To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Sondy samochodzikowe lub literackie - Co sądzicie o kontynuacjach ??

TomaszNN - 2007-05-23, 15:41
Temat postu: Co sądzicie o kontynuacjach ??
Zapraszm do głosowania w ankiecie :-)
@rtur - 2007-05-23, 16:12

Jak już wcześniej wspomniałem kontynuacje nie podobają mi się, nie mają tego stylu który miał Nienacki.
Bigos2 - 2007-05-29, 15:54

Jak już napisałem w innym poście kontynuatorzy nie są w stanie dorównać stylowi Nienackiemu, czytałem kontynuacje ale wprowadzono w nich tak wiele udziwnień że ręce opadają.... :evil:
xkubax - 2007-06-07, 14:10

Nie mam zdania bo:
1) jestem wrogiem kontynuacji kultowych ksiażek i filmów
2) z drugiej strony nigdy nie przysiadlem do kontynuacji "samochodzików" więc nie mogę się jednoznacznie wypowiedzieć.

Winnetou2 - 2007-06-12, 16:51

Nie jestem przeciwnikiem kontynuacji i nie traktuję ich jako podróbki czy naśladownictwo pierwowzoru. To po prostu kolejne książki o Panu Samochodziku. Oczywiście nie są lepsze od książek Nienackiego, ale wśród obecnej literatury stanowią chlubny wyjątek.

Moim zdaniem kontunuacje Pana Samochodzika to fenomen na skalę światową. Myślę, że kiedy seria przestanie się ukazywać, z czasem zostanie zaliczona do "kultowych" serii, tak jak Tygrysy czy niektóre komiksy.

rkpior - 2007-06-19, 12:27

Głosowałem NIE MAM ZDANIA, bo przeczytałem tylko jedną kontynuację. Z pewnością z czasem wyrobię sobie. na razie (po przeczytaniu "Rękpisu z Poznania" Mroza) uważam, że nie jest tak źle jak niektórzy mówią.

Tak jak pisze Winnetou - kontynuacje są fenomenem. Może nie do końca, bo taki np. James Bond pojawia się od jakichś 50 lat i jego sława nie słabnie. Pojawia się wprawdzie tylko w filmach, ale zawsze to jakaś kontynuacja....

Winnetou2 - 2007-06-19, 19:28

rkpior napisał/a:

Tak jak pisze Winnetou - kontynuacje są fenomenem. Może nie do końca, bo taki np. James Bond pojawia się od jakichś 50 lat i jego sława nie słabnie. Pojawia się wprawdzie tylko w filmach, ale zawsze to jakaś kontynuacja....


Ale nie w 92 odsłonach, prawda? Seria Pan Samochodzik ukazuje się od prawie 40 lat.

rkpior - 2007-06-21, 11:14

Pozułem się wywołany do odpowiedzi przez Winnetou i postanowiłem sprawdzic jak to z tym jamesem Bondem jest naprewdę. To co ujrzałem tak mnie zadziwiło, że omal nie spadłem z krzesła. Spójrzcie tutaj:

./redir/bondpedia.net/article/Books

Ksiązek o Jamesie Bondzie jest NIEMAL 60. napisane przez 8 autorów. Poruszane są w nich wątki z udziałem młodego Bonda (Young Bond) i jego sekretarki (Moneypenny). Widać, że autorzy mają podobne koncepcje jak dla Pana Samochodzika. Książki powstawały w latach 1953-2007, czyli mniej więcej tak jak nasz Pan Samochodzik.

Przyznajcie, że podobieństwo (które wymyśliłem z uwagi na niesmiertelność bohaterów) jest teraz bliższe.

Oczywiście jest wiele różnic: te nowe książki o Bondzie w wielu miejscach są po prostu jakby unowocześnieniem starych wydań Fleminga, ale sa też kontynuacje.

A tak poza wątkiem o kontynuacjach: fajna ta Bondopedia.... może pomyślimy o założeniu czegoś takiego o PS - jest w sieci dużo informacji o naszym Bohaterze. Zebranie ich do wiki pomogłoby usystematyzować informacje i zachęcić do dalszego zakłebiania się w tajniki Samochodzika...

babie.lato2 - 2007-06-21, 15:18

./redir/www.pansamochodzi...ronaglowna.html


Tu jest taka mini - encyklopedia - trochę charakterystyki naszego bohatera itp.

rkpior - 2007-06-22, 06:55

Nie będę oryginalny jak napiszę, że znam tę stronę: często korzystam na niej z działu RECENZJE, gdzie przypominam sobie konkretne momenty z akcji poszczególnych tomów.

Pisząc o Panu Samochodziku na wiki chodziło mi właśnie o systematyczne zebranie wszystkiego, ale w taki sposób, że każdy mógłby coś dodawać, poprawiać. W miarę pojawiania się nowych tomów (albo nowych wydań tradycyjnych Samochodzików)każdy zainteresowany i znający temat dodawałby po prostu nowe informacje itd.

Ajihad - 2007-06-25, 21:29

Moje zdanie jest jeszcze inne bowiem wg brakuje w sondzie jeszcze jednej odp. dla mnie mianowicie: Zależy jaki autor pisze te kontynuacje. Czy coś w tym style. Takie jest moje zdanie na pewno każdy sobie wyrobi tą opinie co ja teraz po przeczytaniu kilku kontynuacji różnych autorów. O tym właśnie że każdy autor pisze inaczej będę się starał uświadomić was w moich przyszłych recenzjach :mrgreen: no lol już tyle o nich pisze a postępów żadnych nie ma ale spoko jeszcze trochę czasu... :->
TomaszNN - 2007-06-25, 21:38

Nie oceniamy tu autorów tylko książke, jej treść i klimat. Co do autorów można ten temat umieścić w osobnej sondzie.
Winnetou2 - 2007-06-25, 21:41

Myślę, że Ajihad ma sporo racji. Niektóre części są słabe, inne całkiem niezłe. W sondzie chodzi o sam fakt i ideę. Bo trudno kliknąć tak lub nie i jednym gestem ocenić 70 książek.
TomaszNN - 2007-06-25, 21:45

Tak samo u Nienackiego, jedne części są lepsze, inne gorsze. Gdyby większosć mi się nie podobała w sondzie bym zagłosował na nie. Tak samo w kontynuacjach, jeżeli większość mi się podoba głosuje na tak.
Cacper111 - 2007-07-09, 15:51

O kontynuacjach można pisać wiele, i wszystkie opinie zawierają ziarna prawdy, ale tak samo jest z książkami Nienackiego- nie wszystkie jednakowo podobają sie w wszystkim w równym stopniu i podejrzewam że gdyby nie było kontynuacji zdania gorące padałyby i na temat samochodzików Pana Zbigniewa Nienackiego. Tak to już jest. Moje odczucia na temat kontynuacji przyznam się dojrzewały bardzo długo, bowiem cieszyłem się że jest coś nowego i Tomasz ma dalsze przygody, ale tak jak moi szanowni przedmówcy raczyli dostrzec to już nie jest taie samo pióro i nie ten sam styl. Kolczaście do tego podchodziłem i oj bardzo nieufnie, ale radość z nowych samochodzików rosła- sądzę że serię Pan Samochodzik należy brać na wyobrażnię i chęć przygody. To prawda że nowe samochodziki idą seryjnie i wiee im można zarzucić, ale i i w starej i w nowych seriach tak samo można odkrywać prawdziwe miejsca gdzie toczy się akcja. Bodajże w Kindzale Hasan beja przełamywałem swoje pierwsze lody znów mogłem tropem Tomasza (sory Pawła Dańca) pobyć przez chwilę nad jeziorem Lisunie, czy też zjeść frytki (duża porcja ) u Kuby za dwa zeta. I tak dalej i tak dalej....... Bowiem w kontynuacjach dalej można odkrywać uroki natury i wspaniałe miejsca do wakacyjnych wędrówek. A że Serce przylgnęło do Pana Tomasza, có zrobić. Myślę że Paweł Daniec też da sie polubić, chociaż ciężką ma przeprawę, bo z góry i na samum początku zostaje postawiony pod obstrzałem wielbiciei starych serii. Myślę jednak, że daje sobie radę bez względu na autora który go opisuje. Ma już swoje miejsce i zaczyna żyć własnym życiem( świadczy o tym coraz większa liczba fanów rozprawiających o kontynuacjach). I chociaż pióro Pana Nienackiego nie odda już wiecej tego klimatu, to jednak wciąż dane nam jest odkrywać stare wraki, zatopione sarby, zagadi archeologiczne, tajne komnaty i w ażdej kontynuacji zawarty jest fragment naszych tajemnic i historii. Co prawda może ktoś powie że w przewodnikach też to można znaleść, ale ja osobiście wolę Pana Tomasza i sympatycznego pomocnika Pawła Dańca.... :evil:
TomaszNN - 2007-07-10, 21:01

Nic dodać nic ująć......

Mimo że sam dosyć sceptycznie podchodze do kontynuacji wiem że są "skazane" na sukces wśród miłośników Pana Samochodzika. Nienacki dosyc dawno napisał ostatnią część więc fani byli wygłodniali nowych przygód. Wydawnictwo Warmia w pore rozpoczeło wydawanie nowych przygód i widać że rozchodzą się, zwłaszcza na aukcjach internetowych, jak ciepłe bułeczki. To jedynie wzmocni popularność Samochodzika z czego powinni być zadowoleni wszyscy fani jego przygód.

pvzon - 2007-10-08, 11:06

moim zdaniem trafiają się całkiem udane jak i całkiem słabe ale jak coś mi wpadnie to zawsze z chęcią przeczytam
Even - 2007-11-13, 01:37

Czytam tu zachwyty nad "kontynuacjami" i jakoś nie mogę się z nimi pogodzić. Dla mnie są to w miarę sprawnie napisane "książki", niewiele mające wspólnego z pierwowzorami. "Kontynuacje" coś na wzór Harleqina, jak piszecie, pisane w pospiechu, od razu widać, że "na ilość" a nie na jakość. W zasadzie można powiedzieć, że mimo wielu autorów, są one pisane "na jedno kopyto". Ponadto, poprzez ich aktualność, nie mają specyficznego klimatu PRLu którymi przesiąknięte są powieści Nienackiego, a co dzisiaj dodatkowo stanowi o ich wartości jako o - w pewnym sensie dokumencie histori. Chociaż troszkę podretuszowana przez Nienackiego, ale jednak taka właśnie była rzeczywistośc tamtych czasów. Uważny czytelnik znajdzie w każdej powieści wiele smaczków. Można by rzec, że w zasadzie - oprócz "Człowieka z UFO" - wszystkie inne przygody Pana Samochodzika mogly wydarzyć się w tamtych czasach rzeczywiście, nie ma w treści sytuacji naciąganych czy niemożliwych, w przeciwieństwie do kontynuacji, gdzie bohater np. po ciężkim pobiciu następnego dnia, ba, nawet szybciej, jest pełnosprawny, jakby nic się nie wydażyło.
Tyle krytyki na początek, resztę argumentów zachowam na ewentualną polemikę :)
Dodam jeszcze tylko, że trudno w wypadku "kontynuacji" mówić o sukcesie wydawniczym. Sumaryczny nakład SPRZEDANYCH "kontynuacji" jest mniejszy od nakładu JEDNEGO tytułu powieści Nienackiego.
W mojej bibliotece przeglądnąłem karty na których odnotowuje się wypożyczenia książek. W ciągu ostatnich kilku lat w kartach "kontynuacji" są przeciętnie 3 - 4 adnotacje o wypożyczeniu, w kartach powieści Nienackiego co najmniej kilkanaście, a niektóre karty są wymienione na nowe po ich całkowitym wypełnieniu. O czymś to swiadczy.
Wbrew pozorom, nie jestem wrogiem "kontynuacji". Są to najczęściej sprawnie napisane książki przygodowe, sam je chętnie czytam. Ale nawet najlepsza "kontynuacja" ( dla mnie, z tych co czytałem chyba "Zamek Czocha" - ciekawe, która dla was?) jest niestety gorsza od najgorszej (też wg mnie) powieści Nienackiego "Człowiek z UFO".
Takie jest moje subiektywne zdanie. Niby o gustach się nie dyskutuje, ale właśnie do dyskusji jest chyba to forum przede wszystkim.

Winnetou2 - 2007-11-13, 11:25

Własciwie w kwestiach merytorycznych trudno się z tobą nie zgodzić. Nikt nie zachwyca się nad kontynuacjami w porównaniu z Nienackim. Czasem ktoś po prostu neguje ich "legalność", ale mamy podobne zdanie do twojego.

Może z tym wyjątkiem, że bywają kontynuacje lepsze i gorsze. A te "lepsze" są na pewno lepsze np. od Atanaryka, czy Pierwszej Przygody. Natomiast z "kanonu" UFO jest rzeczywiście najsłabsze.

TomaszNN - 2007-11-13, 18:25

Myśle że porównanie części napisanych przez Nienackiego do kontynuacji nie ma sensu. Sami kontynuatorzy, jak sami mówią, wzorowali się na Nienackim i sami też przyznawali że Mistrzowi nie można dorównać.
Na kontynuacje powinno się patrzeć jak na coś nowego, innego, książki mają kilka wspólnych cech ale różnią się bardzo. Zgodze się z Evenem że części Nienackiego mają rewelacyjny klimat czasów PRL-u i można je bez problemu umiejscowić ale i z kontynuacjami tak jest. Akcja nowych części też dzieje się w miejscach znanych, można je zwiedzić i poczuć klimat książki. Mają inny styl bo ktoś inny je pisał i uważam że w przyszłości tak jak my dzisiaj o pierwowzorach czytelnicy będą mówili o kontynuacjach.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group