PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Szara Sowa
2014-09-25, 21:10
Błędy i niezręczności w kontynuacjach PS
Autor Wiadomość
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-20, 13:13:38   

To chyba u Stachury były próbki tego, hmmm...języka: widziołech jak się bojsy fajtowały na sajdłoku... :D
_________________
Z 24
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2015-08-20, 14:15:50   

Z24 napisał/a:
To chyba u Stachury były próbki tego, hmmm...języka: widziołech jak się bojsy fajtowały na sajdłoku... :D


Mein Gott! Szto za people! :564:
_________________
./redir/www.vitowerner.com
 
 
Anna 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Mar 2011
Posty: 1184
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2015-08-20, 16:52:16   

ViW napisał/a:
Nietajenko napisał/a:
Ewidentny samplak siuraczej mowy. Zastosowałbym jedną poprawkę. Nie "mój kar" a "moja kara". Nie wiem dlaczego ale tak mówią Polonusy w Hameryce.

Bardziej niż siuracza mowa - jest to 'ponglish'. Tu mało kto powie że musi kupic bilet - kupuje bowiem 'ticket', mieszka we 'flat', idzie na 'stejszyn', je 'rolls' itd, itd, itd.
Znam takich ludzi, którzy oddają książki (np. kolekcję Coelho tak właśnie 'posiadłem') bo... już nie potrafią czytać po polsku. Ta sama osoba (która nawet z własnymi dziećmi urodzonymi w Polsce!!!) nie rozmawia już po polsku, nie je polskiego jedzenia i nie obchodzi polskich świąt stwierdziła nawet, że wszystko to dlatego, że... zmienił jej się kod genetyczny.
No comment - że się t7ak w lengłyczu wyrażę... :D


Bo bede krzyczec, glosno. g:hmm
Moje dzieci sa urodzone za granica, sa troj jezyczne, tak sie zlozylo, do mamy mowia wylacznie po polsku, bo z gory wiadomo ze w innych jezykach gluchnie. Teraz w Polsce wylozyly sie raz...i to nie na niuansie jezykowum, a na oznaczeniu...toalet. Co to jest kolko?! gD>
Moge dlugo na ten temat pisac, jak wielojezycznosc wplywa na iq etc, dosc powiedziec ze mlodsza pociecha w wieku 10 lat miala opublikowane opowiadanie w antologii pisarzy-dzieci, wydawnictwa podobnego do naszej ksiegarni. Koniec wiecej chwalic sie nie bede, mimo iz temat b.lekki.A z drugiej strony....opowiesci meza geriatry, o rodzicach z demencja, ktorzy zapominaja obcego jezyka, a dzici swego wlasnego nie uczyli,
(Bo po co... bo sie szybciej zasymiluja...) TRAGEDIE dla wszystkich zainteresowanych.
_________________

pozdrawiam serdecznie,
Anna
Ostatnio zmieniony przez Anna 2015-08-20, 16:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2015-08-20, 18:35:46   

Anna,
mnie to mówisz? Ponieważ moje dzieci są od Twoich - jak mniemam - starsze, jedno jest cztero- drugie zaś pięciojęzyczne. Oboje mówią i czytają po polsku - choć tylko starsze pisze (z błędami). Odpuściłem im perfekcyjną znajomość pisanego polskiego - bo raczej im się to nie przyda. Dla nich i tak angielski jest językiem podstawowym, w którym rozmawiają między sobą. O wiele ważniejszy od polskiego jest irish - bez którego w tym kraju nie można wykonywać niektórych zawodów. A że starsza latorośl chciałaby być pediatrą - więc wyjścia nie ma...
_________________
./redir/www.vitowerner.com
 
 
Anna 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Mar 2011
Posty: 1184
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2015-08-20, 19:11:37   

ViW napisał/a:
Anna,
mnie to mówisz? Ponieważ moje dzieci są od Twoich - jak mniemam - starsze, jedno jest cztero- drugie zaś pięciojęzyczne. Oboje mówią i czytają po polsku - choć tylko starsze pisze (z błędami). Odpuściłem im perfekcyjną znajomość pisanego polskiego - bo raczej im się to nie przyda. Dla nich i tak angielski jest językiem podstawowym, w którym rozmawiają między sobą. O wiele ważniejszy od polskiego jest irish - bez którego w tym kraju nie można wykonywać niektórych zawodów. A że starsza latorośl chciałaby być pediatrą - więc wyjścia nie ma...

Jest, jest, nie tylko Trinity i spolka, zawsze zostaje Queens, (tam studiowal moj maz g;) )

Uwaga/prosba do moderatorow:
Watek zrobil nam sie kompletnie OT, czy moglibyscie to jakos odpowiednio oznaczyc? Dziekuje!
_________________

pozdrawiam serdecznie,
Anna
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2015-08-21, 01:32:23   

1.
ViW napisał/a:
"[--] Apartament 3327 na 55 piętrze [--]"

To można uznać za omyłkę pisarską. Jak łatwo się domyślić, apartament 3327 jest na 33 piętrze.

ViW napisał/a:
jeśli autor miał na myśli 'filować' pochodzące ze staropolszczyzny czy 'filować' z więziennego slangu - to i tak kontekst nie uzasadniał zastosowania tego akurat czasownika

Batura używa też innych wyrażeń potocznych lub kojarzących się z półświatkiem, jak "chojrak", "oderżnięty jak z żurnala", "gadka", "czaj", "parzoszka", "obraz jest falsem", "trząść tyłkiem", "sypnąć kasą". W pierwszej części książki autor wyraźnie różnicuje sposób wysławiania się bohaterów, w szczególności Batury, któremu przeznaczył język swobodniejszy, daleki od literackiego.

2.
Myślę, że niecelowe byłoby wyliczanie błędów i niezręczności znalezionych w tej książce. To dość absurdalna historia, powstała zapewne na fali wzrostu fascynacji osobą i tajemniczymi badaniami Nikoli Tesli kilka lat temu. Jest więc bezprzewodowe przesyłanie i kontrolowanie wielkich energii, sterowanie parowaniem i opadami atmosferycznymi za pomocą ręcznego pilota, jest ogromna, wielokondygnacyjna kwatera przestępczego zakonu z dziesiątkami pomieszczeń, korytarzami i windami wykuta w Górach Skalistych. Dla mnie wisienką na torcie jest szlifowany przejrzysty rubin wielki jak pięść kulturysty, ale nie upieram się przy niej, każdy łatwo znajdzie swoją.

Przeczytawszy książkę, do szczegółowych zastrzeżeń które wymieniłeś mógłbym dłożyć kilka podobnego typu. Do tego znajdzie się i błędne użycie słowa, i pomyłka w deklinacji, nawet błąd ortograficzny. Ale wszystko to i tak kropla w morzu - zależnie jak nazwać - nonsensów albo swobodnego fantazjowania i szarżowania sensacyjną akcją bez dbałości o umiar i logikę.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
heillos 
Czytał Samochodzika


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 65
Wysłany: 2015-08-21, 06:22:34   

> Teraz w Polsce wylozyly sie raz...i to nie na niuansie jezykowum, a na oznaczeniu...toalet. Co to jest kolko?!

Nic się nie martw, Gender do nas też już dociera
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2015-08-21, 06:46:56   

Anna napisał/a:
Watek zrobil nam sie kompletnie OT, czy moglibyscie to jakos odpowiednio oznaczyc? Dziekuje!

Póki co tylko kilka postów nieznacznie odbiegło od tematu więc na razie zostają. Wszystkie traktują o ewolucji mowy polskiej zarówno w stronę więziennego slangu jak i polonuskiego siurania, a to wciąż wpisuje się w kontekst specyfiki języka używanego przez wskazanego kontynuatora. Niemniej jednak dziękuję za czujność. :)
_________________
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2015-08-21, 07:40:06   

Z24 napisał/a:
To chyba u Stachury były próbki tego, hmmm...języka

I w jednym z tłumaczeń "Mechanicznej pomarańczy" występujące o oryginale naleciałości z rosyjskiego Stiller zastępuje właśnie sformułowaniami ponglish.

Nietajenko napisał/a:
Nie "mój kar" a "moja kara". Nie wiem dlaczego ale tak mówią Polonusy w Hameryce.

Może dlatego że w angielskim nasuwa się w tym kontekście raczej żeński niż męski. Co do ogólnej zasady (od której na pewno jest wiele wyjątków), wcześni imigranci zapożyczali z angielskiego te słowa których w polskim nie było albo których nie znali, na przykład dlatego że w Polsce mieszkali w wiejskim otoczeniu. Możliwe że "ta kara" zostało utrwalone zanim w literackim polskim rozpowszechniło się, i do Ameryki dotarło, słowo "automobil" czy "samochód" w rodzaju męskim.

Inna hipoteza: słyszane angielskie "car" kojarzyło się tym imigrantom z polskim słowem "kara" w znaczeniu wozu do usuwania nieczystości. Był to wyraz rodzaju żeńskiego.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2015-08-21, 22:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2015-08-21, 08:50:14   

heillos napisał/a:
Nic się nie martw, Gender do nas też już dociera

Odnoszę wrażenie, że gender - to raczej polski wymysł i obsesja (ze szczególnym uwzględnieniem ks. Oko). Na Zachodzie ani nikt nie robi jakichś sztucznych problemów z płcią, nie zmusza chłopców do chodzenia w spódniczkach (nie dotyczy Szkocji), a i widok tęczy nie wywołuje w ludziach agresji. Ot, polskie piekiełko. Mało tego: obawiam się, że większości zachodnich społeczeństw słowo 'gender' nic, ale to kompletnie nic nie mówi. Potwierdzą to wszyscy, którzy tu mieszkają.

Kynokephalos,
dzięki za dołożenie wisienki do tortu, którego sam już nie byłem w stanie skonsumować. :564:
_________________
./redir/www.vitowerner.com
 
 
Anna 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Mar 2011
Posty: 1184
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2015-08-23, 08:51:17   

"Car " jest rodzaju zenskiego! Nie wiedzieliscie? Podobnie jak wszelkiego rodzaju statki, jachty i...ksiezyc! W ang. tylko nieliczne nieozywione rzecz. maja rodzaj gramatyczny, w przypadku pojazdow zawsze, nawet jesli mowi o nich kobieta samochod to "she ". Moja teoria bylaby taka, slyszac jak tubylcy mowili o swoich pojazdach " ona duzo pali, musze ja naprawic etc,etc "
Po prostu tlumaczyli to na j.polski i wychodzila z tego: kara za kornerem g:)))
o do "gender", potwierdzam; dlugo usilowalam wytlumaczyc znajomym ( jak i mojemu mezowi, )o co chodzi, a i tak podejzewam ze mi sie nie udalo. A sa to ludzie, ktorych interesuja sprawy miedzynarodowe, w tym Polska. Wracajac zas do samej powiesci- probowalam, ale nie przebrnelam. Zostala w Polsce. Moze dokoncze nast. razem.
_________________

pozdrawiam serdecznie,
Anna
 
 
ViW 
Twórca
Obywatel Globalnej Sieci



Pomógł: 3 razy
Wiek: 66
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 944
Skąd: 51.91 N, -8.47 W
Wysłany: 2015-08-23, 09:18:38   

Anna.
Cytat:
Moze dokoncze nast. razem.

Zostaw. Szkoda zdrowia.
_________________
./redir/www.vitowerner.com
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2015-08-24, 04:24:16   

Anna napisał/a:
"Car" jest rodzaju zenskiego! Nie wiedzieliscie? Podobnie jak wszelkiego rodzaju statki, jachty
[--]
w przypadku pojazdow zawsze, nawet jesli mowi o nich kobieta samochod to "she".

Zbyt mocno powiedziane. Te słowa na zasadzie personifikacji mogą się łączyć z zaimkami żeńskimi i wtedy pełnią w zdaniu rolę rzeczownika rodzaju żeńskiego. Ale to nie znaczy że rzeczowniki jako takie, w oderwaniu od tego kontekstu, są rodzaju żeńskiego. Użycie zaimka nijakiego "it" jest wobec nich jak najbardziej prawidłowe i stosowane.

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2015-08-24, 08:48:21   

Kynokephalos napisał/a:
Anna napisał/a:
"Car" jest rodzaju zenskiego! Nie wiedzieliscie? Podobnie jak wszelkiego rodzaju statki, jachty
[--]
w przypadku pojazdow zawsze, nawet jesli mowi o nich kobieta samochod to "she".

Zbyt mocno powiedziane. Te słowa na zasadzie personifikacji mogą się łączyć z zaimkami żeńskimi i wtedy pełnią w zdaniu rolę rzeczownika rodzaju żeńskiego. Ale to nie znaczy że rzeczowniki jako takie, w oderwaniu od tego kontekstu, są rodzaju żeńskiego. Użycie zaimka nijakiego "it" jest wobec nich jak najbardziej prawidłowe i stosowane.

Pozdrawiam,
Kynokephalos

Już gdzieś kiedyś napisałem, że mnie uczono, że stosowanie osoby żeńskiej w języku angielskim do określenia przedmiotów stanowi o pozytywnym emocjonalnym stosunku wypowiadającego się do tychże przedmiotów. Spotkałem się z określeniem "she" względem gitary.
_________________
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2015-08-24, 16:06:29   

Nietajenko napisał/a:
Spotkałem się z określeniem "she" względem gitary.

A ja - względem szybu naftowego. :-)

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

 
 
Anna 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Mar 2011
Posty: 1184
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2015-08-25, 03:58:17   

Kyno,
z czystej ciekawosci:
piszesz popierajac sie teoria, czy praktyka? Bo ja praktyka, wielodziesiecioletnego mieszkania w >roznych < anglojezycznych krajach! Dluzej tutaj miezkam, niz w Polsce :(((
I racje mam niestety... ja.
Nie tyko nie przesadzajac, ale stwierdzajac po prostu stan faktyczny. A autentyczni maniacy (i maniaczki ! sic!) nadawali wrecz tymze przedmiotom pospolitym imiona...zdrobniale...i zenskie!
nie bardzo wyobrazam sobie polaczenie "na zasadzie personifikacji z zaimkiem", po polsku i nie pseudonaukowo brzmialoby to jak, konkretnie? :065:
(Zaimek, w zdaniu moze co najwyzej pelnic funkcje podmiotu, ew. dopeln. natomiast raczej nigdy nie zmienia swojej kategorii gramatycznej, i NIE staje sie rzeczownikiem, nawet okraszony przydawka!). Czesci zdania to podmiot orzeczenie okolicznik itd. Czesci mowy to rzeczownik, czasownik, partykula ...
Jakis przyklad poprosze, jakoze ja, swoja teorie takimze poparlam.
Moge tez popierac sie autorytetem, wprawdzie nie anglisty, ale wyksztalconego native.speak.
zapytany wprost, dla czego "ona" samochod, odpowiedzial: z przyczyn historycznych rozwoju jezyka, dodajac przy tym, "podobnie jak jacht", co tylko potwierdza moja wyjsciowa teze.
. Co do ksiezyca zas, to w j. pot. raczej zadko sie o nim tak mowi, natomiast prawie zawsze w poezji (lub szerzej literaturze)
O szybach naftowych nie umiem niestety nic powiedzic, nigdy nie z
spotkalam posiadacza takowego, szejkow ci u nas brak g;)
_________________

pozdrawiam serdecznie,
Anna
Ostatnio zmieniony przez Anna 2015-08-25, 04:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2015-08-25, 08:24:23   

Anna napisał/a:
co tylko potwierdza moja wyjsciowa teze

Co do jachtu się zgodzę. Co do samochodu rzecz względna. Mieszkałem w Stanach co prawda tylko dwa lata, jednak dobrze pamiętam, że native speaker określając swojego forda taurusa mówił o nim "it". Natomiast inny o swoim wymuskanym chevy chevelle z lat '70 nie używał innego zaimka jak "she". Może co kraj to obyczaj?
_________________
 
 
Kynokephalos 
Moderator
Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku



Pomógł: 139 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 6655
Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2015-08-25, 08:54:44   

Anna napisał/a:
piszesz popierajac sie teoria, czy praktyka?

Piszę podpierając się teorią i praktyką.

Anna napisał/a:
I racje mam niestety... ja. Nie tyko nie przesadzajac, ale stwierdzajac po prostu stan faktyczny. A autentyczni maniacy (i maniaczki ! sic!) nadawali wrecz tymze przedmiotom pospolitym imiona...zdrobniale...i zenskie!

Upewnijmy się najpierw co do przedmiotu dyskusji. Nie twierdzę, że stosowanie żeńskich zaimków (w takich szczególnych sytuacjach o jakich piszesz) jest językowym błędem. Ty natomiast utrzymujesz, że (cytuję) "Car jest rodzaju zenskiego! Podobnie jak wszelkiego rodzaju statki, jachty i...ksiezyc!" oraz że "w przypadku pojazdow zawsze, nawet jesli mowi o nich kobieta samochod to she". Jeśli źle Cię zrozumiałem to popraw.

Anna napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Te słowa na zasadzie personifikacji mogą się łączyć z zaimkami żeńskimi i wtedy pełnią w zdaniu rolę rzeczownika rodzaju żeńskiego.

nie bardzo wyobrazam sobie polaczenie "na zasadzie personifikacji z zaimkiem", po polsku i nie pseudonaukowo brzmialoby to jak, konkretnie?

Żeby wyszło po polsku i nie pseudonaukowo należy sobie to zdanie inaczej uporządkować. Konkretnie brzmiałoby to tak:
Te słowa [czyli rzeczowniki określające samochody, inne pojazdy i jednostki pływające, Księżyc] mogą się łączyć z zaimkami żeńskimi i wtedy [słowa o których mowa na początku] pełnią w obrębie tego zdania rolę rzeczownika rodzaju żeńskiego. A łączyć się mogą jedne z drugimi na zasadzie personifikacji, w tym sensie że to nie rzeczowniki jako takie są rodzaju żeńskiego lecz przedmioty przez nie określane nabierają pewnych ludzkich cech (w tym wypadku zwykle: są obiektem uczucia sympatii czy podobnego) i dlatego stosuje się wobec nich zaimek taki, jak wobec istot żyjących.

Anna napisał/a:
Czesci zdania to podmiot orzeczenie okolicznik itd. Czesci mowy to rzeczownik, czasownik, partykula ...

Postaram się zapamiętać.

Anna napisał/a:
Jakis przyklad poprosze, jakoze ja, swoja teorie takimze poparlam.

To trochę nie tak. Teorii że "Car jest rodzaju żeńskiego" i że "w przypadku pojazdow zawsze, nawet jesli mowi o nich kobieta samochod to she" nie można wykazać przykładem.

Natomiast dla mnie wykazanie tezy odwrotnej, to znaczy że samochód to nie zawsze "she", przyjdzie bez trudu. Pomyślałem, że jeśli wpiszę w google takie hasła jak:
+car +"purchase it"
+car +"steal it"
+car +"totaled it"
dostanę sporo wyników i nie pomyliłem się. Oto pierwsze z brzegu. Jest ich mnóstwo, więc jeśli razi Cię kolokwialny język niektórych możemy łatwo znaleźć inne.

./redir/www.ehow.com/how_...ealership.html:
"Tell the dealer representative that you changed your mind about the vehicle and do not intend to purchase it. Ask to have your deposit refunded."

./redir/www.newser.com/tag/37409/1/car-theft.html:
"a couple in Texas were understandably bummed when their 2004 Dodge Durango disappeared from the shoulder of Highway 59 in Cleveland where it went kaput last month. It had hit a deer, had a missing window, and only started with help from tools rather than keys, but it was Shane Peters' only ride to work. Unable to pay for a tow, he left it on the roadside and planned to fetch it when he saved up some cash."

"Alexander Katz and his girlfriend allegedly stole a car on Tuesday, they ended up ditching it and calling a taxi"

"he grabbed onto the SUV as it pulled away"

./redir/www.ar15.com/foru...d_.html&page=2:
"dad bought a 65 bug that needed a motor. Drove that for many years until an a fender bender totaled it."

Anna napisał/a:
Moge tez popierac sie autorytetem, wprawdzie nie anglisty, ale wyksztalconego native.speak. zapytany wprost, dla czego "ona" samochod, odpowiedzial: z przyczyn historycznych rozwoju jezyka, dodajac przy tym, "podobnie jak jacht", co tylko potwierdza moja wyjsciowa teze.

Jeśli powiedział wyraźnie, że "Car jest rodzaju żeńskiego" i że "w przypadku pojazdow zawsze, nawet jesli mowi o nich kobieta samochod to she" to się pomylił. Jeśli tłumaczył Ci dlaczego na samochód można powiedzieć "she", to odpowiedział poprawnie (choć, można rzec, ogólnie :) ) ale poza tematem naszego sporu.

Ja zaś, aby odpowiedzieć na Twoje pytanie o teorię, podeprę się autorytetem "The Chicago Manual of Style, 16th edition, University of Chicago Press, 2010."

"5.41 (Pronoun and gender)
[--] Some nouns may acquire gender through personification, a figure of speech that refers to a nonliving thing as if it were a person. Pronouns enhance personification when a feminine or masculine pronoun is used as if the antecedent represented a female or a male person (as was traditionally done, for example, when a ship or other vessel was referred to with the pronoun "she" or "her").
"

"8.117 (Pronouns referring to vessels)
When a pronoun is used to refer to a vessel, the neuter "it" or "its" (rather than "she" or "her") is preferred.
"

Anna napisał/a:
Co do ksiezyca zas, to w j. pot. raczej zadko sie o nim tak mowi, natomiast prawie zawsze w poezji (lub szerzej literaturze)

No właśnie, skoro w języku potocznym rzadko mówi się "she" (a często, jak się domyślam, "it") to czy można powiedzieć że słowo "Księżyc" jest rodzaju żeńskiego?

Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________
Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.

Ostatnio zmieniony przez Kynokephalos 2015-08-25, 14:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 67 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-25, 21:56:18   

Kynokephalos napisał/a:
No właśnie, skoro w języku potocznym rzadko mówi się "she" (a często, jak się domyślam, "it") to czy można powiedzieć że słowo "Księżyc" jest rodzaju żeńskiego?

:564: :564: :564:

Brawo! Kapitalne! Ja bym w tym miejscu powołał się na znakomitego naszego językoznawcę Witolda Mańczaka, który z uporem i skutecznością Don Kichota forsował ilościowe podejście do kwestii językowych. Jego zdaniem język to są teksty, a nie tylko słownik+gramatyka.
_________________
Z 24
 
 
Anna 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 11 Mar 2011
Posty: 1184
Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2015-08-26, 19:49:10   

Napisalam cala odpowiedz, wyslalam w , w tym momencie szlag trafil tablet wsz5stk8 sie zawiesilo a moj tekst znikl.
Przepraszzm ale nie mam sily przepisywac, niestety m jestem w srodku straszliwego kieratu po powrocie zPolski, i nie mam silly dzis pisac tego jeszcze raz, ledwo na oczy widze.
Postaram sie odtworzyc ten tekst, ale nie dzis. pisanie na tablecie to katorga, a z komputera nie moge sie zalogowac. NIE przyjmuje hasla. Wyczyscilam czche, usunelam ciasteczka, zainstalowalam nowa wersje przegladarki i nic, nie mam dostepu do forum.Nie moge juz nic wiecej zrobic ew. prosic prosze o porade,
_________________

pozdrawiam serdecznie,
Anna
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 16