To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
PanSamochodzik.net.pl
Forum poświęcone twórczości Zbigniewa Nienackiego

Nowe przygody Pana Samochodzika - Nowe Przygody - wrażenia

John Dee - 2022-06-04, 16:35

Chemas napisał/a:
Wszyscy wiedzą, że Krasulę w ZR szykował dla Tomasza szkutnik Grodzki z Ostródy. Bardzo ciekawą sprawą jest to, że w NPPS ślizgacz dla Marty zrobił wujek szkutnik z Ostródy!!! … Czyżby to ten sam?
Jeśli tak, i jeśli to ojciec Marty był bratem szkutnika z Ostródy, wtedy jej pełne imię i nazwisko byłoby Marta Grodzka. :)
Chemas - 2022-06-04, 17:31

John Dee napisał/a:
Jeśli tak, i jeśli to ojciec Marty był bratem szkutnika z Ostródy, wtedy jej pełne imię i nazwisko byłoby Marta Grodzka. :)


Na to wychodzi :)

Bóbr Mniejszy - 2022-06-04, 17:49

MichalW napisał/a:
Czy znacie bardziej wakacyjną książkę niż "Nowe Przygody"?


Dla mnie "Nowe przygody..." są książką bardziej biwakowo-urlopową, niż wakacyjną, ale to takie moje wrażenie. Może dlatego, że Tomasz nie chodził już do szkoły ;-)
Do "bardziej" wakacyjnych zaliczyłbym też "Awanturę w Niekłaju" Niziurskiego, "Podróż za jeden uśmiech" Bahdaja (choć może bardziej serial) i nie pamiętam, czy Tolek Banan nie miał miejsca również w wakacje, ale coś mi się tak kojarzy. Świadczyłoby to o tym, że atmosfera tego szczególnego okresu była bardzo wyczuwalna.

Chemas, ciekawe spostrzeżenie! :564:

irycki - 2022-06-04, 18:12

Bardzo wakacyjną książką są "Wakacje" Putramenta. Polecam!
Berta von S. - 2022-06-04, 21:57

Bóbr Mniejszy napisał/a:

Dla mnie "Nowe przygody..." są książką bardziej biwakowo-urlopową, niż wakacyjną, ale to takie moje wrażenie. Może dlatego, że Tomasz nie chodził już do szkoły ;-)

A wakacje mają tylko dzieci? :zdziw:
Ja cały czas używam słowa wakacje. :)

Bóbr Mniejszy - 2022-06-05, 03:58

irycki napisał/a:
Bardzo wakacyjną książką są "Wakacje" Putramenta. Polecam!

Dziękuję, już szukam :564:

Berta von S. napisał/a:
A wakacje mają tylko dzieci? :zdziw:

Oczywiście profesorowie również :p
Rzecz jasna chodzi mi o ten klimat z połowy czerwca, gdy jest "wystawianie ocen", a potem święty okres luzu (tydzień, czy dwa?), gdy gogowie już nie pytają. Następnie rozdanie świadectw i hulaj dusza. Następuje totalne przewartościowanie, tornistry/teczki idą do szafy***, a priorytetem stają się własne sprawy, które należy załatwić: wyjazd na obóz, czy do wujka w leśniczówce, montowanie wakacyjnej bandy, jakieś porachunki na podwórku, a dla nastolatków - wakacyjne zauroczenie...

Dlatego NPPS są dla mnie powieścią bardziej biwakową. Jak nie złowisz ryby, to nie masz obiadu. Jak nie wbijesz dobrze śledzia/szpilki, to podczas deszczu masz mokro ("Zapisz się do przedszkola, tam wiedzą co z tym robić!" - Tytus, księga XII). Poza tym Tomasz jakoś nigdy nie kojarzył mi się z wakacyjnym klimatem, może odrobinę z wyjątkiem Templariuszy i Winnetou. Po prostu inne sprawy skutecznie przykrywały tę atmosferę.

*** raz, we wrześniu odnalazłem w mojej teczce kanapkę z czerwca...

Chemas - 2022-06-05, 10:59

Fakt, to już bardziej wakacyjny jest Klub Włóczykijów.
Berta von S. - 2022-06-06, 10:26

Bóbr Mniejszy napisał/a:

Rzecz jasna chodzi mi o ten klimat z połowy czerwca, gdy jest "wystawianie ocen", a potem święty okres luzu (tydzień, czy dwa?), gdy gogowie już nie pytają. Następnie rozdanie świadectw i hulaj dusza. Następuje totalne przewartościowanie, tornistry/teczki idą do szafy***, a priorytetem stają się własne sprawy, które należy załatwić: wyjazd na obóz, czy do wujka w leśniczówce, montowanie wakacyjnej bandy, jakieś porachunki na podwórku, a dla nastolatków - wakacyjne zauroczenie...

Rozumiem, to faktycznie najpiękniejszy okres roku. :okulary:

I nie ma tego w Nowych Przygodach. Ale dla mnie akcja "wakacyjnej powieści" może się zaczynać już później na miejscu.

Bóbr Mniejszy napisał/a:

Dlatego NPPS są dla mnie powieścią bardziej biwakową. Jak nie złowisz ryby, to nie masz obiadu. Jak nie wbijesz dobrze śledzia/szpilki, to podczas deszczu masz mokro

Dla mnie pojęcie "biwakowa" mieści się w pojęciu "wakacyjna", które jest szersze i może obejmować zarówno lato pod namiotem jak i w ekskluzywnym pensjonacie (to drugie nawet mniej mi się kojarzy z "prawdziwymi wakacjami").

Zdumiewacie mnie! Szumią trzciny, "bełkocą fale" ;-) , las, jezioro, łódki, namioty i galeria różnych "biwakowiczów". Czasem upalne dni przeciekają leniwie przez palce, a czasem nagle adrenalina i przygody. Dla mnie Nowe Przygody to kwintesencja wakacji. :)

irycki - 2022-06-06, 10:40

Berta von S. napisał/a:
Dla mnie Nowe Przygody to kwintesencja wakacji.

:564:

Seth_22 - 2022-06-06, 12:18

John Dee napisał/a:
Chemas napisał/a:
Wszyscy wiedzą, że Krasulę w ZR szykował dla Tomasza szkutnik Grodzki z Ostródy. Bardzo ciekawą sprawą jest to, że w NPPS ślizgacz dla Marty zrobił wujek szkutnik z Ostródy!!! … Czyżby to ten sam?
Jeśli tak, i jeśli to ojciec Marty był bratem szkutnika z Ostródy, wtedy jej pełne imię i nazwisko byłoby Marta Grodzka. :)


I nie byłoby o tym słowa w książce? Nonsens.

Bóbr Mniejszy - 2022-06-06, 13:46

Berta von S. napisał/a:
Dla mnie pojęcie "biwakowa" mieści się w pojęciu "wakacyjna", które jest szersze i może obejmować zarówno lato pod namiotem jak i w ekskluzywnym pensjonacie (to drugie nawet mniej mi się kojarzy z "prawdziwymi wakacjami").

Zdumiewacie mnie! Szumią trzciny, "bełkocą fale" ;-) , las, jezioro, łódki, namioty i galeria różnych "biwakowiczów". Czasem upalne dni przeciekają leniwie przez palce, a czasem nagle adrenalina i przygody. Dla mnie Nowe Przygody to kwintesencja wakacji. :)

Kolejny raz mamy potwierdzenie, że każdy może to odbierać na swój sposób i zawsze będzie OK. Ja mam takie "skrzywienie zawodowe", że biwak to dla mnie 3-4 dni. Długi biwak to już jest obóz :D

Even - 2022-06-06, 15:28

Bóbr Mniejszy napisał/a:
Ja mam takie "skrzywienie zawodowe", że biwak to dla mnie 3-4 dni. Długi biwak to już jest obóz :D

A jak będę biwakował tydzień to już będzie obóz? Jak przyjadę do obozu na 2 dni to będzie biwak?
Obóz od biwaku różni się przede wszystkim infrastrukturą.

damarkos - 2022-08-09, 13:12

Dla mnie to jedna ze słabszych części "kanonu". Inaczej - może to być dobra powieść dla dla dwunasto, trzynastolatka. Na plus, jeszcze można dodać sam klimat Mazur. Sama intryga jest żenująco słaba. Po prostu, sam Nienacki nie był równy w swojej twórczości.
Kozak - 2022-08-09, 21:16

irycki napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Dla mnie Nowe Przygody to kwintesencja wakacji.

:564:

Nie drażnij nas ;-)

Chemas - 2022-08-09, 22:04

Ogólnie proszę o nie drażnienie
:564:

Berta von S. - 2022-08-10, 01:05

Kozak napisał/a:
irycki napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Dla mnie Nowe Przygody to kwintesencja wakacji.

:564:

Nie drażnij nas ;-)

Ja czy irycki? :zdziw:

Berkut - 2022-08-10, 02:19

damarkos napisał/a:
Dla mnie to jedna ze słabszych części "kanonu". Inaczej - może to być dobra powieść dla dla dwunasto, trzynastolatka. Na plus, jeszcze można dodać sam klimat Mazur. Sama intryga jest żenująco słaba. Po prostu, sam Nienacki nie był równy w swojej twórczości.

To jest najsłabsza część dla 12 kanonicznych samochodzików . Przy skali 12 kanonicznych +3 przed-kanoniczne może mieć 13 miejsce .Ale jak się przeczyta jakąkolwiek z 150 kontynuacji i tak jest arcydziełem (no dobra, nie znam wszystkich kontynuacji -ale staram się poznać (próbuje je czytać )).

Chemas - 2022-08-10, 06:52

Słaba nie słaba, kwestia gustu. Mi się podoba. Na pewno jest wakacyjna i biwakowa. Jedno jednak trzeba przyznać, że posiada najlepsze chyba rozpoczęcie ze Wszystkich PS-ów!
I proszę mnie nie przekonywać, że jest inaczej. ;-)

"Na początku lipca w pachnącej skwaśniałym piwem gospodzie ludowej „Nad Jeziorakiem” zebrało się bardzo liczne towarzystwo."

Ten tekst, to już legenda.

Kozak - 2022-08-10, 08:01

Berta von S. napisał/a:
Kozak napisał/a:
irycki napisał/a:
Berta von S. napisał/a:
Dla mnie Nowe Przygody to kwintesencja wakacji.

:564:

Nie drażnij nas ;-)

Ja czy irycki? :zdziw:

Nie!!! Zwróciłem się do damarkosa :D Oczywiście w żartobliwej formie :D :D

Chemas napisał/a:
Słaba nie słaba, kwestia gustu. Mi się podoba. Na pewno jest wakacyjna i biwakowa. Jedno jednak trzeba przyznać, że posiada najlepsze chyba rozpoczęcie ze Wszystkich PS-ów!
I proszę mnie nie przekonywać, że jest inaczej. ;-)
"Na początku lipca w pachnącej skwaśniałym piwem gospodzie ludowej „Nad Jeziorakiem” zebrało się bardzo liczne towarzystwo."
Ten tekst, to już legenda.

I wszystko jasne! :D Przybij :564:

Chemas - 2022-08-10, 08:19

Przybijam
:564:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group