Gdyby lina była odpowiednio cienka i mocna, a samochody ciężkie, mogłoby nawet dojść do amputacji.
...a nawet śmierci w przypadku wykrwawienia lub zakażenia rany. Nie możemy wykluczyć takich przypadków.
Moim zdaniem ta dyskusja do niczego już nie prowadzi. bans ma swoje zdanie na temat sceny z liną, ale jakoś trudno mu przekonać innych do swoich racji. Argumenty się powtarzają, a nowych brak
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
bans ma swoje zdanie na temat sceny z liną, ale jakoś trudno mu przekonać innych do swoich racji.
Jeżeli odnosi się do pierwszego postu w temacie, to nie nazwałbym sceny obrzydliwą.
Uważam, że to był błąd autora, gdyż taka akcja z założenia musiała się zakończyć poważnym uszczerbkiem na zdrowiu oplecionego liną. Prawdopodobieństwo, że lina zaciśnie się wokół nogi bliskie pewności. Raczej chodziło mu o podsunięcie liny pod nogę, a nie oplątanie, o czym z resztą świadczy skutek. Kończy się zabawnie. Zawsze jest zabawnie jak ktoś ląduje w kałuży.
Chyba...
że zadziałała podświadomość Tomasza, która wiedziała, że Kozłowski będzie czyhał na jego życie i życie Karen i postanowiła go wyeliminować na początku.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-21, 11:35:04
Mysikrólik napisał/a:
Uważam, że to był błąd autora, gdyż taka akcja z założenia musiała się zakończyć poważnym uszczerbkiem na zdrowiu oplecionego liną. Prawdopodobieństwo, że lina zaciśnie się wokół nogi bliskie pewności. Raczej chodziło mu o podsunięcie liny pod nogę, a nie oplątanie, o czym z resztą świadczy skutek. Kończy się zabawnie. Zawsze jest zabawnie jak ktoś ląduje w kałuży.
Oczywiście .
Ale tak czy owak PS to potencjalny morderca. Przecież unurzając człowieka w strumieniu i w towarzyszącym błotku, naraził swoja ofiarę na podłapanie zapalenia płuc z perspektywą zejścia .
Oczywiście .
Ale tak czy owak PS to potencjalny morderca. Przecież unurzając człowieka w strumieniu i w towarzyszącym błotku, naraził swoja ofiarę na podłapanie zapalenia płuc z perspektywą zejścia .
Do tego w takim błotku zapewne aż roiło się od różnych drobnoustrojów. Mogły spowodować różne schorzenia, jak np. RLS(Zespół Niespokojnych Nóg).
A w dzisiejszych czasach to Tomasz miałby większe nieprzyjemności za swój postępek niż Kozłowski za próbę zabójstwa, bo Kozłowski miał świadków. Wiadomo, że chłopcy świadczyliby na korzyść Tomasza, ale on sam przyznałby się policji, nie chcąc stawiać harcerzy w niezręcznej sytuacji (fałszywe zeznania). Dodatkowo w obecności Karen zachowałby się jak mężczyzna i wstyd by mu było tchórzliwie się wypierać. A Kozłowski? Na próbę oskarżenia o zabójstwo wyparłby się wszystkiego (świadków nie było) i nawet jeśli nurek znalazłby na dnie studni kamień (kamienie) to jak udowodnić, że wrzucone zostały przed chwilą, a nie leżą tam od lat? Jeszcze oskarżyłby Tomasza o oszczerstwo i zasugerował policji żeby sprawdziła co to za gagatek, który po nocy łazi po studniach. Może miał tam skrytkę na narkotyki?
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-24, 10:52:06
Tomasz napisał/a:
Wiadomo, że chłopcy świadczyliby na korzyść Tomasza, ale on sam przyznałby się policji, nie chcąc stawiać harcerzy w niezręcznej sytuacji (fałszywe zeznania).
Tak jest. W dzisiejszym systemie wymiaru sprawiedliwości najgorszy jest los świadka. Widziałem kilka takich scen...
Tomasz napisał/a:
Dodatkowo w obecności Karen zachowałby się jak mężczyzna i wstyd by mu było tchórzliwie się wypierać.
Obawiam się, że niestety, zastosowałby się do tej idiotycznej konwencji .
A organy ścigania i wymiaru pasjami uwielbiają takich przestępców, którzy nie robią problemów. Co innego z tymi co kłamią, zaprzeczają, likwidują świadków, mataczą, nasyłają sfory kauzyperdów. Takich przestępców nasze w/w organy nie chcą w ogóle znać i pędzą ich precz od siebie.
Cytat:
Jeszcze oskarżyłby Tomasza o oszczerstwo i zasugerował policji żeby sprawdziła co to za gagatek, który po nocy łazi po studniach. Może miał tam skrytkę na narkotyki?
Jak najbardziej. Jeszcze wytoczyłby PS-owi proces o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu, że dźwigając kamień aby go wrzucić do studni, podźwignął się. Ze sporą szansą na wygranie.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Paź 2010 Posty: 104 Skąd: Niesamowity Dwór
Wysłany: 2017-05-16, 11:24:42
Moim zdaniem, dyskusja nie powinna iść w kierunku, że Nienacki był zły czy niepoważny skoro taką scenę umieścił, ale powinniśmy próbować dojść do tego, kto tak Nienackiemu zalazł za skórę, że został sportretowany w osobie Kozłowskiego:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.