Pomogła: 49 razy Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 4066 Skąd: Bezludna wyspa
Wysłany: 2017-08-12, 19:46:51
Tak wyglądał domek, w którym nocowałam. Naprawdę świetne miejsce.
Piątek wieczór - wieczorek zapoznawczy.
Wnętrze Szwajcarki.
Sztolnie nieopodal kolorowych jeziorek. Nasi panowie wszędzie wlezą a nawet ryzykują jak Mija, który zabrał ze sobą banana mogąc się przecież pośliznąć na jego skórce...
Krótki przystanek przy tablicy pamiątkowej podczas zwiedzania Miedzianki. W tym momencie Mirmił został ukąszony przez osę.
"Pan Samochodzik i dziwny satelita".
Krzyż pokutny w Miedziance. To ponoć on zapoczątkował złą passę w historii miejscowości.
_________________
Zmierzch to okres pomiędzy dniem a nocą, w tym czasie ostatnie promienie światła mogą natrafić na coś nieludzkiego...
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2017-12-22, 12:25, w całości zmieniany 2 razy
Mam nadzieję, że pojawi się tu jeszcze więcej ich zdjęć. Nocowanie w ruinach było wyraźnie punktem kulminacyjnym zlotu, a zdjęć jak na lekarstwo! I jak już rzekłem uprzednio: to są te chwile, które przeważnie pozostają w pamięci.
Zbyt wiele zdjęć nie będzie. Zamek w nocy nie chciał być fotogeniczny, a lampa błyskowa okazała się za słaba. Jednak udało się utrwalić zdobycie Zamku, rozbity obóz Mysikrólików oraz sławną butelkę, a nawet kieliszki-zakąski
IMG_1906.JPG
Plik ściągnięto 132 raz(y) 92,31 KB
IMG_1910.JPG
Plik ściągnięto 132 raz(y) 57,43 KB
IMG_1912.JPG
Plik ściągnięto 146 raz(y) 62,98 KB
IMG_1917.JPG
Plik ściągnięto 135 raz(y) 59 KB
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Ostatnio zmieniony przez Even 2017-08-12, 23:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-08-13, 09:24:28
Even napisał/a:
Zbyt wiele zdjęć nie będzie. Zamek w nocy nie chciał być fotogeniczny, a lampa błyskowa okazała się za słaba. Jednak udało się utrwalić zdobycie Zamku, rozbity obóz Mysikrólików oraz sławną butelkę, a nawet kieliszki-zakąski.
Zawsze coś.
Obozowicze mają dość niepewne miny, ale mimo to uparcie trwają na stanowisku. Chapeau bas!
A teraz zasadnicze pytanie: czy pozostałości po zamku Bolczów kojarzyły się komuś z Was z ruinami obserwatorium astronomicznego z “Księgi strachów”, tak jak to tutaj zaproponowałem: http://pansamochodzik.net...p=270702#270702 ?
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 6143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-13, 21:23:21
Dużo dodać nie mogę, bo opisane wszystko zostało świetnie. Mogę tylko dopisać, że nasz Gospodarz okazał się naprawdę nietuzinkową osobowością. Zwróciłam uwagę na kamyki leżące obok mojego pokoiku- choć dla mnie same ciekawe okazy były one tylko mizerną cząstką zbiorów pana Mariana. Kamyki i lokalne (np. miedź z okolic Miedzianki czy zdobycze z pobliskich gór) i przywożone z różnych zakątków świata zdobiły również skalniak oraz ściany domu w którym mieszkał właściciel. Ale to był tylko wstęp, nasz Gospodarz okazał się być przewodnikiem górskim i co dla mnie szczególnie ciekawe- grotołazem. Organizuje on nawet wycieczki do pobliskich jaskiń, a jaskiń w okolicznych górach jest naprawdę sporo. I o tych jaskiniach Gospodarz nasz napisał książkę- gdzie każda jaskinia opisana została profesjonalnie, wymierzona i co najważniejsze obfotografowana. Część tych jaskiń już nie istnieje, kamieniołomy niestety wygrały.
Oczywiście najżywszą chyba obecnie pasją jest oczko wodne, opisywane wcześniej, o którym Gospodarz mógł długo opowiadać- o gatunkach ryb i o ich zwyczajach. Ja zapamiętałam tylko, ze jedne polują na drugie, a innym wystarcza sałata czy skoszona trawa, a wpatrywanie się w wygrzewające się w słoneczku ryby działał kojąco.
Z jakiegoś powodu zdjęcia kamieni nie zrobiłam, ale znalazłam stronę, na której jest pewien przedsmak kolekcji, warto też obejrzeć inne reportaże pana Bochynka:
strona pana Bochynka
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 6143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-13, 21:56:24
Milady napisał/a:
Krzyż pokutny w Miedziance.
za Wikipedią:
Monolitowy kamienny krzyż, możliwe, że pochodzący z późnego średniowieczna; na krzyżu wyryty napis "Memento" (pamiętaj); pochodzenie krzyża nie jest znane, pojawiająca się hipoteza, że jest to tzw. krzyż pokutny, nie ma oparcia w bezpośrednich dowodach i oparta jest wyłącznie na nieuprawnionym założeniu, że wszystkie stare kamienne monolitowe krzyże są krzyżami pokutnymi
A tak w ogóle chciałam podziękować temu, kto zaplanował atrakcje podczas zlotu- wszystko ciekawe, warte wycieczki w słońcu, a przy tym mało znane (oprócz zamku), że sama bym tutaj nigdy nie zawitała. Miasto, którego już nie ma, kolorowe jeziorka czy urocze schronisko do którego "można" dojechać samochodem
Moje prywatne zwiedzanie podczas odpoczynku i oczekiwanie na komplet zlotowiczów dotyczyło Szlaku Zamku Piastów Śląskich, kiedy to dowiedziałam się, ze wzgardzony przez grupę drugi punkt widokowy to także ruiny jednego z tych zamków. Co prawda po Zamku Sokolec prawie nic nie zostało, niemniej "zaliczyłam" prawie wszystkie z listy, więc i ten chciałam odwiedzić. Niestety czas dla mnie biegł inaczej niż dla reszty grupy i okazało się, że teraz na mnie trzeba czekać Szczyt widokowy zaliczyłam, ale nieprzygotowana nie wiedziałam, że za skałką zostało kilka kamieni po moim obiekcie, co przeoczyłam...
W każdym razie polecam genialna, choć dawno nieaktualizowaną stronkę, bardzo pożyteczną dla szukających zamków ;)
Niestety, moja apka pogodowa jest totalnie do bani, potwierdzam
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-13, 22:17:55
Kynokephalos napisał/a:
Mysikrólik napisał/a:
A kto tam stoi na balkonie w schronisku?
Trochę jakby Mruf... ...jednak sylwetką bardziej przypomina Świętego...
I słusznie przypomina, bo Mruf na własnych plecach wniósł na zamek większość ekwipunku potrzebnego do biwaku.
She71 napisał/a:
Ognisko rozpoczęło się toastem winem z Zamku Sześciu Dam. Okazji, jak przedmówcy wspomnieli było kilka- zdrowie nowożeńców Washa i Bajeczki,dzisiejsze urodziny piszącej te słowa-She. Biesiadnicy sądząc,że to już koniec świętowania zaczęli zjadać kieliszki (na szczęście nie szklane ani plastikowe tylko waflowe); a tu niespodzianka- Milady i Mirmił podzielili się z nami radosną nowiną, że właśnie tego dnia, na tym zamku zaręczyli się.
No atmosfera się zrobiła bardzo świąteczna. Zdrowie sponsora Johna, jubilatki She, nowożeńców Washa i Bajeczki, a tu nagle taki news! Zaręczyn na forumowych spotkaniach jeszcze nie mieliśmy.
She71 napisał/a:
Po drodze zahaczyliśmy więc tylko o ruiny ewangelickiego kościoła, w sensie nie dosłownym, a zwiedzania. Już wiem,że dla Berty i Milady żadne ruiny nie mogą pozostać nie obejrzane.
Szara Sowa napisał/a:
Jeszcze tylko fanatycy ruin zmusili nas do wygrzebania się z pojazdów do ruin kościoła protestanckiego i zaraz potem byliśmy w naszej bazie.
Właśnie, zdecydowanie brakuje w tym wątku zdjęć ruin kościoła.
P8051886 kopia.jpg Pod koniec sobotniej wędrówki podróżnicy dotarli do ruiny ewangelickiego kościoła
Plik ściągnięto 117 raz(y) 558,8 KB
P8051888 kopia.jpg Śmiało wkroczyli...
Plik ściągnięto 129 raz(y) 455,85 KB
P8051893 kopia.jpg do środka...
Plik ściągnięto 164 raz(y) 335,43 KB
P8051904 kopia.jpg i odnaleźli różne tajemnicze przedmioty. Na przykład kielich św. Graala
Plik ściągnięto 125 raz(y) 372,73 KB
klątwa.jpg i laleczkę voodoo...
Plik ściągnięto 106 raz(y) 324,11 KB
_________________ Drużyna 5
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 632 Skąd: z Warmii
Wysłany: 2017-08-20, 00:06:22
ależ Wam zazdraszczam! A Szara Sowa powinien obowiązkowo być na każdym zlocie jako kronikarz i nie byłoby problemów z relacjami - czytałem ze łzami w oczach - ze śmiechu oczywiście
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.