Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-12-15, 16:11:31
Oglądam te dwie ilustracje, jedną z zielonego przewodnika a drugą z Fantomasa i nabieram przekonania, że p. Magdalena tą ilustrację też rysowała na podstawie zielonego przewodnika.
Nie jest to już takie oczywiste jak przy mapie, ale uwzględniając dezynwolturę z jaką ilustratorka traktuje perspektywę wykreślną (to jest stały element jej ilustracji, które są nastrojowe, fajnie łapią szczegóły ale zasady perspektywy mają w nosie) to widzę duże podobieństwo.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-16, 00:38:59
Kpt Petersen napisał/a:
Oglądam te dwie ilustracje, jedną z zielonego przewodnika a drugą z Fantomasa i nabieram przekonania, że p. Magdalena tą ilustrację też rysowała na podstawie zielonego przewodnika.
Nie jest to już takie oczywiste jak przy mapie, ale uwzględniając dezynwolturę z jaką ilustratorka traktuje perspektywę wykreślną (to jest stały element jej ilustracji, które są nastrojowe, fajnie łapią szczegóły ale zasady perspektywy mają w nosie) to widzę duże podobieństwo.
Faktycznie mi to wygląda na inspirowane ilustracją z przewodnika!
Ale jeśli to prawda, to bardziej prawdopodobna wydaje się koncepcja, że Nienacki jednak jakoś tam brał udział w tworzeniu koncepcji ilustracji. Bo raczej trudno przypuszczać, żeby rysowniczka sama przypadkiem wzięła akurat źródło, którym posiłkował się ZN przy pisaniu książki (piszę to w kontekście naszych rozważań, czy mógł ilustratorce coś sugerować w przypadku ilustracji do TT).
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-16, 11:20:53
Przychylam się z grubsza do zdania poprzedników. W książce znajdujemy ilustracje zamków: Sześciu dam, w Amboise, w Angers, w Chambord. Nie są one fantazyjne lecz oparte na rzeczywistości. Bardziej logicznie będzie przyjąć, że pani Magdalena Kapuścińska w ścisłym porozumieniu z ZN wykonała portrety zamków na podstawie przewodnika, którym on na pewno dysponował niż np. na podstawie kolekcji pocztówek.
Jeżeli już idziemy tym tropem, to trzeba przypomnieć, że ponadto mamy plan okolic zamku Sześciu Dam, oraz coś w rodzaju drzewa genealogicznego Kapetyngów. Oraz - last but not least - rysunek donżonu Orlego Gniazda. Czy w rzeczonym przewodniku jest coś podobnego?
Najbardziej interesujące wydaje mi się drzewo genealogiczne Kapetyngów. Mimo, że uproszczone zawiera ono sporo informacji, które nie mają znaczenia dla treści książki (podział Walezjuszy na linię Angouleme i orleańską i kilka chyba postaci, które nie są wymienione w powieści np. Gastona Orleańskiego). nasuwa to przypuszczenie, że drzewo również zostało skądś zapożyczone a nie zaprojektowane wyłącznie dla potrzeb powieści.
Oglądam te dwie ilustracje, jedną z zielonego przewodnika
Kapitanie, z którego roku jest Twój przewodnik?
Mój zielony jest co prawda z roku 1987, ale do tej pory myślałam, że jest identyczny z wcześniejszymi.
Chyba jednak nie, bo takiej ilustracji w nim nie ma.
Z24 napisał/a:
Oraz - last but not least - rysunek donżonu Orlego Gniazda. Czy w rzeczonym przewodniku jest coś podobnego?
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-16, 15:33:31
Yvonne napisał/a:
Z24 napisał/a:
Oraz - last but not least - rysunek donżonu Orlego Gniazda. Czy w rzeczonym przewodniku jest coś podobnego?
W moim (wydanie z 1987) nie ma.
I to można - oczywiście bardzo ostrożnie i z zastrzeżeniami - traktować jako jeden z dowodów że Orle Gniazdo jest w całości lub w części produktem wyobraźni .
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-12-16, 19:57:05
Z24 napisał/a:
I to można - oczywiście bardzo ostrożnie i z zastrzeżeniami - traktować jako jeden z dowodów że Orle Gniazdo jest w całości lub w części produktem wyobraźni .
Nigdy w to nie uwierzę, ale rzeczywiście i o to można by panią Kapuścińską-Borkiewicz zapytać.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-12-16, 20:04:13
Yvonne napisał/a:
Kapitanie, z którego roku jest Twój przewodnik?
Ten przewodnik (niestety nie mój) jest z 1961 roku, w wersji niemieckiej czyli praktycznie taki jakim posługiwał się Nienacki (jak ustalił John Dee)
Znalazłem na e-bayu kilka zdjęć, ale tylko te dwa dla nas interesujące.
Jeśli ktoś ma przewodnik z podobnego okresu to mógłby wrzucić rysunki pozostałych zamków zilustrowanych w Fantomasie czyli Ambois, Chambord, Angers to moglibyśy ocenić czy ilustratorka również tu się inspirowała.
Z24 napisał/a:
Jeżeli już idziemy tym tropem, to trzeba przypomnieć, że ponadto mamy plan okolic zamku Sześciu Dam, oraz coś w rodzaju drzewa genealogicznego Kapetyngów. Oraz - last but not least - rysunek donżonu Orlego Gniazda. Czy w rzeczonym przewodniku jest coś podobnego?
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-12-16, 20:22:14
Kpt Petersen napisał/a:
Jeśli ktoś ma przewodnik z podobnego okresu to mógłby wrzucić rysunki pozostałych zamków zilustrowanych w Fantomasie czyli Ambois, Chambord, Angers to moglibyśy ocenić czy ilustratorka również tu się inspirowała
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-12-16, 22:42:05
Niestety w moim francuskim wydaniu z 1971 roku nie ma żadnych podobnych ilustracji. Mapka i rysunek zamku Chenonceau również się różnią, więc trzeba będzie zajrzeć do właściwego rocznika, by móc potwierdzić jakieś dalsze podobieństwa.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-12-16, 23:29:52
John Dee napisał/a:
Niestety w moim francuskim wydaniu z 1971 roku nie ma żadnych podobnych ilustracji. Mapka i rysunek zamku Chenonceau również się różnią, więc trzeba będzie zajrzeć do właściwego rocznika, by móc potwierdzić jakieś dalsze podobieństwa.
Czyli trzeba by kupić ten niemiecki tylko czy to jest aktualna aukcja?
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-17, 00:43:47
Na starej okładce w necie widzę coś takiego:
Lewa strona powieściowej ilustracji do Chambord jest bardzo podobna.
Za to prawa niestety się różni. W Fantomasie wygląda jakoś dziwnie, jakby z ujęcia na wprost była rysowana.
Ale może w środku przewodnika jest inny rysunek.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-12-17, 00:46, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2017-12-17, 15:43:59
Berta von S. napisał/a:
Lewa strona powieściowej ilustracji do Chambord jest bardzo podobna.
Za to prawa niestety się różni. W Fantomasie wygląda jakoś dziwnie, jakby z ujęcia na wprost była rysowana.
Ale może w środku przewodnika jest inny rysunek.
Spróbuję kupić na Ebayu wersję z tym obrazkiem Chambord na okładce, wtedy jest szansa że wnętrze też się będzie zgadzało z tym dotychczas omawianym niemieckim z 1961
Jak będę miał to podzielę się informacjami co tam znalazłem
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-17, 20:11:14
Kpt Petersen napisał/a:
Spróbuję kupić na Ebayu wersję z tym obrazkiem Chambord na okładce, wtedy jest szansa że wnętrze też się będzie zgadzało z tym dotychczas omawianym niemieckim z 1961
Jak będę miał to podzielę się informacjami co tam znalazłem
Pomógł: 25 razy Dołączył: 22 Sie 2017 Posty: 2809 Skąd: Wyspy Pacyfiku
Wysłany: 2018-01-06, 23:31:39
Właśnie powróciłem ze świąteczno-sylwestrowo-narciarskiego wyjazdu, a w skrzynce pocztowej czekał na mnie list z Francji a w nim zielony przewodnik Michelina na lata 1952-53
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.