Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-09, 10:52:07 Który z młodocianych pomocników najbardziej mnie irytował?
Tak mi przyszło do głowy przy okazji zmian, jakie Nienacki wprowadzał z Zagadkach Fromborka.
Ne uwzględniłam kilku postaci wymienionych w książkach(Sroka, Poniedziałek, Środa, Sobota, Niedziela), bo nie odgrywają w treści powieści żadnej roli i młodzieży przeszkadzającej Tomaszowi (np. Teresa, Czarny Franek).
Można zaznaczać 2 opcje.
Mile widziane uzasadnienia.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2016-10-10, 04:01, w całości zmieniany 3 razy
No ale jak można było w takiej ankiecie Martę zamieścić?
No jak to? Marta podstępnie, za pomocą smażonych rybek, odwracała uwagę Tomasza od właściwych zadań. Czy to nie jest irytujące?
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-09, 15:38:45
Ad_Absurdum napisał/a:
No ale jak można było w takiej ankiecie Martę zamieścić? I Baśkę? No jak można, ja się pytam.
Ja bym osobiście stawiał na Krogulca.
Można, można. Jak tu kiedyś zajrzy Aldona, to na bank zagłosuje na Martę.
Baśka też może mieć jakichś "zwolenników". Koleś niby ok, ale jakiś taki nieco bezpłciowy, chociaż to może sugestia ze względu na tę dziwną ksywkę.
Krogulca faktycznie niesłusznie pominęłam, jakoś mi się wbił w pamięć po stronie negatywnych postaci.
misia napisał/a:
A mnie nikt nie irytował, więc nie będę nic zaznaczać
Tak też można.
U mnie zdecydowanie prowadzi Zosia Walczyk - osoba, która w trakcie rozmowy co i rusz wykonuje taneczne pas to nie moja bajka. Na drugim miejscu będzie Psycholog za nielojalność i całkowitą odporność na zew przygody. Chociaż się wahałam, czy nie "Długi Ozór".
P.S. Ale że Tella ktoś zaznaczył?? I Bogu ducha winnego druha Palkę...
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2016-10-09, 15:39, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-09, 17:01:12
Berta von S. napisał/a:
Na drugim miejscu będzie Psycholog za nielojalność i całkowitą odporność na zew przygody.
Też się zastanawiałem, ale uznałem go za smutną ofiarę maminej pedagogiki...
Berta von S. napisał/a:
Ale że Tella ktoś zaznaczył?
Nie rozumiem Twojego zdziwienia. W kraju, w którym więcej niż połowie wyborców leżą na wątrobie wykształciuchy? I gdzie trwa najazd mediów na pracowników służby zdrowia .
Berta von S. napisał/a:
I Bogu ducha winnego druha Palkę...
Samolubny żarłok nielojalny wobec kumpli
Milady napisał/a:
Kim była Ewa?
Mein Gott.... "Panna mądra" przecież
Proszę poprawić estetę Czwartka....
Protestuję kategorycznie przeciwko rozdzieleniu Wiewiórki na dwie osoby. na Wiewiórkę i Długiego Ozora. W ten sposób ma mniej szans. A może to ukartowane, co....?
No to ja zaraz wrzucam swoje typy.... Uzasadnię potem .
PS. A co to się dzieje, że nie można zagłosować na dwa takty? To mnie pozbawiło jednego głosu... . To jakiś spisek....
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-10-09, 17:12, w całości zmieniany 4 razy
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-09, 18:20:39
Z24 napisał/a:
PS. A co to się dzieje, że nie można zagłosować na dwa takty? To mnie pozbawiło jednego głosu... . To jakiś spisek....
A co Ty pierwszy raz bierzesz udział w sondzie? Jak zagłosowałeś tylko na jedną osobę, to przepadło. Ale uzasadnienie możesz wpisać dla obydwu i np. poprosić misię, żeby kliknęła kogoś w Twoim imieniu.
Z24 napisał/a:
Protestuję kategorycznie przeciwko rozdzieleniu Wiewiórki na dwie osoby. na Wiewiórkę i Długiego Ozora. W ten sposób ma mniej szans. A może to ukartowane, co....?
Strasznieś dziś awanturny...
Nie ma nigdzie w sondzie Długiego Ozora, tak tylko w swoich rozważaniach nad głosami nazwałam Wiewiórkę.
Czwartka już poprawiłam. Że też akurat u takiego estety wpadła literówka...
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-10, 15:03:36
Berta von S. napisał/a:
24 napisał/a:
PS. A co to się dzieje, że nie można zagłosować na dwa takty? To mnie pozbawiło jednego głosu... . To jakiś spisek....
A co Ty pierwszy raz bierzesz udział w sondzie? Jak zagłosowałeś tylko na jedną osobę, to przepadło. Ale uzasadnienie możesz wpisać dla obydwu i np. poprosić misię, żeby kliknęła kogoś w Twoim imieniu.
Być może, że rzadko ale jeszcze rzadziej w naszych sondach można głosować na więcej niż jedną personę .
Misiu, proszę kliknij w moim imieniu negatywny punkt Marcie, tej z NPPS.
Jest młoda, a już ulega ponuremu nałogowi wędkarstwa... ZN to rozumiał: sarknął na wędkarzy już w NPPS i skarykaturował co niektórych, ale naprawdę to dokopał im w Skiroławkach. Nadto Marta reprezentuje ideał seksistowski: gdyby była facetem, byłaby najnudniejszym typem pod słońcem: chodzi na ryby i bije ludzi. W sam raz ideał mężczyzny dla jakże licznych, niestety, rodaczek, które potem biegają w ciemnych okularach, żeby nie było widać tego fioletu pod okiem... I co ciekawe, mężczyźni zachowują się identycznie: wkalkulowują manto od czasu do czasu pod warunkiem, że podetka się im pod nos smażoną rybkę... Ale czegóż oczekiwać w czasach, kiedy jadąc autobusem do pracy wysłuchuje się facetów gadających o odżywkach, anabolach, "mieciach" i "teściach" znacznie dłużej i więcej niż pań rozprawiających o makijażu...
Nadto - i to jest argument decydujący - Marta jest córką tej ziemi, to znaczy hołduje efekciarstwu, by nie rzec kabotyństwu: "podejdźcie, a mój spinning pójdzie w ruch..." Zaraz mie się cafnie... Na koniec: Marta nie ma zupełnie sex appealu...
Yvonne napisał/a:
Cytat:
No ale jak można było w takiej ankiecie Martę zamieścić? I Baśkę? No jak można, ja się pytam.
A jak można było umieścić Yvonne?
To ja. To panienka chitra i pazerna i zawsze się z tym zdradza. Parę razy, beznadziejnie głupio pchając palce między drzwi, omal nie położyła sprawy. Przez nią panu F. udało się zwiać... A najważniejsze, sprzedaje swoją rodzinę - o przyjaciołach już nie wspomnę - na pastwę szmatławym mediom...
PS. Berto, rzeczywiście z tym Długim Ozorem to się wygłupiłem... Pies Pawłowa, ot co...
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-10-10, 15:23, w całości zmieniany 6 razy
No nie! Wszystko mogę znieść, ale nie to! Marta nie ma sex appealu?
Widzę ją oczyma duszy, jak dobija łodzią do brzegu i wyskakuje na brzeg, zwinnie i gibko jak kot, jak idzie lekko rozkołysanym krokiem w stronę namiotu Tomasza.
Jak powoli płynie łodzią o szarej godzinie po nieruchomej jak szkło tafli jeziora - pochylona nad wiosłami szczupła, niczym wycięta z kartonu sylwetka na tle purpurowego nieba.
Zresztą, co ja tu będę grafomanię odstawiał, niech przemówi Mistrz!
Mistrz Nienacki napisał/a:
Z podziwem patrzyłem na jej sprawne ruchy, gdy skręcała kołowrotek, zdejmowała rybę z haczyka, a potem zaczepiła nową przynętę. Koniec warkocza przytrzymywała zębami, żeby jej nie przeszkadzał, i czyniła swoje wędkarskie zabiegi, co stano- wiło widok sympatyczny i zabawny.
Dopiero teraz zauważyłem, że ma w sobie coś z kota.
Gibkie ciało i ostrożny koci chód. Była w obcisłych dżinsach, stopy miała bose. Idąc nie patrzyła pod nogi, a jednak omijała starannie wszystko, co by mogło ją ukłuć. Jej sposób chodzenia przypominał mi chód Indian ze znanych opisów w książkach przygodowych z Dzikiego Zachodu.
Jeśli dziewczyna która się tak porusza nie ma sex appealu, to ja nie wiem kto ma!
Z24 napisał/a:
Yvonne napisał/a:
A jak można było umieścić Yvonne?
To ja. To panienka chitra i pazerna i zawsze się z tym zdradza. Parę razy, beznadziejnie głupio pchając palce między drzwi, omal nie położyła sprawy. Przez nią panu F. udało się zwiać... A najważniejsze, sprzedaje swoją rodzinę - o przyjaciołach już nie wspomnę - na pastwę szmatławym mediom...
Z tym sprzedawaniem to bez przesady, zbierała kasę żeby im się zamek nie rozsypał. Baron bawił się kolejkami, zamiast wziąć za biznes, nieprzyzwoicie bogata ciotka nie kwapiła się do sypnięcia kasą, tylko rozwalała kolejne samochody, to ktoś tu musiał wziąć sprawy we własne ręce.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Z tym sprzedawaniem to bez przesady, zbierała kasę żeby im się zamek nie rozsypał. Baron bawił się kolejkami, zamiast wziąć za biznes, nieprzyzwoicie bogata ciotka nie kwapiła się do sypnięcia kasą, tylko rozwalała kolejne samochody, to ktoś tu musiał wziąć sprawy we własne ręce.
Otóż to!
Lepiej bym tego nie ujęła, ale widzę to zupełnie tak samo.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-10, 19:44:00
irycki napisał/a:
Z24 napisał/a:
Na koniec: Marta nie ma zupełnie sex appealu...
No nie! Wszystko mogę znieść, ale nie to! Marta nie ma sex appealu?
(...)
Jeśli dziewczyna która się tak porusza nie ma sex appealu, to ja nie wiem kto ma!
Generalnie się zgadzam z Zetem. Dla mnie też nie ma - jest raczej mdławą postacią, nie przypominam sobie ani jednego prowokującego czy intrygującego dialogu z jej udziałem. W mojej ocenie znacznie więcej sex appealu ma np. Anka. Ale nie mnie to oceniać. No i akurat sex appeal niekoniecznie jest kluczową cechą wymaganą od młodocianego pomocnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.