z drugiej strony nie wiem czy chciałbym swoją książkę zobaczyć w koszu w markecie za 1zl.
W marketach to już chyba nie ma książek po złotówce, tam warto popatrzeć na tanie albumy 'geograficzne', ja grzebię w książkach używanych :-)
Możliwe że źle Cię zrozumiałem ale ostatnio w matrasie jest cała masa wyprzedaży i książka Naszej dobrej znajomej Igi Karst można było kupić za 5zł (nie był to Pan Samochodzik). Vernemu czy Mayowi pewnie jest to już obojętne ale współczesnemu autorowi może zrobić się przykro.
No tak bohaterowie Verne'a i Maya już chyba nie pasują do dzisiejszych realiów. Verne nie jest już fantastyczno-naukowy ani zadziwiająco-przygodowy a Indianie dla młodego pokolenia to albo nie istnieją, albo są mieszkańcami Indii albo jak ktoś jest bardziej uświadomiony to piją, ćpają i mieszkają w rezerwatach.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-18, 21:01:55
PawelK napisał/a:
ja grzebię w książkach używanych :-)
Ja też grzebię w książkach używanych i uwielbiam to grzebanie.
Szum winylowych płyt .... dziś Piękny ... ale wielu z nas pamieta czego się nie robiło by wszelkie szumy ograniczać Moze kupic Bernarda (dawny gramofon stereofoniczny, moj pierwszy) za grosze i kilka płyt winylowych (?) TAK . A co dalej z osprzetem,wkładkami ? Technics juz nie produkuje Z winylami bawic sie mozemy dopiero za kilka tysiaków Proponuje , za zgoda Forum zalożyc nowy wątek tzw. techniczny, gdzie bedzie można wymienić sie pogladami na temat sprzetu jaki mamy , starego oraz nowego . To niszowy watek , ale Wszyscy oglądamy i słuchamy
Pomógł: 3 razy Wiek: 27 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 15867 Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2012-07-19, 23:38:14
nawigator napisał/a:
Proponuje , za zgoda Forum zalożyc nowy wątek tzw. techniczny, gdzie bedzie można wymienić sie pogladami na temat sprzetu jaki mamy , starego oraz nowego . To niszowy watek , ale Wszyscy oglądamy i słuchamy
To na co czekasz? Zakładaj
von Dobeneck1 [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-21, 20:27:34
jacko277 napisał/a:
Kosztowny anachronizm może i to jest ale póki e-book będzie tańszy 1-2 zł od książki drukowanej nie przekona (przynajmniej mnie) by go kupić. Co innego audiobook
A ja audiobooków nie cierpię, nie potrafię się skupić na słuchaniu. Próbowałem z Narrenturn, Sapkowskiego, ale po 10-ciu minutach dałem spokój, to nie dla mnie. Jeśli zabraknie słowa pisanego(stukanego na klawiaturze), to przestanę czytać, tfu, słuchać książki.
Kosztowny anachronizm może i to jest ale póki e-book będzie tańszy 1-2 zł od książki drukowanej nie przekona (przynajmniej mnie) by go kupić. Co innego audiobook
A ja audiobooków nie cierpię, nie potrafię się skupić na słuchaniu. Próbowałem z Narrenturn, Sapkowskiego, ale po 10-ciu minutach dałem spokój, to nie dla mnie. Jeśli zabraknie słowa pisanego(stukanego na klawiaturze), to przestanę czytać, tfu, słuchać książki.
Nie ma obaw, za naszego istnienia nie zabraknie.
Ja zaś nie wykluczam audiobooków. Jak już kiedyś wspomniałem, uwielbiam słuchać książki...na rowerze. (za co mi się już od naszych forumowych pań dostało, że nie słucham ptaszków i innych okoliczności przyrody... )
Słuchaliście kiedyś "Krzyżaków", czy "Trylogii" Sienkiewicza przemierzając rowerkiem nieprzepastne lasy? Spróbujcie. Polecam.
Lubię też wspólne, z Wienią nocne słuchanie na słuchaweczkach w..łóżku.
Audiobook moim zdaniem nie rywalizuje z książką. Jest inny, bo tworzy się tu ciekawy zespół- książka+ lektor. Gdy ten jest dobry, ( a mamy paru naprawdę świetnych aktorów, którzy gdy czytają, to aż ciarki przechodzą...), to audiobook ma sens.
von Dobeneck1 [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-21, 20:49:05
Nie pamiętam, kto czytał Narrenturn(ktoś znany), ja się po prostu nie potrafię na tym skupić. Wystarczy, że przeleci sroka, a już myślę o czym innym. Moje oczy muszą biegać po wersach, wtedy wyobraźnia działa. Może dlatego od najmłodszych lat miałem problemy z posłuszeństwem.
Nie pamiętam, kto czytał Narrenturn(ktoś znany), ja się po prostu nie potrafię na tym skupić. Wystarczy, że przeleci sroka, a już myślę o czym innym. Moje oczy muszą biegać po wersach, wtedy wyobraźnia działa. Może dlatego od najmłodszych lat miałem problemy z posłuszeństwem.
To spróbuj nocnego słuchania, w ciemności sypialni. To też ma swój urok
Narrenturm to megaprodukcja, w której gra ponad stu aktorów. Chyba chodzi Ci o narratora, Krzysztofa Gosztyłę, o niesamowitym głosie.
von Dobeneck1 [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-21, 21:22:11
Jacekxt napisał/a:
To spróbuj nocnego słuchania, w ciemności sypialni. To też ma swój urok
Narrenturm to megaprodukcja, w której gra ponad stu aktorów. Chyba chodzi Ci o narratora, Krzysztofa Gosztyłę, o niesamowitym głosie.
Jest problem z sypialnią, ja tam bywam bardzo rzadko.
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-21, 22:30:41
von Dobeneck napisał/a:
Nie pamiętam, kto czytał Narrenturn(ktoś znany), ja się po prostu nie potrafię na tym skupić. Wystarczy, że przeleci sroka, a już myślę o czym innym. Moje oczy muszą biegać po wersach, wtedy wyobraźnia działa. Może dlatego od najmłodszych lat miałem problemy z posłuszeństwem.
Mam to samo, nie potrafię słuchać audiobooka, jestem wzrokowcem i bez książki nic nie rozumiem.
von Dobeneck1 [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-21, 22:38:49
Nie przejmuj się Iwmali, czasami lepiej zaliczać się do mniejszości, niż do większości.
Jedno i drugie ma swoje zalety i wady. Klasyczna ksiązka jest mimo całej doskonałości e-papieru milsza dla wzroku (większy kontrast), można w niej robić notatki na marginesach, można kreślić, fantastyczny zapach, szelest kartek itp. Książka z antykwariatu z notatkami nieznajomego (mam taką "Krytykę czystego rozumu" Kanta) - fantastyczna rzecz. No i nie potrzeba prądu + odporność na uszkodzenia zdecydowanie większa. E-book poręczniejszy w podróży - jak mi się znudzi albo skończy jedna e-ksiązka, to mogę wybrać ze stu następnych. Poza tym niektóre rzeczy są dostępne tylko na e-booki. Zatem... Z dwóch stron doznaję nalegania. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć.
_________________
"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
von Dobeneck1 [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-24, 08:42:08
Powiem tak, i e-booki i tradycyjne książki. W pracy używam e-booków, bo mam szeroki wybór beż targania plecaka z książkami. W domu zawsze tradycyjna książka. Bo fajnie jest usiąść w fotelu z kubkiem dobrej kawy i ciekawą książką. Pomogłem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.