Właśnie zacząłem czytać książkę 'Wampir z M-3'.
Już po klilku kartkach okazało się, że jest to właściwie kontynuacja...
Tyle że napisana pod nazwiskiem Pilipiuk a nie Olszakowski.
Napisana w typowy dla Pilipiuka przewrotny sposób.
W każdym razie występuje tam pan Tomasz, który jeździ zdezelowanym wehikułem i jest historykiem sztuki.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2011-11-04, 18:53:57 Re: Wampir z M-3
GrzegorzCh napisał/a:
Właśnie zacząłem czytać książkę 'Wampir z M-3'.
Już po klilku kartkach okazało się, że jest to właściwie kontynuacja...
Tyle że napisana pod nazwiskiem Pilipiuk a nie Olszakowski.
Napisana w typowy dla Pilipiuka przewrotny sposób.
W każdym razie występuje tam pan Tomasz, który jeździ zdezelowanym wehikułem i jest historykiem sztuki.
Hmmm... może mi się coś kiełbasi, ale wydaje mi się, że przeglądałem tę książkę w Empiku i wyczytałem tam nastolatkę wampirzycę, która próbuje zgwałcić koleżankę. Teraz sam nie wiem co o tym myśleć...
Pomógł: 9 razy Wiek: 62 Dołączył: 12 Sie 2010 Posty: 1478
Wysłany: 2012-10-27, 22:11:59
Jak skończysz, a widzę, że Ci się podoba, to przeczytaj jeszcze serię o Jakubie Wędrowyczu, to ten sam rodzaj humoru. Z kolei jak chodzi o tajemniczy nastrój to polecam zbiory opowiadań Pilipiuka. Są jeszcze cykle powieściowe, ale jak zauważyłem, on lepiej sprawdza się jako autor krótkich form literackich, długie jakoś mniej wciągają. Oczywiście z Panem Samochodzikiem nie ma to nic wspólnego.
W tomie 79 " P.S. i szyfr Profesora Kraka" na okładce jest zapowiedź następnego tomu "P.S i wampirzyca z Poznania", lecz takowy się nie ukazał. Może pierwotnie "Wampir z M-3" miał się ukazać w serii P.S?
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2012-11-01, 10:51:04
Tomek Szwaj napisał/a:
W tomie 79 " P.S. i szyfr Profesora Kraka" na okładce jest zapowiedź następnego tomu "P.S i wampirzyca z Poznania", lecz takowy się nie ukazał. Może pierwotnie "Wampir z M-3" miał się ukazać w serii P.S?
Hm, ciekawe, z tym, że akcja dzieje się w Warszawie i poza jednym rozdziałem to nie ma nic wspólnego z Samochodzikiem.
Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2017-10-23, 00:48:28
Jestem negatywnie nastawiony do kontynuacji przygód Pana Samochodzika, ale akurat ten numer z Wampira jestem w stanie zaaprobować. Chociaż pan Tomasz jest tu obleśnym staruchem, amatorem lolitek. Parodia, pastisz, specyficzny hołd są OK. Zwykły, komercyjny skok na kasę już nie bardzo.
A ja, o ile cały "Wampir" mi się bardzo podoba, akurat tym kawałkiem jestem nieco zniesmaczony. Pastisz pastiszem, ale ja tu widzę jakieś odreagowanie kompleksów związanych, być może, z tym okresem, kiedy dla kasy pisywał kontynuacje.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomógł: 8 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Wrz 2017 Posty: 2925 Skąd: z doskoku
Wysłany: 2017-10-23, 11:53:14
Kwestia gustu. Albo może mam mniej nabożny stosunek do Pana Samochodzika i bawi mnie takie szarganie świętości. W tym tomie opowiadań o Wędrowyczu, który teraz czytam najbardziej, mnie rozbawił Jakub gotujący potrawkę z Panny Migotki.
"Wampir z M-3" tak ogólnie jest dość słaby i jeśli warto to przeczytać, to głownie dla tej "prawdziwej" wersji pana Tomasza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.