A tak serio to możesz zapytać po co i za co mścił sie na Panu Tomaszu w Wampirze z M3, albo w tym drugim o wampirach. ;)
( przedstawił go tam jako obleśnego erotomana z tego co pamiętam).
Zdaje się, że Pilipiuk sam przyznaje, że te jego kontynuacje nie były najwyższych lotów.
Może więc (mode psychoanaliza=on) tak to odreagował
Muszę przyznać, że choćsam "Wampir z..." raczej mi się podobał (choć nie jest to na pewno szczytowe osiągnięcie Pilipiuka) to te kawałki z Panem Tomaszem czytałem, jako nienackofan, z taką jakąś przykrością.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 31 Sie 2015 Posty: 1507 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-07, 13:19:59
irycki napisał/a:
Muszę przyznać, że choćsam "Wampir z..." raczej mi się podobał (choć nie jest to na pewno szczytowe osiągnięcie Pilipiuka) to te kawałki z Panem Tomaszem czytałem, jako nienackofan, z taką jakąś przykrością.
Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2017-10-26, 20:40:37
Właśnie jestem świeżo po spotkaniu autorskim Pilipiuka. Sympatyczny facet, choć z wyglądu trochę odstrasza. Wieczorem był w kętrzyńskiej miejskiej bibliotece i blisko dwie godziny opowiadał ze swadą i humorem o swoim pisarstwie. Epizod tworzenia kontynuacji przygód Pana Samochodzika też wspomniał:
Że miło mu się współpracowało z Warmią, choć zarabiał na swoich powieściach procent tego, co zgarniał Nienacki za oryginały. Ale on pisał cztery samochodziki w roku, a Nienacki jednego na trzy lata, więc jakoś wychodził na swoje.
I że ta kontynuacja pojawiła mu się w odpowiednim momencie życia, bo akurat zaczynało być u niego krucho z kasą i nie wiedział, czy da radę dalej studiować. A jak się jego Samochodziki zaczęły słabiej sprzedawać, to akurat wydał pierwszego Wędrowycza.
Później była jeszcze taka anegdotka o Nienackim, że tyle zarobił na ogromnych nakładach białej serii przygód Samochodzika, że postanowił wpłacić kasę do PKO i żyjąc z odsetek zając się pisaniem poważnej literatury. Niestety w latach osiemdziesiątych hiperinflacja zżarła mu wszystkie oszczędności, a zaufanie do władzy, ze jakoś zrewaloryzuje te straty okazało się płonne.
A o Tomasza pokazanego w Wampirze z M-3 spytałem już indywidualnie, przy okazji podsuwania posiadanych książek Pilipiuka do podpisania. Autor się roześmiał i powiedział, ze to było takie puszczenie oczka w stronę czytelników trochę bardziej świadomych biografii Nienackiego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.