Kwiecień, maj i czerwiec - jest wówczas ślicznie i zielono, wszystko budzi się do życia. W sierpniu robi mi się już smutno bo skracający się dzień jest zwiastunem zbliżających się nieuchronnie jesieni i zimy, których nie cierpię.
Maj, czerwiec i grudzień. Maj i czerwiec ze względu na piękną (teoretycznie) pogodę i świeżą zieleń, no a grudzień ze względu na Święta i ich atmosferę.
_________________
"Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją – są niebezpieczni" Świat samochodów!
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-07, 07:38:03
Maj, czerwiec za wiosnę i zieleń, lipiec za upały i wakacje.
Kwiecień, maj i czerwiec - jest wówczas ślicznie i zielono, wszystko budzi się do życia. W sierpniu robi mi się już smutno bo skracający się dzień jest zwiastunem zbliżających się nieuchronnie jesieni i zimy, których nie cierpię.
W tym roku kwiecień był najładniejszy. Było tak ciepło, że po śniegu można było chodzić w klapkach.
_________________ "Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów" - Kartezjusz
johny [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-07, 10:29:24
Maj, czerwiec - z oczywistych względów, wrzesień- bo polska złota jesień
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2013-06-07, 12:38:22
johny napisał/a:
Maj, czerwiec - z oczywistych względów, wrzesień- bo polska złota jesień
Ja również najbardziej lubię maj i czerwiec oraz wrzesień, tylko ten coraz krótszy dzień...
PS. Wrzesień to właściwie lato, dopiero koniec września to jesień, dlatego wolę nazwę Babie Lato.
Ostatnio zmieniony przez Kaznodzieja 2013-06-07, 12:44, w całości zmieniany 1 raz
von Dobeneck1 [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-07, 13:56:21
1. Listopad.
2. Październik.
3. Grudzień, o ile nie ma śniegu...
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2013-06-07, 14:13:28
Stycznia i lutego nikt nie lubi??? Przecież to ferie...
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2013-06-07, 14:13:54
Berta von S. napisał/a:
maj, czerwiec, lipiec - od połowy sierpnia już się pojawiają pierwsze oznaki końca...
Dla mnie każda pora roku ma swój urok. Nawet w ponure, późnojesienne dni można siąść z Niesamowitym Dworem w fotelu i delektować się jego atmosferą . Również dzięki takim dniom tym bardziej docenia się nadejście Świąt, potem wiosny itd.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-07, 14:19:22
von Dobeneck napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
od połowy sierpnia już się pojawiają pierwsze oznaki końca...
Raczej początek porannych i wieczornych chłodów, pierwsze pożółkłe liście...Klimat...
...Klimat przemijania...
A tak na serio: jesień ma niewątpliwie w sobie sporo nostalgicznej magii (szczególnie gdzieś w puszczy nad jeziorami).
Ale jednocześnie jesienią już się stresuję tymi pierwszymi oznakami nadciągającej zimy - kąpać się nie chce, bo woda zimna, w namiocie od ziemi ciągnie, dzień coraz krótszy (a wiem, że lada dzień będzie całkiem krótki, bo Niemcy każą przestawić czas!).
I coraz bardziej myślę o tym, że zaraz te wszystkie śliczne złote liście i babie lata znikną i znowu rozpocznie się pół roku błota, ciemności i ciężkich chałatów.
No i nienawidzę marznąć!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.