PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Andrzej Perepeczko
Autor Wiadomość
mruf 
Uwielbia Samochodzika
Senior Cochecito - pomysłodawca mapowania



Pomógł: 3 razy
Wiek: 50
Dołączył: 24 Maj 2014
Posty: 500
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2017-05-26, 10:55:20   

Dam znać oczywiście, jak już wdepnąłem w forum literackie to nie dam się stąd Ziłem wyciągnąć ;)
_________________

 
 
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-26, 11:44:24   

Nietajenko napisał/a:
Podobnie jak pozycje Karola Borchardta, powieści Perepeczki bronić się będą jeszcze przez długie lata.


Zupełnie się z tym ne zgadzam! Jak można w ogóle porównywać książki Borchardta i serię o "Dzikiej Mrówce"!?

Borchardt - to świetny gawędziarz, ze świetnym piórem i umiejętnością tworzenia klimatu, a Perepeczko - gawędziarz, tylko że najwyżej dla nastolatków, ze słabym stylem (podobnie jak np. pani Rowling w książkach o Potterze - to jest po prostu dość prymitywny język, a że Pottera próbowałem czytać już jako dojrzały czytelnik nie wytrzymałem wiecej niż 20 stron...)

Nie drażni was np. w "Dzikiej Mrówce" to wybuchanie śmiechem co dwie strony? Jakby autor musiał śmiechem bohaterów udowadniać że jakaś wypowiedź byłą zabawna :)))

"Dzika Mrówka" broni się tylko u młodzieży i dorosłych którzy nie potrafią spojrzeć na lektury z dzieciństwa bez oduczenia sentymentów.
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2017-05-26, 12:31:27   

bans napisał/a:
Zupełnie się z tym ne zgadzam! Jak można w ogóle porównywać książki Borchardta i serię o "Dzikiej Mrówce"!?

Ależ ja nie porównuję pozycji książkowych, ale specyficzne literackie właściwości prozy tworzonej przez "wilków morskich" - marynistyczna gawęda podszyta romantyzmem w zestawieniu z analitycznym spojrzeniem i ogromną kompetencją. Coś podobnego znaleźć można w twórczości Clive'a Cusslera.
_________________
 
 
Piotrus 
Fanatyk Samochodzika
piotrus


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 3242
Skąd: PL/UA
Wysłany: 2018-12-08, 07:19:05   

Seria o Dzikiej Mrówce to też jedna z moich ulubionych lektur dzieciństwa, wtedy pochłonąłem wszystkie, nazwijmy to, "kanoniczne" tomy (od Tam-Tamów do U-2002). Najbardziej oczywiście podobał mi się ten pierwszy, ale i inne trzymały poziom.
Kolejnych części, wydanych już w ostatnich latach, nie czytałem, i tu mam pytanie do tych, którzy je czytali - jak je oceniacie? Nie bardzo odstają od "klasycznych" tomów, czy to raczej coś w rodzaju "Tomka w grobowcach faraonów"? Szczególnie chodzi mi o tom o Doży Dondolo, słyszałem bowiem, że Perepeczko napisał go już dawno, jeszcze chyba pod koniec lat 80., tyle że Wydawnictwo Morskie (które wydało pierwsze pięć części) padło, a żadne inne nie chciało się podjąć edycji. Gdyby to była prawda, a autor, wydając ją po latach, nie dokonał jakichś "uwspółcześnień", to ta część może nie odstaje specjalnie od starych tomów
_________________
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2018-12-08, 10:02:54   

Wszystkie późniejsze trzymają poziom i śmiało możesz spróbować lektury. Jedynie "Tajemnice gdańskiego wybrzeża" są dużo słabsze, a nawet kiepskie.
_________________
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2018-12-08, 12:50:39   

bans napisał/a:
"Dzika Mrówka" broni się tylko u młodzieży i dorosłych którzy nie potrafią spojrzeć na lektury z dzieciństwa bez oduczenia sentymentów.



Jaki jest sens sięgania po książki z dzieciństwa przy takim założeniu? W przypadku historyków literatury, itp. badaczy można to zrozumieć. Ale zwykły czytelnik w średnim wieku, raczej nie po to wraca do pisarzy, których poznał w latach szkolnych aby przeżywać ponownie przygody ulubionych bohaterów bez sentymentalnej nuty. Przecież to sentyment jest głównym magnesem aby wracać to ulubionych autorów.

Ciekaw jestem czy można się oduczyć sentymentów, w tym znaczeniu jakim piszesz. Pewnie jeśli ulubionymi przedmiotami dziecka była matematyka itp., a lektury czytało z przymusu to tak. Ale taki osobnik, kiedy wydorośleje raczej sentymentów oduczał się nie będzie, bo jest inaczej skonstruowany wewnętrznie. Ma inne pasje niż czytanie, a tym bardzie zawracanie sobie głowy autorami piszącymi dla dzieci i młodzieży.
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

Ostatnio zmieniony przez Protoavis 2018-12-08, 13:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2018-12-08, 13:13:26   

Protek, jest w tym trochę racji co piszesz. Ja korzystam z okazji, że mam 10-latka, którego wprowadzam w literaturę przygodową. Sądzę że kolega również patrzy w ten sposób. Powieści są oczywiście zbyt naiwne by założyć, że ich targetem bedą także dorośli czytelnicy. Jednak sentyment plus radość z radości dziecka sprawiają, że książki bawią.
_________________
 
 
Piotrus 
Fanatyk Samochodzika
piotrus


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 3242
Skąd: PL/UA
Wysłany: 2023-06-18, 16:09:47   

Trafiłem niedawno na przecenione "Tajemnice gdańskiego wybrzeża". Kupiłem, przeczytałem i... No niestety, to już nie jest to samo. Powieść wygląda jak skrzyżowanie przewodnika po Pomorzu Gdańskim z podręcznikiem geografii albo historii, dydaktyka wręcz wylewa się z każdej strony, a tytułowy bohater owszem, przeżywa przygody, robią one jednak wrażenie wymyślonych na siłę przez co akcja wygląda jeszcze mniej realistycznie niż w przypadku Złotego Lodu czy Bursztynowej Komnaty.
To co jednak zgrzyta najbardziej to czas trwania powieści. Otóż toczy się ona w czasach jak najbardziej nam współczesnych, w Polsce wiele się zmieniło, ojciec Marka i Jarka z ochmistrza awansował na kapitana żeglugi wielkiej, tymczasem oni sami... wciąż chodzą do podstawówki. Tymczasem pamiętam, że kiedy czytałem wcześniejsze tomy (te wydane przed 1990) byłem niemal pewien, że wraz z kolejnymi częściami obaj wkraczają już w wiek licealny. Co więcej, w końcówce "Tajemnic..." mamy przeskok o kilkanaście lat do przodu i scenę wręczenia naszym bohaterom dyplomów ukończenia gdyńskiej Szkoły Morskiej.
Może spróbuję jeszcze sięgnąć po "DM i weneckiego dożę Dondolo", bo ta część może być stosunkowo najbliższa klimatem dawnym Dzikim Mrówkom
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 10