PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Sytuacje dziwne i błędy w Niesamowitym Dworze
Autor Wiadomość
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-17, 11:31:07   

Jeszcze jedna rzecz mnie intryguje. Jak przyjechał Marczak, wstawili dla niego dodatkowe łóżko do pokoju Tomasza. Przecież na górze była (zapewne najlepiej się nadająca dla "wysoko postawionej osoby") sypialnia Czerskiego + 5 wolnych pokoi. W jakim celu taskali po schodach na parter łóżko? Chyba tylko po to, żeby na górze nie został nikt, kto mógłby słyszeć "poszukiwaczy" i wzywającego pomocy Tomasza. :)
_________________
Drużyna 5

 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2016-11-17, 11:46:54   

Berta von S. napisał/a:
Chyba tylko po to, żeby na górze nie został nikt, kto mógłby słyszeć "poszukiwaczy" i wzywającego pomocy Tomasza.


Pewnie palili tylko na dole? Żeby się nie narobić.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2016-11-29, 09:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-11-17, 11:50:04   

PawelK napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Chyba tylko po to, żeby na górze nie został nikt, kto mógłby słyszeć "poszukiwaczy" i wzywającego pomocy Tomasza.


Pewnie palili tylko na dole? Żeby się nie narobić.


Słuszna uwaga. To znaczy palili także w bibliotece na górze, ale w pokojach nie mieli powodu.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-17, 18:05:45   

irycki napisał/a:
PawelK napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Chyba tylko po to, żeby na górze nie został nikt, kto mógłby słyszeć "poszukiwaczy" i wzywającego pomocy Tomasza.

Pewnie palili tylko na dole? Żeby się nie narobić.

Słuszna uwaga. To znaczy palili także w bibliotece na górze, ale w pokojach nie mieli powodu.

Mogli zatem sami się przespać w zimnie (przez pierwsze dni nie palili w sypialniach, więc przywykli), a dyrektorowi oddać swój pokój.

A co do "się nie narobić" - ja też jestem leniwa i dlatego bym zdecydowanie wolała napalić w jednym piecu niż taskać po schodach łóżko. ;-)
_________________
Drużyna 5

 
 
CPN 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 276
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2016-11-17, 19:19:55   

Oj, Berta. Widać, że nigdy w piecach nie paliłaś. Długo niepalony piec moze być bardzo ciężki w rozruchu.
Ponadto spać w zimnym, nieopalonym pokoju pod trzema kocami to nie żaden problem.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-17, 20:29:57   

CPN napisał/a:
Oj, Berta. Widać, że nigdy w piecach nie paliłaś. Długo niepalony piec moze być bardzo ciężki w rozruchu.

No nie paliłam. :) Ale Ty jako "palący" naprawdę byś wolał dźwigać po schodach łóżko?

CPN napisał/a:

Ponadto spać w zimnym, nieopalonym pokoju pod trzema kocami to nie żaden problem.

To tym bardziej nie było powodu, żeby nosić meble. Ktoś mógł się przespać w zimnym pokoju. :p
_________________
Drużyna 5

 
 
CPN 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 276
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2016-11-17, 20:53:29   

Nie, po prostu Marczak by spał w zimnym u góry.
Albo z Barbarą :043:
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2016-11-18, 08:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-17, 21:48:30   

CPN napisał/a:
Nie, po prostu Marczak by spał w zimnym u góry.
Albo z Barbarą :043:

Jestem za. ;-)
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2016-11-18, 08:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2016-11-18, 07:12:16   

A może po prostu Marczak lubił Tomasza trochę bardziej... :oops:
_________________
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2016-11-18, 07:48:51   

Jednak to panna Wierzchoń awansowała.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-11-18, 09:41:32   

Berta von S. napisał/a:
CPN napisał/a:
Oj, Berta. Widać, że nigdy w piecach nie paliłaś. Długo niepalony piec moze być bardzo ciężki w rozruchu.

No nie paliłam. :) Ale Ty jako "palący" naprawdę byś wolał dźwigać po schodach łóżko?


To oczywiście bardzo zależy od tego, jakie schody i jakie łóżko :) . Ale generalnie tak. Przeniesienie łózka to pięć minut roboty, rozpędzenie dawno niepalonego pieca to lekko licząc pół godziny i upaćkać się można niemiłosiernie.

A tak w ogóle to ja myślę że to było tak: Marczak nie znając lokalnych uwarunkowań zajrzał do pokoju Tomasza i powiedział "a wstawcie mi tu jeszcze jedno łóżko". No to wstawili... Nikt nie chciał się przeciwstawiać zwierzchnikowi. :D
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-18, 13:10:32   

irycki napisał/a:

To oczywiście bardzo zależy od tego, jakie schody i jakie łóżko :) . Ale generalnie tak. Przeniesienie łózka to pięć minut roboty, rozpędzenie dawno niepalonego pieca to lekko licząc pół godziny i upaćkać się można niemiłosiernie.

No nie, w piecach nie paliłam, ale meble zdarzało mi się nosić. ;-)
Zniesienie po schodach łóżka to jest mordęga. Nie ma go za bardzo jak złapać. Wyślizgue Ci się toto i próbuje zmiażdzżyć osobę trzymającą z dołu. Na zakrętach walisz kantem po ścianach. Chwila nieuwagi i można sobie przygnieść paluchy. Nie zrobisz tego w 5 minut, ani w 15. I będziesz spocony jak mysz. Przypominam, że Panna Wierzchoń była drobną dziewczyną, więc pewnie z trudem była w stanie choć trochę unieść swoją stronę. A Bigos ledwo żył już po zniesieniu biurka (co robili w 4 osoby, a nie 2).
_________________
Drużyna 5

 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-11-18, 13:15:32   

Bo to zależy jakie biuro i jakie łóżko. Łóżko mogło być np. metalowe, coś jak w szpitalch. Byłoby wtedy lekkie i poręczne. A biurko - wielkie, ciężkie i stylowe. Choć z drugiej strony w takim starym pałacu też mogły być łóżka w epoki.
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-18, 13:24:51   

Szara Sowa napisał/a:
Bo to zależy jakie biuro i jakie łóżko. Łóżko mogło być np. metalowe, coś jak w szpitalch. Byłoby wtedy lekkie i poręczne. A biurko - wielkie, ciężkie i stylowe. Choć z drugiej strony w takim starym pałacu też mogły być łóżka w epoki.

To była kanapa. Jeśli przytargali tę z biblioteki, to była w stylu Jacob mahoniowa z okuciami mosiężnymi . Nie brzmi zbyt lekko. ;-)

Zresztą przypominam, że w bibliotece było ciepło, więc któreś z nich mogło się tam komfortowo przespać na owej kanapie. Naprawdę nie widzę żądnego sensu w tym noszeniu mebli poza opróżnieniem z ludzi piętra.
_________________
Drużyna 5

 
 
Mysikrólik 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 5230
Skąd: Opalenica
Wysłany: 2016-11-18, 14:37:16   

Osobiście wolałbym napalić, to sama frajda, niż dźwigać łóżko, które raczej nie było lekkie(przynajmniej tak sobie wyobrażam). W Mrodze były ciężkie :)

Marczak musiał spać na dole, bo inaczej nie pasowałoby do koncepcji. Duchy nie mogłyby się czuć swobodnie.
_________________
 
 
CPN 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 276
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2016-11-18, 21:14:11   

Z domu opalanego piecami wyprowadziłem się w wieku lat 6.
Za doświadczonego piecowego sie nie uważam, ale miałem w dorosłym życiu epizod zimy w starej kamienicy. Były tam dwa kaflowe. Od dziadka dostałem instrukcję: nie palić na noc, bo się można zaczadzić; przed spaniem cały węgiel musi sie wyżarzyć.
 
 
Ad_Absurdum 
Sympatyk Samochodzika
Fanfic writer



Dołączył: 06 Paź 2016
Posty: 107
Skąd: z Księżyca
Wysłany: 2016-11-19, 02:15:05   

Jest też inne wytłumaczenie: reszta pokoi tonęła w kurzu. Panna Wierzchoń, Bigos i Tomasz trochę posprzątali w swoich, ale reszta była nie ruszona. Dyrektor Marczak - osoba przecież na stanowisku - nie będzie spał z nosem w 10-centymetrowej warstwie kurzu, a poza tym, to nic przyjemnego.
A mogli dygać ostatecznie nie kanapę, a szezlong.

Nietajenko napisał/a:
A może po prostu Marczak lubił Tomasza trochę bardziej... :oops:

:D :D Jak już mi przejdzie atak śmiechu, to chyba coś natworzę.
_________________
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-11-19, 11:29:33   

Ad_Absurdum napisał/a:
Jest też inne wytłumaczenie: reszta pokoi tonęła w kurzu. Panna Wierzchoń, Bigos i Tomasz trochę posprzątali w swoich, ale reszta była nie ruszona. Dyrektor Marczak - osoba przecież na stanowisku - nie będzie spał z nosem w 10-centymetrowej warstwie kurzu, a poza tym, to nic przyjemnego.


Bardzo celna uwaga! Jak widać jest sporo możliwych wytłumaczeń, nie tylko z uwagi na przebieg akcji. :)
Można by dodać także np. stęchliznę w dawno nie opalanym pomieszczeniu?
Bo nie wierzę aby czerski kazał opalać cały dwór żyjąc skromnie i samotnie. :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-19, 19:03:56   

Ad_Absurdum napisał/a:
Jest też inne wytłumaczenie: reszta pokoi tonęła w kurzu...

Szczególnie Bigosowi bardzo by to przeszkadzało. ;-)

Szara Sowa napisał/a:

Bardzo celna uwaga! Jak widać jest sporo możliwych wytłumaczeń, nie tylko z uwagi na przebieg akcji. :)

Jakoś mnie żadne nie przekonuje. Widzę natomiast wiele opcji rozwiązania sytuacji bez targania łóżka. Optymalna to wykorzystanie do spania kanapy w bibliotece, gdzie było ciepło i bezkurzowo. :)
_________________
Drużyna 5

Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2016-11-20, 02:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kustosz
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-20, 10:43:58   

Mnie natomiast zawsze zastanawiała obcesowość z jaką współpracownicy Tomasza potraktowali zaproszenie na „Balladynę”. Bigos to Bigos, trudno się po nim kultury spodziewać, ale Wierzchoń? Dumna Zosia przynosi zaproszenia, a ta zamiast grzecznie się wykręcić wali z grubej rury:

Nie lubię szkolnych przedstawień. Prezentuje się w nich amatorszczyznę. Kiedyś też grywałam w szkolnych przedstawieniach i wiem, że jedyną frajdę mają wykonawcy, a publiczność ziewa.

Toż to jak strzał w pysk. Totalny brak wczucia, empatii, skrajny egoizm, zwykłe chamstwo.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,61 sekundy. Zapytań do SQL: 15