_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-23, 11:59:27
Wczoraj, to jest w piątek, 22 kwietnia rano w TVN była relacja o "Złotej komnacie" w Mamerkach. Teraz, po lekturze wzmianki pod zapodanym przez Rólkę linkiem, zrozumiałem (nie oglądałem tej relacji od początku), że chodzi o to rzekome pomieszczenie. W programie mówiono też oczywiście o ewentualności ukrycia tam BK. Był potem mini wywiad z Bogusławem Wołoszańskim który wypowiedział się bardzo sceptycznie.
No cóż, czy tylko Wałbrzych i okolice mają prawo do fabrykowania humbugów? . Mazury też zostały sponiewierane kryzysem...
Bełkot. Zarządca Mamerek szuka reklamy. Topornie i na siłę.
Taki to już styl: mają tam za mało atrakcji turystycznych i potrzeba nowych. "Okręt podwodny" nie wystarcza...
Nietajenko Forumowy Badacz Naukowy Ojciec dwójki dzieci
Co do "okrętu" to przyznam się bez bicia, że dałem się nabrać. Sądziłem, że w istocie znajduje się tam historyczny u-boot. Jakież było moje rozczarowanie! Jedynie możliwość postrzelania sobie na sucho z pepeszy, mausera, mp40 i innych rekompensowała stratę.
Jednym słowem Bursztynowej Komnaty teraz nie ma w Mamerkach jeszcze bardziej .
Ciekawe, może wkrótce z kolejnych medialnych enuncjacji dowiemy się czego jeszcze ponadto nie znaleziono w Mamerkach .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-07-13, 11:37, w całości zmieniany 2 razy
Jednym słowem Bursztynowej Komnaty teraz nie ma w Mamerkach jeszcze bardziej ;-
Jest jakaś metoda w tym szaleństwie. Jak już będziemy znali wszystkie miejsca, w których nie ma Bursztynowej Komnaty, to zostanie to jedno, w którym musi być!
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Jednym słowem Bursztynowej Komnaty teraz nie ma w Mamerkach jeszcze bardziej ;-
Jest jakaś metoda w tym szaleństwie. Jak już będziemy znali wszystkie miejsca, w których nie ma Bursztynowej Komnaty, to zostanie to jedno, w którym musi być!
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-13, 11:36:47
irycki napisał/a:
Z24 napisał/a:
Jednym słowem Bursztynowej Komnaty teraz nie ma w Mamerkach jeszcze bardziej ;-
Jest jakaś metoda w tym szaleństwie. Jak już będziemy znali wszystkie miejsca, w których nie ma Bursztynowej Komnaty, to zostanie to jedno, w którym musi być!
Właśnie muszę wyskoczyć do dwóch sklepów i na pocztę. Postaram się sprawdzić, czy tam też...
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-23, 11:20:42
Z24 napisał/a:
Tym którym skoczy ciśnienie po przeczytaniu linka od razu mówię, że ni chchch ....rzanu nie znaleźli
Sprytny ten tytuł. Czytelnik ma wrażenie, że odkryto BK, a słowa "odkrycie" odnoszą się tylko do jakiegoś pomieszczenia w bunkrach.
Ale nikt już się chyba na te hasła nie nabiera.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-06-23, 11:21, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-16, 08:44:45
Na początku lipca ruszyły też poszukiwania w Pasłęku. Głownie szukają dawnego podziemnego korytarza, ale o BK też się mówi. ;)
Archeolodzy będą poszukiwali latem w Pasłęku podziemnego korytarza, który w średniowieczu łączył krzyżacki zamek z pobliskim kościołem św. Bartłomieja. Władze miasta liczą, że takie odkrycie przyciągnie turystów. ./redir/www.wprost.pl/his...owa-Komnata.htm
Przejeżdżaliśmy w zeszłym tygodniu, to rzuciliśmy okiem. Sympatyczny pan z rodziną, którego spotkaliśmy przy siatce, mówił, że bawili się w tych podziemiach w dzieciństwie (żona potwierdzała, z córka wspomniała, że jakieś wejście było dostępne jeszcze w latach 90.) i że zamiast kopać na oślep powinni najpierw przepytać "zamkowe dzieci".
P7090797.JPG
Plik ściągnięto 165 raz(y) 268,55 KB
P7090801.JPG
Plik ściągnięto 149 raz(y) 355,15 KB
P7090805.JPG
Plik ściągnięto 147 raz(y) 201,25 KB
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-07-16, 08:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-16, 21:45:33
Z24 napisał/a:
Te plotki o Komnacie ukrytej w Pasłęku chodziły już w latach 70-tych.
Zdaje się, że ich głównym źródłem byli jacyś teleradiesteci czy jasnowidze...
Tak, czytałam. Ponoć tam jeszcze były jakieś inne argumenty: że Koch był związany z Pasłękiem, a Dohna odmówił ukrycia BK w pobliskim pałacu w Słobitach tłumacząc że ma zawilgocone piwnice. No i ponoć widziano w nocy na dziedzińcu ciężarówki z podejrzanymi skrzyniami.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2017-07-16, 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-16, 22:34:02
Berta von S. napisał/a:
Z24 napisał/a:
Te plotki o Komnacie ukrytej w Pasłęku chodziły już w latach 70-tych.
Zdaje się, że ich głównym źródłem byli jacyś teleradiesteci czy jasnowidze...
Tak, czytałam. Ponoć tam jeszcze były jakieś inne argumenty: że Koch był związany z Pasłękiem, a Dohna odmówił ukrycia BK w pobliskim pałacu w Słobitach tłumacząc że ma zawilgocone piwnice. No i ponoć widziano w nocy na dziedzińcu ciężarówki z podejrzanymi skrzyniami.
No, że książę zu Dohna się wykręcił to wiadomo, bo zachowały się listy do dr Rohdego. Szczególne związki Kocha z Pasłękiem? Ponoć miał majątki w powiecie, ale gdzie on ich nie miał? A co do jazdy, to w ogóle w czasie wojny najbezpieczniej jeździło się po nocach .
O tyle stoi w hierarchii potencjalnych miejsc ukrycia o oczko wyżej niże te nieszczęsne Mamerki, gdyż jesienią 44' doktor Alfred Rohde rzeczywiście wyjechał do Saksonii i szukał tam miejsc do ukrycia zabytków będących pod jego opieką.
Aha, w kwietniu 45 żaden pociąg z Królewca nie mógł już wyjechać .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.