...). Tylko te śluzy nie są akurat jakieś spektakularne. Ciekawsze by były wspomniane przez Iryckiego pochylnie (muzeum jest w Kątach)


Jak w Kątach, skoro w Buczyńcu?
./redir/alemuzea.pl/buczyniec-izba-historii-kanalu-elblaskiego/
Ostatnio zmieniony przez Tytus Atomicus 2018-01-12, 23:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-13, 00:21:43   

Tytus Atomicus napisał/a:

Jak w Kątach, skoro w Buczyńcu?

Masz rację oczywiście. :) Mylą mi się, bo są koło siebie. Miałam na myśli, że Buczyniec jest za daleko.

Kustosz napisał/a:

Rozumiem, że w pobliżu zameczku w Karnitach.

Uffff to na szczęście ta najbliższa. ;-)
Musi chodzić o Miłomłyn, bo tam jest rozgałezienie szlaku. Podejrzewam, że pisząc o "rozległym jeziorze", do którego prowadzi prawa odnoga ZN miał na myśli Drwęckie.
_________________
Drużyna 5

 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-01-13, 01:26:38   

Tytus Atomicus napisał/a:
Jak w Kątach, skoro w Buczyńcu?

Oczywiście, ze w Buczyńcu. Jedynie pochylnia w Buczyńcu jest zagospodarowana turystycznie, jest tam camping, parking, gastronomia i muzeum. Jak się trafi na przejazd stateczku, widok pracujących urządzeń jest niesamowity. Całą pracę wykonuje woda.
Ogromna szkoda tylko, że jest to zbyt daleko :( (z Jerzwałdu ponad 30 km)
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Ostatnio zmieniony przez Even 2018-01-13, 10:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tytus Atomicus 
Uwielbia Samochodzika


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Wrz 2017
Posty: 511
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-13, 01:38:51   

Even napisał/a:
Jak się trafi na przejazd stateczku, widok pracujących urządzeń jest niesamowity.

Hm. Śluza to śluza a pochylnia to pochylnia.
Ostatnio zmieniony przez Even 2018-01-13, 10:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5814
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2018-01-13, 08:28:35   

Even napisał/a:
Tytus Atomicus napisał/a:
Jak w Kątach, skoro w Buczyńcu?

Oczywiście, ze w Buczyńcu. Jedynie pochylnia w Buczyńcu jest zagospodarowana turystycznie, jest tam camping, parking, gastronomia i muzeum. Jak się trafi na przejazd stateczku, widok pracujących urządzeń jest niesamowity. Całą pracę wykonuje woda.
Ogromna szkoda tylko, że jest to zbyt daleko :( (z Jerzwałdu ponad 30 km)


Zdawało mi się, że na zlot większość przybędzie wehikułami. 30km, nawet bocznymi drogami, to zaledwie pół godziny w jedną stronę.
To jest tylko trochę dalej niż z J. do Iławy. No i po drodze do Buczyńca (no prawie, ale tylko trochę by trzba odbić) jest Przezmark
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
Ostatnio zmieniony przez Even 2018-01-13, 10:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-01-13, 10:39:48   

irycki napisał/a:
30km, nawet bocznymi drogami, to zaledwie pół godziny w jedną stronę.
To jest tylko trochę dalej niż z J. do Iławy. No i po drodze do Buczyńca (no prawie, ale tylko trochę by trzba odbić) jest Przezmark

Może być fajna całodniowa wycieczka Jerzwałd - Przezmark - Boreczno - Karnity - Miłomłyn - Buczyniec razem ponad 90 km, z powrotem Buczyniec - Bukowiec - Jerzwałd około 35 km.
Berta von S. napisał/a:
jak znam życie, raczej będziemy redukować.

Jest co po drodze redukować, jak się okaże, że za długa wycieczka. ;-)
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-13, 11:57:36   

irycki napisał/a:

Zdawało mi się, że na zlot większość przybędzie wehikułami. 30km, nawet bocznymi drogami, to zaledwie pół godziny w jedną stronę.
To jest tylko trochę dalej niż z J. do Iławy. No i po drodze do Buczyńca (no prawie, ale tylko trochę by trzba odbić) jest Przezmark

Jasne, tylko wtedy musimy się śpieszyć i zaczyna się maraton. :) Bo czym innym jest 30km wycieczka podczas urlopu w Jerzwałdzie, a czym innym duży odskok od miejsc samochodzikowych, które i tak nam się czasowo nie mieszczą. Wiem, że Wy je już wszystkie widzieliście i dlatego fajniejsze wydają się pochylnie, ale pomyślcie o ludziach, którzy tam będą pierwszy raz.

Przy trzech dniach obejrzenie pochylni może np. oznaczać, że już nie starczy czasu na Kodrąba, albo Szymbark, albo jakieś wodne klimaty.

Even napisał/a:

Może być fajna całodniowa wycieczka Jerzwałd - Przezmark - Boreczno - Karnity - Miłomłyn - Buczyniec razem ponad 90 km, z powrotem Buczyniec - Bukowiec - Jerzwałd około 35 km.

Ok, wstępnie zatem zapisuję te pochylnie, bo widzę, że strasznie Was tam ciągnie. ;-) W kwietniu się jeszcze ostatecznie zastanowimy, jak już będzie pełna "lista życzeń"
Tylko trochę bym zmodyfikowała trasę: Jerzwałd, Bądze, Przezmark, Buczyniec, obiad w Kłobuku, Miłomłyn, Karnity (+kanał nad jez Karnickim), Boreczno, Jerzwałd. Oszczędzimy w ten sposób 30km. Ale to jest mocno hardcorowy program...
_________________
Drużyna 5

 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-01-13, 16:28:11   

Berta von S. napisał/a:
Tylko trochę bym zmodyfikowała trasę: Jerzwałd, Bądze, Przezmark, Buczyniec, obiad w Kłobuku, Miłomłyn, Karnity (+kanał nad jez Karnickim), Boreczno, Jerzwałd. Oszczędzimy w ten sposób 30km. Ale to jest mocno hardcorowy program...

Droga przez Bądze to faktycznie hardcore. Mimo skrótu sporo czasu się straci. No i skreśliliśmy Bukowiec, bo z Bukowcem nie ma żaadnych oszczędności kilkometrowych.
Pochylnie, mimo, że niesamochodzikowe są atrakcyjne turystycznie. W najgorszym wypadku zadecydujemy demokratycznie już na zlocie.
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
WashIrving 
Uwielbia Samochodzika



Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 13 Kwi 2014
Posty: 530
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-13, 18:01:31   

Proponuję oszczędności na "Ja chce loda", "Jednak pójdę siku","Co jest w tym sklepiku?" itp ;)
_________________
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5814
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2018-01-13, 19:07:07   

Berta von S. napisał/a:
Bo czym innym jest 30km wycieczka podczas urlopu w Jerzwałdzie, a czym innym duży odskok od miejsc samochodzikowych, które i tak nam się czasowo nie mieszczą.


Śluzy kanału Augustowskiego też bardzo samochodzikowe nie były :D

Jak się nie uda, to trudno. Albo może zrobić któregoś dnia program wariantowy? (nie wariatowy! :D )
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-13, 20:08:58   

Even napisał/a:

Droga przez Bądze to faktycznie hardcore. .

harrdcore, ale Bądze są ważne, więc bym je jednak odwiedziła. :)

Even napisał/a:

No i skreśliliśmy Bukowiec, bo z Bukowcem nie ma żaadnych oszczędności kilkometrowych.
Pochylnie, mimo, że niesamochodzikowe są atrakcyjne turystycznie. W najgorszym wypadku zadecydujemy demokratycznie już na zlocie.

Skreśliłam Bukowiec, bo już byśmy na bank nie dali rady jednego dnia. Ale z Bukowcem to tylko 6km więcej, więc nadal mamy ponad 20km krótszą trasę, bo to głownie jechanie z Przezmarku na południe do Boreczna, a potem wracanie się na północ do Buczyńca wydłużało drogę.

irycki napisał/a:

Śluzy kanału Augustowskiego też bardzo samochodzikowe nie były :D

Jak się nie uda, to trudno. Albo może zrobić któregoś dnia program wariantowy? (nie wariatowy! :D )

Na Suwalszczyźnie było dość mało miejsc samochodzikowych, więc szukaliśmy innych atrakcji, a tu mamy wręcz za dużo samochodzikowych.

Dobra, dobra, nie wiem, po co mnie przekonujecie, skoro już napisałam, że wstępnie ten wariant/wariat z Buczyńcem wpisałam do planu. ;-)

WashIrving napisał/a:
Proponuję oszczędności na "Ja chce loda", "Jednak pójdę siku","Co jest w tym sklepiku?" itp ;)

Jestem zdecydowanie za.
:564:

Tylko ktoś inny musi pilnować dyscypliny, bo ja jestem za miękka. Czekam na ochotnika/ochotniczkę na stanowisko "dyscyplinatora". ;-)
_________________
Drużyna 5

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,6 sekundy. Zapytań do SQL: 16