Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 632 Skąd: z Warmii
Wysłany: 2009-08-15, 11:44:09
przy moim trybie pracy i mnogości zajęć to raczej nie robiłbym Wam nadziei - teraz są wakacje, wiec jestem tu dość często, później może bedę zaglądał raz na tydzień?
Lopuszanski "uajwil" to co wszyscy zaintereswowani znali i oglaszali publicznie (m. in. tutaj) od dobrych 10 lat... :P
Hmmm...no pięknie pan Łopuszański 'błysnął', pięknie.
Może zaprosimy go na nasze forum i prześlemy linka do strony Piotrka? Z drugiej strony- nie wierzę, że 'znawca' tematu nie zerkał do internetu, a na te strony to akurat trudno nie trafić...
Ciekawe, czy można to nazwać plagiatem? Może ktoś wie, czy prawo zezwala na wykorzystywanie materiałów z ogólnodostępnych stron internetowych w swoich komercyjnych opracowaniach?
Moim zdaniem nie powinno to pozostwać bezkarne.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Hmmm...no pięknie pan Łopuszański 'błysnął', pięknie.
Może zaprosimy go na nasze forum i prześlemy linka do strony Piotrka? Z drugiej strony- nie wierzę, że 'znawca' tematu nie zerkał do internetu, a na te strony to akurat trudno nie trafić...
no to jest pytanie - kto blysnal
nie czytajac ksiazki, moge na razie powiedziec tylko, ze Lopuszanski mogl oczywiscie samodzielnie zrobic podobne porownania, wiec nie mozna mu nic zarzucic
ale to co napisal Orlinski, to jakas, jak powiedzial ALbercik w Seksmisji "gigantyczna mistyfikacja".
Nawet fanom nie chcialoby sie...
Lopuszanski ujawnia...
o zmianach w wydaniu Warmii, to na liscie dyskusyjnej rozmawialismy juz w 1994 r.
na stronie sa opisywane od dobrych kilku lat.
a teraz pomyslce, jaka wage Wy przywiazujecie do opinii wyczytanych w artykulach dotyczacych dziedzin, w ktorych jestesice laikami - ktos cos napisal, a wiec na pewno mial do tego podstawy, poprzedzil to seria badan, analiz itp.
A tak naprwde, to na tym przykladzie widac, ze kazdy moze napisac dowolna bzdure i ktos kto nie jest ekspertrem w danej dziedzinie nie wie, ze to sa bzdury.
Tyle sa warte opinie dzinnikarzy... dlatego od dlugiego czasu nie czytam gazet, bo nie chce sobie pompowac mozgu belkotem
Masz całkowitą rację Piotreek! Podobnie jest z wieloma dziedzinami, choćby branżą informatyczną czy lotniczą - wymieniam je, bo akurat z nich posiadam "jakąś" ograniczoną wiedzę i podczas lektury niektórych ciekawych artykułów czasami zdarza mi się parsknąć śmiechem lub zapłakać :P A najlepszym, choć kontrowersyjnym przykładem, są sensacyjne wypadki lotnicze, gdzie każda usterka urasta do miana katastrofy a tak naprawdę statystyki tutaj nie kłamią - przejście przez ulicę jest bardziej niebezpieczne niż lot nad oceanem...
Dlatego nie jest tajemnicą, że każdy próbuje zgarnąć sobie kawałek sera, nawet jeśli jest to ser z pułapki...
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-08-31, 22:12:36
No wreszcie i do mnie dotarła przesyłka z biografią Nienackiego pióra Łopuszańskiego. I mam teraz poważny dylemat - czy odłożyć w połowie Skiroławki na później i zgłębić dzieje naszego Mistrza czy też dokończyć spokojnie Skiroławki i dopiero wziąć się za Łopuszańskiego?
No wreszcie i do mnie dotarła przesyłka z biografią Nienackiego pióra Łopuszańskiego. I mam teraz poważny dylemat - czy odłożyć w połowie Skiroławki na później i zgłębić dzieje naszego Mistrza czy też dokończyć spokojnie Skiroławki i dopiero wziąć się za Łopuszańskiego?
No wreszcie i do mnie dotarła przesyłka z biografią Nienackiego pióra Łopuszańskiego. I mam teraz poważny dylemat - czy odłożyć w połowie Skiroławki na później i zgłębić dzieje naszego Mistrza czy też dokończyć spokojnie Skiroławki i dopiero wziąć się za Łopuszańskiego?
Dokończ najpierw Skiroławki
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-01, 07:13:58
Piotreek napisał/a:
czesio1 napisał/a:
No wreszcie i do mnie dotarła przesyłka z biografią Nienackiego pióra Łopuszańskiego. I mam teraz poważny dylemat - czy odłożyć w połowie Skiroławki na później i zgłębić dzieje naszego Mistrza czy też dokończyć spokojnie Skiroławki i dopiero wziąć się za Łopuszańskiego?
ja bym wybral opcje 2
Karen napisał/a:
czesio1 napisał/a:
No wreszcie i do mnie dotarła przesyłka z biografią Nienackiego pióra Łopuszańskiego. I mam teraz poważny dylemat - czy odłożyć w połowie Skiroławki na później i zgłębić dzieje naszego Mistrza czy też dokończyć spokojnie Skiroławki i dopiero wziąć się za Łopuszańskiego?
Dokończ najpierw Skiroławki
Chyba musże zrobić ankietę bo jak na razie 1:1 w głosach.
Piotreek czemu odradzasz dokończenie Skiroławek i zgłebianie biografii Nienackiego?
Ostatnio zmieniony przez Czesio1 2009-09-01, 07:14, w całości zmieniany 1 raz
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-09-01, 07:31:02
Szara Sowa napisał/a:
Hm, jak na mój gust to jest 2:0 dla Skiroławek...
Faktycznie, chyba masz rację Szara Sowo. Spojrzałem na wypowiedź Piotrka pod kątem cytatu: "czy odłożyć w połowie Skiroławki na później i zgłębić dzieje naszego Mistrza".
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-01, 08:01:12
Ja bym Skiroławki odłożyła na bardzo wysoką i ciemną półkę! Dla mnie ta książka jest okropna i nieczytelna,i niezrozumiała!
Ostatnio zmieniony przez Iwmali 2009-09-01, 08:02, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.