To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Sondy samochodzikowe lub literackie - Na czym czytamy e-booki?

Unieski - 2012-07-17, 08:40
Temat postu: Na czym czytamy e-booki?
Jeśli już sięgamy po e-booka to w jakiej formie go czytamy?
Stefanek - 2012-07-17, 09:29

:)
jacko277 - 2012-07-17, 10:49

Ja też niestety przeczytałem już dwie pozycje na kompie ale na dłuższą metę lepiej chyba wydrukować i nie męczyć oczu nawet mając szkiełka z antyrefleksem i monitor LCD. Zastanawiam się nad zakupem e-papieru ale jak dotychczas ceny nie przekonują do zakupu :(
Stefanek - 2012-07-17, 11:06

:)
jacko277 - 2012-07-17, 11:15

Korzystając z okazji może ktoś z Was ma takowy czytnik e-booków bądź miał możliwość przetestowania. Mile widziane opinie :)
Unieski - 2012-07-17, 11:23

jacko277 napisał/a:
Korzystając z okazji może ktoś z Was ma takowy czytnik e-booków bądź miał możliwość przetestowania. Mile widziane opinie :)

Ja mam, rewelacyjna sprawa, polecam :)

PawelK - 2012-07-17, 11:25

Tutaj http://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=1236 jest krótka dyskusja na temat czytników.
Pan Tragacik - 2012-07-20, 09:47

Jedyne książki jakie zdarzyło mi się przeczytać na komputerze to "Czara Ognia" i "Zakon Feniksa", i to tylko dlatego że nie mogłem się doczekać przesyłki z papierową książką... Nie polecam, można się przeziębić siedząc w ubraniu mokrym od uronionych przez cierpiące oczy łez.
Bardzo podoba mi się e-papier, miałem okazję testować i nie mogę się doczekać swojego Kindle. Jest szansa, że takowego w końcu posiądę we wrześniu bo mBank obiecał mi za wzięcie karty kredytowej ;)
Jeżeli dużo się podróżuje to taki czytnik może być bardzo dobrym substytutem książki. Pisałem już w innym temacie, że nie trzeba na zawsze rezygnować z papierowych wydań - przecież wszystko ma swój czas i miejsce. To że mam w domu pralkę nie znaczy, że czasem nie piorę czegoś ręcznie :)
Obecnie czytniki e-Ink są już w bardzo przystępnych cenach tylko trzeba uważać żeby nie dać się naciągnąć na coś co tak naprawdę jest tanim tabletem ze zwykłym ekranem LCD.

Unieski - 2012-07-20, 11:19

Pan Tragacik napisał/a:

Jedyne książki jakie zdarzyło mi się przeczytać na komputerze to "Czara Ognia" i "Zakon Feniksa",

Ja czytałem Zakon, Księcia i Insygnia tłumaczone amatorsko nie mogąc się doczekać przetłumaczenia książek na polski :D

Pan Tragacik - 2012-07-20, 12:13

Ja byłem już na tyle niecierpliwy, że przeczytałem w oryginale :D Późniejsze części mogłem kupić w dzień wydania bo akurat byłem w Anglii.
nawigator - 2012-07-22, 21:33

Powiem Wam, ksiażka najlepiej smakuje czytana. Może moj PS i Winnetou jeszcze w polowie tuli sie pod poduchą,ale jest czytany strona po stronie sukcesywnie :D
Milady - 2012-07-24, 21:43

Od monitora bardziej wole papier. Jak już koniecznie muszę korzystać z e-booka to go drukuję.
Stefanek - 2012-07-24, 22:10

Milady napisał/a:
Jak już koniecznie muszę korzystać z e-booka to go drukuję.


Ale wtedy to już nie jest e-book, tylko zwykły book :D

Milady - 2012-07-24, 22:20

Stefanek napisał/a:
Milady napisał/a:
Jak już koniecznie muszę korzystać z e-booka to go drukuję.


Ale wtedy to już nie jest e-book, tylko zwykły book :D


I o to chodzi, żeby e-book był zjadliwy trzeba przerobić go na booka. :)

Pan Tragacik - 2012-07-25, 09:01

Nie chciałbym być upierdliwy, ale chyba nie miałyście do czynienia z prawdziwym czytnikiem :) To nie ma nic wspólnego z ekranem monitora LCD. E-papier ma bardzo wysoki kontrast, jest tylko czarno-biały (na razie) i wcale nie wygląda jak elektroniczny wyświetlacz - przy pierwszym spotkaniu można pomyśleć, ze to atrapa.

http://www.youtube.com/watch?v=4L05HcUqeF0
http://www.youtube.com/watch?v=ac4XPolyTM4

Anonymous - 2012-07-30, 00:50

Czytnik ebooków to genialna rzecz. Można mieć wielotomową bibliotekę zawsze przy sobie. A ekran w Kindle nie ma nic wspólnego z monitorem komputera ani wyświetlaczem tabletu.
Stefanek - 2012-07-30, 12:57

Kustosz napisał/a:
Czytnik ebooków to genialna rzecz. Można mieć wielotomową bibliotekę zawsze przy sobie.

Oczywiście pod warunkiem, że to co się chce czytać, występuje w formie e-booka. Fakt, jest ich coraz więcej, od biedy można też pobawić sie w skanowanie... Ale np. moje Wiechy z lat 50. 60. by tego nie przeżyły :/

Anonymous - 2012-07-30, 16:19

Stefanek napisał/a:
Oczywiście pod warunkiem, że to co się chce czytać, występuje w formie e-booka. Fakt, jest ich coraz więcej, od biedy można też pobawić sie w skanowanie... Ale np. moje Wiechy z lat 50. 60. by tego nie przeżyły :/

Dlatego też alternatywa, książka czy czytnik jest fałszywym dylematem. Czytanie papierowych książek nie wyklucza korzystania z czytnika. A oferta ebooków, tylko przez półtora roku odkąd używam Kindle, bardzo się poszerzyła. „Wiecha na 102” „Śmiech śmiechem” „Cafe pod Minogą” „Ksiuty z Melpopemą” w wersji ebook znalazłem na szybko w Googlach;)

Stefanek - 2012-07-30, 16:40

Kustosz napisał/a:
(...) alternatywa, książka czy czytnik jest fałszywym dylematem. Czytanie papierowych książek nie wyklucza korzystania z czytnika.

To jest oczywiście prawda. Zreszta przypuszczam, że ten "dylemat" i tak wcześniej czy później rozwiąże za nas - nie wiem, jak to najcelniej nazwać - świat... cywilizacja... Nikt już nie pyta, czy chcesz muzykę na czarnej płycie, czy na kompakcie (choć czarne płyty dla koneserów są ciągle wydawane). Nikt nie pyta, czy wolisz aparat fotograficzny na film 35 mm, czy cyfrówkę. Czy ktoś nas pytał, czy chcemy używać telefonów komórkowych? Koszty wydania e-booka są znikome w porównaniu z wydaniem "prawdziwej" książki, a ekonomia jest bezlitosna :D
Osobiście nie jestem "nowinkarzem" i "gadżeciażem". Telefon komórkowy mam dopiero od 2003 roku, aparatu cyfrowego używam od 2005. Pierwsze e-booki kupiłem w zeszłym roku... Czuję jednak, że ta "przesiadka" jest nieuchronna.

Nietajenko - 2012-07-30, 19:02

Stefanek napisał/a:
Telefon komórkowy mam dopiero od 2003 roku, aparatu cyfrowego używam od 2005. Pierwsze e-booki kupiłem w zeszłym roku...

To ja ci powiem, że ja, taki siuras również stronię od gadżetów (elektronicznych) i jeśli miałbym wybierać między ipodem a niezbędnikiem us army wybrałbym oczywiście to drugie. Wyobraź sobie, że moją pierwszą komórką była Nokia 3210 i używałem jej przez ponad 10 lat z niezmienioną taryfą era halo, o której wielu już na onczas zapomniało. Eh, gdzie te czasy kiedy się piątaka do aparatu wrzucało...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group