Zdarzyło mi się kiedyś zaufać nawigacji i przejechać ze 20 km, nim zorientowałem się, że nazwa wsi ta sama, ale kierunek odwrotny. To było gdzieś na północnych Mazurach.
Zdarzyło mi się też zaufać mapie - miałem jechać do rolnika we wsi Krajewo Ćwikły koło Zambrowa, a zaskoczyłem gospodarza ze wsi Ćwikły Krajewo, z drugiej strony miasta :-)
W ramach ciekawostek czytałem o gościu, kierowcy ciężąrówki, który miał dostarczyć towar do Jarosławca. Wbił miasto w nawigację, zaakceptował podpowiedź, tylko nie zauważył że zamiast Jarosławiec wyskoczył mu Jarosław. Zorientował się na miejscu
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-21, 22:47:46
Skojarzyło mi się z tematem.
Byłam dziś w t-mobile odblokować telefon, bo zapomniałam zapłacić. A przede mną stała babka z podobnym przypadkiem i strasznie się denerwowała: "Ale na pewno za 20 minut będzie działał?! Bo wie Pan, ja tam mam taką aplikację, która pokazuje drogę. Bez internetu nie dam rady dojechać do rodziny na Święta!"
Miejscowy dzwon (taki duży na kościele) podobno najpierw pojechał do miejscowości o identycznej nazwie w lubuskim.
Jakoś mnie to nie dziwi
Moi znajomi wybrali się kiedyś do Lichenia (tego Twojego) nie wiedząc, że są dwie miejscowości o tej samej nazwie. Dojechali oczywiście do tego drugiego Lichenia, trochę się z siebie pośmiali, zrobili sobie zdjęcie z nazwą miasta i wrócili do domu.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-26, 21:18:08
Yvonne napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Byłam dziś w t-mobile odblokować telefon, bo zapomniałam zapłacić.
Często Ci się to zdarza?
Jakoś sobie nie wyobrażam, żebym mogła zapomnieć o zapłaceniu rachunku.
Regularnie, czyli jakieś 2-3 razy w roku.
Nie jestem w stanie zapamiętać, kiedy za co płacić + czy już zapłaciłam, czy jeszcze nie. Więc przeszłam na system płacenia, kiedy przysyłają upomnienia. A jeśli akurat jestem czymś zajęta i tego samego dnia na owo upomnienie nie zareaguję, to zdarza mi się zapomnieć.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-20, 19:28:18
Chciałam sobie coś obejrzeć googlowym ludzikiem w niemieckim miasteczku i nie było takiej opcji. Myślałam, że internet padł, ale zmniejszyłam skalę i okazało się, że w całym miasteczku jest dostępnych na street view jedynie kilka punktów!!!
Jeszcze bardziej oddaliłam i zobaczyłam, że w Niemczech tylko największe miasta mają tę opcję, reszta kraju to - białe plamy.
Podobna sytuacja jest w Europie tylko na Białorusi i w części byłej Jugosławii (patrz mapka). Nawet Rosja została bardziej obfotografowana.
Z czego to wynika - jakichś przepisów, względów "bezpieczeństwa", małej liczby chętnych do robienia zdjęć? Zastanawiam się, o co chodzi, bo różnica jest zdumiewająca (dla ilustracji dorzucam jeszcze parę Goerlitz/Zgorzelec).
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-05-20, 22:26:58
Faktycznie! Niesamowite...
Takie braki w Street View w Niemczech spowodowane są brakiem zgody ze strony społeczeństwa. Kilka lat temu Niemcy przeprowadzili referendum, wedle którego wynikło, że ludzie nie chcą, aby ich domy, samochody i twarze były nagrywane przez auto Google Inc.
Dobrze, że nikt w Polsce nie robił takiego referendum, bo wynik byłby pewnie podobny.
A ja bardzo często korzystam ze Street View. Na przykład podczas planowania wycieczek.
Kilka lat temu Niemcy przeprowadzili referendum, wedle którego wynikło, że ludzie nie chcą, aby ich domy, samochody i twarze były nagrywane przez auto Google Inc.
To dziwne, bo twarze, rejestracje samochodowe są przecież zamazywane. To była pewnie kwestia kampanii propagandowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.