A pytałeś może, Marcinie, o te księgi pamiątkowe z podróży? Faktycznie są nadal w Byszewicach? Zachowały się jeszcze jakieś pamiątki?
I czy pan Paweł byłby skłonny je udostępnić?
Co do tych tabliczek, to chyba była wtedy trochę taka moda. Pamiętam że w latach 70-tych turyści nosili na sobie dużo różnych metalowych odznak ze schronisk czy ciekawych miejsc. Można to było kupować nawet hurtowo, w zestawach.
A tak swoją drogą to fantastyczne jak jednym przypadkowym odkryciem dokonanym w Muzeum Warmii i Mazur udało się dociec tylu szczegółów z życia osoby, która stała się wzorem dla pozornie fikcyjnej powieściowej postaci. Nienacki to był jednak gość.
Uwaga! Jestem po rozmowie z Pawłem Wojciechowskim z Byszewic, czyli osobą, która przejęła spuściznę po Czesławie Białasie!
I mam kilka ciekawych informacji!
Po pierwsze "nasze" zeszyty są u p. Pawła, ale nie wie dokładnie ile ich jest i uwaga - sądzi że nie są one kompletne, bo wcześniej prawdopodobnie część z nich przejęła jakaś szkoła.
Zeszyty prawie w ogóle nie były ruszane od momentu ich przejęcia, dlatego p. Paweł nie potrafił powiedzieć z których lat pochodzą.
W związku z tym obiecał w ciągu najbliższych dni zajrzeć do nich i sprawdzić, czy są najbardziej nas interesujące lata, czyli jak wydedukowałem 1967-75.
Jeżeli da radę to przejrzy je też pod kątem tego czy jest tam wspomniane o niejakim Nienackim z Jerzwałdu i p. Eugeniuszu z Wejsun!
Jednym słowem rozpozna sprawę i da nam znać co znalazł.
W razie czego, w drugim etapie będzie można go odwiedzić i samemu zobaczyć co i jak.
Co do ich łącznej ilości to przypomniał sobie że pierwotnie były to dwie kupki zeszytów po 20-30 cm każda. Bo pamiętał taki obraz na jednym ze zdjęć, które posiada, tzn. jest tam p. Czesław oraz te kupki. Bo poza zeszytami po p. Czesławie pozostało wiele innych materiałów: zdjęć, odznak, pamiątek itp.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2016-09-28, 21:41:22
Dobre to nowiny. Jestem strasznie ciekawy, jaki charakter mają te dzienniki. Czy wspominają konkretnych ludzi, rozmowy, które pan Białas z nimi prowadził? Może zawierają nawet jego osobiste komentarze, a może nawet - teraz ponosi mnie już fantazja - opisy jakichś dramatycznych przeżyć? Niebawem się dowiemy. Dobra robota, Szara Sowo.
RdK [Usunięty]
Wysłany: 2016-09-28, 22:24:18
Warto by je było zdigitalizować, jeśli tego etapu jeszcze nie przeszły.
Warto by je było zdigitalizować, jeśli tego etapu jeszcze nie przeszły.
Zdigitalizowanie całości to byłaby ogromna praca, a pan Paweł chyba raczej nie za bardzo byłby skłonny tych materiałów wypożyczać. Poza tym zastanawiam się, czy czymś takim nie powinno zająć się np. PTTK z Piły? Nas w sumie najbardziej interesuje niewielki fragmencik wędrówek p. Czesława. Głównie chodzi nam o udowodnienie jego związków z Nienackim czy Wejsunami.
Jedno co zrobimy na pewno (mogę to już zdradzić), to utworzenie odpowiedniego hasła na Wikipedii. Bo sami doświadczyliśmy tego jakie tylko okruchy zostały po panu Czesławie w internecie.
Może nie tyle ogromna, co żmudna i czasochłonna. Dużo czasu zleciało, nim zeskanowałem rodzinne zdjęcia i filmy VHS (te będę musiał raz jeszcze, ale tyle z tym kłopotu...)
Ostatnio zmieniony przez 2016-09-29, 11:05, w całości zmieniany 1 raz
Rozmowa z Pawłem Wojciechowskim, kronikarzem, artystą i konstruktorem dziwacznych maszyn, w tym bardzo oryginalnych rowerów, w jego ogrodzie w Byszewicach
- Jakie były początki pasji tworzenia i jak to się stało, że zaczął Pan budować rowery inne niż zwykłe?
– Odkąd sięgam pamięcią, zawsze miałem zdolności wizjonerskie. Polegało to na tym, że jak były u mnie jakieś części rowerowe, to po głowie chodziła myśl, żeby z nich coś zrobić. Dlatego też ze złomu podnosiłem nawet pogiętą ramę rowerową. Zawsze chciałem mieć pojazd poruszający się wolno, w bezpiecznym tempie. Taki trójkołowiec, na którym można wygodnie posiedzieć. Biorąc pod uwagę mój wiek, chodziło mi nie o szybkość, ale o komfort. W taki oto sposób powstał Łabędź, który ma duże przełożenie i można nim jeździć do przodu i do tyłu.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-29, 17:38:07
Szara Sowa napisał/a:
A tak prezentuje się Paweł Wojciechowski.
Rozmowa z Pawłem Wojciechowskim, kronikarzem, artystą i konstruktorem dziwacznych maszyn, w tym bardzo oryginalnych rowerów, w jego ogrodzie w Byszewicach
Znowu Cię przyłapałam na czytaniu po łebkach.
Berta von S napisał/a:
Sprawdziłam te Byszewice. Rzeźba przedstawiająca Czesława Białasa znajduje się w galerii ogrodowej rzeźbiarza, poety i filozofa Pawła Wojciechowskiego (jest nawet jego numer) zwanego "Ikarem z Byszewic". Tu dwa filmiki. Ciekawe, czy fascynacją dziwnymi pojazdami zaraził go "Wielki Bóbr"?
https://www.youtube.com/watch?v=m51yGl-N3Fo
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2016-09-29, 17:38, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-29, 19:03:18
Szara Sowa napisał/a:
Cytat:
Dobra, dobra, założę się, że nie obejrzałeś filmików.
Oj, możemy zrobić z nich konkurs!
A to wcale nie jest zła myśl. Możnaby zrobić szybki konkurs na temat pierwowzorów i inspiracji miejsc i postaci z przygód Tomasza. Na przykład: Którego z wskazanych jezior nie wymieniali badacze naukowi jako możliwej lokalizacji Oślej Łąki: Śniardwy, Jeziorak, Mamry.
Pomógł: 67 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-29, 20:14:30
Berta von S. napisał/a:
Możnaby zrobić szybki konkurs na temat pierwowzorów i inspiracji miejsc i postaci z przygód Tomasza. Na przykład: Którego z wskazanych jezior nie wymieniali badacze naukowi jako możliwej lokalizacji Oślej Łąki: Śniardwy, Jeziorak, Mamry.
Jednym słowem, zróbmy konkurs z nas samych .
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2016-09-29, 20:14, w całości zmieniany 1 raz
Na tej menażce jest ciekawy zapis o człowieku z Wołowych Lasów. To blisko mnie, niestety nie zrobiłem innego zdjęcia i nie mogę odczytać o kogo chodzi... W wołowych Lasach znam pewną panią która może słyszała o panu Czesławie.
Znam dość sporo osób z tej wioski, więc również spróbuję przeprowadzić mały wywiad
_________________
Co się z nami stanie? Świat zadecyduje...
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2016-09-29, 22:14:27
Ja interpretuję napis w ten sposób, że w Wołowych Lasach był obóz ZMS lub przystanek rajdu ZMS, na którym pan Czesław był gościem. Kadry obozu pewnie już tam nie pamiętają, ale pana Białasa i Zagrodę możliwe że tak.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2016-09-29, 23:26, w całości zmieniany 1 raz
Wspomniana już pani Ewa nie daje na razie znaku życia, ale nie sądzę aby miała coś przeciwko publikacji jej maila. Jest tam kilka ciekawych informacji, które mogą bardziej przybliżyć nam postać p. Czesława.
Tak, miałam wielkie szczęście poznać pana Czesława Białasa. To był wyjątkowy CZŁOWIEK.
W latach osiemdziesiątych pracowałam jako nauczyciel- wychowawca internatu Zespołu Szkół Rolniczych w Białej k/Trzcianki. Prowadziłam Uczniowskie Koło Turystyki Pieszej. Każdego roku uczestniczyłam z młodzieżą w organizowanym przez pana Białasa Rajdzie Gwiaździstym w Radolinku na początku czerwca (zawsze w okolicy urodzin Pana Czesława). W Radolinku meldowaliśmy się zawsze dzień wcześniej (z namiotami), żeby przygotować teren, zagrodę i izbę turystyczną do mety rajdu. Pan Białas miał ogromne zbiory swoich ksiąg pamiątkowych, plakietek, znaczków i innych pamiątek ze swoich podróży po Polsce od połowy lat trzydziestych. Pan Czesław miał niesamowitą pamięć i cudowny dar opowiadania o swoich podróżach i przeżyciach. Potrafił deklamować z pamięci swoje (całkiem udane) wiersze opiewające piękno naszej ojczyzny. Często wspominam te godziny spędzone z panem Czesławem przy osławionym cieście drożdżowym - na przybycie turystów zamawiał 4 duże blachy ciasta drożdżowego z rabarbarem. Aby opowiedzieć anegdoty i historie związane z Czesławem Białasem musiałabym przeznaczyć na to parę godzin.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-30, 16:45:54
Szara Sowa napisał/a:
Potrafił deklamować z pamięci swoje (całkiem udane) wiersze opiewające piękno naszej ojczyzny. Często wspominam te godziny spędzone z panem Czesławem przy osławionym cieście drożdżowym - na przybycie turystów zamawiał 4 duże blachy ciasta drożdżowego z rabarbarem. Aby opowiedzieć anegdoty i historie związane z Czesławem Białasem musiałabym przeznaczyć na to parę godzin.
A więc jednak! Trafiłam jakiś czas temu na taką notatkę i zastanawiałam się, czy to też "nasz" Czesław Białas.
Wieczór autorski
Ruchliwa grupa młodych poetów i nowelistów romantyków, zrzeszona w Kole Literacko - Społecznym Uniw. Powsz. im. Jana Kasprowicza, urządza w ramach poniedziałków literacko - artystycznych wieczór autorski. Wieczór odbędzie się dnia 25 bm. o godz. 20-tej w lokalach Ośrodka Społeczno - Oświatowego. W programie: prof. Richter Henryk wyjątki z dramatów, Adam Królak - reportaże, Czesław Białas - wiersze, Dehmel Józef - nowele, Karpiński Jerzy - nowele. Organizacją wieczoru z ramienia zarządu, zajmuje się Jerzy Karpiński, pod kierunkiem artystycznym prof. Richtera. Oprawa dekoracyjna Tadeusza Czaplińskiego. źródło: Nowy Kurjer: dziennik poświęcony sprawom politycznym i społecznym 1938.04.15 R.49 Nr87
Szara Sowa napisał/a:
Często wspominam te godziny spędzone z panem Czesławem przy osławionym cieście drożdżowym - na przybycie turystów zamawiał 4 duże blachy ciasta drożdżowego z rabarbarem. Aby opowiedzieć anegdoty i historie związane z Czesławem Białasem musiałabym przeznaczyć na to parę godzin.
Fajnie by było porozmawiać o Panie Czesławie na tego typu spotkaniu w jakiś mroczny zimowy wieczór. Może nawet ciasto z rabarbarem udałoby się zorganizować.
_________________ Drużyna 5
Ostatnio zmieniony przez Berta von S. 2016-09-30, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.